Historya literatury greckiej/Część III/Rozdział I
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Historya literatury greckiej |
Wydawca | M. Arct |
Data wyd. | 1905 |
Druk | M. Arct |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Władysław Mieczysław Kozłowski |
Tytuł orygin. | Greek Literature |
Źródło | skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
1. Hellenizm. Gdy Filip Macedoński rozbił Greków u Cheronei, państwa greckie stały się zależne od Macedonii. Zachowały prawa swoje, lecz nie miały rzeczywistej władzy w kwestyach ważnych. Niepodległe życie polityczne ustało. Nastąpiły potem zdobycze Aleksandra Macedońskiego na Wschodzie i rozdzielenie się po jego śmierci królestwa na trzy części: Macedoniq, Azyą i Egipt. Jednym z wyników tych zdobyczy było rozszerzenie się cywilizacyi greckiej po za granicami Grecyi. Nowe miasta, jak Antyochia i Seleucya założone zostały w Azyi zachodniej, a zaludnione po części przez żywioł miejscowy, po części przez Greków. Pod panowaniem następców Aleksandra nie mogło w nich rozwinąć się życie dawnych miast greckich, którego duszą była niepodległość polityczna. Lecz w rzeczach zewnętrznych były one greckie. Mówiono w nich po grecku; czytano i pisano księgi greckie. Były tam greckie świątynie, posągi, kąpiele, portyki, teatra. Cywilizacya ta, mająca ogólno-grecki charakter, lecz przenikająca lud nieczysto greckiej narodowości nazywa się hellenizmem. Wyraz ten znaczy: „podobny do Hellenów” czyli do Greków, mający cechy greckie.
2. Wielka poezya i proza grecka miały źródło swoje w samorzutnym popędzie autora, który chciał wypowiedzieć współrodakom to, co uważał za dobre i godne wysłuchania. Lud zaś nie oceniał jego dzieła według dowolnych prawideł szkoły lub koteryi, lecz według miary doświadczenia rzeczywistego i poczucia piękna, wpajanego przez wdzięczne otoczenie. Twórca „Iliady” śpiewał o legendach, stanowiących żywą radość zarówno dla jego słuchaczy, jak i dla niego samego. Simonides i Pindar; Eschylos, Sofokles i Eurypides; Tucydides i Herodot — wszyscy byli artystami, których twórczość przyśpieszało zdrowe natchnienie, płynące z życia a kontrolowane przez krytycyzm prawdziwy całego ludu.
3. Lecz w miarę, jak upadało życie miast greckich, obywatele mniej się troszczyli o sprawy ogólne, a więcej o swoje własne. Życie towarzyskie oddzielało się coraz bardziej od publicznego, z którem dawniej stanowiło jedno. Wśród ludzi wykształconych zmieniło się dawne wyłącznie helleńskie poczucie. Nie pytano się: czy jest obywatelem greckim? lecz: czy ma umysł grecki? Takie rozszerzenie sympatyj umysłowych, a zarazem znamię upadku politycznego, szerzy się za czasów Epaminondasa, a postępując wśród niewielu, przyczyniło się do rozluźnienia jedności helleńskiej. Znajdujemy wyraz tego w następujących słowach Izokratesa: „Ateny doprowadziły do tego, że imię Greka nie należy już do rasy, lecz do umysłowości, oraz że powinniśmy je udzielać raczej tym, którzy dzielą naszą kulturę, niż tym, którzy mają wspólne z nami pochodzenie.”
4. Literatura hellenizmu nie jest samorzutna, ani twórcza. Nie bierze natchnień z życia, lecz z istniejących już książek. Literatura helleńska była oryginalną, literatura hellenistyczna była pochodna. Autorowie nie przemawiają teraz do wszystkich współobywateli swoich, jak było w wolnych państwach greckich, lecz do niewielu arystokratów i uczonych, występujących w roli sędziów stylu greckiego wśród mieszanej, różnojęzycznej ludności. Literatura staje się wytwornem rzemiosłem, w którem powodzenie osiąga się przez zgodność z prawidłami lub przez ich wynajdywanie. Zmanierowanie i sztuczność zaczynają w niej panować.
