Bolesław Limanowski (Próchnik, 1934)

>>> Dane tekstu >>>
Autor Adam Próchnik
Tytuł Bolesław Limanowski
Wydawca Zarząd Główny Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego
Data wyd. 1934
Druk Drukarnia Spółki Nakładowo-Wydawniczej „Robotnik“
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron
DR ADAM PRÓCHNIK
BOLESŁAW
LIMANOWSKI
NAKŁADEM ZARZĄDU GŁÓWNEGO
TOWARZYSTWA UNIWERSYTETU ROBOTNICZEGO
UL. CZEWONEGO KRZYŻA 20, WARSZAWA



Odbito w drukarni
Spółki Nakładowo-
Wydawniczej
„Robotnik“,
Warszawa,
Warecka 7



Bolesław Limanowski rozpoczyna setny rok swego życia. Na myśl tę ogarnia nas wzruszenie. Sto lat życia ma zawsze swoją wymowę. A cóż dopiero sto lat takiego życia. Bo ze stuletnią rocznicą jego życia łączy się równocześnie osiemdziesięcioletnia rocznica działalności ideowo-politycznej i siedemdziesięciopięcioletnia rocznica działalności naukowo-literackiej. Osiemdziesiąt lat pracy politycznej pod sztandarem najszlachetniejszych, najwspanialszych idei, jakie w Polsce istniały. Siedemdziesiąt pięć lat pracy naukowo-literackiej, bogatej, wszechstronnej, wartościowej. Sto lat życia najpiękniejszego. Niewyczerpane skarby zapału i wierności dla idei. Niewiarygodna wprost siła życiowa i aktywność. Zadziwiające zespolenie ewangelicznej dobroci i łagodności z niepożytą siłą woli i charakteru. Życie, które jest od początku do chwili obecnej niczem innem tylko walką, walką nie uznającą kompromisów, ani spoczynku. Możnaby ten szkic o jego życiu zatytułować: stuletnia walka autora „Stuletniej walki“.
Jest coś w tej linji życiowej takiego, przed czem nie sposób nie uchylić czoła. Linja ta jest tak idealnie prosta, że jak na słońce niepodobna na nią patrzeć bez zmrużenia oczu. Można znaleźć tysiące argumentów, aby usprawiedliwić zmiany przekonań działaczy politycznych. Ale najpiękniejszym wzorem do naśladowania pozostanie zawsze wiara ideowa, silna i niezachwiana. Zazwyczaj przekonania nasze starzeją się wraz z nami. Nie można tego powiedzieć o Limanowskim. Ileż pokoleń porywało się do walki, aby wycofać się potem w zacisze bierności lub nawet zaparcia się ideałów swej młodości, w czasie gdy Limanowski stał bez przerwy w walce. Ustąpiło z pola pokolenie powstania 1863 r. (w którem Limanowski nie należał do najmłodszych), zeszło z widowni pokolenie bohaterskiego „Proletarjatu“, zapomniało częściowo o swych snach i marzeniach pokolenie rewolucji 1905 r. i lat następnych, porzuciło swe dawne ideały w znacznej części pokolenie Legjonów i wojny światowej, a Limanowski stoi wciąż na szańcach walki o Polskę socjalistyczną, o Polskę sprawiedliwości politycznej i społecznej. Wielu z tych, którzy zarzucali kiedyś Limanowskiemu, że nie jest „dobrym patrjotą“, bo jest socjalistą, przeszło potem do obozu ugody z zaborcami, wielu z tych, którzy poddawali w wątpliwość Socjalizm Limanowskiego, gdyż... jest on i patrjotą, znalazło się następnie w obozie antysocjalistycznym. A Limanowski, jak był, tak pozostał i patrjotą i socjalistą. Takie życie musi imponować. W jednych budzi ono poczucie wstydu, a może nawet kurcz sumienia, w innych gorącą chęć naśladowania, u wszystkich szacunek i najgłębszy podziw. Byli wybitniejsi i czynniejsi działacze od Limanowskiego, były większe talenty naukowe i pisarskie od niego, nie było piękniejszego charakteru.
Życie jego to długi okres historji polskiej, to całe dzieje współczesnego socjalizmu polskiego, to poważna karta w polskiej nauce historycznej i socjologicznej.
Urodził się Bolesław Limanowski 30 października 1835 r. na Kresach północnych, w Podgórzu pow. dynaburskim, w t. zw. polskich Inflantach, Był to okres reakcji popowstaniowej. Wstrząs rewolucyjny wiosny ludów przypadł na jego dzieciństwo. Zaczyna dojrzewać ideowo w latach poprzedzających powstanie styczniowe. Z lat dziecięcych wyniósł dwa uczucia polityczne: gorącą chęć walki o wyzwolenie ojczyzny i nienawiść do ustroju pańszczyźniano poddańczego. Uczucia te staną się zaczątkiem ukształtowania się jego oblicza ideowego, które zawsze wyrażać będzie dwa dążenia, wyzwolenie narodowe i wyzwolenie społeczne.
