Biblia Wujka (wyd. 1839-40)/Księgi Czwarte Esdraszowe/Rozdział XII
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Biblia, to iest księgi Starego i Nowego Testamentu |
Wydawca | Bartłomiej Jabłoński i syn |
Data powstania | 1599 |
Data wyd. | 1839-1840 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Tłumacz | Jakub Wujek |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Biblia Wujka - Stary Testament - Księgi Czwarte Esdraszowe | |
---|---|
I • II • III • IV • V • VI • VII • VIII • IX • X • XI • XII • XIII • XIV • XV • XVI |
Za modlitwą Esdraszową wykład tego widzenia, y wszytkich częśći iego.
1 Y Stało się gdy lew mówił te słowa do orła, y widźiałem,
2 A ono głowa która była pozostała, ale one cztery skrzydła które k niéy przystały, a podniosły się były, aby królowały, zniknęły: y było panowanie ich maluczkie, a zamieszania pełne.
3 Y widźiałem, a oto ich nie było widać, a wszytko ciało orłowe gorzało: a źiemia barzo się lękała: a ia z trwogi y odeszćia od pamięci, y od wielkiéy boiaźni ocuciłem się, y rzekłem duchowi memu:
4 Otóżeś ty mnie to sprawił, w tym iż się wywiaduiesz dróg Nawyższego.
5 Otom iescze iest spracowany na umyśle, y zemdlałem w duchu moim barzo: a niemasz ani małéy mocy we mnie, od wielkiego strachu który mię téy nocy przestraszył.
6 A przetóż teraz będę się modlił Nawyższemu, aby mię umocnił aż do końca.
7 Y rzekłem: Panuiący Panie, ieśliżem nalazł łaskę przed oczyma twemi, a ieśli mię masz za sprawiedliwszego nad wielu, a ieśliż pewnie dochodzi modlitwa moia przed oblicze twoie,
8 Potwierdźże mię, a oznaymi mnie słudze twemu, wykład y rozdźiał tego strasznego widzenia, abyś zupełnie ucieszył duszę moię:
9 Gdyżeś mię miał za godnego żebyś mi okazał ostateczne czasy. Y rzékł do mnie:
10 Tenći iest wykład widzenia tego.
11 Orzeł któregoś widźiał wychodzącego z morza, to iest królestwo, które Danielowi bratu twemu w widzeniu iest okazane.
12 Ale mu nie było wyłożone, przeto ia teraz wyłożę tobie.
13 Oto idą dni, y nastanie królestwo na źiemi, y będźie strach sroższy nad inne wszytkie królestwa które przed nim były.
14 A w nim królować będą królów dwanaśćie ieden po drugim.
15 Bo wtóry pocznie królować, a on dłużéy trzymać będzie niż dwanaśćie.
16 A tenći iest wykład dwanaśćie skrzydeł któreś widźiał.
17 A głos któryś słyszał mówiący, nie z głów iego, ale z pośrzodku ciała iego, pochodzący.
18 Ten iest wykład, iż po czaśie królestwa onego zaczną się zwady niemałe, y będzie bliskie upadku: a w ten czas nieupadnie, ale znowu przydźie do początku swego.
19 A żeś widział ośm piór pod skrzydły iego tkwiące,
20 Ten iest wykład. Nastaną w nim ośm królów, których czasy lekkie będą y lata prędkie, a dwa z nich zginą.
21 A gdy się śrzedni czas przybliżać będzie, zachowani będą cztérzéy do czasu, gdy się pocznie przybliżać czas iego, aby się dokończył: ale dwa zachowani będą do końca.
22 A iżeś widział trzy głowy w pokoiu stoiące,
23 Ten iest wykład: Nawyższy wzbudźi trzy królestwa w czasy ostateczne iego, y zaś wróći do nich wiele, a będą panować nad źiemią,
24 Y nad tymi którzy mieszkaią na niéy, z pracą więtszą niż wszyscy którzy byli przed nim: przetóż ie nazwano głowami orlemi.
25 Bo ony zgromadzą niezbożnośći iego, y dokonaią ostatków iego.
26 A iżeś widział że więtszéy głowy nie widać było, to znaczy, iż ieden z nich ma umrzeć na łożu swym, a wszakże z mękami.
27 Bo dwa którzy pozostaną, miecz ich pożrze.
28 Bo iednego miecz pożrze, tego który z nim, a wszakóż y ten na ostatek od miecza upadnie.
29 A żeś widział, iż dwie pióra podskrzydlne przeszły do głowy, która iest po prawéy stronie.
30 Ten iest wykład: Ci są które zachował Nawyższy ku końcowi swemu, to iest, królestwo maluczkie, y zamieszania pełne.
31 Iakoś widźiał y lwa, któregoś widział z lasa czuiącego, y ryczącego, a mówiącego do orła, y iegoż strofuiąccgo, y niesprawiedliwośći iego, wszytkimi mowy swemi iakoś słyszał:
32 Ten iest wiatr który Nawyższy zachował ku końcowi na nie, y na złośći ich: y karać ie będéie y wyrzuci im na oczy drapiestwa ich.
33 Bo ie postawi na sądzie żywo: y będźie gdy ie prawem przekona, pokarze ie.
34 Bo ostatek ludu mego wybawi przez trapienie, którzy są zachowani w granicach moich: a rozweseli ie aż przydźie koniec, dźień sądny, o którymem ći naprzód powiedźiał.
35 Ten sen któryś widział, y te wykłady.
36 Tyś tedy sam stał się godnym, abyś wiedźiał tę taiemnicę Nawyższego.
37 A przetóż wszytko to coś widźiał napisz w księgi, a schoway ie na skrytym miejscu:
38 Y nauczysz ie mądrych ludu twego, których serca znasz iż mogą zrozumieć, y zachować te taiemnice.
39 A ty tu iescze potrway przez drugie śiedm dni, abyć okazano cokolwiek się będzie zdało Nawyższemu okazać tobie.
40 Y odszedł odemnie. Y stało się gdy usłyszał wszytek lud, że minęło śiedm dni, a iam się nie wrócił do miasta: zeszli się wszyscy od namnieyszego aż do nawiętszego, a przyszedszy mówili do mnie, mówiąc:
41 Cośmyć zgrzeszyli, y cośmy niesprawiedliwego uczynili przeciw tobie, że nas opuściwszy siadłeś na tym miejscu?
42 Boś nam ty sam pozostał ze wszytkiego ludu, iako grono z winnice, a iako świeca na ciemnym mieyscu, y iako port y okręt zachowany od nawałnośći.
43 Czyli nie dosyć mamy złego które nas potyka?
44 A tak ieśli ty nas opuśćisz, iako nam lepiéy było byśmy byli zgorzeli y my w popaleniu Sion.
45 Bośmy nie lepszy nad te którzy tam pomarli: Y płakali wielkim głosem. Y odpowiedźiałem im, y rzekłem:
46 Ufay Izraelu, a nie troscz się ty domie Jakobów.
47 Bo Nawyższy pamięta na was, a Mocny, nie zapomniał was w pokuszeniu.
48 Bo ia nieopuśćiłem was, anim się od was oddalił, alem przyszedł na to mieysce, abym się modlił za spustoszeniem Sionu, iżbych szukał miłosierdzia, dla poniżenia świętego mieysca waszego.
49 A teraz idźcie każdy z was do domu waszego, a ia przydę do was po tych dniach.
50 Y odszedł lud, iakom mu powiedźiał, do miasta:
51 A iam siedźiał na polu przez śiedm dni, iako mi roskazal: y iadłem tylko kwiatki polne, a iedno z źiół był mi pokarm przez one dni.