Wikiźródła:Teksty podejrzane o naruszenie praw autorskich/archiwum/2005-2016

Archive

Ta strona ma charakter historyczny bądź archiwalny. Prosimy nie modyfikować tej strony.

Przeniesiono z wikisource.org

Oto lista tekstów które Ausir zaklasyfikował jako podejrzane o naruszenie praw autorskich:

  • Wybór garików (Igor Guberman) - przeniesiona z Wikipedii, a tam zaklasyfikowana jako wikisourceout, nie NPA . Dobrze by było jednak zastanawiać się zamieszczając {{Wikisourceout}} na Wiki. Niki 18:10, 13 Apr 2005 (UTC)

Krzysztof Dowgiałło

Postaram się o kontakt z autorem, choć nasuwa się co przy Broniewskim - są takie momenty w historii...

Wisława Szymborska

Postaram się o kontakt.

Zobowiązuję się zasiegnąć informacji o prawach autorskich nieżyjących autorów:

Konstanty Ildefons Gałczyński

Przypuszczam, ze właścicielem praw jest Kira Gałczyńska. Skontaktuję się z prosbą o pozwolenie na publikację. Niki 18:10, 13 Apr 2005 (UTC)

Co do poniżej wymienionych autorów nawiążę kontakt z ZLP lub SPP. Niki 18:10, 13 Apr 2005 (UTC)

Władysław Broniewski

W przypadku tego autora trzeba być przedstawicielem pokolenia X żeby mówić o prawach autorskich, szczególnie w odniesieniu do poniższych anarchizująco-komunizujacych tekstów. Niki

Krzysztof Kamil Baczyński

Jan Brzechwa

Barka

Wiem, że znają ją teraz prawie wszyscy, ale wciąż NPA, choć możnaby zapytać Salezjan... Ausir 16:18, 18 Apr 2005 (UTC)

  • takie testy nie mają praw autorskich, czy testament JPII albo kodeks prawa kanonicznego też są NPA?? Niki 21:22, 18 Apr 2005 (UTC)

Dezyderata

Sam to umieszcałem, ale jeśli to ma być 70 lat od śmierci autora, to musimy poczekać z oryginałem jeszcze 10 lat (zm. 1945), a z tłumaczeniami dodatkowo nie wiadomo ile... ={ -- kocio 22:53, 18 Apr 2005 (UTC)

Dyskusja

Do czasu kiedy dostanę informację o możliwości pozostawienia/konieczności usunięcia tekstów niech pozostaną one na Wikisource.

Sprzeciwiam się natomiast traktowaniu tekstów tak jak grafik - utwory opublikowane przed rokiem
1923 są PD niezależnie od daty śmierci twórcy.

Niki 17:12, 13 Apr 2005 (UTC)

Na koniec zaczepne pytanie do Ausira: Co z moimi tekstami? Bogu dzięki, jeszcze żyję i mam ochotę opublikować je na źródłach. I wcale nie są PD. Niki 18:10, 13 Apr 2005 (UTC)


Utwory opublikowane przed rokuem 1923 są PD niezależnie od śmierci twórcy jedynie według prawa amerykańskiego. Jeśli jednak w przypadku grafik stosujemy się do polskich przepisów, to podobnie powinniśmy postąpić z tekstami. A prawo polskie (i ogólnie unijne) przewiduje wygaśnięcie praw autorskich dopiero 70 lat po śmierci autora. Nie ma żadnej różnicy między prawami autorskimi do zdjęć i do tekstów. Aczkolwiek można zasady umieszczania na Wikisource poddać dyskusji - tylko dlaczego w przypadku jednych i drugich stosować się raz do naszego, raz do amerykańskiego prawa?

Co zaś do pytania o pozwolenie, to pamiętaj, że nie wystarczy zapytać tylko o możliwość umieszczenia na Wikisource. Teksty umieszczone na Wikisource mogą być bez przeszkód używane w publikacjach komercyjnych, bo taka jest idea tej strony (czy są pD, czy GFDL w przypadku udostępnienia ich przez autorów). A wątpię, by choćby Szymborska czy spadkobiercy innych poetów zgodzili się na to, aby w rezultacie każdy mógł zarabiać na publikowaniu tomików ich wierszy. O ile ich niekomercyjnego użycia nikt ścigać nie będzie, to teksty w Wikisource muszą być dostępne również do komercyjnego wykorzystania.

Co zaś do własnych tekstów, to z tego co wiem raczej nie powinno się umieszczać takowych na źródłach... Chyba nie do tego służy ta strona. Ausir 18:32, 13 Apr 2005 (UTC)

Ależ ja jestem publikującym poetą! Niki 19:21, 13 Apr 2005 (UTC)
A, chyba że tak :). W takim razie przepraszam i gratuluję. Ausir 19:55, 13 Apr 2005 (UTC)
czegoś nie rozumiem? kto znów chce kasować takie stare utwory? przecież to od dawna już nie podlega ochronie prawnej... Mam wrażenie, że niektózy tu chcą być bardziej święci od Pana Boga, albo się czymś na siłę wykazywać :-((( 195.28.182.14

:) Niki 22:42, 4 May 2005 (UTC)

  • A co by było, gdyby zamieścić zeskanowane fotografie stron książek, wydanych przed 1994 i bez copyrightu? Większość książek przedwojennych i wiele powojennych była bez znaczka © Wtedy jest {PD-PRL} i po problemie... --Julo 23:26, 4 May 2005 (UTC)
  • Zgadza się. Szperam!!! Niki 23:29, 4 May 2005 (UTC)
ZTCW to takie coś zastosować można jedynie do grafiki - raczej nie do tekstu. A zresztą, czy może ktoś sprawdzić, co na ten temat dokładnie mówi ustawa z 10 lipca 1952? Ausir 08:20, 5 May 2005 (UTC)
  • Ustawa z 10 lipca 1952 o prawie autorskim nie ma mocy prawnej (Art. 128. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Niki 12:16, 5 May 2005 (UTC)

A to ciekawe, bo to na niej opiera się w Wikipedii argumentacja, że wszystko wydane bez znaczka copyrightu przed 1994 jest PD... Ausir 13:14, 5 May 2005 (UTC)

Bo są. Te teksty sprzed ustawy z 1994, które nie mają regulacji prawa autorskiego są własnością publiczną. Ale takiego pojęcia nie ma w ustawie z 1952 r. Zresztą, jakąś regulację musimy przyjąć z zcasu kiedy te tekty były pisane. Niki 19:58, 5 May 2005 (UTC)

Nocne pływanie

Kodeks prawa kanonicznego nie jest polskim aktem normatywnym, jest opracowane przez Watykan a polskie tlumaczenie (ktorego autorzy sa zreszta podani) na 100% jest wlasnoscia Episkopatu. --Robek 16:19, 30 wrz 2007 (CEST) PS: Tu jest link [1], na dole w Publication details pisze tak: Codex Iuris Canonici © Copyright 1983 by Libreria Editrice Vaticana. [odpowiedz]

Wysłałam zapytanie do skep@episkopat.pl. Niki   16:35, 30 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]
Kosciol wydajacy dokumenty na wolnej licencji? Uwierze jak zobacze :) Zasada chyba podobna do WHO powyzej tzn zastrzegamy wszelkie prawa zeby miec kontrole nad tym jak nasze dokumenty sa wykorzystywane i tyle. --Robek 20:00, 30 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Patrz: Wikiźródła:Zapytania o zgodę na wykorzystanie

Teksty w tłumaczeniu Aleksego Schuberta

Samotność (Rilke) i Przeczucie

Licencja niezgodna z GDFL - patrz strona tłumacza tu i tu --Robek 11:48, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

O te teksty należy wiec zapytać tłumacza Niki   18:28, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]
Tłumacz chyba dość jasno się wypowiedział na swojej stronie (te dwa linki to właśnie strona tłumacza) podając licencję --Robek 18:59, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]
Wypowiedział się równie jasno na Wikiźródłach. Niki   19:36, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]
Gdzie? Ja tu nic takiego nie widzę. Na commons jest taka dobra praktyka kasowania materiałów bez licencji po 7 dniach, te teksty są bez licencji grubo ponad rok... --Robek 00:12, 27 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]
Zamieszczając je na Źródłach, kiedy jeszcze nie istniały szablony licencji tekstów zgodził się na publikację na GFDL. Jednakowoż wysłałam maila z prośbą o potwierdzenie. Niki   16:40, 30 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Odejście syna marnotrawnego

Brak licencji ale patrz wyżej... --Robek 11:51, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Patrz: Wikiźródła:Zapytania o zgodę na wykorzystanie

To nie jest polski akt normatywny. Klasyfikacja ICD-10 [2] jest własnością WHO - co ładnie widać na dole strony: © Copyright WHO/DIMDI 1994/2006. --Robek 03:08, 29 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Dopisek: Tu jest pelny copyright notice a tu wyjasnienie. --Robek 02:20, 30 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Nie może być spisu na Wikiźródłach, bo na dole strony http://www.who.int/classifications/icd/en/ są wyraźnie zaznaczone prawa autorskie. sp5uhe dyskusja edycje 22:45, 2 sty 2008 (CET)[odpowiedz]

Podsłuch rozmowy Józefa Oleksego z Aleksandrem Gudzowatym

Umedard zobowiązał się napisać do Dziennika, ale to chyba nie Dziennik jest autorem nagrania, więc moim zdaniem nie ma on prawa wydawać takiej zgody dla nas. Poza tym Umedard zobowiązał się do tego w marcu, a od tego czasu minęło sporo czasu. Jeśli nie pojawi się tutaj uzasadniony sprzeciw tekst usunę za około tydzień. Pozdrawiam, ajsmen91 dyskusja 01:34, 7 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Rawenna i Tropami sunąc tajemnymi...

NPA ponieważ tłumacz zmarł w 2004 roku --Robek 10:59, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

PD-PRL, prawa autorskie ustały w 1982 roku Niki   18:29, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]
Możesz objaśnić matematykę jaką tu stosujesz??? --Robek 18:57, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]
Oczywiście, to ten sam wątek, który toczyła się w Skryptorium: od daty publikacji pod rządem ust. z 1952, upłynęło ponad 25 lat. Niki   19:33, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]
A to twórca jest anonimowy w tym przypadku?? bo jeżeli nie jest to liczy się od daty śmierci.... :
Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych autorskie prawa 
majątkowe gasną z upływem lat dwudziestu pięciu:
    1) od śmierci twórcy, przy dziełach zaś wspólnych i łącznych - od śmierci 
       twórcy, który innych przeżył,

--Robek 22:42, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Silentium!, [[Szaleństwo]] i Widzenie

Nie podano tłumacza więc nie można ustalić stanu prawnego --Robek 11:04, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Wykład, który ukazał się drukiem... Na jakiej podstawie to jest niby PD? --Robek 12:05, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

  Usunąć Niki   18:50, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Tekst jest wlasnoscia Libreria Editrice Vaticana, tu jest link: [3]. BTW czy mam wstawic tu wszystkie dokumenty z kategorii Jan Pawel II, czy tez sie ktos zlituje i je po prostu skasuje? --Robek 20:00, 30 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Jan Paweł II

Nierozumiem dlaczego tekst testamentu Jana Pawła II niejest opublikowany,akurat do potrzebowałam...:(

Przeczytaj wypowiedź wyżej Niki dyskusja 10:34, 19 kwi 2008 (CEST)[odpowiedz]

Czy ten test może być uznany za {{PD-ineligible}}? Ejdzej 16:04, 16 wrz 2008 (CEST)[odpowiedz]

Wirtualna Biblioteka Literatury Polskiej

Uprzejmie informuję, że nie udzielałem nigdy zgody na wykorzystanie materiałów ze zbiorów Wirtualnej Biblbioteki Literatury Polskiej; z przykrością zauważam, że kolejne utwory na stronie Wikipedii pojawiają się po ich opublikowaniu na naszym portalu; po wtóre materiały ilustracyjne (przykładem może być tutaj "Sędziwój" Józefa Bohdana Siemieńskiego) zostały przeze mnie przygotowane na podstawie trudno dostępnych publikacji. Z przykrością zauważam, że w Polsce została wypaczona koncepcja public domain. Bez względu na ideowe deklaracje sposób postępowania polskiej edycji Wikipedii nie ma nic wspólnego z elementarną uczciwością. łączę wyrazy prawdziwego szacunku Marek Adamiec

fpoma@univ.gda.pl

Nieznane autorstwo tłumaczenia; wygląda jak wklejka stąd: [4]. awersowy # 20:34, 13 maj 2009 (CEST)[odpowiedz]

Teksty Błoka

  Uwaga! Trwa dyskusja na temat sensu i podstaw istnienia licencji PD-PRL

Spoczywa w grobie...

