Boska komedja (Dante, 1909)/Piekło/Pieśń XII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Boska komedja I. Piekło |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1909 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Edward Porębowicz |
Tytuł orygin. | Divina Commedia |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst |
Indeks stron |
PIEŚŃ XII.[1]
1 Grań, którą schodzić mieliśmy po stoku,Tak była dzika, przytem pełna wstrętu, 4 Jak w usypisku, co z tej strony TrentuSplezło w Adygę[2], czy własnym ogromem, 7 Od stóp do szczytu rozdartym wyłomemTak się bok góry zrobił niedostępny, 10 Podobnie sterczał gościniec posępny;A na wierzchołku strzaskanej głowicy 13 Sposób z kłamanej spłodzon jałowicy;Ledwo nas ujrzał, cielsko kłem rozporze, 16 W tem Mędrzec krzyknie doń: »Rozumiesz może,Iż tu ateńskie książę na cię godzi[4], 19 Odstąp precz bestja, bo ten nie przychodziJak ów, od siostry twojej nauczony, 22 Jak buhaj ciosem śmiertelnym raniony,Na bok, w który go ugodzono, pada 25 Tak się miotała kreteńska szkarada;Więc wódz mój krzyknął: »Zbiegnij po krawędzi, 28 Zaczem po piargach szliśmy, w każdej piędziCzując z pod stopy zmykające głazy, 31 Szedłem w zadumie. »Dziw ci, jakie razyWycięły zrąb ten, strzeżon strachem złości, 34 Wiedz, gdym raz pierwszy schodził tutaj w gości[6],Dążąc do piekła najniższego dziczy, 37 Lecz jeśli dobrze pamięć moja liczy,Nie wiele wprzódy nim tu zszedł Obrońca[7], 40 Drgnęła w posadach dolina cuchnąca,Tak iż sądziłem, że to wszechstworzenia 43 Jak niegdyś, naprzód w chaos go zamienia[8];Owej to chwili runęły w zwaliska 46 W dół spojrzyj: oto krwi rzeka już blizka,Gdzie w kotłujące zanurzon jest piany, 49 Chciwości ślepa, gniewie wyuzdany![9]Przecz na doczesnym żgacie nas padole, 52 Był rów szeroki, żłobiony w okole,A jak Wódz twierdził, świadomy budowy 55 Nad fosą w podłuż ściany granitowejŁuczne Centaury[10] biegały w orszaku, 58 Gdy nas ujrzały, stanęły na szlaku,Zaś trzy potwory skoczyły przed tłuszczę, 61 A jeden wołał: »Na jakie w tę puszczęSchodzicie męki, hej z gór przychodniowie? 64 Na to Mistrz odparł: »Sam Chyron się dowieCo my za jedni, jakie nasze sprawy; 67 Tknął mię i szepnął: »To jest Nessus żwawy,Co go zgubiła piękna Dejanira 70 Ten średni, który na swą pierś spoziera,Chyron[12], Peleusowego piastun syna; 73 Tysiąc ich łuki nad fosą napinaI godzi w duszę, co się z krwi wychynie 76 Ku szybkonogiej poszliśmy drużynie;Chyron bełt wyjmie i końcem pocisku 79 A odsłoniwszy kły w okropnym pysku:»Uważcie«, mówi, »wtóry z tych co schodzą, 82 Chyba on żyje, lub mię zmysły zwodzą...«Mistrz podszedł; łona sięgał mu ciemieniem, 85 »Żyw on«, tak mówił, »a tych jaskiń cieniemZe mną samowtór idzie, prowadzony 88 By mi go zlecić, swoje antyfonyPrzerwała Pani o niebiańskiej twarzy[16]; 91 W imię Potęgi, przez którą się ważyMa stopa w dzikie ścieżki tego grodu, 94 Niech nam pokaże, którędy do brodu,A jego niechaj weźmie na swe bary, 97 W prawo stał Nessus; Chyron do poczwaryZwrócon, rzekł: »Ruszaj i bądź przewodnikiem 100 Iść my poczęli za wiernym strażnikiemNad tonią wrzątku, co się pąsem krwawił 103 W strudze lud mnogi aż po brwi się pławił.»To jest tyranów ród«, Centaur powiada, 106 Tu się za srogie krzywdy odpowiada;Aleksy tu jest z Dyjonizym społu[17], 109 Przypatrz się temu z kruczym włosem czołu:To jest Azzolin[18]; ów, co włos ma płowy, 112 Zły syn go strącił w ten nurt rubinowy«.Chciałem coś pytać, lecz Mistrz: »Już ja z boku 115 Cokolwiek dalej Centaur wstrzymał krokuNad rzeszą, która, zdawało się, tonie 118 Widmo ukazał samotne na stronie[20],Mówiąc: »Wielbione nad Tamizy wałem 121 Dalej tłum czerniał wynurzony ciałem,Głowę wznoszący, widny aż po brzuchy; 124 Coraz to płycej szedł nurt wrzącej juchy,Tak, aż nareszcie stóp im ledwie tyka: 127 »Jak z tego końca coraz się umykaWrzątek, że ledwie dno łożyska myje, 130 »Że z drugiej strony niżej w grunt się ryje,Aż wreszcie ową kończy się głębiną, 133 W tej głębi własną zatraceni winą,Cierpią: Attyla[22], ów bicz boży ziemi, 136 Gdy się ich śluza warem krwi otworzy,Obu Rinierom[24], co gnębili srodze 139 Zwrócił się i w bród wracał po swej drodze.
|
- ↑ Koło VII, krąg 1. Gwałtownicy.