5. Aleksandrya, nowa stolica Ptolemeuszów, staje się pierwszą siedzibą hellenizmu literackiego. Handel rozwinął się naturalnie w tem wielkiem ognisku, pośredniczącem między wschodem i zachodem, a bogactwo materyalne, przenoszące się z Grecyi do Egiptu, pociągnęło za sobą sztuki i wiedzę. Król Ptolemeusz I, przezwiskiem Soter, t. j. „zachowawca” (306–285), założył Muzeum, t. j. świątynię muz, przypominającą dzisiejsze uniwersytety. Gmachy jego zawierały galerye sztuki, biblioteki i sale jadalne. Wybitni uczeni mieszkali tam, a piękne ogrody o cienistych alejach, fontannach i posągach stały się miejscem odwiedzin aleksandryjskich poetów i uczonych. „Szkoła po szkole spacerowali tu, uczyli tu i śpiewali pod rozłożystemi kasztanami i klonami, palmami i drzewami figowemi”[1]. Biblioteka zawierała w swoim czasie 700,000 rękopisów; prawie wszystkie pisane były po grecku. A nawet po oblężeniu Aleksandryi przez Cezara, gdy część jej została
spalona, liczyła jeszcze 400,000.
6. W literaturze aleksandryjskiej, proza zajmuje pierwsze miejsce w dziełach wiedzy i erudycyi. Idealne formy dawnej sztuki greckiej nie mogły już być odtworzone w świeżości swojej. Poezya bądź naśladuje te formy w sposób uczony, bądź szuka nowości na ścieżkach lżejszych nastrojów.
7. Poezya uczona. — Kallimach (260) zostawił sześć hymnów do bogów oraz zbiór epigramatów. Słynne niegdyś elegie jego znane są nam tylko z urywków, lub tłómaczeń łacińskich Katulla, jak „Kędzior Bereniki.” Królowa Berenika poświęciła kędzior włosów świątyni. Zostały one skradzione, a poeta-dworak kaže im opowiadać, jak zostały przez bogów umieszczone wśród gwiazd. Owidiusz naśladował „Ibisa” Kallimacha, atak poetycki na ucznia jego Apolloniusza, oraz zapożyczył myśl swoich „Fasti” z jego „Aitia," czyli początków świętej tradycyi i zwyczajów. Apolloniusz Rodyjski (194) napisał „Argonautika,” poemat epicki w czterech księgach, opisujących wyprawę Jazona po złote runo na statku Argo. Jest to dzieło uczonego znawcy Homera, niemającego wszakże homerowskiego poczucia doby heroickiej. Jest ono sztuczne i cokolwiek zimne. Zawiera wszakże kilka subtelnych rysów dramatycznych. Jest ono bardzo ciekawe pod względem literackim i stanowi najlepszy utwór tego rodzaju z doby aleksandryjskiej. Po Likofronie (260), najznakomitszym poecie tragicznym Aleksandryi, został poemat „Aleksandra,” zawierający 1400 wierszy jambickich. Przepowiada w nim Kassandra, w jaki sposób podróż Parysa do Sparty wpłynie na losy Azyi i Grecyi. Mytologia tu zaciemniona jest przez daleko sięgające metafory i uwydatnia się smak owej doby do uczonych zagadek w wierszach.
8. Poezya dydaktyczna. — Aratus (270) był autorem poematu astronomicznego, przetłómaczonego przez Cycerona p. t. „Przepowiednie pogody”[2]. Nikander (150) układał wierszem przepisy lekarskie w dwóch poematach, które się przechowały. Jeden „Teriaka” traktuje o ukąszeniach jadowitych; drugi „Aleksifarmaka” o antidotach na trucizny. Zaginione jego „Gieorgiki” naśladował po części Wirgiliusz, Owidiusz zaś jego „Przemiany.”