NPA ponieważ tłumacz zmarł w 1973 roku --Robek 10:59, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

PD-PRL, prawa autorskie ustały w 1982 roku Niki   18:29, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Czyliż i ciebie, o Warszawo...

NPA ponieważ tłumacz zmarł w 1983 roku --Robek 10:59, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

PD-PRL, prawa autorskie ustały w 1982 roku Niki   18:29, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Jam rzecz nieziemską...

NPA ponieważ tłumacz zmarł w 1987 roku --Robek 10:59, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

PD-PRL, prawa autorskie ustały w 1982 roku Niki   18:29, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Teksy już dwa lata pozostają bez licencji, poezja autorki znana głównie dzięki obecności na Wikiźródłach i na stronie [5] gdzie napisano tak: All rights reserved. No part of this page can be reproduced on any media without prior written permission of the author. Zakładam też, że wiersze opublikowane w tej książce mają zastrzeżone prawa autorskie --Robek 12:29, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Teksty zamieściła JM. Wysłałam do autorki (kolejną) wiadomość z zapytaniem. Niki   18:56, 26 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]
Osobiscie zamiescilem te teksty. Jagoda nie ma nic przeciwko. Jej mail to jagoda.mytych at gmail.com.
Napisałem maila na podany wyżej adres. Zaznaczyłem, że jeśli nie dostaniemy odpowiedzi w przeciągu tygodnia teksty zostaną skasowane. awersowy # 15:28, 20 maj 2009 (CEST)[odpowiedz]

Autorka tekstu zmarła w 1968 r., tak więc autorskie prawa majątkowe do tekstu - jeżeli powstały - jeszcze nie wygasły. Powstaje w związku z tym pytanie, czy tekst jest, czy też nie jest objęty prawem autorskim? Sądzę że tak, protest jest w moim przekonaniu utworem. Czy są wobec tego inne przesłanki, pozwalające na publikację na Wikiźródłach? Faktem jest, że celem autorki było dotarcie do jak największej liczby osób, można więc domniemywać (ale bez całkowitej pewności) zgodę na publikację. Ale czy zgodę na modyfikację, tworzenie utworów zależnych, wykorzystanie komercyjne - nie bardzo. --Teukros (dyskusja) 12:30, 5 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]
Ok, wiem już jak ten tekst się u nas znalazł. W 2003 r. został przeniesiony na enwikisource z enwikipedii, a pod koniec tegoż 2003 r. został wydzielony z enwikisource i przeniesiony na oldwikisource, skąd poszedł transferem do nas. Na enwikipedii został opublikowany przez IP (vide [6]). Skomplikowana historia, a autor chyba jednak pozostanie niepowiadomiony... --Teukros (dyskusja) 11:25, 10 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]

Brak głosów za pozostawieniem, usunięte. --Teukros (dyskusja) 22:34, 12 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]

Zgłoszenie obejmuje wszystkie podstrony.
Mamy tu sytuację dosyć nieciekawą zarówno z prawno-autorskiego, jak i historycznego punktu widzenia. Otóż co istotne, nie było czegoś takiego jak Statuty Kazimierza Wielkiego. Był Statut wielkopolski, wydany w latach 1356-1362, który liczył 32 artykuły, później dołączono do tego Statut małopolski. Następnie zbiór ten był rozwijany i uzupełniany aż do XVI w. Nigdy nie została wydana "wersja ujednolicona", co najwyżej prywatne kompilacje, różniące się zawartością. Na tym tle pojawiają się pytania:

  1. Którą właściwie mamy wersję?
  2. Kto ją przetłumaczył z łaciny?
  3. Kto był autorem opracowania?

Źródło też by się przydało. Nie będąc historykiem, widzę tu przede wszystkim NPA, tzn. nie został wskazany autor przekładu z łaciny, i autor opracowania (tekst ewidentnie uwspółcześniony, i to solidnie). Niemniej jednak, obawiam się że jako źródłowy tekst historyczny, te nasze Statuty nie mają żadnej wartości - to coś jakby wziąć i wymieszać fragmenty kodeksów karnych z 1932, 1969 i 1997 r. i opublikować pod tytułem "Kodeks karny Piłsudskiego".--Teukros (dyskusja) 19:36, 25 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]

Brak głosów za pozostawieniem, usunięte. --Teukros (dyskusja) 12:24, 1 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

Wygląda na to, że mamy problem natury rzadko u nas spotykanej, bo licencyjnej, z tekstami Erica Raymonda (ich listę można znaleźć na stronie autora). W czym rzecz: otóż teksty te - jak wynika z informacji na stronie internetowej Raymonda - opublikowane są na licencji OPL 2.0. I tu zaczynają się schody...
Po pierwsze, wygląda na to, że nie ma licencji OPL 2.0. Jest licencja OPL 1.0. Można przypuszczać, że to kwestia literówki czy pomyłki autora. Z drugiej strony, możliwe, że Raymond faktycznie miał dostęp do jakiejś licencji OPL 2.0 (projektu?). Efekt jest taki, że nie mamy pewności, jaka jest faktyczna treść licencji.
Po drugie, nawet jeżeli przyjąć, że mamy tu OPL 1.0, zachodzi problem kompatybilności. Aby móc opublikować tekst na Wikiźródłach, licencja musi być kompatybilna z Cc-by-sa 3.0/GNU FDL. Na licencjach znam się słabo, ale w artykule na anglojęzycznej Wikipedii piszą, że OPL jest niekompatybilna z GNU FDL. Nie ma jej też na stronie licencji kompatybilnych. Inna sprawa, że jak dotąd CC.org nie uznała żadnej licencji za kompatybilną; byłem dzisiaj na wykładzie z tego zakresu, i podobno jest tak, że faktycznie jak dotąd żadna inna licencja nie daje takich praw jak CC.
Po trzecie, teksty są tłumaczone. OPL jest mniej więcej odpowiednikiem Creative Commons Uznanie Autorstwa. Nie ma w niej zastrzeżenia takiego, jak w Creative Commons Uznanie Autorstwa Na tych samych warunkach, czyli jeżeli tłumacz nie zaznaczył inaczej, stosujemy do tłumaczenia przepisy ogólne prawa autorskiego. Oczywiście brak jest informacji o tym, jakoby tłumaczenie było na licencji OPL czy CC, w związku z czym rodzi się pytanie, czy aby nie mamy NPA tłumaczenia.
No i na koniec, przeglądając stronę Raymonda znalazłem jeszcze coś takiego: "This directory gives you access to almost all of the contents of my evolving book, The Cathedral and the Bazaar. Enjoy — but be aware that I have sold O'Reilly the exclusive commercial printing rights." - jeżeli Raymond przekazał wyłączne prawa do publikacji komercyjnej jakiemuś wydawnictwu, to fatalnie, bo teksty na Wikiźródłach muszą się nadawać także do komercyjnej publikacji. Nam raczej nic nie grozi, ale nasi użytkownicy już mogą mieć problem; gdyby ktoś chciał od nas skopiować i wydrukować tekst Raymonda np. w czasopiśmie internetowym żyjącym z reklam, właściciel praw (czyli ten O'Reilly) teoretycznie mógłby go pozwać o zapłatę.
Mając powyższe na uwadze, proponuję usunąć z Wikiźródeł wszystkie teksty Raymonda. --Teukros (dyskusja) 22:39, 6 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

Może by zapytać samego autora na jakiej licencji te teksy. A co do prawa do druku, to pytanie co było pierwsze, udostępnienie na licencji opl czy sprzedanie praw do druku --Rofrol (dyskusja) 11:07, 7 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

Śmiało działaj. Niestety, nawet jeżeli udostępnienie na OPL było pierwsze, w niczym nie pomaga to naszym użytkownikom (nam owszem, ale my i tak jesteśmy niekomercyjni). No i nadal mamy problem niekompatybilności licencji i możliwego NPA tłumaczenia. --Teukros (dyskusja) 11:28, 7 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Pisałem do niego w tej sprawie jakieś dwa tygodnie temu. Dotąd nie odpisał. Ale może ktoś inny będzie miał więcej szczęścia. Ankry (dyskusja) 16:27, 7 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Z drugiej strony, czy udostępnienie z odesłaniem do nieistniejącej licencji ma jakąkolwiek moc prawną? Czy tak jakby licencji żadnej nie podał? Bo skoro nie odpowiada an i nie poprawia, to nie wiemy czy to pomyłka, czy może świadome działanie. Ankry (dyskusja) 16:31, 7 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

Teksty usunięte. Wielka szkoda, bo sporo tego było, ciekawe i na czasie, ale wskazane wyżej wątpliwości nie zostały wyjaśnione, odpowiedzi od Raymonda też nie widać. Jeżeli tylko kwestie licencji i publikacji komercyjnej zostaną wyjaśnione, chętnie wszystko przywrócę. --Teukros (dyskusja) 16:16, 14 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

Niestety, wygląda na to, że mamy z tymi tekstami poważny problem. Oba zaczerpnięte są ze strony dziedzictwo.polska.pl, i wszystko wskazuje, że zostały tam opublikowane pierwszy raz. A zgodnie z art. 99 [1] prawa autorskiego, Wydawcy, który jako pierwszy w sposób zgodny z prawem opublikował lub w inny sposób rozpowszechnił utwór, którego czas ochrony już wygasł, a jego egzemplarze nie były jeszcze publicznie udostępniane, przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania tym utworem i korzystania z niego na wszystkich polach eksploatacji przez okres dwudziestu pięciu lat od daty pierwszej publikacji lub rozpowszechnienia. W takiej sytuacji, nie widzę innego wyjścia, jak usunięcie tychże tekstów. Trzeba także przejrzeć Wikiźródła, czy nie ma innych podobnych przypadków. Mea culpa, że nie zauważyłem wcześniej. --Teukros (dyskusja) 22:39, 7 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

