Biblia Wujka (1923)/Księga Kapłańska 13
I rzekł Pan do Mojżesza i Aarona, mówiąc:
2 Człowiek, na którego skórze i ciele pokaże się różna barwa, albo chrosta, albo co lśniącego się, to jest, plaga trądu: przywiedzion będzie do Aarona kapłana, albo do jednego któregóżkolwiek z synów jego.
3 Który gdy ujrzy trąd na skórze i włosy w białą barwę odmienione, i sam kształt trądu niższy, niźli skóra i inne ciało: plaga trądu jest, i na zdanie jego będzie odłączony.
4 Ale jeźli lśniąca się białość będzie na skórze, a nie niższa, niźli inne ciało, i włosy téjże barwy co i pierwéj: zamknie go kapłan przez siedm dni.
5 I ogląda dnia siódmego: a jeźliby trąd daléj się nie szerzył i nie przestąpił na skórze pierwszych granic: zasię go zamknie drugą siedm dni.
6 A siódmego dnia ogląda: Jeźliby ciemniejszy był trąd, a na skórzeby nie urósł, oczyści go; bo świerzb jest: i upierze człowiek szaty swoje a będzie czystym.
7 Lecz jeźliby potem, jako go kapłan oglądał, i przywrócon był do chędogości, zaś trąd urósł, przywiodą go do niego,
8 I będzie osądzony za nieczystego.
9 Plaga trądu jeźliby była na człowiecze, przywiodą go do kapłana:
10 I ogląda go. A gdy biała barwa na skórze będzie, i zmieni włosów pozór, i same téż mięso żywe się ukaże:
11 Za trąd zastarzały będzie osądzony i wrosły w skórę. Splugawi go tedy kapłan, a nie zamknie; bo jasną nieczystotę ma.
12 Ale jeźli się rozkwitł, rozchodząc się trąd po skórze, i okrył wszystkę skórę od głowy aż do nóg: cokolwiek okiem oglądano być może,
13 Obejrzy go kapłan, i że ma czysty trąd, osądzi: przeto że się wszystek w białość obrócił, i dlatego człowiek czysty będzie.
14 A kiedy się na nim żywe mięso pokaże,
15 Tedy za rozsądkiem kapłańskim splugawiony będzie, i między nieczyste policzony; mięso bowiem żywe jeźli jest trądem nakażone, nieczyste jest.
16 Lecz jeźli się zasię obróci w białość i okryje wszystkiego człowieka,
17 Ogląda go kapłan i osądzi czystym.
18 Ciało zaś i skóra, na któréj się wrzód uczynił i zgoił,
19 A na miejscu wrzodu ukazałaby się blizna biała albo przyczerwieńszem, przywiodą człowieka do kapłana:
20 Który gdy ujrzy miejsce trądu niższe niż insze ciało, i włosy w białość obrócone, splugawi go; plaga bowiem trądu uczyniła się we wrzodzie.
21 A jeźli włos dawną ma barwę, a blizna przyciemniejszem, a nie głębsza niźli bliskie ciało, zamknie go przez siedm dni.
22 A jeźliby urosła, przysądzi mu trąd.
23 Lecz jeźli stanie na swem miejscu, blizna jest wrzodowa, a człowiek czysty będzie.
24 A ciało i skóra, którąby ogień spalił, jeźli uzdrowione, ma bliznę białą albo czerwoną,
25 Ogląda ją kapłan, alić się w białość odmieniła, a miejsce jéj jest głębsze niźli inna skóra, splugawi go; bo się plaga trądu na bliznie zaczęła.
26 A jeźliby się włosów barwa nie odmieniła, ani plaga niższa jest niźli insze ciało, a kształt sam trądu jest przyciemniejszem, zamknie go przez siedm dni,
27 A siódmego dnia ogląda. Jeźli się rozszerzył na skórze trąd, splugawi go.
28 Lecz jeźliby na swem miejscu białość stanęła nie dosyć jasna, plaga spalenia jest, i przeto będzie oczyszczon; blizna bowiem jest spalenia.