9. Poezya sielankowa. — Teokryt z Syrakuz kwitnął około r. 270, za panowania Ptolemeusza II. Jest on przedstawicielem poezyi sielankowej. Pastuchowie współzawodniczący o nagrodę wytworzyli ten rodzaj poezyi o charakterze wyraźnie doryckim, a specyalnie sycylijskim. Obok kilku epigramatów i urywków mamy 31 krótkich poematów, pod nazwiskiem Teokryta, chociaż autentyczność niektórych jest wątpliwa. Pisane są w narzeczu doryckiem. Zaledwie połowa z nich należy do pasterskich, w ścisłem znaczeniu, lecz prawie wszystkie są idyllami, t. j. obrazkami z życia. Widzimy w nich wpływ doryckich mimów, czyli fars, które Sofron uczynił popularnemi ok. r. 440. Ujawnia się on zwłaszcza w 15 sielance, opisującej humorystycznie wędrówkę dwóch Syrakuzanek na zabawę. Teokryt ma wiele sztuczności, lecz ma także poprawne poczucie krajobrazu i wdzięku życia wiejskiego. W poezyach jego czuje się szum liści, brzęczenie pszczół nad letniemi kwiatami, plusk fontanny w chłodnym cieniu i słoneczną jasność sycylijskiego morza Zalety te obok zręczności dramatycznej zabezpieczały mu powodzenie wśród mieszkańców miasta, jak Aleksandrya.
10. Bion, rodem z Jonii, był poetą sielankowym, którego „Żal po Adonisie” zużytkował Shelley w swoim „Adonais.” Wiersz: „Biada Cyterei, piękny Adonis nie żyje," powtarza się w pewnych odstępach. Takie zwrotki spotykamy w chórach Eschylosa w pierwszej sielance Teokryta, oraz w wytwornej skardze trzeciego poety sielankowego Moschusa z Syrakuz na śmierć mistrza jego Biona. Mało jest wierszy greckich tak melodyjnych i tak odczutych, jak te, w których Moschus wygłasza, że piękność ogrodu więdnie, aby rozkwitnąć znowu, lecz człowiek, gdy go raz złożą do grobu, śpi snem wiecznym.
11. Parodya i satyra kwitły w dobie aleksandryjskiej i były, na równi z sielanką, pochodzenia doryckiego. Najsławniejszym ich przedstawicielem był Tymon z Flius (280), który w parodyi pod tytułem „Silloi” dał satyrę na dogmatyczne szkoły filozofii.
12. Proza. Filologia i krytyka. — Zenodot (280), będąc bibliotekarzem w Muzeum, zajął się poprawianiem i wyjaśnianiem tekstów poetów greckich, przeważnie zaś Homera. Pisał pamiętniki do historyi literackiej, zbierał rzadkie wyrazy i zdania. Arystofanes z Bizancium (200) rozciągał prace swoje do pisarzy prozą i usiłował zachować poprawne wymawianie greckie, ulegające skażeniu wśród mieszanej ludności za pomocą znaków, wskazujących akcent w każdym wyrazie. Aristarch (156) stał się założycielem filologii naukowej. Przejrzał on starannie kanon, t. j. listę pierwszorzędnych pisarzy greckich w każdym rodzaju, skreśloną przez jego poprzedników. Dopuszczenie do jednej z tych klas stanowiło to, co dotąd nazywa się klasycznością pisarza. Jednem z usiłowań owych uczonych aleksandryjskich i ich następców znanem nam tylko z urywków, było wytworzenie dramatyki. Pod nazwą Apollodora (140), ucznia
Aristarcha, mamy „Bibliotekę” mitologii greckiej w trzech księgach, wykazującą, jako dawna wiara dosłowna w myty przechowała się, pomimo próby Euhemerosa (300) rozłożenia ich na fakta i zmyślenie.
