Biblia Królowéj Zofii/Księga Rodzaju 12
Genesis |
---|
1 -
2 -
3 -
4 -
5 -
6 -
7 -
8 -
9 -
10 -
11 -
12 -
13 -
14 -
15 -
16 -
17 -
18 -
19 -
20 -
21 -
22 -
23 -
24 -
25 -
26
27 -
28 -
29 -
30 -
31 -
32 -
33 -
34 -
35 -
36 -
37 -
38 -
39 -
40 -
41 -
42 -
43 -
44 -
45 -
46 -
47 -
48 -
49 -
50
Dodatkowe oznaczenia w tekście wprowadzone przez Antoniego Małeckiego |
---|
* – podkreślenie oryginalności zapisu, [słowo] – uzupełnienie tekstu, (słowo) – transkrypcja słowa na zrozumiałą formę, (?) – oznaczenie prawdopodobnego błędu popełnionego przez skrybę, słowo – miejsce warte zwrócenia uwagi, (!) – miejsce warte zwrócenia szczególnej uwagi, – koniec strony w kodeksie |
1 Potem gest rzekl pan bog ku Abramowy: Wmydz z szemye a s swego rodu y z domu swego oczcza, a poydzy do zemye, ktoró̗sz ya tobye ukazó̗.
2 Ya czyó̗ rosplodzó̗ w wyehkó̗ wloszcz y poszegnanye tobye dam, a oslawyó̗ twoge gymyó̗, a bó̗dzesz blogoslawyoni
3 a bó̗dzesz poszegnan, a pokló̗ti poklynayó̗czym[2]. A (w) tobye bó̗dze pozegnano wszitko zemskye pokolenye.
4 Y wiszedl gest Abram s tey wloszczy, yakosz gemu bil bog przikazal, a Loth z nym szedl. A tedi Abram bil w szedmy dzeszó̗t w pyó̗czy leczyech, kyedi bil szedl z Aram,
5 y poyó̗l gest sobye Saray, swoyó̗ zonó̗, y swego synowcza Lota y wszitko sbosze, czsosz só̗ gymyely gego celacz, y wszitek dobitek, czsosz gego bil naplodzyl w Aram. Y wiszly só̗, abi szły do Kanaan zemye. A gdisz bili prziszly do nyey,
6 a gydze Abram aze na to myasto, do ktoregoto bily szly. Tu gest bil Chananeus w tey zemy.
7 Y ukazal szó̗ gest pan bog Abramowy, a rzeki gemu: Sze[a] myenyu twemu dam zemyó̗ tuto*. Genze udzalal tu oltarz panu bogu, genze gemu bil zyawyl, y nazwal tu gymyó̗ gego.
8 Ottó̗d poydze przeczyw wschodu sluncza ku gorze Betel, a ode wschodu sluncza Hay. y udzalal tu oltarz panu bogu, a gymyó̗ pocznye wzywacz.
9 Y szedl gest Abram daley yakobi na poludnye,
10 y bil gest glod w zemy. Potem gest Abram szedł do Egipta, abi tam bil goszczem, bo nye mogl przed glodem bicz w zemy.
11 A gdisz bil bliz Egipta, rzeki ku Saray, swey zenye: Wyecz, yszesz crasna zona,
12 bo czyó̗ uszrzó̗ Egipszczy y rzekó̗, bi ty bila moya zona, y zabyyó̗cz myó̗, a ty przy*.
13 Przetosz proszó̗ czyebye, mowy, bi bila moya syostra, acz my szó̗ dobrze stanye przez czyó̗.
14 A tako potem gdisz bil Abram wszedł do Egipta y uszrzely gy Egypczy, isze bila crasna wyelmy,
15 y powyedzely kszyó̗szó̗czyu Pharaonowy y schalyly* yó̗ gemu wyelmy. Y wszó̗ly yó̗ do Pharaonowa dworu.
16 Abram rzekl: dobrze, ysze yó̗ wszó̗ly procz mnye. A gymyal gest Abram owce, woli, ozli, slugi swe y celadz wyelikó̗, y dzewky, oszlice, wyelblodó̗*.
17 Potem gest pan bog byczowal Pharaona przewyelykymy ranamy y dom gego przepadl zemyó̗ (?) prze abramowó̗ zonó̗.
18 Y powolal Pharao Abrama, arzekó̗cz gemu: Czso gest to, iszez my uczynyl? przeczesz my nye zyawyl, isze twoya zona bila.
19 Prze ktoró̗ rzecz myenylesz yó̗ sobye syostrzó̗? abich yó̗ sobye wzó̗l za zonó̗? przymy yó̗ a gydzy.
20 Y przykazał Pharao Abrama swim slugam, y przewyedly Abrama y gego zonó̗ y wszitko, czsosz gymyal.
- ↑ Karta kodeksu nr 8