- ↑ Jak z usypisku, co z tej strony Trentu
Splezło w Adygę.
Jedni rozumieją tu usypisko góry Barco blizko Rovereta, widne po dziś dzień; inni usypisko Chiusy, pod Rivoli, powstałe przez oderwanie się skały, która rzeczywiście runęła w rzekę Adygę w 1310 r. - ↑ Kreteński brzydki gad. Minotaur, potwór o kształtach pół-człowieka, pół-wołu, spłodzony z Pazyfai, żony króla kreteńskiego. Minotaur karmił się ciałem ludzkiem, stąd jest postanowiony na straży koła gwałtowników.
- ↑ Tezeusz, syn króla ateńskiego Egeusza, zabił Minotaura z pomocą Arjadny, córki Pazyfai i Minosa.
- ↑ Wymiń go. Należy uważać, że Dante nie przechodzi przez Piekło jako bierny widz, ale jest narażony na wszystkie afekty: współczucia, wstrętu, strachu, gniewu. Tak poznaje w pełni wszystko złe.
- ↑ gdym po raz pierwszy schodził tutaj. Wirgiljusz miał zejść do piekieł na pół wieku przed Chrystusem.
- ↑ Obrońca, tj. Jezus Chrystus. Góra piekielna runęła na chwilę przed zejściem Chrystusa do otchłani, w momencie Jego śmierci. U Wirgiljusza jest to jeszcze jedno przeczucie nowej ery.
- ↑ że Miłość świat odradzająca Jak niegdyś, naprzód w chaos go zamienia. Empedokles twierdził, że świat powstał z niezgody żywiołów i że nawzajem zgoda, tj. łączenie się atomów jednorodnych rozwiązało go, tworząc chaos, punkt wyjścia nowego stworzenia.
- ↑ Chciwości wściekła, gniewie wyuzdany; chciwość i gniew, to są dwa bodźce gwałtu.
- ↑ Centaury, dzieci Iksjona i chmury, której Jowisz dał kształty Junony. Są symbolem dzikości, dlatego przeznaczeni na straż i na katów gwałtownikom.
- ↑ W. 67—69. Nessus porwał Herkulesowi Dejanirę; bohater zabił go strzałą umaczaną w posoce hydry. Nessus umierając dał Dejanirze krwawe odzienie powiadając, że mieści się w niem czar miłosny skuteczny na niewiernego Herkulesa, który wówczas bałamucił Jolę. Herkules włożywszy przysłaną odzież, wpadł w szaleństwo.
- ↑ Chyron nie był tak jak inni centaurowie synem Iksjona i chmury, ale synem Saturna i Filiry. Był mędrcem i nauczycielem Achillesa.
- ↑ Folus pierwszy rozpoczął walkę z Lapitami na weselu Pirytousza i Hipodamii.
- ↑ wzrusza głazy. W Piekle poznają żywego człowieka po obsuwaniu się kamieni za idącym; w Czyścu po rzucaniu cienia.
- ↑ Gdzie się dwa stany w ludozwierzu godzą, tj. gdzie kształt człowieka przechodzi w kształt konia. Chyron był tak ogromny, że Wirgiljusz sięgał mu zaledwie po piersi.
- ↑ Pani o niebiańskiej twarzy, tj. Beatrycze.
- ↑ Aleksy, tyran tessalski; inni rozumieją Aleksandra macedońskiego. Dyjonizy, tyran Syrakuz.
- ↑ Azzolino lub Ezzelino da Romano, wikarjusz cesarski Marchji trewigjańskiej, srogi tyran padewski, zabity 1259 r.
- ↑ Obizzo da Esti lub d’Este, margrabia Ferrary i Marchji ankońskiej; własny syn, Azzo VIII miał udusić go poduszką, w 1293 r.
- ↑ Widmo samotne: Gwido z Monforte, który mszcząc się śmierci ojca, zabił księcia Henryka, kuzyna króla angielskiego Edwarda; stało się to w kościele w Viterbo 1273 r. Ciało zabitego zostało przewiezione do Londynu i pochowane nad Tamizą.
- ↑ Dante przebył potok na grzbiecie Nessusa, Wirgiljusz lotem.
- ↑ Attyla, król Hunów, »bicz boży«, który we Włoszech zburzył Akwileję i zatrzymał się dopiero pod murami Rzymu.
- ↑ Pirrus, okrutny syn Achillesa; Sekstus, syn Pompejusza Wielkiego; po śmierci ojca opanował Sardynię i Sycylię i niepokoił morze korsarstwem. Inni rozumieją Sekstusa Tarkwiniusza, uwodziciela Lukrecji.
- ↑ Rinierowie, rozbójnicy Maremmy i prowincji florenckiej; rabowali prałatów z polecenia cesarza Fryderyka II, za co zostali obłożeni klątwą wraz z potomstwem.