Warunki spowodowały, że Limanowski kształcił się w Rosji. W Moskwie ukończył studja gimnazjalne i tamże wstąpił w r. 1854 na uniwersytet.
W czasie pobytu w Moskwie zaczyna również Limanowski swą działalność polityczno-ideową. Początkowo obracał się głównie w środowisku rosyjskiem i zapoznał się z ruchem wolnościowym młodzieży rosyjskiej. Gdy jednak w październiku 1857 r., skutkiem zajść z policją, wybuchło wśród młodzieży uniwersyteckiej silne wrzenie, Limanowski zbliżył się do młodzieży polskiej i zaczął brać czynny udział w jej pracy organizacyjnej. Z całym zapałem rzucił się w wir życia organizacji patrjotyczno-radykalnej. Oddał się przedewszystkiem na usługi kół samokształceniowych, w których wykładał historję Polski, rozszerzając równocześnie swe wiadomości w tej dziedzinie.
W r. 1858 Limanowski przeniósł się na uniwersytet w Dorpacie. Kontynuuje tam również swą działalność ideową. Najpierw zakłada organizację młodzieży, podobną jak w Moskwie, a potem pracuje nad powiązaniem węzłem organizacyjnym młodzieży wszystkich uniwersytetów. Pracy tej przyświecały hasła radykalne o walce zbrojnej i wyzwoleniu chłopów.
Idee te zbliżają go do polityki emigracyjnej Towarzystwa Demokratycznego Chęć przygotowania się do przyszłych walk skłania Limanowskiego jesienią 1860 r. do udania się do Paryża. Tam wstępuje do szkoły wojskowej, prowadzonej przez Mierosławskiego i Wysockiego, a równocześnie oddaje się studjom naukowym w wyższych szkołach paryskich (Sorbona i Collège de France).
Limanowski styka się bezpośrednio z demokracją emigracyjną. Uwydatniają się tu już pierwsze charakterystyczne różnice, dzielące go od demokratów. Dla demokratów ówczesnych sprawa społeczna była w pierwszym rzędzie środkiem dla poruszenia mas ludowych i skłonienia ich do udziału w walce o wolność narodową. Limanowski patrzył na to nieco inaczej. Uważał on sprawę społeczną za cel sam w sobie, równie godny dążenia do niego, jak niepodległość. Ta równoległość w traktowaniu sprawy narodowej i społecznej pozostanie jedną z podstaw ideologji Limanowskiego. Stoi on poniekąd pośrodku między demokratami, którzy uważali niepodległość za cel, a sprawę społeczną za środek do tego celu, a tymi socjalistami którzy naodwrót uważali socjalizm za cel, a niepodległość za środek prowadzący do zdobycia tego celu. Limanowski zaś oba cele, wyzwolenie narodowe i wyzwolenie społeczne, stawiał na jednej płaszczyźnie, traktował je jako dwa cele niezależne i dążył jednakowo stanowczo i energicznie do wywalczenia obu.
W Paryżu nawiązał stosunki z Towiańczykami, ale nie wywarły one na nim głębszego wpływu.
W lutym 1861 r. doszło w Warszawie do krwawych manifestacyj, stanowiących zapowiedź zbliżających się walk wyzwoleńczych. Limanowski postanawia natychmiast udać się na teren, gdzie walki te będą się odbywać, wrócić do kraju. Opuścił Paryż z końcem marca 1861 r. i wkrótce znalazł się w Wilnie, gdzie wziął czynny udział w pracy przygotowawczej nad zorganizowaniem zbliżającego się powstania. Był członkiem Komitetu Centralnego. Niedługo danem mu było jednak działać. Dnia 20 maja 1861 r. uczestniczył on w zorganizowaniu manifestacji narodowej w kościele św. Stanisława. Natychmiast po manifestacji tej został na ulicy aresztowany. Zaczynają się lata więzienia i tułaczki. Tułactwo jest przewodnią nutą jego długiego życia.