29 Mąż albo niewiasta, w któregoby głowie albo brodzie wyrastał trąd, ogląda je kapłan.
30 A jeźliż głębsze będzie miejsce niźli inne ciało, a włos żółty, i nad zwyczaj cieńszy, splugawi je; bo trąd głowy i brody jest.
31 Ale jeźli ujrzy miejsce zmazy równe bliskiemu ciału, i włos czamy: zamknie go przez siedm dni.
32 A dnia siódmego ogląda: jeźli nie przyrosło zmazy, i włos swą barwę ma, a miejsce sadzela równe innemu ciału:
33 Ogolą człowieka oprócz miejsca zmazy, i zamkną go przez drugą siedm dni.
34 Jeźli dnia siódmego ujrzą, ano stoi sadzel na swem miejscu, a nie jest głębszy niźli inne ciało, oczyści go: i wymywszy szaty swe czysty będzie.
35 Ale jeźli po oczyszczeniu urośnie zaś zmaza na skórze,
36 Nie będzie więcéj patrzył, jeźli włos w żółtą barwę jest odmieniony albo nie; bo jawnie nieczysty jest.
37 Ale jeźli zmaza stanie, a włosy czarne będą, niechaj wie, że człowiek jest uzdrowiony, a śmiele go czystym niech osądzi.
38 Mąż albo niewiasta, u którego na skórze ukaże się białość,
39 Ogląda je kapłan: a jeźli najdzie, że się przyciemniejsza białość lśni na skórze, niechaj wie, że nie jest trąd, ale plama biała, a człowiek czysty.
40 Mąż, z którego głowy włosy lazą, łysy a czysty jest:
41 A jeźli od czoła włosy mu oblazły, przełysiały i czysty jest.
42 Ale jeźli na łysinie, albo na przełysieniu biała albo czerwona barwa się ukaże,
43 A kapłan to ujrzy, przysądzi mu bez wątpienia trąd, który urósł na łysinie.
44 Ktokolwiek tedy będzie splugawion trądem, a oddzielon jest za rozsądkiem kapłańskim:
45 Będzie miał szaty rozpróte, głowę odkrytą, usta szatą zakryte i będzie wołał, że jest splugawiony i smrodliwy.
46 Przez wszystek czas, póki jest trędowatym i nieczystym, sam będzie mieszkał za obozem.
47 Szata sukienna, albo płócienna, któraby miała trąd,
48 Na osnowie albo na wątku, albo więc skóra, albo cokolwiek z skóry uczyniono,
49 Jeźli białą albo czerwoną zmazą będzie zarażona, za trąd będzie miana i kapłanowi będzie okazana.
50 Który oglądaną zamknie przez siedm dni:
51 A siódmego dnia zaś obejrzawszy, jeźli ujrzy, że się rozszerzyło, trąd trwały jest: osądzi szatę być nieczystą, i każdą rzecz, na któréj się najdzie:
52 A przetóż będzie spalona ogniem.
53 Lecz jeźli ujrzy, że jéj nie przybyło,
54 Rozkaże, i wymyją to, na czem jest trąd, i zamknie ono przez drugą siedm dni.
55 A gdy obaczy, że się pierwsza farba nie przywróciła, a przecię nie przyrosło trądu, osądzi za nieczystą, i spali ogniem, przeto że się rozlał po wierzchu szaty, albo po wszystkiéj trąd.
56 A jeźli przyciemniejszem będzie miejsce trądu po wypraniu szaty, odedrze je, i oddzieli od całego.
57 A jeźliby się daléj ukazał na tych miejscach, które pierwéj były bez makuły, trąd latający i niestateczny, ma być ogniem spalono.
58 Jeźli ustanie, wymyje ono, co chędogie jest, wodą powtóre, i będzie czyste.
59 Toć jest zakon trądu szaty sukiennéj i płóciennéj, osnowy i wątku, i każdego sprzętu skórzanego, jako ma być oczyszczona albo splugawiona.