Akty te zostały pierwszy raz "opublikowane" w chwili wręczenia ich osobom zainteresowanym (tak jak zdjęcie legitymacyjne jest pierwszy raz publikowane, gdy się je wyda osobie zamawiającej lub wklei do dowodu). Nie ma znaczenia ile osób tę pierwszą publikację widziało (pewnie rodzina Prusa). Co innego jakby ktoś coś takiego popełnił, schował do szuflady i nikomu nie pokazywał. Po za tym to są dokumenty urzędowe, które nie są utworem w rozumieniu prawa autorskiego. Electron   <Odpisz> 09:17, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Wg mnie też są to dokumenty urzędowe. Akt urodzenia na pewno. Co do świadectwa, mógłbym mieć wątpliwości, gdyby nie było jedynym dokumentem potwierdzającym wykształcenie lub przyznanie matury było wewnętrzną sprawą szkoły, w żaden sposób nieuregulowaną i nie sankcjonowaną przez władze. Ankry (dyskusja) 09:30, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
No nie wiem jak to było w tamtych czasach ale nie przypuszczam aby jakoś znacznie odbiegało od reguł, które mamy teraz - druk świadectwa jest narzucony przez ministerstwo i państwo potwierdza m.in. w ten sposób wykształcenie delikwenta. Obejrzyjcie, np. świadectwa z commons:Category:School certificates, a zwłaszcza św. Einsteina -> File:Einstein-matura.jpg. Tam to nawet jest podane, że świadectwo jest wydawane w imieniu szwajcarskiego kantonu Aargan... Matura to nigdy nie była tylko sprawa szkoły. Electron   <Odpisz> 09:46, 8 lis 2010 (CET) Btw. Zauważcie, że i obecnie świadectwa takie wydawane są w imieniu Rzeczypospolitej -> File:Swiadectwo maturalne.png ...Electron   <Odpisz> 09:53, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
W przypadku świadectwa maturalnego nie bardzo rozumiem, czy chodzi o prawa autorskie do druku, czy do sposobu jego wypełnienia? To drugie nie ma wg mnie charakteru utworu jako "pozbawione charakteru twórczego". BTW, może się zastanowimy, czy można z tego proofread zrobić? Pozostaje kwestia praw do fotokopii. Ankry (dyskusja) 10:08, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Jeśli dokument jest PD to wg polskiego prawa fotokopia (lub inna kopia dzieła dwuwymiarowego) też jest PD (nie ma znaczenia, czy ktoś się przy tym strasznie napracował, czy też nie). Tak się tylko zastanawiam, czy te dokumenty były wydane w języku polskim (Prus żył pod zaborem rosyjskim), bo jeśli to jest przekład to trzeba chyba jednak mieć zezwolenie tłumacza (lub przetłumaczyć samemu, co nie jest wielkim problemem bo dokumenty nie są obszerne). Z drugiej strony nie jestem pewien czy dokładny ("toczka w toczkę") przekład dokumentu urzędowego jest pracą twórczą?.. Electron   <Odpisz> 10:26, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
[7] Nie wygląda na tłumaczenie. Ankry (dyskusja) 10:39, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Faktycznie, może jeszcze wtedy nie było takiej akcji rusyfikacyjnej jak w latach późniejszych. Electron   <Odpisz> 10:43, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
W każdym bądź razie na commons nikt się nie powinien czepiać. Electron   <Odpisz> 10:49, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

Niestety, kwestia tego, czy teksty te są utworami, czy nie, nie ma znaczenia, a to w związku z treścią a art. 99[3] prawa autorskiego, zgodnie z którym "Przepisy art. 99[1] i art. 99[2] stosuje się odpowiednio do utworów i tekstów, które ze względu na czas ich powstania lub charakter nigdy nie były objęte ochroną prawa autorskiego." Co do kwestii "opublikowania" - weźcie pod uwagę, że tam pisze "opublikował lub w inny sposób rozpowszechnił". Ustawodawca wyraźnie zalicza publikację do rozpowszechnienia. Redukowanie "rozpowszechnienia" do "wręczenia", no cóż... To chyba trochę zbyt daleko idąca interpretacja, zupełnie sprzeczna z ogólnie rozumianym sensem tak "publikacji", jak i "rozpowszechnienia". Electron - ja rozumiem, że bardzo chcesz zachowania tych tekstów, mi samemu wcześniej nie przyszło na myśl ich zgłaszać (zrobiłem to dopiero po wczorajszym spotkaniu z prawnikiem Biblioteki Narodowej, i zapoznaniu się z tym, co miał do powiedzenia na tle art. 99[1]), ale może jednak szukajmy jakiegoś - ja wiem - mniej naciąganego sposobu, aby je zachować. --Teukros (dyskusja) 13:55, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

No cóż, to nie jest moja interpretacja. Taki jest usus dla np. fotek legitymacyjnych na commons. Ja wiem, że to niby nie to samo ale... Jeśli twierdzimy inaczej to się okaże, że zdjęcie w paszporcie nigdy nie było rozpowszechnione, mimo tego, ze przeszło przez ręce wielu celników, pograniczników, itp. Formą publikacji nie musi być druk, a rozpowszechnienia - rozrzucanie ulotek. Nigdzie nie jest to sprecyzowane. Electron   <Odpisz> 14:14, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Hm, z tego co pisze Teukros nasuwają mi się dwa wnioski:
  1. Powinniśmy ze skanów branych np. z polony usuwać wszystkie odręczne notatki
  2. Powinniśmy publikować jak najwięcej rozmaitych niepublikowanych dokumentów, żeby ktoś inny nie uzyskał kiedyś do nich wyłącznych PA. Może zacznę wrzucać świadectwa swoich dziadków, rodziców, swoje, dzieci itd.?
BTW, może te dokumenty Głowackiego były jednak gdzieś kiedyś prezentowane (jakaś wystawa, muzeum)?
Ankry (dyskusja) 14:39, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
BTW
Ja uważam, że po prostu należy do tego podejść zdroworozsądkowo i jeśli nie ma definicji publikacji i rozpowszechniania to przyjąć ich formę typową dla danego rodzaju tekstu lub dokumentu. Typową formą rozpowszechniania i publikacji świadectwa jest wręczenie go maturzyście a potem pochwalenie się nim swojej rodzince, a jeszcze potem ew. przedłożenie pracodawcy i władzom, które tego żądają. Nie jest typowe dla świadectwa szkolnego aby było publikowane i rozpowszechniane w jakich mediach. Powiedziałbym, że to jest dla tego rodzaju dokumentu nawet bardzo nietypowe i rzadkie. Electron   <Odpisz> 14:46, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Mamy definicje zarówno publikacji, jak i rozpowszechnienia (art. 6 pkt. 1 i 2 ustawy). W rozumieniu ustawy utworem opublikowanym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został zwielokrotniony i którego egzemplarze zostały udostępnione publicznie, a utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie. Oczywiście nasuwa się pytanie, co to jest publiczne udostępnianie. Zajmował się tym jakiś czas temu ETS, który w wyroku z dnia 7.12.2006 r. (sygn. akt C-306/05) stwierdził, że "prawo do publicznego udostępniania utworów obejmuje udostępnianie ich publiczności w taki sposób, że każdy ma do nich dostęp w wybranym przez siebie miejscu i czasie". Czyli zdjęcie legitymacyjne nie, prywatna kolekcja obrazów nie, pisanie "do szuflady" (nawet, jeżeli się pokazało takie teksty grupie znajomych) też nie. --Teukros (dyskusja) 14:52, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
No dobrze ale czy co sąd miał na uwadze mówiąc o utworze? Czy miał na myśli legitymacje szkolne, paszporty, świadectwa szkolne. Przecież to nie są utwory (jeśli potraktować to jako utwory) przeznaczone do takiego rodzaju publikacji i rozpowszechniania... Ja twierdzę, że sąd (zdroworozsądkowo) miał na myśli utwory celowo tworzone do takich celów, głównie takie na których można zarabiać. Bo w tych prawach autorskich głównie o to chodzi aby twórca nie został pozbawiony zarobku. Cała reszta to dzielenie włosa na czworo i błędne stosowanie prawa tam, gdzie ono nie powinno być stosowane bo nie taka była intencja jego twórców. Ale wkraczamy tu już na śliską ścieżkę "ducha prawa"... Ja w tym przypadku skłaniam się do definicji zawężającej a Ty, (śmiem twierdzić) zbyt rozszerzającej. Electron   <Odpisz> 15:03, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Zwrócę może jeszcze uwagę na niuans: ustawa mówi o utworze opublikowanym i utworze rozpowszechnionym. A tu wydaje mi się, że stwierdziliśmy, że to o czym mówimy utworem (w rozumieniu ustawy) nie jest. Nie wiem, czy i na ile może to być istotne. Ankry (dyskusja) 15:04, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Ankry - zgadza się. W moim przekonaniu, definicję tą można stosować pomocniczo także i dla nie-utworów, albowiem tak najczęściej czynią sądy.
Electron - gdyby to był jakikolwiek inny serwis internetowy, nie Wikiźródła, to bym się nie przejmował, bo chroni nas ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną, na mocy której właściwie to nie musimy nic zdejmować, aż ktoś tego zażąda wskazując, że zamieszczenie łamie prawo. Ale Wikiźródła dają gwarancję, że to, co jest u nas opublikowane, jest wolne. Gwarancja taka jest czymś zupełnie niespotykanym w sieci; znakomita większość serwisów nie bierze żadnej odpowiedzialności za wykorzystanie opublikowanych na nich materiałów przez osoby trzecie. W moim przekonaniu, albo gwarancję tą traktujemy z przymrużeniem oka (ale wtedy proponuję zmianę tekstów w szablonach licencji), albo zupełnie serio - wtedy bez naciągania, kombinowania, zamieszczamy tylko to, co do czego mamy pewność, że jest wolne.
Niemniej jednak, nie uważam, aby moja interpretacja miała charakter zawężający (zawężający w sensie "wyraźnie węziej, aniżeli w ustawie"). Zważ, że w art. VI powszechnej konwencji o prawie autorskim przez opublikowanie rozumie się "odtworzenie w formie materialnej i oddanie do dyspozycji publiczności egzemplarzy dzieła, które umożliwią jego przeczytanie lub inne wizualne zapoznanie się z nim." Nie tylko więc ETS, ale i konwencja wskazują na element "publiki", opublikowania w sensie próby dotarcia do szerszej grupy osób, niż tylko zupełnie przypadkowe (jak celnik na granicy). W doktrynie prawa karnego (głównie na gruncie zniesławienia, niestety nie mam teraz pod ręką źródła), za rozpowszechnienie uważa się przekazywanie wiadomości ze świadomością i wolą dotarcia ich do większej, nieokreślonej liczby osób. Czyli też publika, i jeszcze element wolitywny, jako przeciwieństwo przypadku.
Oczywiście nie odmawiam Ci prawa do zajęcia odmiennego stanowiska. Bardzo jednak proszę o jego uzasadnienie; obecnie odwołujesz się do zdrowego rozsądku, uzusu, czy "ducha prawa". Ale wiadomo - rozsądek każdemu co innego podpowiada, uzus lubi się zmienić, a duch prawa ulotny. Przedstaw jakieś stanowisko doktryny, orzecznictwa, przepis, wykładnię gramatyczną, cokolwiek świadczącego, że Twój pogląd ma w czymś oparcie poza wewnętrznym przekonaniem. Uważam, że moje stanowisko znajduje przynajmniej częściowe potwierdzenie w doktrynie i ustawach, a wytyczając kierunek rozwoju projektu warto mieć w nich oparcie. --Teukros (dyskusja) 16:41, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Oczywiście nie będę próbować współzawodniczyć z kimś, kto ma prawnicze wykształcenie, sam takiego nie posiadając. Mam tylko pewne obycie z prawej autorskim związane z wieloletnią działalnością na commonsach i wikiźródłach, ucząc się jego na własnych błędach, czytając to i owo i tocząc dyskusje ja ta obecna ;). Jeśli doszliśmy już do tego miejsca to może jednak należało by jednak częściowo zakwestionować naszą absolutną czystość i zasadę, że "żona Cezara musi być absolutnie poza jakimkolwiek podejrzeniem". Nawiązując do owych Commonsów - oni też gromadzą niby tylko "wolne" materiały ale nie za wszelką cenę. Dla takich "na dwoje babka wróżyła" przypadków mają odpowiednie szablony ostrzegające, np. commons:template:trademarked, commons:template:personality rights lub commons:template:costume. "I wilki jest syty i owca cała" a w każdym bądź razie ostrzeżona o niebezpieczeństwie wątpliwego przypadku. Może droga całkowietej i nieposzlakowanej świętości nie zawsze się sprawdza i jest jedynie słuszną... Electron   <Odpisz> 17:26, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Cwaniakowanie i kombinowanie mamy chyba wpisane w krew. A każda próba naprostowania jest uważana za zbyteczną. Może pora z takim działaniem skończyć? Rozumiem, że można coś przeoczyć, ale wiedzieć o jakimś zapisie prawnym i świadomie go omijać? Chyba się nie godzi. Pozdrawiam. — Paelius (dyskusja) 18:08, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Jeżeli istnieje realna możliwość utrzymania projektu w dobrym stanie prawnym, i publikowania rzeczywiście wolnych tekstów (nie mamy ich aż tyle, żeby nie można było nad tym zapanować), to raczej nie widzę potrzeby zmiany polityki w tym zakresie. To, że na Commons sytuacja wygląda pod tym względem fatalnie, w żaden sposób nie daje nam przyzwolenia na robienie u siebie takiego samego bałaganu (i jakoś dziwnie się czuję, że to tłumaczę). Przykład z szablonami akurat chybiony; template:trademarked odnosi się do grafik będących znakami towarowymi. W Polsce reguluje to Prawo własności przemysłowej; znak może nie być chroniony prawem autorskim, ale będzie chroniony jako własność przemysłowa. template:personality rights wynika wprost z art. 81 prawa autorskiego (ochrona dóbr osobistych). template:costume to zakaz używania mundurów (u nas reguluje to np. kodeks wykroczeń). Żaden z tych szablonów nie pokazuje jak ominąć prawo, żadnej "furtki", "tylnego wejścia" czy czegoś w tym rodzaju. Przeciwnie - wszystkie informują, że - niezależnie od praw autorskich - dana grafika może być jeszcze chroniona innymi przepisami. Uważam że takie oznaczanie jest bardzo pożyteczne, i nic przeciwko niemu nie mam. --Teukros (dyskusja) 18:50, 8 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