W sierpniu 1861 r. Limanowski został zesłany wgłąb Rosji, do gub. archangielskiej. Początkowo przez szereg miesięcy przebywał w małej zapadłej, odciętej od świata kulturalnego mieścinie, w Mereniu. Od wiosny 1862 r. został on przeniesiony do Archangielska, gdzie pobyt był znośniejszy. Oderwany od czynnej działalności politycznej, Limanowski zużytkowuje czas do pracy nad sobą. W miarę możliwości istniejących na wygnaniu, oddaje się pilnie lekturze. Lektura ta rozbudza jego myśl. Myśl ta zaczyna żywo pracować. W rozmyślaniach tych zaczyna ostatecznie kształtować się jego oblicze ideowe, zaczyna dojrzewać jego ideologja.
Limanowski w rezultacie owego procesu myślowego dochodzi do Socjalizmu. Różne są drogi prowadzące do Socjalizmu. U jednych decydującym momentem są warunki własnego bytu ekonomicznego, położenie klasy społecznej, do której należą. U innych odgrywają główną rolę czynniki polityczne, chęć osiągnięcia na drodze Socjalizmu pewnych zdobyczy politycznych, np. wywalczenie niepodległości. U innych znowu ewolucję ku Socjalizmowi wywołują czynniki natury uczuciowej i emocjonalnej. Trudno zaliczyć Limanowskiego ściśle do którejkolwiek z tych grup. Dochodzi on do Socjalizmu na drodze refleksyjnej, na drodze stopniowych, usilnych rozważań. Punktem wyjścia było żywe odczucie konieczności reform społecznych, żywione oddawna. Praca i rozmyślania socjologiczne, którym wiele czasu poświęcił na zesłaniu, posunęły go dalej w tym kierunku. Zastanawiając się nad zagadnieniem rodziny, doszedł do przekonania o słuszności równouprawnienia kobiet i do wątpliwości co do słuszności prawa dziedziczenia. Rozważanie zaś zagadnienia gminy doprowadziło Limanowskiego do uznania słuszności zasady własności gminnej. Był to już wstęp do Socjalizmu, było to dojście do wiary w konieczność radykalnych reform społecznych, do socjalizmu agrarnego.
Dalszym czynnikiem, który wpłynął na ewolucję ideową Limanowskiego, było zapoznanie się na zesłaniu z warstwą społeczną, dotąd mu bliżej nieznaną, z polską klasą robotniczą. Po upadku powstania znalazły się na zesłaniu wielkie gromady powstańców-rzemieślników i robotników. Limanowski zbliża się do nich, poznaje się z ich potrzebami i dążeniami społecznemi i dochodzi do wniosku, że zagadnienie reformy społecznej w Polsce nie ogranicza się do sprawy chłopskiej. Zaczyna się więc poszukiwanie nowych dróg. Na tak przygotowany grunt zaczynają oddziaływać dwa czynniki, zawarcie bliższej znajomości z zesłańcami Rosjanami i Ukraińcami o socjalistycznych przekonaniach i lektura dzieł, dających mu znajomość socjalizmu. Czytanie „Nędzników“ Wiktora Hugo rozwinęło w nim uczucia krytyczne w stosunku do panującego ustroju społecznego. Przestudjowanie w ekonomji Milla rozdziału o socjaliźmie i komuniźmie i broszury Lassalle’a „Program robotników“, uczyniło go ostatecznie socjalistą. Ugruntowało się w nim przekonanie, któremu zostanie wiernym do końca swego życia. Siedemdziesiąt lat wierności dla socjalizmu to rzecz godna zanotowania.
W chwili, gdy Limanowski wszedł do ruchu socjalistycznego, nie było jeszcze w Polsce żadnej zorganizowanej roboty w tym kierunku. Utopijno-emigracyjna organizacja londyńska „Ludu Polskiego“, która wzmogła swą działalność przed powstaniem 1863 r., została zlikwidowana z chwilą rozpoczęcia się walki. Po klęsce powstańczej zaledwie kilka jednostek na emigracji przyznawało się do przekonań socjalistycznych.
Stwierdzić więc należy, że Limanowski doszedł do Socjalizmu drogą samodzielną. To samodzielne budowanie swych poglądów należy do cech dla niego wysoce charakterystycznych. Tak jak na podstawie samodzielnych przemyśleń rozpoczął swą twórczość socjologiczną, podobnie na podstawie samodzielnych rozważań wkroczył na drogę do Socjalizmu. Może ta właśnie okoliczność stała się źródłem trwałości jego poglądów. Można krytykować wnioski, do których dochodził, można kwestjonować rozległość platformy, na której się oparł, ale własnej drogi, na której wypracował swą wiarę polityczną nie można zaprzeczyć.
Limanowski nie był i nie jest marksistą, nie stanął na gruncie materjalizmu dziejowego. Niemniej schodząc się z socjalizmem naukowym w jego krytyce ustroju kapitalistycznego i w zasadniczych dążeniach, zespolił potem z nim swą działalność polityczną w ciągu czterdziestu lat.
