Biblia Wujka (wyd. 1839-40)/Księgi Judith/Rozdział XI
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Biblia, to iest księgi Starego i Nowego Testamentu |
Wydawca | Bartłomiej Jabłoński i syn |
Data powstania | 1599 |
Data wyd. | 1839-1840 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Tłumacz | Jakub Wujek |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Biblia Wujka - Stary Testament - Księgi Judith | |
---|---|
I • II • III • IV • V • VI • VII • VIII • IX • X • XI • XII • XIII • XIV • XV • XVI |
Judith spytana o przyczynę przyiśćia swego od Holofornesa, podeszła go swą odpowiedzią, obiecuiąc mu okazałe a ozdobne zwyćięstwo.
1 HOlofernes tedy rzékł iéy: Bądź dobrego serca, a nie lękay się na sercu twoim: boćiem ia nigdy nic złego nie uczynił mężowi, który chćiał służyć Nabuchodonozorowi Królowi.
2 A lud twóy, by mną był nie wzgardził, nie podniósłbym był osczepa swego przećiwko niemu.
3 Ale teraz powiédz mi dla któréy przyczyny odeszłaś od nich: y upodobałoć się abyś do nas przyszła?
4 Rzekła kniemu Judith: Prziymi słowa służebnice twoiéy, bo ieśli będziesz naszladował słów służebnice twoiéy, uczyni Pan rzecz doskonałą z tobą.
5 Żywie bowiem Nabuchodonozor Król źiemie, y żywie moc iego która iest w tobie na skaranie wszytkich dusz błądzących: że nie tylko ludźie iemu przez ćię służą, ale y zwiérzęta polne są mu posłuszne.
6 Bo słynie dźielność rozumu twego u wszech narodów, y powiedźiano wszytkiemu światu, iżeś ty sam dobry y możny we wszytkim królestwie iego, y kara twoia rozgłoszona iest po wszytkich krainach.
7 Y to nie tayna co mówił Achior, y to wiedzą coś mu uczynić kazał.
8 Bo wiadoma, że Bóg nasz tak obrażon iest grzechami, że wskazał przez proroki swe do ludu, iż go wydać ma dla grzéchów iego.
9 A iż wiedzą synowie Izraelscy że obrazili Boga swego, strach twóy nad nimi iest.
10 Nad to y głód przypadł na nie, a przez suchość wody iuż między umarłymi są policzeni.
11 Nakonieo to stanowią, żeby pobili bydło swoie, a pili krew iego:
12 Y święcone rzeczy Pana Boga swego, których się Bóg dotykać zakazał, w zbożu, w winie, y w oliwie, te umyślili wydać, y chcą strawić, którychby się ani dotykać rękoma nie mieli Otóż że to czynią, pewna rzecz że będą wydani na stracenie.
13 Co ia służebnica twoia obaczywszy, uciekłam od nich, y posłał mię Pan abych ći te rzeczy oznaymiła.
14 Abowiem ia służebnica twoia służę Bogu téż y teraz u ćiebie: y będę wychadzała sługa twoia, a będę się modliła Bogu,
15 Y powié mi kiedy im ma oddać za grzéch ich, a przyszedszy opowiémći: tak iż ia ćiebie przywiodę przez pośrzodek Jeruzalem, y będźiesz miał wszytek lud Izraelski iako owce które nie maią pastérza, a nie zasczeknie ni ieden pies na ćię:
16 Bo mi powiedźiano z przéyźrzenia Boskiego.
17 A iż się Bóg rozgniewał na nie, to samo posłana iestem abymći opowiedźiała.
18 Y podobały się te wszytkie słowa przed Holofernesem y przed sługami iego, y dźiwowali się mądrości iéy, y mówili ieden ku drugiemu.
19 Niémasz takiéy niewiasty na świecie, w poyźrzeniu, w piękności, y w mądrości słów.
20 Y rzékł do niéy Holofernes: Dobrze uczynił Bóg, który ćię posłał przed ludem, abyś go ty wydała w ręce nasze:
21 A iż dobra iest obietnica twoia, ieśli mi to Bóg twóy uczyni, będźie y Bogiem moim, y ty W domu Nabuchodonozorowym będziesz wielką, y imię twoie będźie słynęło po wszytkiéy źiemi.