Ponownie dosyć nietypowa sprawa (proste NPA już dawno temu się pokończyły).
Deklaracja z Balamand to efekt działania Międzynarodowej Komisji Wspólna ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem Rzymskokatolickim a Cerkwią Prawosławną (szerzej można poczytać w artykule na Wikipedii), powstały w 1993 r.
Co do tego, że tekst Deklaracji ma cechy utworu, raczej nie mam wątpliwości, okazało się także, że oryginał został sporządzony w języku włoskim. W związku z tym pod koniec sierpnia poprosiłem osobę publikującą, czyli wikiskrybę Quodvultdeusa, o uzyskanie zgody tak tłumacza, jak i podmiotu, któremu przysługują prawa autorskie do tekstu. Quodvultdeus zdobył zgodę tłumacza (widoczna w dyskusji tekstu), ale niestety, zgody od właściciela praw już nie. Biorąc pod uwagę, jak zawikłana jest tu sytuacja prawno-autorska, trudno się dziwić; prawdopodobnie prawa przysługują sygnatariuszom Deklaracji (co już samo w sobie stwarza znaczne problemy), ale jest też możliwe, że jakiejś kościelnej osobie prawnej (a Kościół katolicki ma pod tym względem niezwykle skomplikowaną strukturę).
Z braku praktycznej możliwości uzyskania zgody, czy nawet wiedzy co do tego, do kogo się o nią zwrócić, proponuję usunięcie tekstu Deklaracji. --Teukros (dyskusja) 22:22, 10 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

Nie jest prawdą, że "niestety, zgody od właściciela praw już nie" zdobyłem, lecz raczej jeszcze nie zdobyłem. Kiedy podałeś ten wniosek o skasowanie byłem właśnie w Rzymie i przy okazji chciałem osobiście porozmawiać o tym w sekretariacie Papieskiej Rady, która jest sygnatariuszem porozumienia. Uważałem kontakt osobisty za lepszy. Niestety rada podaje jedynie adres korespondencyjny i nie udało mi się znaleźć jej biura/sekretariatu. Pozostaje kontakt korespondencyjny, który zamierzam nawiązać, zaczynając od przetłumaczenia formularza, który mi podałeś po polsku. Proszę o niekasowanie tego hasła do czasu kiedy otrzymam odpowiedź. Ponieważ prawo autorskie ma za zadanie chronić dochód autorów wynikający z ich praw do danego tekstu, a tekst Deklaracji z Balamand nie ma charakteru komercyjnego ani twórczości artystycznej, uważam że w takim stanie w jakim jest obecnie nie naraża nikogo na wielkie straty materialne i nie ma pośpiechu z kasowaniem strony w Wikiźródłach. pozdr.--Quodvultdeus (dyskusja) 12:34, 17 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
Proponuję wobec tego następujące rozwiązanie: tekst zostanie przeniesiony do Twojej przestrzeni użytkownika, i tam będzie czekał na uzyskanie zgody. Sądzę, że wystarczą na to powiedzmy trzy miesiące, jeżeli nadal będzie jej brakować, Deklaracja zostanie usunięta.
Jeżeli nie będzie sprzeciwu wobec tej propozycji, proponuję tymczasem zamknąć dyskusję i wątek przenieść do archiwum. --Teukros (dyskusja) 20:14, 17 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
W porządku.--Quodvultdeus (dyskusja) 11:42, 24 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

Zgłoszenie dotyczy również wszystkich podstron.
Kazania świętokrzyskie dosyć długo nie budziły mych podejrzeń, aż do czasu gdy sobie uświadomiłem, że właściwie to nie ma najmniejszych szans, aby tekst z XIII/XIV wieku mógł wyglądać tak jak to, co jest u nas opublikowane. Sprawdziłem, i niestety, oryginał wygląda tak. Oczywistym jest, że to co jest u nas, to opracowanie. Pytanie, czyje? Wiadomo, że Kazaniami zajmował się Aleksander Brückner (zm. 1939), i gdyby opracowanie pochodziło od niego, można by je zatrzymać. Niestety, nic więcej nie udało mi się w tym zakresie ustalić. Może komuś uda się ustalić, skąd pochodzi nasze opracowanie Kazań; jeżeli nie, trzeba je będzie usunąć. --Teukros (dyskusja) 17:59, 17 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

  • Kazania świętokrzyskie wyglądają tak, jak na Wikiźródłach, bo dokonano transliteracji i transkrypcji. Zrobił to najprawdopodobniej Bruckner, bo to on odkrył te rękopisy i generalnie było to wtedy ogromne wydarzenie (w językoznawstwie). Przypuszczalnie jego praca była przez lata korygowana przez innych badaczy w ciągu tych stu lat. Moim zdaniem, takie działanie (translit. i transkryp.) nie nosi znamion utworu o indywidualnym charakterze. Poza tym - czynność taka opiera się na specjalistycznej wiedzy. Nie ma tu miejsca na "twórczość własną". To, że inni korygowali Brucknera (prawdopodobnie) później to dlatego, że odkryto nowe fakty dotyczące historii języka polskiego itp. Awersowy (dyskusja) 23:07, 17 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
  • Namiar na transkrypcję Brücknera, jaki znalazłem, to "wydane w Pracach filolog. III 697—740" - może ktoś ma możlowość dotrzeć do źródła? Na staropolska.pl jest nowsza transkrypcja ("opracował (na podstawie transliteracji Wiesława Wydry) Wacław Twardzik we współpracy z Mieczysławem Mejorem, Tomaszem Miką i Pawłem Stępniem"), ale trochę się różni od tego, co u nas zamieszczone. Ankry (dyskusja) 03:45, 18 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
    • Znalazłem, że chodzi o "Prace Filologiczne", czasopismo. Tutaj znalazłem informację na Google Books, niestety tylko fiszka, bez jakiegokolwiek podglądu. Odnośnie tego, co pisze Awersowy - w takiej sytuacji brak znamion utworu, i nie ma praw autorskich. Zachodzi jednak obawa naruszenia terminu 25 lat z art. 99[1] i nast. prawa autorskiego, więc mimo wszystko wolałbym tego oryginalnego Brucknera, ale nie będę obstawał przy usunięciu. --Teukros (dyskusja) 11:55, 18 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
    • Zatem trzeba znaleźć kogoś, kto ma dostęp do starszej biblioteki (UJ?, UW?), posiedzi i przejrzy/skopiuje "Prace Filologiczne" 3 z 1891 r. Ja nie mam dostępu. Ankry (dyskusja) 13:04, 18 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
      • Tutaj jest wersja, która zapewne była użyta na wikiźródłach. Jak wynika ze stopku — nie jest to raczej Brueckner, ale Taszycki. Pozdrawiam. — Paelius (dyskusja) 16:21, 18 lis 2010 (CET)[odpowiedz]
        • A już miałem nadzieję, że to ta Staropolska. Wirtualna Biblioteka Literatury Polskiej jest jedyną instytucją (i w ogóle jedynym podmiotem) w historii naszego projektu, która żądała zdjęcia tekstów na skutek naruszenia praw autorskich do opracowania, i to dwa razy. Jakby ktoś miał namiary na wersję Brucknera (najlepiej) albo Dielsa (w ostateczności) bardzo chętnie bym to zastąpił. --Teukros (dyskusja) 19:11, 18 lis 2010 (CET)[odpowiedz]

W dniu dzisiejszym napisał do mnie wikiskryba Quodvultdeus, informując o nowych okolicznościach związanych z tekstem Deklaracji z Balamand. Mianowicie, w sprawie zajął stanowisko kardynał Kurt Koch, przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Popierania Jedności Chrześcijan; ze stanowiskiem tym można zapoznać się na stronie dyskusji wikiskryby Quodvultdeusa. W moim przekonaniu, zacytowany list w żaden sposób nie zmienia sytuacji tekstu - kardynał stwierdza w nim, że istnieje możliwość dokonania przekładu tekstu Deklaracji na język polski, bez autoryzacji i bez prawa do wyłączności, nie wypowiadając się odnośnie praw autorskich. W moim przekonaniu, wszystkie wątpliwości jakie wyraziłem w poprzedniej dyskusji nadal pozostają aktualne. Możliwe jednak, że nie zauważam czegoś oczywistego (Quodvultdeus na mojej stronie dyskusji napisał dzisiaj: Kard. Koch. przewodniczący Papieskiej Rady, która jest współautorką Deklaracji w liście do polskiego tłumacza wyraźnie stwierdza, że od początku tekst był w domenie publicznej), dlatego bardzo proszę Społeczność o zajęcie w sprawie stanowiska. --Teukros (dyskusja) 17:37, 3 lut 2011 (CET)[odpowiedz]

Myślę, że wszystko co dla nas istotne jest zawarte w zdaniu: Nowe polskie tłumaczenie może być opublikowane jedynie na wyłączną odpowiedzialność tłumacza. Nie jestem prawnikiem, ale ja to zdanie rozumiem jako pozostawiające tłumaczowi decyzję czy i na jakiej licencji zostanie opublikowane jego tłumaczenie. Ankry (dyskusja) 18:05, 3 lut 2011 (CET)[odpowiedz]

Przedstawiciel kardynała stwierdza w liście, że można dokonać przekładu na polski bez potrzeby autoryzacji ze strony Komisji, a za tekst przekładu odpowiedzialny będzie tłumacz. Stwierdza, że taka była praktyka od początku opublikowania Deklaracji w dwóch językach: francuskim i angielskim. Dokonano przekładów na kilka języków bez autoryzacji, domyślnie: Międzynarodowa Komisja Wspólna nie miała nic przeciwko temu, nie rościła sobie praw autorskich. Czy to nie jest stwierdzenie, że tekst funkcjonuje na zasadzie publicznej? Oto odnośny fragment listu A. Palmieri'ego, przedstawiciela kardynała Kocha:

"Tekst deklaracji był następnie cytowany w licznych publikacjach i przetłumaczony na kilka języków bez żadnej oficjalnej autoryzacji ze strony Komisji.