13. Tłómaczenia, zwłaszcza zaś ksiąg świętych, stanowiły jedną z gałęzi pracy uczonych w Aleksandryi. Greckie tłómaczenie Starego Testamentu rozpoczęte było w Aleksandryi w pierwszej połowie III-go stulecia prz. Chr., a skończyło się dopiero ku końcowi II stulecia. Nazywało się ono tłómaczeniem Siedmdziesięciu, może dlatego, że było wykonane za pozwoleniem synhedrionu żydowskiego, liczącego 70 członków.
14. Wiedza. Euklides (właściwie Euklejdes) mieszkał w Aleksandryi za Ptolemeusza Sotera i uporządkował słynne „Początki geometryi.” Archimedes, który zmarł w r. 212 prz. Chr., słynny wynalazca śruby, celował w mechanice czystej i stosowanej. Współczesny mu Eratostenes był twórcą geografii astronomicznej i chronologii naukowej. Jednem z chronologicznych dzieł doby aleksandryjskiej jest „Marmur Paryjski,” zawierający przegląd głównych wypadków historyi greckiej od najdawniejszych czasów do roku 264 prz. Chr.; możliwe wszakże do użytku w obecnym swym stanie tylko do r. 355.
15. Dwaj pisarze, posługujący się językiem greckim, połączyli chronologię z historyą. Maneto, kapłan egipski (285–247), pisał kroniki egipskie, których tylko urywki ocalały. Kreślą one dzieje 31 dynastyj aż do zdobycia Egiptu przez Macedończyków. Berozus, t. j. Bar-Osea, kapłan babiloński (280–261), doprowadził kroniki Chaldei aż do swoich czasów. Autentyczność tego dzieła, opierającego się po części na archiwach świątyń, sprawdzoną została przez porównanie jej ustępów ze starym testamentem.
16. Tak więc doba aleksandryjska zajęta była badaniami literackiemi lub naukowemi, lub usystematyzowaniem tego, co wytworzył umysł grecki w okresie swej twórczości. Ów duch wielostronnej pracy przetrwał aż do okresu bizantyńskiego, wytwarzając historye, mieszaniny, słowniki. Dopiero po zdobyciu Konstantynopola przez Turków (1453), wygnani stamtąd Grecy roznieśli po Europie znajomość języka swego i literatury.
17. Grecya stała się prowincyą rzymską w r. 146 prz. Chr. Skutkiem tego było zbliżenie Rzymu z umysłowością grecką i pochłonięcie życia politycznego hellenizmu przez powszechny systemat Rzymu. Pierwsza doba okresu grecko‑rzymskiego literatury greckiej trwa do upadku rzeczypospolitej rzymskiej.
18. Polibiusz jest największym historykiem greckim po Herodocie i Tucydidesie. Stoi on na pograniczu iniędzy dobą aleksandryjską a tą literaturą, która czerpała natchnienie z Rzymu. Urodził się około r. 210; umarł r. 128. Rzadko zdarzało się, iżby tak obfite doświadczenie polityczne nagromadzone było w ciągu jednego życia ludzkiego. Młodość jego przypada na dobę, gdy liga miast achejskich czyniła ostatnie wysiłki w walce przeciwko najazdowi rzymskiemu. Zaznajomił się wtedy z najdawniejszym przykładem rządu związkowego, to jest związku państw zachowujących samodzielność w sprawach domowych, lecz ulegających wspólnej władzy w tem, co dotyczy stosunków ogólnych. Ojciec jego, Likortas, był dowódcą ligi. Gdy Rzymianie zwyciężyli Perseusza, króla Macedonii, Polibiusz był jednym z tysiąca Achejczyków wziętych do Rzymu; mieszkał on w domu Pawła Emiliusza i zaprzyjaźnił się z synem jego Scypionem Młodszym. Po 17 latach uzyskał on uwolnienie innych Achejczyków. Razem ze Scypionem był przy zburzeniu Kartaginy w r. 146 i widział spalenie Koryntu w tym samym roku. Miasta achejskie stały się wtedy zdobyczą Rzymu, a Polibiuszowi powierzono ułożenie nowej konstytucyi (145). Zasłużył na wdzięczność współrodaków, tak, iż stawiano mu posągi.