Pod pewnym względem należy przyznać Limanowskiemu wyższość nad tymi, którzy w dziesięć lat później od chwili, gdy on stał się socjalistą, rozpoczęli na ziemiach polskich działalność socjalistyczną. Oparli oni podówczas swą robotę wyłącznie na propagandzie, negując całkowicie potrzebę zorganizowanej walki politycznej. Limanowski od samego początku zdawał sobie sprawę z konieczności wprowadzenia ruchu socjalistycznego na tory planowej organizacji politycznej. W czasie rozmyślań na zesłaniu, oderwany od terenu przyszłej działalności, doszedł już do wniosku, że praca musi oprzeć się na dwuch podstawach, na „socjalistycznej propagandzie i organizowaniu robotników w samowiedne i samodzielne stronnictwo“. Pierwsi socjaliści w kraju potrzebowali szeregu lat doświadczeń, aby dojść w piętnaście lat później do tego samego wniosku.
W czasie pobytu Limanowskiego w Archangielsku doszły go wieści o wybuchu powstania. Limanowski pragnął gorąco uczestniczyć w walce, próbował uciec z zesłania, aby dostać się do szeregów powstańczych, ale zamysły jego nie zostały uwieńczone powodzeniem. Został uwięziony i skazany na wysłanie do odległej miejscowości. Później jednak, ze względu na zły stan jego zdrowia, wysłano go do Pawłowska w woroneżskiej gubernji, gdzie spędził ostatni okres swego zesłania.
Danem mu było bowiem skorzystać z częściowej amnestji, udzielonej przez Aleksandra II w r. 1863. Limanowski po siedmiu latach zesłania wrócił do kraju i osiedlił się w Warszawie. Tu znalazł się w bardzo ciężkich warunkach materjalnych. Oddał się pracy literackiej, pisywał do kilku czasopism, ale żyć z tego nie było można. Uprzedzając poniekąd późniejsze narodniczestwo, chce udokumentować swój związek z klasą robotniczą przez zbratanie się z nią przy wspólnym warsztacie pracy, przez życie jej życiem. Wstąpił, jako robotnik, do fabryki wyrobów żelaznych Lewandowskiego przy ul. Żelaznej. Zły stan zdrowia zmusił go jednak do porzucenia tej pracy. Wtenczas opuścił Warszawę i udał się na wieś, jako nauczyciel domowy. W czasie tego pobytu w Lubelskiem kontynuował swe studja socjologiczne i pracę publicystyczną.
W r. 1870 zdecydował się Limanowski opuścić zabór rosyjski i przenieść w granice zaboru austrjackiego. Wojna francusko pruska zdawała się otwierać nowe perspektywy i Limanowski uważał za wskazane w takim okre sie mieć większą swobodę ruchów. Po krótkim pobycie w Krakowie osiedlił się ostatecznie we Lwowie. Tu zdobył sobie mizerną pracę zarobkową, był korektorem w gazecie, a równocześnie oddał się działalności naukowo-publicystycznej i kończył wreszcie swe studja uniwersyteckie. Wgłębiał się też w studja nad teorjami społecznemi, badał systemy socjalistyczne w ich historycznym rozwoju i pogłębiał w ten sposób swą świadomość socjalistyczną.
We Lwowie zetknął się poraz pierwszy z ruchem robotniczym i uczestniczył w czynnej działalności. Istniała tam już podówczas organizacja zawodowa drukarzy i wkrótce po przyjeździe Limanowskiego wybuchł nawet pierwszy strajk. Limanowski zetknął się z tym ruchem, wziął w nim bezpośredni udział, a równocześnie starał się uzyskać wpływ na szersze środowiska robotnicze i wygłosił w rzemieślniczej „Gwieździe“ dwa odczyty „O kwestji robotniczej“, wydane drukiem w r. 1871. Nie były to jeszcze określone zasady socjalistyczne, raczej propaganda spółdzielczości, ale była już tam mowa o międzynarodówce socjalistycznej. Przy końcu swego pobytu we Lwowie, w r. 1878 Limanowski wydał broszurę wyraźnie socjalistyczną p. t. „Socjalizm, jako konieczny objaw dziejowego rozwoju“, krótki zarys krytyki kapitalizmu, zasad socjalistycznych i historji socjalizmu. Daje tam już wyraz swym poglądom o związku między socjalizmen a patrjotyzmem.