W świetle tego, nie widać żadnego powodu dlaczego nie można by podjąć się nowego tłumaczenia na polski. Jednakże, takie tłumaczenie ani nie będzie mogło otrzymać autoryzacji od Komisji, ani też nie będzie można rościć sobie żadnego prawa wyłączności. Nowe polskie tłumaczenie może być opublikowane jedynie na wyłączną odpowiedzialność tłumacza" (koniec cytatu).--Quodvultdeus (dyskusja) 18:15, 3 lut 2011 (CET)[odpowiedz]

Stwierdza, że taka była praktyka od początku opublikowania Deklaracji w dwóch językach: francuskim i angielskim. Dokonano przekładów na kilka języków bez autoryzacji, domyślnie: Międzynarodowa Komisja Wspólna nie miała nic przeciwko temu, nie rościła sobie praw autorskich. - nieprawda, w tym liście jest napisane wyraźnie że sama Komisja opublikowała ten tekst w dwóch językacj, więc tekst w języku ang. i franc. nie potrzebował tłumaczenia (tekst tej deklaracji został zatwierdzony przez Międzynarodową Komisję Wspólną w języku angielskim i francuskim, i opublikowany w tych dwóch językach przez samą Komisję). Żadne tlumaczenie ani nawet cytat nie był autoryzowany, i wyraźnie widać, raczej nie będzie autoryzowany przez Komisję. Nie ma nawet słowa o tym że tekst funkcjonuje na zasadzie publicznej, a wręcz jest stwierdzone, trywialnie mówiąc: tłumacz sobie jak chcesz, ale my umywamy ręce, i nie mamy z tym nic wspólnego. Tommy J. (pisz) 18:52, 3 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Nieprawda to mocne stwierdzenie, zbyt szybkie przed końcem naszego dialogu. Chyba że to nie jest dialog :)
Rozumiem, że w liście jest mowa, że tłumaczenia nie były autoryzowane przez Komisje, gdyż nie miała takiej intencji, bo opublikowała oficjalny dokument w dwóch językach. Dlatego w następny akapit zaczyna się od następującego stwierdzenia:W świetle tego, nie widać żadnego powodu dlaczego nie można by podjąć się nowego tłumaczenia na polski. Nie jest to zdanie o "umywaniu rąk", lecz zachęta do podjęcia tego dzieła, jeśli tłumacz sobie życzy. Jak inaczej rozumieć to stwierdzenie: nie ma żadnego powodu...? Ty i Teukros najwyraźniej widzicie jakiś powód. Papieska Rada jest częścią Komisji, i stwierdza, że Komisja nie jest zainteresowana autoryzacją, a jednocześnie mówi, rób, "nie ma żadnego powodu" żeby nie robić--Quodvultdeus (dyskusja) 13:29, 4 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Piszesz też, że Nie ma nawet słowa o tym że tekst funkcjonuje na zasadzie publicznej, rozumiem, że do tego odnosi się następujące zdanie:Tekst deklaracji był następnie cytowany w licznych publikacjach i przetłumaczony na kilka języków bez żadnej oficjalnej autoryzacji ze strony Komisji. Następny akapit zaczyna się wnioskiem: W świetle tego, nie widać żadnego powodu dlaczego nie można by podjąć się nowego tłumaczenia na polski--Quodvultdeus (dyskusja) 13:36, 4 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Nieprawda bo w tekście nie ma czarnym drukiem na białym napisane, wedle jakiej licencji można się dopuszczać publikacji i korzystania z tekstu. Zdanie które cytujesz rzeczywiście nie "umywa rąk", pod warunkiem że te zdanie istniałoby samoistnie, a nie w powiązaniu z następnym zdaniem, dość wedle mnie istotnym. Pozwól że jeszcze raz zacytuję z wytłuszczeniem fragmentów dość zachowawczych:Jednakże, takie tłumaczenie ani nie będzie mogło otrzymać autoryzacji od Komisji, ani też nie będzie można rościć sobie żadnego prawa wyłączności. Nowe polskie tłumaczenie może być opublikowane jedynie na wyłączną odpowiedzialność tłumacza. Nie jestem prawnikiem, ale jak dla mnie jest to zbyt śliskie. Może się i mylę, ale mam na imię Tomasz, jak oczy moje dotkną czarnym drukiem na jasnym ekranie konkretnie i jasno określoną licencję na jakiej się dopuszcza publikacji tego tekstu, jak wetkne palec, to uwierzę. Póki co deliberujemy, pod jakim kątem ma paść światło, żeby tekst dobrze był widoczny, najpierw niech zaświeci światło, wtedy nie będzie trzeba dobierać kąta padania. Tommy J. (pisz) 19:08, 4 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Przypomniało mi się teraz o Twoim ostatnim zdaniu. Fakt, nie ma żadnego powodu i żadnych przeciwskazań, żeby podjąć się nowego tłumaczenia na polski. Tylko i tak wedle polityki publikacji tłumaczenie takie trzebaby zamieścić w przestrzeni wikiskryby, a o pozwolenie na publikacje w swojej przestrzeni nazw nikt raczej nie musi prosić :) Tommy J. (pisz) 19:18, 4 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Wręcz przeciwnie. Polityka publikacji pozwala zamieszczać (w przestrzeni głownej) wykonane przez wikiskrybów tłumaczenia wcześniej opublikowanych tekstów. A tego, że tekst deklaracji został opublikowany chyba nikt nie kwestionuje?
Natomiast rzeczywiście, mógłby być problem z opublikowaniem niepublikowanego wcześniej tłumaczenia deklaracji, gdy autor tłumaczenia nie jest wikiskrybą. Ankry (dyskusja) 19:36, 4 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Zgadza się. A tak a propos przydałoby sie tekst polityki publikacji uzupełnić o konsensus z dyskusji o tłumaczeniach, żeby potencjalni tłumacze wiedzieli, jak wprowadzać swoje prace na wikiźródła i żeby w poźniejszym czasie znów nie było rozczarowań tłumaczy. Tommy J. (pisz) 19:53, 4 lut 2011 (CET)[odpowiedz]

Faktycznie w liście nie ma mowy o licencji, natomiast zdanie które Tommy J. cytuje jako istotne, że ze strony tłumacza nie będzie można rościć sobie żadnego prawa wyłączności - razem ze zdaniem, że dokonano jeszcze kilku niezależnych od Międzynarodowej Komisji tłumaczeń - świadczy o tym, że tekst jest uznany za funkcjonujący w domenie publicznej: nikt nie ma praw sobie rościć do niego wyłączności. Czy nie?--Quodvultdeus (dyskusja) 12:11, 7 lut 2011 (CET)[odpowiedz]

Nie, zdecydowanie nie. Kwestia wyłączności na gruncie prawa autorskiego to coś zupełnie innego, niż tzw. "domena publiczna". Wyłączność uregulowana jest w art. 67 ust. 2 ustawy ("Jeżeli umowa nie zastrzega wyłączności korzystania z utworu w określony sposób (licencja wyłączna), udzielenie licencji nie ogranicza udzielenia przez twórcę upoważnienia innym osobom do korzystania z utworu na tym samym polu eksploatacji (licencja niewyłączna)."). W skrócie - kardynałowi chodziło zapewne o to, że umowa zawarta z tłumaczem na przekład tekstu Deklaracji miała charakter licencji niewyłącznej, tzn. w żaden sposób nie ograniczała uprawnienia twórców do rozporządzania tekstem Deklaracji. "Domena publiczna" to z kolei "skrót myślowy", zaczerpnięty z anglosaskiej teorii prawa (w Polsce nie ma domeny publicznej) oznaczająca twórczość, z której można korzystać bez ograniczeń prawa autorskiego. W Polsce wszystkie utwory chronione są prawem autorskim, a "domeną publiczną" przyjęło się określać utwory, do których wygasły autorskie prawa majątkowe. --Teukros (dyskusja) 17:50, 7 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Piszesz, że kardynał myślał o umowie zawartej z tłumaczem: kardynałowi chodziło zapewne o to, że umowa zawarta z tłumaczem na przekład tekstu Deklaracji... itd.. W liscie od Papieskiej Rady jest mowa o tym, że dokonano przekładów na kilka języków bez autoryzacji ze strony Międzynarodowej Komisji ds. Dialogu, czyli raczej nie może być mowy o żadnej umowie zawartej z Komisją. Z listu ks. A. Palmieriego, rozumiem, że Komisja nie chce zawierać żadnych umów ani robić autoryzacji, ale też nie ma nic przeciwko tłumaczeniom na osobistą odpowiedzialność tłumacza.--Quodvultdeus (dyskusja) 18:17, 8 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Tak, zapewne masz co do tych kwestii rację. Kardynałowi chodziło o to, że ewentualne przekłady będą niewyłączne i nie autoryzowane. Ale jakie to ma znaczenie dla sprawy autorskich praw majątkowych? --Teukros (dyskusja) 18:37, 8 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Czyli uważasz, że nie należy tej wypowiedzi Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności rozumieć w takim sensie, że Międzynarodowa Komisja nie rości sobie praw majątkowych do ew. tłumaczenia polskiego?--Quodvultdeus (dyskusja) 11:19, 15 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Z tego fragmentu? "Jednakże, takie tłumaczenie ani nie będzie mogło otrzymać autoryzacji od Komisji, ani też nie będzie można rościć sobie żadnego prawa wyłączności" - w żadnym razie. Na gruncie ustawy to sformułowanie jest dosyć jasne - kardynał wyraża zgodę na tłumaczenie, pod warunkiem że będzie ono niewyłączne. Czym jest wyłączność, piszę wyżej. Z autorskimi prawami majątkowymi nie ma to nic wspólnego. --Teukros (dyskusja) 18:28, 15 lut 2011 (CET)[odpowiedz]
Rozumiem, że Twoje stanowisko jest następujące: ponieważ "uprawnienia twórców (tzn. Międzynarodowej Komisji) do rozporządzania tekstem Deklaracji" pozostają w żaden sposób nieograniczone, Komisja posiada wyłączne prawo do tekstu, tłumaczenie nie może pojawić się w Wikiźródłach. Jeśli tak, to nasza dyskusja wyjaśniła wątpliwości i rozumiem, że przystąpimy do usunięcia tekstu deklaracji z mego profilu.--Quodvultdeus (dyskusja) 13:06, 16 lut 2011 (CET)[odpowiedz]

Treść ściągnięta ze strony Franciszek Leśniak - Upływa szybko życie. Tommy J. (pisz) 21:57, 24 mar 2011 (CET)[odpowiedz]

Spisy i listy nie stanowią utworu w rozumieniu PA. Gniewko, syn rybaka (dyskusja) 09:15, 25 mar 2011 (CET)[odpowiedz]
Zgadzam się. To że ściągnięta, nie oznacza że w ogóle podlega pod prawo autorskie. Możesz szerzej uzasadnić swoje zastrzeżenia? Ankry (dyskusja) 18:42, 25 mar 2011 (CET)[odpowiedz]
Spisy i listy moze nie, choć nie byłbym tego pewny, tak samo jak nie jestem pewny, czy mozna nie łamiąc prawa zerżnąć bibliografię z jakiejś pracy i użyć w swojej, ktoś się jednak szukając tego napracował i ktoś użył takich a nie innych pozycji do swojej bibliografii. Tommy J. (pisz) 19:09, 26 mar 2011 (CET)[odpowiedz]
Może zamiast "wydaję mi się" podał byś jakieś orzecznictwo sądów w tej sprawie. Bo na razie to tylko jest gdybanie niczym nie podarte. A za tym gdybaniem idzie mocne ograniczenie korzystania z utworów zgodnie z PA. Jedynie na zasadzie "bo mam takie obawy". Czy ktoś się mocno napracował, czy też nie nie ma tu nic do rzeczy. Gniewko, syn rybaka (dyskusja) 13:17, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Wg mnie tekst uwspółcześniony i opracowywany, mam wątpliwości czy autor napisał cztery wersje, czy raczej 3 wersje nie powstały w późniejszym okresie i nie są wcale autorstwa Leśniaka (co jest częstym przypadkiem przy pieśniach. Tommy J. (pisz) 21:56, 24 mar 2011 (CET)[odpowiedz]

