Biblia Wujka (1923)/Księga Estery 9


Poniżej znajduje się Księga Estery podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.


ROZDZIAŁ IX.
Żydowie wszędy nieprzyjacioły swoje mordują: a obiesiwszy dziesiąci synów Amanowych, potem Mardocheusz pisał do wszech Żydów, aby ten dzień Phurym nazwawszy, święcili na pamiątkę wielkiego dobrodziejstwa.

Dwunastego tedy miesiąca, któryśmy wyżéj powiedzieli, że Adar zowią, trzynastego dnia, kiedy wszystkim Żydom zatracenie gotowano, a nieprzyjaciele krwie ich pragnęli, za odmianą szczęścia, Żydowie poczęli brać górę i mścić się nad nieprzyjacioły swymi.

I zebrali się po wszystkich miastach i miasteczkach i miejscach, aby wyciągnęli rękę na nieprzyjacioły i prześladowniki swoje: i żaden się nie śmiał sprzeciwić, dlatego że strach wielkości ich przeraził był wszystkie narody.

Bo i sędziowie krain i książęta i ekonomowie i wszyscy dygnitarze, którzy nad każdem miejscem i sprawą przełożeni byli, wywyższali Żydy, bojąc się Mardocheusza.

O którym dowiedzieli się, że był przedniejszy na pałacu, a iż wiele mógł: sława téż imienia jego co dzień rosła i było jéj pełno w uściech wszystkich ludzi.

I tak pobili Żydowie nieprzyjacioły swe porażką wielką i pozabijali je, oddawając im, co im byli gotowi uczynić.

Tak bardzo, że téż w Susan pięćset mężów zabili, oprócz dziesiąci synów Amana Agagejczyka, nieprzyjaciela żydowskiego, których te są imiona:

Pharsandatha i Delphon i Esphatha

I Phoratha i Adalia i Arydatha

I Phermesta i Arysaj i Arydaj i Jezatha.

10 Które pobiwszy, łupów z majętności ich tykać się nie chcieli.

11 I natychmiast liczbę onych, których pobito w Susan, do króla przyniesiono.

12 Który rzekł królowéj: W mieście Susan zabili Żydowie pięćset mężów i innych dziesiąci synów Amanowych: jako wielki mord mniemasz oni czynią we wszystkich krainach? Czegóż więcéj prosisz, a co chcesz, abych kazał uczynić?

13 Któremu ona odpowiedziała: Jeźlić się królowi podoba, niechby dano moc Żydom, aby jako dziś uczynili w Susan, tak i jutro uczynili, a dziesięć synów Amanowych, aby na szubienicach zawieszono.

14 I rozkazał król, aby się tak stało. I wnet w Susan rozbito wyrok, i dziesiąci synów Amanowych obieszono.

15 A gdy się zebrali Żydzi czternastego dnia miesiąca Adar, zabito w Susan trzysta mężów: ani majętność ich nie była od nich rozszarpana.

16 Ale i po wszystkich ziemiach, które były pod mocą królewską, zastawowali się Żydowie za swe dusze, pobiwszy nieprzyjacioły, prześladowce swoje: tak bardzo, że doszło siedmdziesiąt i pięć tysięcy zabitych, a żaden się niczego nie tknął z ich majętności.

17 A dzień trzynasty miesiąca Adar był u wszystkich pierwszy zabijania, a czternastego dnia zabijać przestali: który postanowili, aby był uroczysty, aby weń napotem zawżdy biesiady, wesela i uczty sprawowali.

18 Ale ci, którzy w mieście Susan zabijali, trzynastego i czternastego dnia tegóż miesiąca zabijaniem się zabawiali, a piętnastego dnia zabijać przestali: i przetóż tenże dzień uroczysty postanowili na uczty i na wesele.

19 Ci lepak Żydowie, którzy w miasteczkach niemurowanych i po wsiach mieszkali, czternasty dzień miesiąca Adar na biesiady i na wesela postanowili, tak aby się weń radowali i słali części uczty i potraw jeden drugiemu.

20 Spisał tedy Mardocheusz to wszystko, i listami zamknąwszy rozesłał do Żydów, którzy po wszystkich krainach królewskich mieszkali, tak blisko leżących, jako odległych,

21 Aby czternasty i piętnasty dzień miesiąca Adar za święta przyjęli, a na każdy rok zawsze uroczystą czcią obchodzili:

22 Iż w te dni pomścili się Żydzi nad nieprzyjacioły swymi, a płacz i smętek obróciły się im w radość i w wesele: a żeby te dni obchodzili z biesiadami i z weselem i posyłali jeden drugiemu części potraw i ubogim dary dawali.

23 I przyjęli Żydowie w uroczysty obrząd wszystko, co na on czas czynić poczęli, i co Mardocheusz przez listy czynić rozkazał.

24 Albowiem Aman, syn Amadathy, z pokolenia Agag, nieprzyjaciel i przeciwnik żydowski, myślił złość przeciwko im, aby je był pobił i zgładził: i miotał Phur, który naszym językiem wykłada się los.

25 A potem weszła Esther do króla, prosząc, aby usiłowanie jego listy królewskiemi wniwecz obrócone było: a złość, którą przeciw Żydom myślił, obróciła się na głowę jego. Nawet i samego i syny jego na szubienicy obiesili.

26 I od onego czasu te dni nazwano Phurym, to jest losów: przeto iż Phur, to jest los, w banię był wrzucony: i wszystko, co się działo, w liście, to jest w tych księgach, zamyka się.

27 I co ucierpieli i co napotem odmieniono, przyjęli na się Żydzi i na nasienie swoje i na wszystkie, którzy na wiarę ich przystać chcieli, aby się żadnemu nie godziło tych dwu dni bez święcenia strawić, o których pismo świadczy, i pewne czasy wyciągają rok po roku ustawicznie.

28 Teć są dni, których zapamiętanie żadne nigdy nie zgładzi, i w każdym wieku wszystkie krainy po wszym świecie obchodzić będą: i niemasz żadnego miasta, w któremby dni Phurym, to jest losów, nie były od Żydów święcone i od ich potomków, którzy są na te Ceremonie obowiązani.

29 I napisali Esther królowa, córka Abihail, i Mardocheusz Żydowin jeszcze drugi list, aby ze wszelaką pilnością ten dzień ustanowiony był za święty na potomne czasy.

30 I posłali do wszystkich Żydów, którzy mieszkali we stu i dwudziestu i siedmi krainach Aswerusa króla, aby mieli pokój i przyjmowali prawdę:

31 Zachowywając dni losów a czasu swego z radością obchodząc, jako Mardocheusz z Esther postanowili, a oni chować obiecali, i sami i z potomstwem swojem, posty i wołania i dni losów

32 I wszystko, co się w historyi tych ksiąg, które zowią Esther, zamyka.