Biblia Królowéj Zofii/Księga Rodzaju 2
Genesis |
---|
1 -
2 -
3 -
4 -
5 -
6 -
7 -
8 -
9 -
10 -
11 -
12 -
13 -
14 -
15 -
16 -
17 -
18 -
19 -
20 -
21 -
22 -
23 -
24 -
25 -
26
27 -
28 -
29 -
30 -
31 -
32 -
33 -
34 -
35 -
36 -
37 -
38 -
39 -
40 -
41 -
42 -
43 -
44 -
45 -
46 -
47 -
48 -
49 -
50
Dodatkowe oznaczenia w tekście wprowadzone przez Antoniego Małeckiego |
---|
* – podkreślenie oryginalności zapisu, [słowo] – uzupełnienie tekstu, (słowo) – transkrypcja słowa na zrozumiałą formę, (?) – oznaczenie prawdopodobnego błędu popełnionego przez skrybę, słowo – miejsce warte zwrócenia uwagi, (!) – miejsce warte zwrócenia szczególnej uwagi, – koniec strony w kodeksie |
1 Potem gdisz szó̗ dokonalo nyebo y szemya, y wszitka gich okrasa,
2 y dokonal bog w szodmi dzen dzala. I odpoczynó̗l w szyodmi dzen ode wszego dzala, czszosz bil udzalal.
3 I poszegnal dnyu szodmemu, i poszwyó̗czyl gi, bo w tem szodmem dnyu przestal ode wszego dzala swego, czsosz bil dzalal.
4 To to szó̗ (są) porodzenye* nyeba y szemyó̗, gdisz só̗ stworzony tego dnya, gdisz bog udzalal nyebo y szemyó̗,
5 y wszelkó̗ chroszlyna* polskó̗ pyrzwey, nysz wiszla na szemyó̗, y wszelkye zele po kragynach, drzewyey nyszly gest plod nyosla*. Bo tegdi bog nye spuszczal dszdza na szemyó̗, a czlowyek nye bil, gezto* bi dzalal szemyó̗.
6 Ale promyenye wodne wsplywali s szemye, umyó̗kczayó̗cz kaszdi pagorek szemsky.
7 Potem stworzyl pan bog czlowyekas gilu szemye y wtchnó̗l w obliczye gego wtchnycnym szywota,[a] a bi uczynyon czlowyek szywa dusza.
8 I uczynyl bil pan bog ray rozkoszy ot poczó̗tka, w nyemze postawyl czlowyeka, ktoregosz bil stworzyl.
9 I wiwyodl pan bog s prochu wszelkye drzewo krasne a chczó̗cz wydzecz owoce gego chotne ku poszywanyu. A tesze drzewo szywota wposzrzod raya. A drzewo wswedzenya dobrego i slego.
10 A rzeka* wichadzayó̗czó̗ z myasta roskoszy ku wilewanyu rayskyemu, ktorasz szó̗ ottó̗d we cztyrzi promyenye dzely.
11 Ymyó̗ pyrzwey rzece Phizon, to gest, gezto szó̗ toczy okolo wszytkyey szemye Eyulat, tu gdzesz szó̗ zloto rodzy.
12 A zloto tey szemye, gez przedobre gest. Tu tez nalazuyó̗ droge kamyenye, gezto slowye bdelyum, a kamyen onychynus.
13 A drugey rzecze ymyó̗ gest Gion, ta obchodzy wszitkó̗ szemyó̗ murzynskó̗.
14 Trzeczye* rzece ymyó̗ gest Tigris, ta gydze przeczyw Asyrom. Rzeka czwarta rzeczona gest Eufrates.
15 Tegdi wszó̗l pan bog człowyeka i postawil gi w rayu roskoszy, abi dzalal a ostrzegal gego.
16 Y przikazal gemu arzkó̗cz: se wszego rayskyego drzewa owoce gedz,
17 ale z drzewa wzwyedzenya dobrego i zlego nye gedz, bo w ktorikoly dzen gego ukuszisz, szmyerczyó̗ umrzesz.
18 Y opyó̗cz powyedzal pan bog: nye gest dobrze bicz czlowyeku samemu, uczynmi gemu wspomoszenye podobne k nyemu.
19 Potem pan bog stworzil [z] szemyó̗ wszitka zwyerzó̗ta zemska y wszitko ptastwo nyebyeskye. Y przywyodl ge przed Adama, abi ge opatrzil a ymyona gym dal. A we wszem stworzenyu dussze zywó̗ce, yakosz gest Adam nazwal ktoremu ymyó̗, to gest ymyó̗ gego.
20 Nazwal gest Adam gymyona gich, wszelykyemu stworzeniu zwyerzó̗cemu, dobitcemu i ptaszemu. A Adamowy nye bilo naleszono pomocznyka podobnego gemu.
21 Y wpuszczyl przeto pan bog uczyó̗szone semye (?)[2]) w Adama. A gdisz bil usnó̗l, tegdi wiyó̗l gedno zebro gego, y napelnyl to myasto mó̗sza[3]),
22 y udzalal pan bog s tey koszczy, gezto s adamowa boku wiyó̗l, szonó̗. Y przywyodl yó̗ przed Adama,
23 y rzekl Adam: To koszcz s mich koszczy, a czyalo z czyala mego. A bó̗dze wezwana mó̗ szonó̗, bo gest z mó̗sza wszó̗ta.
24 Prze ktoró̗szto opuszczy czlowyek oczcza swego y macz swó̗. A bó̗dze k szenye swey sklonyon, a bó̗dzeta dwa w gednem czyele.
25 Y bilasta oba naga, Adam Gewa, a nye sromalasta sze.
- ↑ Karta kodeksu nr 2