Kwestią jest czy mechaniczne uwspółcześnienie (jeśli takie w ogóle było) jest opracowaniem, do którego nabywa się PA. Nie sądzę bo obecnie z powodzeniem może to też zrobić jakiś automat. Po za tym co najmniej Wersja 1 została wydana przed (więcej niż - dopisek dodany później dla jasności wypowiedzi) 70 laty więc nawet jak nie jest znany autor to jako utwór anonimowy jest już PD. Trochę dziwi mnie aż tak restrykcyjne podejście do PA, które wcale takie restrykcyjne nie jest. Gniewko, syn rybaka (dyskusja) 09:22, 25 mar 2011 (CET)[odpowiedz]
Skąd wiadomo że akurat wersja 1? Utwory anonimowe z tego co wiem (chyba że się mylę) są PD po 70 latach od pierwszego wydania.Tommy J. (pisz) 11:14, 25 mar 2011 (CET)[odpowiedz]
A wiadomo stąd, że kierują do niej przypisy z bibliografii m.in. poz. 1 (wyd. 1930), 8 (1919) i 9 (1917). A więc najstarsze wydanie tej wersji pochodzi z 1917 r. To ciutek więcej będzie niż tych rzeczonych lat 70 - jeśli już jesteś aż tak przesadnie drobiazgowy i podejrzliwy. Oczywiście jeśli przyjąć, że to anonim spłodził tę wersję. Ale nie wydaje mi się bo tylko pozycja 10 podaje, że jest to utwór anonimowy (i przypis ten odnosi się do Wersji nr 3). Wszystkie inne twierdzą zgodnie, że był to Leśniak Franciszek. A Leśniak wyzionął ducha w 1914 więc tym bardziej jest już dawno jak najbardziej PD. Gniewko, syn rybaka (dyskusja) 14:03, 25 mar 2011 (CET)[odpowiedz]
Może by tak wnioskować po treści, a nie po bibliografii... — Paelius (dyskusja) 15:33, 25 mar 2011 (CET)[odpowiedz]
Tu zdecydowanie zgoda. Wypadałoby zajrzeć do zródeł, a nie opierać się na czyichś (autorów zestawienia wersji) oświadczeniach. Ankry (dyskusja) 19:53, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Wypowiadając się zbiorczo o dwóch ostatnich zgłoszeniach, mam wątpliwość czy nie doszło tu do naruszenia art. 3 prawa autorskiego, tj. "Zbiory, antologie, wybory, bazy danych spełniające cechy utworu są przedmiotem prawa autorskiego, nawet jeżeli zawierają nie chronione materiały, o ile przyjęty w nich dobór, układ lub zestawienie ma twórczy charakter, bez uszczerbku dla praw do wykorzystanych utworów." Same w sobie poszczególne wersje utworu i tytuły książek w bibliografii nie są chronione prawem autorskim, ale tu mamy nieco inną sytuację - z Biblioteki Piosenki Polskiej został ściągnięty także układ (wersje utworu + bibliografia).
Niezależnie od powyższych uwag odnośnie prawa autorskiego, bardzo negatywnie oceniam proste skopiowanie bibliografii. Jako źródła powinny być wymienione tylko te pozycje, które faktycznie zostały wykorzystane do publikacji na Wikiźródłach. --Teukros (dyskusja) 13:36, 26 mar 2011 (CET)[odpowiedz]

Według tej zerżniętej bibliografii wychodzi, że można użyć tylko jednej wersji pieśni, korzystając ze źródła Lirenka : wieniec pieśni na uroczystość wiosenną dziatwy w układzie na 1 i 2 głosy, Lwów, Państwowe Wydawnictwo Książek Szkolnych, 1930, s. 23, z kolejnych przypisów wynika że tekst jest zaczerpnięty z wyborów i opracowań: Straszewicz Marzenna (ur.1944) (wybór, oprac.), "Ojców naszych śpiew : pieśni patriotyczne", wyd. 1992; Świerczek Wendelin (zm.1974) (oprac.), "Śpiewniczek młodzieży polskiej...", wyd. 1917; Adamski Walerian (wyd.) (zm. 1965, choć jedynie wydawca), "Polski śpiewnik narodowy z melodiami...", wyd. 1919. Tommy J. (pisz) 19:09, 26 mar 2011 (CET)[odpowiedz]
1. Wypowiedź jak paragrafie wyżej, więc nie będę powtarzał ale chętnie zapoznam się z jakimś orzecznictwem sądów. Jeśli takie istnieje. A mam spore wątpliwości co do tego. Ograniczacie możliwość korzystania z utworów tylko na podstawie jakich niczym konkretnym nie popartych własnych przeczuć i odczuć.
2. Gdybym nawet chciał poprawić teksty zgodnie z waszymi sugestiami to nie ma jak bo zasłania je ten szablon. Dziwne to jakieś takie. Gniewko, syn rybaka (dyskusja) 13:21, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
Nie wiem co jest dziwne. Wiem natomiast, że warto się zapoznać z podstawami projektu. A te mówią o uwolnionych zasobach. Jeśli w przypadku jakichś tekstów istnieje choć nikłe podejrzenie, że ktoś może posiadać do nich majątkowe prawa autorskie, to lepiej, w moim mniemaniu, sobie odpuścić. Co do opracowań kwestia jest dość śliska, stąd lepiej (bezpieczniej, właściwiej) podpierać się oryginalami oraz opracowaniami, które obostrzeń owych 70 lat od śmierci twórcy nie mają. Pozdrawiam. — Paelius (dyskusja) 18:07, 1 kwi 2011 (CEST). PS. A tak w ogóle to wrzucanie tekstów mogących być opracowane w ramach proofread'u jako tekstów bez skanów chyba nie jest podejściem właściwym. — Paelius (dyskusja) 18:07, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
To znaczy pod żadnym pozorem nie powinniśmy umieszczać tekstów, których skany nie są publicznie dostępne, a których źródła można znaleźć tylko w bibliotekach? Zgłoś zatem wniosek o wywalenie wszystkich tekstów Sienkiewicza poza Krzyżakami i Quo vadis.
Co do nikłych podejrzeń: słyszałem, ze rzeczywistym autorem czterech ewangelii jest Jezus Chrystus, który nadal żyje i nie wyraził zgody na ich publikację na wolnej licencji. Co na to prawo autorskie? Wywalamy z naszych biblii Nowy Testament? ;->
Uważam, że przesadzasz. Ankry (dyskusja) 19:53, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Po pierwsze Gniewko przeczytaj treść szablonu, to nie ja mam udowadniać że coś jest nie tak, tylko Ty, że wklejane przez Ciebie teksty są prawnie czyste, a trzymać się masz ustawy o Prawie Autorskim. Dziwne jest to, że wolontariusz projektów Wikimedii lekko podchodzi do spraw prawnych. Po drugie, nawet niestety teksty z Lirenki są niepewne, za radą Paeliusa chciałem ściągnąć skany tej pozycji do projektu, i, ku memu zaskoczeniu po poszukiwaniach sposobu ściągnięcia skanów, kliknąłem na tej stronie button "kopia cyfrowa dostępna w czytelni". Może mi ktos wytłumaczy dlaczego po kliknięciu pokazuje mi się taki napis: "Wybrana publikacja chroniona jest prawem autorskim. Biblioteka Polskiej Piosenki nie dysponuje prawem do jej upublicznienia. Jeśli chcesz zapoznać się z publikacją, skontaktuj się z pracownikiem Biblioteki Polskiej Piosenki."?? Tommy J. (pisz) 18:42, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Oznacza to prawdopodobnie, ze maja wątpliwości co do daty wydania. Lub mieli, gdy wstawiali. Można ich zapytać.
Podsumowując, jestem za przeniesieniem dyskutowanych tekstów do brudnopisu wikipedysty-twórcy, do czasu zweryfikowania ich z rzeczywistymi źródłami. I za odblokowaniem listy bibliografii, jako niepodlegającej PA. Ankry (dyskusja) 19:53, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
PS. W polonie, w kilku podobnych przypadkach, odblokowali po zgłoszeniu. Może po prostu niedbalstwo.
Podsumowujac, jestem za dodawaniem tekstów co do których jesteśmy pewni stanu prawnego, a nie używania metody copy-paste a potem rozstrzygania "mogłem-nie mogłem-o sorry". Zdaje mi sie rozsądniejsze sprawdzenie czy mogę coś wziąść zanim to wezmę. Gdy idziemy do sklepu sprawdzamy czy mamy w kieszeni portfel, a nie tłumaczymy się z policyjną ręką na karku, że zapomnieliśmy portfela. Tommy J. (pisz) 20:02, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
P.S. Dla przypomnienia, Wikiźródła to projekt którego celem jest utworzenie wolnego repozytorium tekstów źródłowych, a nie kiermasz, gdzie się targuje o prawa do zamieszczenia tekstów. Tommy J. (pisz) 20:06, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
Nikt się nie targuje, natomiast dyskutujemy o metodach prowadzących do celu. Chciałem zwrócić uwagę, że metoda copy-paste jest równie dobra jak OCR czy ręczne przepisywanie i jako taka nie stanowi sama przez się NPA. Kwestią dyskusyjną może być wiarygodność lub prawo do wykorzystania konkretnego źródła. I o ile rozumiem wątpliwości w przypadku zbioru wersji utworu, to nie widzę żadnych merytorycznych argumentów odnośnie utrzymywania szablonu {{NPA}} na stronie dyskusji. Stąd moja prośba do zgłaszającego NPA o merytoryczne uzasadnienie czyje PA i do jakiego utworu narusza zamieszczenie omawianej literatury, lub o zdjęcie omawianego szablonu. Ankry (dyskusja) 20:38, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
Patrz powyżej wypowiedź Teukrosa, w tym natłoku informacji chyba pominięta. Tommy J. (pisz) 20:44, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
Jak pisałem, mam wątpliwość w tym zakresie. Co do zasady z pewnością zbiory (cytatów, słowniki itp.) są prawnie chronione. Czy dyskutowane zestawienie bibliograficzne narusza prawo autorskie? Nie wiem, po prostu zawsze mam podejrzenia gdy kopiowany jest tekst, co do którego to, czy jest czy nie jest prawnie chroniony, to kwestia uznania. --Teukros (dyskusja) 21:25, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
Czy to nie jest tak, że ktokolwiek skorzysta z zamieszczonych tu tekstów, ma być spokojny i korzystać bezpiecznie z nich? Czy nie jest tak, że gdyby użytkownik wykorzystał gdziekolwiek zaczerpnięte z Wikiźródeł zasoby, i okazałoby się że publikacja tekstu narusza PA, to też by za to mógł odpowiadać? Bo jeśli tak jest, to stwierdzenie Oznacza to prawdopodobnie czy Może po prostu niedbalstwo ze strony doświadczonego użytkownika Wikiźródeł jest nie na miejscu. Co do słów można ich zapytać to leży to w gestii wstawiającego tekst na Wikiźródła, jak również, wedle treści szablonu, udowodnienie że wstawiany tekst nie łamie PA. Praca na Wikiźródłach to nie tylko copy-paste, to także odpowiedzialność za czytelnika. Tommy J. (pisz) 02:05, 2 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Znalazłem jeszcze jedną informację. Według Witolda Zechentera Upływa szybko życie, Wydawnictwo Literackie, 1971, s. 12 Tytuł tej piosenki brzmi „Na koniec roku szkolnego”, autorem zarówno słów jak melodii jest ks. Franciszek Leśniak. Wg Józefa Szczypki Kalendarz polski, PAX 1984 treść brzmi Upływa śpiesznie życie, Jak potok mija czas. Za rok, za dzień, za chwilę Razem nie będzie nas. I nasze młode lata Upłyną szybko w dal, A w sercu pozostanie Tęsknota, smutek, żal. Więc póki młode lata, Póki wiosenne sny, Niechaj przynajmniej teraz Nie płyną z oczu łzy. Czyli znów kolejna odmienna od pozostałych wersja. Tommy J. (pisz) 19:41, 2 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Widzę, że udziela się wam głęboko zaawansowana i postępująca "copyright paranoia" i bardzo lubicie bezproduktywnie bić pianę (czytaj: uprawiać niczym konkretnym nie poparte akademickie dyskusje). Chciałbym przypomnieć, że w życiu pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki. Reszta jakoś nie, nie wiem jak bardzo byście się starali to i tak wszystkiego nie da się przewidzieć. A intencje twórcy (prawa) są nieprzeniknione.
Dobra, szkoda mojego i waszego czasu - wywaliłem resztę wersji (oprócz pierwszej). Gniewko, syn rybaka (dyskusja) 14:41, 4 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Litania o przywrócenie Królestwa Polskiego

