Biblia Wujka (wyd. 1839-40)/Księgi Judith/Rozdział VI
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Biblia, to iest księgi Starego i Nowego Testamentu |
Wydawca | Bartłomiej Jabłoński i syn |
Data powstania | 1599 |
Data wyd. | 1839-1840 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Tłumacz | Jakub Wujek |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Biblia Wujka - Stary Testament - Księgi Judith | |
---|---|
I • II • III • IV • V • VI • VII • VIII • IX • X • XI • XII • XIII • XIV • XV • XVI |
Holofernes gniewaiąc się roskazał Achiora związanego wiéść do Bethuliiéy, że do miasta nie mogli przystąpić, uwiązali go u drzewa, synowie Izraelscy odwiązali go, dowiedziawszy się przyczyny od niego, cieszyli go, a Panu Bogu się korzyli.
1 Y Stało się, gdy przestali mówić, rozgniewawszy się barzo Holofernes, rzékł do Achiora:
2 Ponieważeś nam prorokował, mówiąc, iż naród Izraelski ma obronę od Boga swego: abych ći okazał iż niémasz Boga iedno Nabuchodonozor:
3 Gdy ie wszytkie pebiiemy iako iednego człowieka, tedy y ty z nimi od miecza Assyriyskiego zginiesz, a wszytek lud Izraelski z tobą będźie do sczętu wytracony:
4 A doznasz iż Nzbuchodonozor iest panem wszytkiéy źiemie: y na ten czas miecz rycérstwa mego przeydźie przez boki twoie, a przebity padniesz między rannymi ludu Izraelskiego, a więcéy nie odetchniesz aż będźiesz zgładzon z nimi.
5 Ale ieśli rozumiész proroctwo twe bydź prawdźiwe, niechayże nie upada twarz twoia, a bladość która iest na obliczu twoim, niech odéydźie od ćiebie, ieśli mniemasz że się te słowa moie ziśćić nie mogą.
6 Ale żebyś poznał że ćię to z nimi potka, oto od téy godźiny do ich ludu będźiesz przyłączony, że gdy oni słuszne karanie miecza mego odniosą, ty pospołu z nimi karanie podéymiesz.
7 Kazał tedy Holofernes sługóm swoim poimać Achiora, y zaprowadzić go do Bethuliiéy, y podać go w ręce syném Izraelskim.
8 Y wźiąwszy go słudzy Holofernesowi, iechali przez pola: ale gdy się do gór przybliżyli, wyszli przećiwko im procnicy.
9 A oni ustąpiwszy z boku góry, przywiązalii Achiora do drzewa za ręce y za nogi, y tak powrozmi związanego zostawili go, y wróćili się do pana swego.
10 A synowie Izraelscy, wyszedszy z Bethuliiéy, przyszli do niego: którego rozwiązawszy przywiedli do Bethuliiéy, a postawiwszy go w pośrzodku łudu, pytali go coby było że go Assyriyczykowie przywiązanego zostawili.
11 W one dni były tam kśiążęta, Oziasz syn Micha, z pokolenia Simeon, y Charmi, który y Gothoniel.
12 W pośrzodku tedy starszych, y przed oczyma wszytkich powiadał Achior wszytko co sam mówił spytany od Holofernesa: y iako lud Holofernesów chćiał go dla tego słowa zabić.
13 A iako sam Holofernes rozgniewawszy się roskazał go dla tego Izraelczykóm wydać, aby zwyćiężywszy syny Izrael, tedy y samego Achiora rozlicznémi mękami kazał zamordować, dla tego iż mówił: Bóg niebieski iest obrońcą ich.
14 Y gdy Achior to wszytko wypowiedźiał, wszytek lud upadł na oblicze, kłaniając się Panu, a spółecznym lamentowaniem y płaczem iednomyślnie modlitwy swe Panu wyléwali,
15 Mówiąc: Panie Boże nieba y ziemie, patrzay na pychę ich, a weyźrzy na uniżenie nasze, y poyźrzy na oblicze świętych twoich, a okaż że nie opusczasz ufających w tobie: a ufaiące w sobie, y chlubiące się w mocy swéy poniżasz.
16 Skończywszy tedy płacz, y modlitwie ludu przez cały dźień koniec uczyniwszy, ćieszyli Achiora, mówiąc:
17 Bóg oyców naszych ktéregoś ty moc opowiadał, ten tobie da tę nagrodę, że ty raczéy oglądasz ich zatracenie.
18 A gdy Pan Bóg nasz da tę wolność sługom swoim, niechay będźie y z tobą Bóg w pośrzodku nas: abyś, iakoć się będzie podobało ze wszytkimi swymi, tak obcował z nami.
19 Oziasz tedy, dokończywszy rady przyiął go do dómu swego, y sprawił mu wieczerzą wielką.
20 A wezwawszy wszytkich starszych, społu dokonawszy postu, wzięli posilenie.
21 A potym zwołany iest wszytek lud, y modlili się przez całą noc w kośćiele, prosząc wspomożenia od Boga Izraelskiego.