19. „Historya” jego w 40 księgach opowiada o podbojach rzymskich od r. 264 do 146. Zachowało się tylko 5 pierwszych ksiąg i wyciągi lub urywki z pozostałych. 1) Księgi I i II stanowią wstęp, nawiązują się one do historyi Timeusza, która kończyła się na r. 264; opisują przeważnie pierwszą wojnę punicką (263–241) i ligę achajską. 2) Księga III doprowadza drugą wojnę punicką do bitwy przy Kannach (218–216); księga IV i V opisują wojny w Grecyi i Syryi. Następne księgi do 30-ej włącznie opisywały zdobycze Rzymian do r. 168. Pozostałe obejmowały okres od r. 167–146. Polibiusz posługiwał się źródłami rzymskiemi, jak kronika Fabiusza Piktora. Historyk rzymski Liwiusz szeroko czerpał z Polibiusza, zaczynając od drugiej wojny punickiej.
20. Rzym — powiada Polibiusz — jest najszlachetniejszem i najbardziej dobroczynnem dziełem Fortuny. Lecz Fortuna nie jest dla niego siłą ślepą; jest raczej rozumną opatrznością, dającą władzę ludowi zdolnemu do panowania. Polibiusz odczuł wrodzoną zdolność Rzymian do władzy. Jego wiek zdecydował, że jak przeznaczeniem Grecyi było pierwszeństwo w sprawach umysłowych, tak rządy świata były powołaniem Rzymu. Myślą przewodnią dzieła jego jest wykazanie, że nie było to wynikiem przypadku, lecz postanowieniem mądrej potęgi. Wizyą jego jest: „cały świat poddany Rzymowi.” Nie pisze wszakże ani jak Rzymianin, ani jak Grek schlebiający Rzymianom, lecz jak Grek obdarzony jasnym poglądem i poczuciem harmonii. Niezawsze dobrze sądzi o dawnych dziejach; nie rozumie wzrostu konstytucyi rzymskiej i źle sądzi o Demostenesie; lecz zrozumiał lekcye, które dawał jego własny wiek. Znał Achaje, Macedonię, Syrye, Kartaginę jako niezależne od Rzymu i widział je po zdobyciu przez Rzymian. Styl jego nazywano „Obozowym”: jest on prosty, bezwzględny, niekiedy szorstki; nie ma wszakże wad współczesnej retoryki. Dzieło jego napisane jest w narzeczu wspólnem, opartem na attyckiem. Powstało ono około r. 300, a odznacza się niektóremi formami osobliwemi, przeważnie zaś mniej czystym słownikiem.
20. Wszystko więc stopniowo ściągało się do Rzymu. Nauka 2 Aleksandryi i Aten zaniesiona tu była przez licznych uczonych greckich, znajdujących opiekę w rodzinach rzymskich. Zaczynając od r. 80 prz. Chr., literatura grecka, a zwłaszcza retoryka, stała się niezbędnym składnikiem wyższego wychowania rzymskiego. Historya i georafia kwitły również.
22. Diodor Sycylijski (40 przed Chr.) napisał historyą świata w 40 księgach do zdobycia Galii przez Cezara. Przechowały się tylko księgi 1–5, opisujące dawną, mityczną historye Assyryi, Etyopii i Grecyi, oraz księgi 11-20 od najazdu perskiego do 320, z urywkami. Ta „Biblioteka Historyczna” była, jak wskazuje sam tytuł, nie tyle pojedyńczym utworem, ile raczej zbiorem historyj, opartych na pracy poprzedników, a zgrupowanych dokoła punktu, uznanego przez Polibiusza za centrum interesów politycznych, t. j. Rzymu.
23. Historycy przestali teraz tworzyć dzieła oryginalne, obdarzone jednością artystyczną, jakiemi były historye Herodota i Tucydidesa. Celem ich było przedstawienie jaśniejsze lub w nowych połączeniach faktów nagromadzonych przez poprzedników. Usiłowanie to staje się źródłem bardzo użytecznych dzieł, znamionujących końcowe stulecia dawnej literatury.