Nie udało mi się znaleźć źródła innego niż współczesne strony internetowe środowisk monarchistycznych; na żadnej z nich nie podano licencji. Możliwe, że to stylizowany tekst współczesny; wtedy mamy ewidentne NPA. Ankry (dyskusja) 00:35, 6 maj 2011 (CEST)[odpowiedz]

Tekst skopiowany ze strony literat.ug.edu.pl, gdzie jest podane: "OPRACOWANIE: MAREK ADAMIEC". Ponadto wśród źródeł tam wymienionych mamy: "PSALMY PRZYSZŁOŚCI". OPRAC. M. KRIDL, KRAKÓW 1928." Manfred Kridl zmarł w 1957. Ankry (dyskusja) 18:42, 4 cze 2011 (CEST)[odpowiedz]

Tłumaczenie z angielskiego. Autor tłumaczenia na polski nie podany. Zaczerpnięte z Kosidowskiego. A jeżeli tym tłumaczem był Kosidowski, to mamy NPA. Ankry (dyskusja) 15:38, 25 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]

Sprawa była już dyskutowana: Wikiźródła:Skryptorium/Prawo autorskie/Archiwum, patrz ustęp -> {{PD-PRL-tekst}} i podobno spełnia on kryteria {{PD-PRL-tekst}} (to taki rodzynek ;). Btw. może dla tekstów już omawianych jako podejrzane o NPA i pomyślnie przechodzące weryfikację wprowadzić jakiś szablon wstawiany do dyskusji po weryfikacji bo jak widać mogą niepotrzebnie tu powracać... Electron   <Odpisz> 12:42, 26 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
W tekście ustawy zastrzeżenie co do braku zastrzeżenia praw autorskich tyczy się jedynie produktów fotograficznych lub fotografiopodobnych. Jak dla mnie szablon do usunięcia. Co do tekstu trzebaby dotrzeć do Kosidowskiego (sprawdzę, chyba mam go w podręcznym księgozbiorze), jeśli nie zastrzegł tam autora tłumaczenia to skłaniałbym się do stwierdzenia, że to jego własne, a w takim razie do usunięcia. — Paelius (dyskusja) 13:46, 26 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
O ile sobie dobrze przypominam to w szablonie PD-PRL (dla tekstów) chodziło o to, że jeżeli coś się opublikowało pod starą ustawą to obejmowała ją tylko 25-letnia ochrona od daty śmierci autora (jeśli autor "zdążył" umrzeć odpowiedni wcześnie przed wprowadzeniem nowej ustawy). Dla tekstów anonimowych było to oczywiście liczone od daty ich publikacji. Nowa ustawa zdaje się przedłużyła ochronę ale tylko dla tekstów, które nie zdążyły się jeszcze stać PD i autor nie "zdążył" umrzeć odpowiednio młodo. To w sumie jest czasami dość kłopotliwe do ustalenia ale takie teksty się zdarzają i to chyba jest ten przypadek, kiedy tekst stał się PD wcześniej. Chyba tu uznano, że tłumacz jest anonimowy. Electron   <Odpisz> 16:20, 26 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
Tu znalazłem wypowiedź Polimerka na ten temat -> [8] Electron   <Odpisz> 16:32, 26 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
Zatem sprawa jest jasna, o ile tłumaczenie jest rzeczywiście anonimowe, a nie można go przypisać np. Kosidowskiemu jako autorowi książki, w której jest zamieszczone. Ktoś by się może podjął weryfikacji? Jeśli tłumaczenie jest anonimowe, to sądzę, że wystarczy wyraźnie to zaznaczyć w naglowku tekstu. Ankry (dyskusja) 19:19, 26 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
Na pewno jasna, bo doczytałem w wypowiedzi Polimerka *trzeba dowieść, że dzieło istotnie jest anonimowe - do tego nie wystarczy, że jest podpisane pseudonimem - wielu autorów bowiem ujawniało się po pewnym czasie publicznie - a sprawdzenie ze 100% pewnością, że tak nie było jest szalenie trudne. Jak sprawdzić że od tego czasu ktoś się nie ujawnił? Tommy J. (pisz) 19:29, 26 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
A skąd wiesz, że podpisał się pseudonimem? A jeśli to jest anonim, który się nie podpisał? W sprawach niewiadomych prawo dopuszcza, żeby kierować się zdrowym rozsądkiem i podjąć poszukiwania w rozsądnym zakresie. Nie wymaga ono 100% pewności. Np. przy otwarciu spadku, gdy nie wiadomo ilu jest spadkobierców sąd daje ogłoszenie w prasie o otwarciu spadku i terminie ich możliwego zgłoszenia się. Po tym terminie jakby nawet zgłosił się jakiś uprawniony to już nie jest brany pod uwagę. To się nazywa rozsądek. Bo nie zawsze można być czegoś pewnym a obywatel ma prawo do rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie. Tutaj rozsądnym zakresem poszukiwań było po prostu sprawdzenie zapisów w tej książce. Ten co umieścił, tą pracę na wikiźródłach twierdzi, że była ona anonimowa. Do czasu stwierdzenia rzeczy przeciwnej nie ma powodu mu nie wierzyć. Electron   <Odpisz> 00:50, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
A gdyby babcia miała wąsy. Autorzy jeśli się ujawniają później, nie robią tego zwykle w tej książce w której opublikowano wcześniej anonimowo tekst, czyż nie? My tu nie rozmawiamy o Twoich poglądach prawnych, bo niestety je znam, tu rozmawiamy o podstawach prawnych do legalnego istnienia tego tekstu tutaj. Dalej zacytuje polecanego przez Cię Polimerka: Tu nie ma miejsca na to co się komu uważa, czy widzi, tylko należy przeprowadzić analizę prawną i wyciągnąć z niej wnioski. I ja również tak uważam, że na Wikiźródłach nie ma miejsca dla tekstów niepewnych. Tak, chcę tu 100% pewności. I wolałbym żeby taką pewność albo dał mi prawnik, albo dokument, nie Twoja specyficzna filozofia "na co prawo pozwala (lub czego nie zabrania) to jest dozwolone i w pełni legalne" (znaczy mogę się cieszyć że prawo nie zapomniało zakazać morderstw, gwałtów i pedofilii?)Tommy J. (pisz) 01:07, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
Szczerze... czekam na wypowiedź Teukrosa... jak dla mnie sprawa jest nieprzejrzysta (niestety o to w obecnym prawodawstwie chodzi) i jako taka dla mnie już nadaje się do prewencyjnego usunięcia. — Paelius (dyskusja) 17:09, 26 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
No cóż, prawo nie zawsze jest przejrzyste... i z tej nieprzejrzystości żyją prawnicy ;) ale tak to wygląda. Ja oczywiście jestem z tych niepoprawnych liberałów, którzy raczej skłaniają się do poglądu, że "na co prawo pozwala (lub czego nie zabrania) to jest dozwolone i w pełni legalne"... Electron   <Odpisz> 17:55, 26 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
Ja nie wiem kim jestem... tzw. liberałowie mówią mi, że jestem konserwą, a tzw. konserwatyści, że lewicowcem... tym niemniej raczej uznaję, że na wikiźródłach powinny się ostać jedynie teksty, co do których nie ma jakichkolwiek wątpliwości prawnych. Czyli jeśli (z mojej półki, ostatnio) np. mamy tekst osoby, która ostatnią rzecz popełniła na początku lat 70. XIX wieku to jeśli nie znam dat jej życia to te teksty nie mają prawa znaleźć się na wikiźródłach.— Paelius (dyskusja) 19:15, 26 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
Oczywiście nie chodzi mi o politykę tylko o ogólne podejście do wolności i chęci i możliwości jak najszerszego z niej korzystania. Jeden dmucha na zimne a drugi uważa, że do odważnych świat należy... Prawda jak zawsze leży gdzieś po środku, tylko dokładnie nie wiadomo gdzie. Czasami aby jakoś wyjść z tego ambarasu trzeba założyć jakiś rozsądny kompromis, cenzus, np. na Commons jest taki usus, że nikt nie czepia się prac anonimowych (lub niewiadomego autorstwa) powstałych do końca XIX bo szansa, że nagle ujawni się ich autor z ważnymi prawami autorskimi jest znikoma (na 99,9% umarł i jeśli do tej pory nikt nie zgłaszał po nim dziedzictwa to i teraz nie zgłosi) i nikt nie umie wymienić takich przypadków chociaż teoretycznie jest to niby możliwe. W pewnych sprawach należy kierować się po prostu zdrowym rozsądkiem. Idąc ścieżką skrupulatnego trzymania się PA (i w ogóle jakiegokolwiek prawa) można często zajść prosto w maliny, np. wg takiego toku rozumowania można dojść do wniosku, że każdorazowe publikowanie Biblii jest łamaniem prawa autorskiego bo to praca pochodna a bezpośrednim autorem (zwł. Starego Testamentu) jest p. Bóg a jak twierdzi religia p. Bóg jest nieśmiertelny więc każdorazowo powinien udzielić zgody na jej publikację. I nie może to być zgoda domniemana ale taka konkretna, na piśmie (najlepiej poświadczona notarialnie). Oczywiście to jest niesmaczny żart (za który przepraszam wszystkie te osoby, które nie lubią takich żartów i poczuły się zniesmaczone; na usprawiedliwienie mam tylko to że to rzecz zasłyszana i nie mojego autorstwa) ale czasami do takich absurdów może prowadzić ścisłe trzymanie się litery prawa... Ponieważ prawo jest czasami niedookreślone to należy używać też zdrowego rozsądku, wczuć się w "ducha prawa" (co miał na myśli ustawodawca; przecież nie to aby utrudniać życie uczciwym obywatelom ani to aby krzywdzić autorów), ale to już jest działka prawników. I właśnie ten zdrowy rozsądek doceniam u Commonsowców, co by o nich nie sądzić... Ale to takie moje wywody na boku. Electron   <Odpisz> 00:50, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
Z Biblią akurat problemu nie ma, bo Bóg udostępnił ją na wolnej licencji — nie tylko pozwalał, ale wręcz nakazywał w niej udostępnianie jej bezpłatne jak największej liczbie osób. ;) Remedios44 (dyskusja) 06:42, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
Tylko szkoda, że jej tłumacze już nie poszli za tym przykładem :( BTW, jesteś pewna, że pozwalał na dowolne zmiany w treści Biblii? (bo nigdzie takiej zgody nie znalazłem) Ankry (dyskusja) 08:06, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
No nie, akurat zmian to wyraźnie zakazuje ostatni rozdział Apokalipsy... Remedios44 (dyskusja) 08:10, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
czyli jak widać Biblia nie jest na wolnej licencji ;P Ankry (dyskusja) 15:24, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
CC-BY-ND? Remedios44 (dyskusja) 15:55, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
Nie jest na tyle wolna, żeby była u nas akceptowana. Ankry (dyskusja) 17:39, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
NPA? Skasować? ;) Electron   <Odpisz> 00:05, 1 sie 2011 (CEST)[odpowiedz]
  • Jeśli to jest z Kosidowskiego, to chodzi o publikację: Gdy słońce było bogiem, Warszawa 1966. Tekst podano też w: Piotr Bogdanowicz, Człowiek i czas. Kultura. Człowiek. Sztuka, Warszawa 1989, gdzie jako źródło jest podany Kosidowski. Karolus (dyskusja) 14:15, 26 lip 2011 (CEST) P.S. właśnie zobaczyłem, że wyważyłem otwarte drzwi: Dyskusja:Wielki Hymn do Atona, tak to jest jak się przychodzi z innego wikiprojektu...[odpowiedz]
  • No dobra. Jak nie patrzę, wychodzi mi że autorskie prawa majątkowe do przekładu nie wygasły. Jeżeli tłumaczem był Kosidowski, to zmarł on w 1978 r. Do jego utworów stosuje się wydłużający art. 124 ust. 1 pkt 2 ustawy z 1994 r., czyli prawa nigdy nie wygasły. Jeżeli tłumaczenie było anonimowe, to na podstawie ustawy z 1952 r. prawa wygasły w 1991 r., a następnie na podstawie wydłużającego art. 124 ust. 1 pkt 3 ustawy z 1994 r. zostały przywrócone, i będą trwać do 2037 r. (70 lat od publikacji). --Teukros (dyskusja) 10:50, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]
  • Czyli sprawa właściwie zakończona (chyba, że kolega anonim dokonał przekładu wcześniej...). Niestety Kosidowskiego mam tylko Ewangelistów... — Paelius (dyskusja) 12:27, 27 lip 2011 (CEST) PS. Ale z tego wynika dodatkowa sprawa, ów szablon jest błędny i należy go usunąć. — Paelius (dyskusja) 12:29, 27 lip 2011 (CEST)[odpowiedz]

Przenoszę tu ze dyskusję ze skryptorium.