W owym czasie zaczął się już rozwijać ruch socjalistyczny wśród polskiej młodzieży szkół wyższych, studjujących w miastach rosyjskich. Część owej młodzieży przybyła do Warszawy i zaczęła tam organizować propagandystyczne kółka socjalistyczne. Młodzież uważała za konieczne nawiązać kontakt z Limanowskim. Delegaci jej odwiedzali go kilkakrotnie we Lwowie. Przyjazd i aresztowanie jednego z takich emisarjuszy, spowodowały również aresztowanie Limanowskiego, na którego policja oddawna już podejrzliwie spoglądała spowodu jego działalności wśród robotników. Wprawdzie musiano go wkrótce wypuścić na wolność, ale skorzystano z tej okazji, aby jako obcokrajowca usunąć go z granic państwa austriackiego. Dnia 1 października 1878 r. Limanowski opuścił ziemię polską i udał się na tułaczkę, która trwać będzie kilkadziesiąt lat.
Zamieszkał w Genewie. Tam było podówczas główne środowisko polskiej emigracji socjalistycznej. Limanowski stanął teraz do wspólnej pracy z grupą młodych socjalistów, którzy przez kilka lat kierowali propagandą socjalistyczną w kraju. Wraz z nimi rozpoczął wydawanie pisma socjalistycznego „Równość“. Ideologja i metody walki socjalizmu polskiego znajdowały się wtenczas we wstępnym okresie rozwojowym. Przymusowy pobyt w Genewie, poprzedzający nowe walki i prace, zużytkowano za tem na przedyskutowanie najważniejszych zagadnień i ustalenie dalszych dróg. Dotychczasowe metody polegające na ograniczaniu się do propagandy i na oczekiwaniu automatycznego nadejścia rewolucji społecznej, były już naogół w opinji przezwyciężone. Dwa zagadnienia były przedmiotem genewskiech rozważań socjalistów polskich, jedno, czy socjalizm ma nadać swej działalności kierunek zorganizowanej walki politycznej, i drugie czy socjalizm ma stanąć na gruncie walki o wyzwolenie narodowe. Limanowski miał co do obu tych zagadnień oddawna stanowisko zdecydowane w sensie pozytywnym. Jeszcze na zesłaniu przecież zamyślał o organizowania politycznej partji robotniczej, a w ostatniej lwowskiej broszurze wypowiedział wszak wyraźnie swe zdanie w obu tych sprawach. Teraz, w Genewie, wydaje dwie specjalne broszury, z których każda poświęcona jest jednemu z tych zagadnień, jedną p. t. „Rewolucja polityczna a społeczna“, drugą p. t. „Patrjotyzm i socjalizm“.
Rezultat owych genewskich dyskusyj ideowych był taki, że drogi polityczne Limanowskiego i większości socjalistów polskich, t. zw. międzynarodowców, rozeszły się na kilkanaście lat. Zasada wkroczenia na drogę walki politycznej, po pewnych odchyleniach anarchistycznych, wprawdzie ostatecznie zwyciężyła. Ale w sprawie hasła niepodległości narodowej Limanowski został z grupką swych zwolenników osamotniony. Zdecydował się więc pójść własną drogą. W sierpniu 1881 r. wydał on „Odezwę stowarzyszenia socjalistycznego „Lud polski“, program ruchu narodowo-socjalistycznego, który reprezentował. Program ten nie wyprowadza swych zasad z interesów klasowych warstwy pracującej i łączy w sposób poniekąd mechaniczny dwa zasadnicze cele: socjalizm i wyzwolenie narodowe. Obok zasady międzynarodowości ruchu socjalistycznego zaleca on sojusz z demokracją polską.
Starcie obu kierunków nastąpiło w kilka miesięcy później na socjalistycznym kongresie międzynarodowym w Chur (październik 1881 r.). Limanowski, który reprezentował na kongresie organizację socjalistyczną we Lwowie, zapowiadał w Polsce rewolucję o charakterze powstania. Waryński przeciwstawiał temu przewrót społeczny i terorystyczną walkę z rządem carskim.
Ruch narodowo-socjalistyczny (naturalnie w znaczeniu prawdziwem, nie mającem nic wspólnego z dzisiejszemi objawami nadużycia tego terminu) nie osiągnął nigdy większych rezultatów i pozostał małą grupką polityków emigracyjnych. Międzynarodowcy tymczasem zdołali rozwinąć poważny ruch, który zwolna krzepnął i dojrzewał ideowo.
W ciężkich warunkach materjalnych płynęły Limanowskiemu dalsze lata emigracyjnej tułaczki. Praca literacka, której oddawał się z zapałem, nie zapewniła mu najskromniejszych warunków bytu. Mieszkał kolejno w Thun, gdzie prowadził zakład fotograficzny, w Paryżu, gdzie znalazł zajęcie w drukarni. Równocześnie oddawał się działalności politycznej, był uczestnikiem prac t. zw. gminy narodowo socjalistycznej, współpracował w organach tego ruchu, w „Pobudce“ i „Przeglądzie Socjalistycznym“.
