Dziady część III/Ustęp/Droga do Rosji
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Dziady część III |
Redaktor | Józef Kallenbach |
Wydawca | Krakowska Spółka Wydawnicza |
Data wyd. | 1920 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst |
Indeks stron |
DROGA DO ROSSJI[1]
Po śniegu, coraz ku dzikszej krainie A przecież nieraz książka ukradziona, Lecz morze śniegów, wzdęte, nie czernieje, 60
Tworzą kształt dziwny, jakby dach i ścianę,[10] Spotykam ludzi — z rozrosłemi barki,[15] Nie wydeptały ich karawan nogi: 130
Cóż, że połowę wymorzą téj zgrai? Jak dziko, patrzy! jaki to wzrok dumy:
|
- ↑ Droga do Rosji. W R2 porządek następujący: Przedmieścia Stolicy. — Petersburg. — Pomnik Piotra Wielkiego. — Przegląd wojska. — Dzień przed powodzią. Oleszkiewicz.
- ↑ w. 6 w R2: A widzą obce pod sobą żywioły,
Choć jeszcze silne, już piórem źle władną, - ↑ w. 33—41 w R2: Czyliż Bóg na niej wypisze przykłady
Miłości swojej? Czy szatan swe zdrady... - ↑ w. 42—47 w R1: Nieraz wiatr wpadnie i w polach szaleje
I bryły śniegu odrywa i ciska
Lecz biała ziemia (ani poczuje) pod
wiatrem nie drzy, nie czernieje,
(Ani) Jak morze rycząc nie wstaie z łożyska
Ale jak gdyby woda skamieniała,
Leży ostygła, nieruchoma, biała.
Jako warjant tych wierszy znajdujemy w R1 na marginesie po prawej stronie pięć następujących wierszy, skreślonych »pospiesznie i niewyraźnie«.
Nieraz wiatr lecąc po połach szaleje,
Lecz morze śniegów nie drzy, nie czernieje,
Ryczącą falą nie wstaje z łożyska,
Ale jak gdyby morze skamieniałe
Leżą te pola nieruchome, białe. - ↑ w. 48—53 znajdują się w R1 o 25 wierszy dalej w następującej, kreślonej i zmienianej formie:
Czasem najsroższy Huragan wylata,
Prosto z biegunów, nie wstrzymany w biegu
Aż do Odessy rowninę zamiata,
Czasami w gorę ciśnie chmurę śniegu
(I całe mnostwo kib)
I podróżnego z kibitką pochłonie
Jak symum, Libów wielbłądy i konie.
Na marginesie po prawej stronie warjant ostatniego wiersza:
Jak symum błędnego araba w Imonie.
Jak symum błędnych Libów przy Kanopie. - ↑ w. 50 Euxinu = Morza Czarnego. Nazwa Euxinus z greckiego, jako przydomek morza »gościnnego« (euxenos).
- ↑ w. 53 Symum, wicher afrykański, niosący tumany piasku.
- ↑ w. 54—57 niema R1.
- ↑ w. 58—68 znajdują się w R1 wyżej jako wiersze 16—26.
- ↑ po w. 57 w R2:
Burza w las wpada. Las lodem pobity,
I śnieżystemi obwisły konary:
Drzewa tam stare, twarde jak granity,
Spokojnie wichru wytrzymują szały:
Bo ich wierzchołek świstu nie powtórzy,
Z ich głębi echo nie gada do burzy.
Wicher, wdarłszy się do cichego boru,
Po bryłach lodu i po śniegów puchu
Jak Napoleon biega bez oporu,
W końcu zdrętwiały, upada bez duchu.
Wiersze te znajdują się w R1 o wiele wyżej jako ww. 7—16 w formie pierwotniejszej:
Burza w las wpada, las lodem pobity
I snieżystemi obwisły kawały
Drzewa tak stare twarde jak granity,
Wiatr w nie uderza, smutniej niż we skały,
Bo ich wierzchołek swistów nie powtorzy,
Z ich głębi echo nie gada do burzy.
I wiatr (wlatuje) wdziera się do strasznego boru
(Przez) Po bryłach lodu i po śniegów puchu
Jako (nieprzyjaciel) zwycięzca biega bez oporu
W końcu zdrętwiały sam pada bez duchu. - ↑ w. 62 stosów rzucone ] domów szykowne ([rzucone] stawione) R1.
- ↑ w. 64 w R1: Jak kitki czapek, dmą s kominów pary. — Wiersz ten kilkakrotnie mazany i poprawiany.
- ↑ w. 65 w R1: Dmące s kominów oknami błyszczące.
- ↑ w. 66—68 w R1:
(Stoją), Jak rzędy wojska (szykowane w pary) tu stawione w pary
Tam (w) czworobokiem, tam wielkim obwodem.
I taki domów (zbiór) połk zowie się: grodem - ↑ w. 69—96 brak w R1.
- ↑ w. 92 wytcze, ogólnie: wytka; forma tcze zamiast tka była powszechnie w użyciu w XVI wieku.
- ↑ w. 96 prorocza zapowiedź! ćma bolszewicka, brudne nocy plemię, zagroziło zagładą cywilizacji europejskiej.
- ↑ w. 98 wymyślił ] nakryślił R1.
- ↑ w. 108 Świecą się w lesie ] Świecą srod lasów R1.
- ↑ w. 113 podług ] słowem R1.
- ↑ w. 120 w R1: Blady i chory idzie wolnym krokiem.
- ↑ w. 126 gwiźdżąc ] gwiździ R1. — w. 127 Blędny ] Wielki R1.
- ↑ w. 129 wojsku żywność ] żywność wojska R1.
- ↑ w. 131 Kassy połowę ] Połowę groszy R1.
- ↑ w. 132 zręcznie dzieło ] dobrze sprawa R1.
- ↑ w. 136 chorych ] wszystkie R1.
- ↑ w. 142 w R1: Konie spienione; a kibitka bieży.
- ↑ w. 145 Zapewne ] Dosyć że R1.
- ↑ w. 151—152 w R1: Może większego pochwycono śmiałka,
Podejrzanego Gruzyii Feldmarszałka. - ↑ w. 152 Jermołow, ob. Objaśnienia Poety na końcu.
- ↑ w. 153 chociaż ] widzisz R1.
- ↑ ww. 153—154 pierwotnie w R2 brzmiały:
Kto wie? ten więzień był wciśniony w słomie,
Ważny! Kazano go wieść niewidomie
Lecz głowę wytknął — jaki to wzrok dumy. - ↑ w. 155 wozów ] kibitek R1.
- ↑ w. 156 To pewnie orszak ] To ciżba iego R1.
- ↑ w. 158 Myśliłem ] Myślałby R1.
- ↑ w. 161 ta ] tak R1.
- ↑ w. 162 podejrzane ] lub xiążecia R1.
- ↑ w. 163—164 niema wR1.