W r. 1889 uczestniczył w Paryżu w międzynarodowym Kongresie socjalistycznym i zgłosił wniosek uzasadniający prawo każdego narodu do niepodległości narodowej i wolności politycznej.
Od czasu upadku wielkiego „Proletarjatu“ ruch socjalistyczny w Polsce i na emigracji rozbity był na szereg kierunków. Ich ewolucja ideowa stwarzała jednak zwolna warunki sprzyjające zjednoczeniu. Od czasów genewskich sporów ideowych socjalizm polski przeszedł gruntowną szkołę doświadczeń politycznych, które wyprostowały jego dalszą drogę. Zasada walki na gruncie politycznym zwyciężyła bezapelacyjnie. Zmieniło się także stanowisko wobec hasła niepodległości. „Międzynarodowcy“ są gotowi hasło to wstawić obecnie do swego programu. Podejście do tego zagadnienia było coprawda inne, aniżeli u Limanowskiego. Limanowski traktował wszak socjalizm i niepodległość, jako dwa cele same w sobie, odrębne. Inaczej „międzynarodowcy“. Oni doszli od socjalizmu do niepodległości, gruntowali niepodległość na klasowych interesach polskiego proletarjatu. Ale wnioski ostatecznie były wspólne.
Gdy zatem jesienią 1892 r. zebrali się w Paryżu przedstawiciele wszystkich grup socjalistycznych zaboru rosyjskiego, aby opracować wspólny program, który stałby się podstawą stworzenia zjednoczonej partji socjalistycznej, wśród uczestników zjazdu znalazł się również Limanowski. Drogi, które się ongiś rozeszły, zeszły się teraz znowu. Limanowski na zjeździe paryskim przewodniczył, uczestniczył żywo w pracach programowych, akceptował uchwalony program. Jako już wtedy sędziwy działacz, wziął czynny udział w akcie narodzin Polskiej Partii Socjalistycznej. I od tej chwili przez czterdzieści zgórą lat trwać będzie w jej szeregach, uczestniczyć w jej walkach, najżywszy brać udział w całem jej życiu.
Jeszcze przez kilkanaście lat po owym zjeździe ciągnąć będzie swą tułaczkę emigracyjną, przebywając w Zurychu i Paryżu, i oddając się niezmordowanie pracy literackiej. Byt swój i rodziny opierać musiał na zarobkowej pracy urzędniczej. Przez cały ten czas pracuje czynnie w Związku Zagranicznym Socjalistów Polskich.
Dopiero w r. 1907 zezwolono mu na powrót do kraju, po trzydziestu niemal latach wygnania. Zamieszkał w Krakowie, gdzie prowadzi nadal niestrudzoną pracę naukową i publicystyczną i bierze udział w życiu partji. Po rozłamie stanął po stronie Frakcji Rewolucyjnej, żywo interesował się ruchem strzeleckim, a po wybuchu wojny ruchem legjonowym i brał udział w pracach obozu niepodległościowego.
Był już starcem osiemdziesięciotrzyletnim, gdy spełniło się największe marzenie jego życia, gdy odbudowaną została niepodległa Polska. Z głęboką radością i rozrzewnieniem patrzał na realizację swej przewodniej idei politycznej. Walczył wszak o nią całe życie, a pracami swemi wychował w jej duchu całe pokolenia. Chwila ta była zatem jego wielkiem szczęściem.
Ale Limanowski miał wszak dwie idee, którym poświęcił swe życie. Obok niepodległości socjalizm. Nie uważał socjalizmu za przynętę, aby tylko proletarjat zachęcić do walki o Polskę. Pragnie jego zwycięstwa niemniej gorąco, jak zwycięstwa niepodległości. W wyzwolonej Polsce nie zamierza spoczywać na laurach. Gdy tylu młodych po zdobyciu wolności narodowej uznało dla siebie walkę za skończoną, on czy ma lat osiemdziesiąt, dziewięćdziesiąt, czy sto, trwa niezłomnie w walce, nie odstępuje ani chwili sztandaru. Bierze wciąż żywy udział w pracach Polskiej Partji Socjalistycznej. Wiek i zamiłowania literackie nie pozwalają mu uczestniczyć w codziennem życiu partji. Ale ilekroć nadchodzi ważna chwila, ilekroć partja jest w niebezpieczeństwie, ilekroć walka przybiera charakter groźny, Limanowski zjawia się natychmiast w pierwszym szeregu i manifestuje przed całą Polską, że jest z partją, że jest wciąż solidarnym z wielką sprawą, której tyle dziesiątków lat służy.
Od r. 1922 Limanowski jest senatorem Rzeczypospolitej z ramienia Polskiej Partji Socjalistycznej. Przy wszystkich dotychczasowych wyborach, trzykrotnie, klasa robotnicza powierza mu to stanowisko.
Na specjalną rolę zasługuje stanowisko Limanowskiego w epoce po przewrocie majowym. Polskę wyobrażał sobie zawsze, jako kraj wolności i nigdy nie pogodzi się z metodami dyktatury. Wypowiada się zawsze przeciw nim w sposób najbardziej stanowczy. Nie waha się wystąpić przeciw tym, których zasługi dla sprawy niepodległości ceni, z chwilą, gdy sprzeniewierzą się dawnym wspólnym ideałom. Protestuje przeciw wszystkim nieprawościom i gwałtom.
Gdy w r. 1928 miała zostać otwarta kadencja nowego Senatu, Limanowski, jako najstarszy senator winien był objąć przewodnictwo. Mimo, że to były dopiero początki, stosunkowo łagodniejsze, metod sanacyjnych, Limanowski zamierzał zużytkować tę sposobność do wypowiedzenia słów protestu przeciw owym metodom. Jednak rząd uznał za stosowne pominąć Limanowskiego i powierzył przewodnictwo innemu z senatorów. Wtenczas Limanowski ogłosił owe przemówienie, przygotowane na otwarcie Senatu. Protestował w niem przeciw traktowaniu narodu jako niewolnika, któremu się narzuca zgóry to, co się wydaje pewnym osobom za najdoskonalsze i najlepsze podług ich widzenia“.
Gdy w kilka miesięcy później żywioły, popierające rząd sanacyjny, wywołały w partji rozłam, Limanowski wystąpił bardzo ostro przeciw wszelkim próbom rozbicia partji. Wydał list otwarty do robotników Warszawy. „Stańcie w obronie P. P. S., nie pozwólcie jej rozbić! — wołał. — Wiemy wszyscy, że ta robota rozłamowa wszczęta została z rozkazu obozu rządowego“. A w liście do Kongresu partyjnego wzywał: „Nie dopuśćcie, aby im się udało“.


A potem przyszedł Brześć  . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Dn. 14 września 1930 r. zjawia się na trybunie, aby znów wstrząsnąć sumieniem narodu, aby wypowiedzieć swój ból i gniew  . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Działalność polityczna nie wyczerpuje roli, którą odegrał Limanowski. Jest to w pierwszym rzędzie człowiek nauki i pióra. Trudno osądzić całokształt twórczości literackiej i naukowej, a w każdym razie nie można tego uczynić bez uwzględnienia warunków, w których wypadło mu pracować.
W pierwszym rzędzie nie było mu danem przejść normalnych studiów. Od początku miał zamiłowanie do studjów historycznych. Tymczasem musiał zapisać się na wydział medyczny, najpierw w Moskwie, potem w Dorpacie, bo na inny wydział nie mógł zostać przyjętym. Później w Paryżu poświęcał się głównie studjom wojskowym, gdyż tego wymagała ówczesna sytuacja. Starał się w miarę możności uzupełniać studja w kierunku, który wskazywały mu jego zamiłowania, ale o metodycznej pracy mowy nie było. U samego więc wstępu swej pracy napotyka na trudności, których niema zazwyczaj przeciętny uczony, poświęcający się pracom naukowym. Takie i inne trudności przez całe jego życie będą się kłaść wpoprzek jego zamiarom rozwinięcia twórczości naukowej.
Medycynę później porzucił, ale bądźcobądź jedną odniósł z niej korzyść z punktu widzenia swych specjalnych zainteresowań. Zapoznanie się z naukami przyrodniczemi, a zwłaszcza z fizjologią spowodowało powstanie w umyśle jego idei o stworzeniu nowej dziedziny wiedzy, którą nazywał fizjologją społeczną, nauki o społeczeństwie, wykuwającej prawa rządzące życiem społecznem. Nie wiedział wtenczas, że nauka taka już istnieje, że jest nią socjologja. Będzie to, obok historji, druga dziedzina wiedzy, której poświęci tę część swego życia, którą warunki pozwolą mu poświęcić nauce. I jeżeli przez szereg lat będzie on pracować nad tą nauką, aby dojść do tych samych wniosków, do których inni doszli już przed nim, będzie to znów wynikiem owych warunków, w których wypadło mu żyć.
Lata pobytu na zesłaniu. Była to bowiem druga przyczyna utrudniająca mu pracę naukową. Pracuje wtenczas wprawdzie z całą energią, ale obraca się w obrębie bardzo szczupłych pomocy naukowych dostępnych w kraju wygnania.
Po powrocie do kraju staje oko w oko z olbrzymiemi trudnościami finansowemi, które zmuszają go do oddania się pracy fizycznej, a później pracy nauczycielskiej na wsi.
Dopiero pobyt we Lwowie pozwala Limanowskiemu wrócić do warsztatu pracy naukowej i to przy równoczesnej wytężającej pracy zarobkowej. Kończy wreszcie studja filozoficzne, otrzymuje stopień doktora, ale w momencie właśnie, gdy zamierza przystąpić do habilitacji, stanowiącej wstęp do poważniejszej pracy naukowej, zostaje wygnany z ziemi polskiej i zaczyna lata tułaczki. Są to lata strasznych borykań materjalnych, ciągłej pracy zarobkowej, odległej od jego zamiłowań, i odcięcia od krajowych źródeł naukowych. Limanowski studjuje źródła znajdujące się w Szwajcarji i Paryżu, ale to bądź co bądź ogranicza gruntowność i zakres jego pracy.
To wszystko należy brać pod uwagę, gdy się chce zrozumieć znaczenie twórczości naukowej Limanowskiego. Mimo tych warunków stworzył olbrzymi dorobek naukowy.
Rola Limanowskiego polega w pierwszym rzędzie na tem, że on pierwszy rozpoczął poważne studja nad naszemi dziejami porozbiorowemi. Jest to jego wielka zasługa, zwłaszcza jeżeli uwzględnimy wartość wychowawczą tej dziedziny nauki historycznej i to dla narodu żyjącego w niewoli. Nie będziemy tu wszystkiego wyliczać. Ale stwierdzić należy, że z pod jego pióra wyszła pierwsza w Polsce historja powstania 1863/64 r., odznaczająca się gruntownością i mocnem podkreśleniem tła społecznego, że Limanowski napisał pierwszą książkę, obejmującą całokształt historji porozbiorowej p. t. „Stuletnia walka o niepodległość“ (w późniejszem wydaniu „120-letnia walka o niepodległość“), na której wychowało się całe pokolenie późniejszych bojowników o wolność. Należy dalej podnieść, że Limanowski jest jedynym historykiem, który poświęcił się studjom nad dziejami polskiej emigracji, które oparł na gruntownej znajomości źródeł emigracyjnych, i wydał zarówno ogólną „Historję demokracji polskiej w epoce porozbiorowej“, jak i szereg studjów biograficznych, dotyczących wybitnych działaczy demokratycznych i socjalistycznych, a więc książkę p. t. „Szermierze wolności“ i specjalne dzieło poświęcone socjaliście, Stanisławowi Worcellowi.
Do najpoważniejszych dzieł Limanowskiego należy wielkie dwutomowe dzieło p. t. „Historja ruchu społecznego w XVIII i XIX w.“. Jest to gruntowna, źródłowa praca o różnych systemach socjalistycznych i ruchach społecznych, które na ich tle wybuchały[1].
Prócz tego Limanowski chętnie występował jako popularyzator. Wydał w ostatnich latach szereg książeczek o „Kościuszce“, „ Staszicu“, „Kołłątaju“, „Łukasińskim“ i „Traugucie“.
Oto są najważniejsze jego dzieła, rezultat tylu dziesiątków lat pracy, rezultat bogatej działalności publicystycznej, rozpoczętej w r. 1860 wydaniem artykułu w jednem z czasopism, a zakończonej w r. 1929 wydrukowaniem broszury p. t. „Rozwój polskiej myśli socjalistycznej“.
Osobną wzmiankę należy poświęcić jego pracom socjologicznym. Ukoronowaniem tych wszystkich prac miało być wydanie obszerniejszego dzieła, obejmującego całkowity systematyczny przegląd tej dziedziny wiedzy. Nad dziełem tem pracował Limanowski dosłownie kilkadziesiąt lat. W czasie ucieczki zginął mu rękopis. Zaczynał rzecz pisać nanowo. Drukował ją częściami. Przed wybuchem wojny zaczął już drukować całość, ale wojna przerwała tę pracę. Ostatecznie „Socjologja“ Limanowskiego wyszła z druku w r. 1921.
Życie Limanowskiego, to życie piękne, pożyteczne i twórcze. A przez cały przeciąg tego życia powiewają sztandary najwspanialszych idei, które zna ludzkość, idei wolności i socjalizmu.


∗          ∗

Wielkiemu Wychowawcy
Nestorowi polskiego socjalizmu
w setną rocznicę urodzin
w hołdzie —
TOWARZYSTWO UNIWERSYTETU ROBOTNICZEGO
ZARZĄD GŁÓWNY
Warszawa 30.X 1934 r.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adam Próchnik.