Czy kilka stron bez źródeł, tkwiących w niej od 2008 roku, co do których wyjaśnienia autor jakoś się nie kwapi, nie powinny zostać usunięte?

Tommy J. (pisz) 04:27, 23 sty 2012 (CET)[odpowiedz]

A czy i jak autor został poproszony o wyjaśnienie? Na jego stronie dyskusji nic nie widzę w tej materii. Ankry (dyskusja) 10:13, 23 sty 2012 (CET)[odpowiedz]

Witam ponownie. Cieszę się, że wróciłeś na Wikiźródła, jest bowiem cały szereg tekstów, co do których powinieneś zająć stanowisko. Chodzi o teksty związane z historią ZSRR, Polski i Ukrainy, bez określonej licencji oraz autorstwa tłumaczenia, a dodane przez Ciebie. Tommy J. (pisz) 10:22, 23 sty 2012 (CET)[odpowiedz]
Przeoczyłem, bo linków nie było. Skoro jednak został zawiadomiony, to za usunięciem. Ankry (dyskusja) 10:25, 23 sty 2012 (CET)[odpowiedz]
Brak odpowiedzi, zatem usunięte. Ankry (dyskusja) 05:42, 7 wrz 2012 (CEST)[odpowiedz]

Autor słów - Józef Wusenberg - praktycznie nieznany, nie jestem w stanie w sieci znaleźć nic na jego temat. W szczególności brak informacji o dacie śmierci, co biorąc pod uwagę że pieśń powstała najprawdopodobniej w 1939 r. daje powody do wysunięcia przypuszczenia że autorskie prawa majątkowe do tekstu nie wygasły. --Teukros (dyskusja) 21:21, 3 lut 2013 (CET)[odpowiedz]

Wg tej strony autor nazywa się Józef Wüstenberg i nie żyje od 1943. Czyli będzie PD w przyszłym roku. Na razie - usuwam. Ankry (dyskusja) 00:04, 4 lut 2013 (CET)[odpowiedz]

Same dyrektywy zapewne nie objęte prawem autorskim, ale mamy problem z tłumaczeniem. Nie wiadomo, kto i kiedy przetłumaczył je na język polski. --Teukros (dyskusja) 00:00, 3 lut 2013 (CET)[odpowiedz]

Podobnie jak wyżej - brak informacji o tłumaczeniu. --Teukros (dyskusja) 14:16, 3 lut 2013 (CET)[odpowiedz]

Litania do Najświętszej Marii Panny

Chciałbym zgłosić zastrzeżenia co do Litanii do Najświętszej Marii Panny ponieważ ktoś dopisał te wiersze:

"Naczynie duchowne, módl się za nami.

Naczynie poważne, módl się za nami.
Naczynie osobliwszego nabożeństwa, módl się za nami."

Wersji oryginalnej ich nie ma czy ktoś może to wyjaśnić?

Pozdrawiam. Jarosław

Jaka wersja jest oryginalna? Rozumiem, że starsza niż ta.
W wersji podanej na stronie dyskusji z 1903 r. Są. Skoro są wątpliwości, postaram się do poniedziałku zamieścić skany. Jeśli posiadasz inną wersję, wydaną przed 1.1.1943, to możesz ją zamieścić podając dokładne dane bibliograficzne. Ankry (dyskusja) 12:15, 28 lut 2013 (CET)[odpowiedz]

tłumaczenia utworów Federika Garcii Lorki

Wg mnie następujące teksty (tłumaczenia wikiskryby) naruszają prawo autorskie USA (URAA):
(w nawiasie podano datę wydania hiszpańskiego oryginału)

  • Kasyda gałęzi (1941)
  • Kasyda nieosiągalnej ręki (1941)
  • Kasyda róży (1941)
  • Lamentacja śmierci (Poema del cante jondo, 1931)
  • Mały madrygał (Canciones, 1927)
  • Pieśń jeźdźca (Canciones, 1927)
  • Pieśń matki Amargo (Poema del cante jondo, 1931)
  • Piosenka bitego Cygana (Poema del cante jondo, 1931)
  • Pole (Poema del cante jondo, 1931)
  • Sala sztandarów (Poema del cante jondo, 1931)
  • Ziemia sucha (Poema del cante jondo, 1931)

Wyjaśnienie statusu prawnego:

  • teksty oryginalne zostały po raz pierwszy opublikowane w Hiszpanii
  • 1.1.1996 (data wejścia w życie URAA w USA) w Hiszpanii prawa autorskie wygasały 80 lat po śmierci autora, zatem prawa Lorki (zm. w 1936) jeszcze wówczas nie wygasły
  • na mocy URAA wszystkie teksty chronione tego dnia w Hiszpanii, a wydane po raz pierwszy w Hiszpanii po 1.1.1923 są objęte w USA ochroną prawną przez 95 lat od ich wydania.
  • dotyczy to wersji oryginalnych wszystkich wspomnianych wyżej tekstów
  • do opublikowania na amerykańskich serwerach WMF tłumaczeń tych tekstów wymagane jest uzyskanie przez tłumacza zgody od spadkobierców Lorki
  • o ile wiem tłumacz takiej zgody nie posiada
  • zgoda nie byłaby wymagana, gdyby tłumaczenie zostało opublikowane przed wejściem w życie URAA (1.1.1996); o ile mi wiadomo ta sytuacja nie zachodzi

Sugeruję zatem usunięcie powyższych tłumaczeń do czasu wygaśnięcia praw autorskich Lorci do poszczególnych utworów. Możliwa jest legalna publikacja tych utworów w wielu innych krajach (np. w Polsce, większości krajów UE, Kanadzie), ale nie w USA i Hiszpanii.
Tekst "Moja jasnowłosa przyjaciółka" może zostać, bo oryginał (Mi amiguita rubia, wyd. 1916) jest już PD i u nas i w USA. A prawem hiszpańskim chyba nie musimy się w tej materii przejmować.

Ankry (dyskusja) 01:20, 8 lis 2013 (CET)[odpowiedz]

PS. Gdyby się jednak okazało, że prawa tego autora wygasły po 70 latach, nic to dla nas nie zmienia. Ale podejrzewam, że jednak jest 80 p.m. i jego teksty na eswikisource też są NPA (w Hiszpanii)

Znalazłem [9], że wydane w 1931 "Poema del cante jondo" było wydane jednocześnie w Mardycie i Buenos Aires. Argentyna miała 1.1.1996 prawa autorskie 50 p.m., więc w Argentynie jego teksty były już wtedy PD. Jednak dla URAA trzeba by wykazać, że Argentyna to "country which has the most significant contacts with the work". Wg wikipedii, pisarz mieszkał wtedy w Hiszpanii, więc wg mnie odpada.
Jednocześnie widzę, że na eswikisource tych tekstów nie ma. Zostały przeniesione do WikiLivres, pod opiekę kanadyjskiego PA (mniej restrykcyjnego niż PA USA i Hiszpanii). Kwestia, czy my chcemy tak postępować z tekstami chronionymi nadal w USA pozostaje otwarta. Ankry (dyskusja) 09:58, 8 lis 2013 (CET)[odpowiedz]

Myślę, że sprawa jest prosta. Usuwamy z odtworzeniem, kiedy będzie to prawnie możliwe. A co do przeniesienia do WikiLivres — myślę, że nie powinniśmy tego robić systemowo jako Wikiźródła, pozostawiając tę sprawę użytkownikom. Jeżeli któraś z osób, które zamieściły i tłumaczyły u nas te teksty, opublikuje je na WikiLivres, to dobrze. Nie opublikuje - też dobrze... Wieralee (dyskusja) 11:16, 8 lis 2013 (CET)[odpowiedz]

  • Niestety zbytnio tu nie pomogę. Na prawie amerykańskim nie znam się zupełnie, na autorskim międzynarodowym - bardzo słabo. W takich sytuacjach najlepiej pytać jakowychś doświadczonych użytkowników Commons, oni mają największą wiedzę w tym zakresie. Niemniej jednak fakt usunięcia tekstów z eswikisource jest tu istotną wskazówką - skoro nawet Hiszpanie to zdjęli, to najpewniej coś jest na rzeczy. --Teukros (dyskusja) 13:15, 8 lis 2013 (CET)[odpowiedz]

Wygląda na do, że zbiór o tym tytule został po raz pierwszy wydany przez Naszą Księgarnię w 1955 r. jako opracowanie Izabelli Korsak (prawdopodobnie jeszcze żyjącej). Zatem, o ile ktoś nie wskaże starszego źródła o tym tytule, strona indeksowa jest do usunięcia jak naruszające prawa autorskie autorki wyboru i/lub wydawcy. Ankry (dyskusja) 13:25, 25 lis 2013 (CET)[odpowiedz]

Nikt nie wskazał, zatem usunięte. Ankry (dyskusja) 01:17, 16 gru 2013 (CET)[odpowiedz]

Inaczej niż w przypadku lekarzy (czy niektórych innych korporacji zawodowych), Kodeks etyczno-zawodowy psychologa nie jest aktem urzędowym - to wewnętrzny dokument Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Tym samym zachodzi tu NPA. --Teukros (dyskusja) 10:07, 21 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Usunięte Ankry (dyskusja) 17:20, 22 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Materiały b. PZPR nie są objęte dyspozycją art. 4 pkt 2 prawa autorskiego. O ile tego rodzaju dokumenty, gdy są bardzo suche i proste, mogą nie mieć elementów twórczych, tak ww. statut do takich nie należy; wystarczy zwrócić uwagę na wstęp, rozbudowany i wręcz poetycki. --Teukros (dyskusja) 11:12, 22 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Sprawa wg mnie nie jest taka oczywista. Tekst powstał pod działaniem ustawy z 1952 roku i aby zastosować obecną ustawę, trzeba najpierw wykazać, że podlegał ochronie prawnoautorskiej pod działaniem ówczesnej ustawy (jeśli nie podlegał, to obecna ustawa ochrony nie przedłużyła, bo nie było czego - czyli kwestia zastosowania Art 124. obecnej ustawy). Druga moja wątpliwość wynika z tego, że w chwili powstania tekstu PZPR była instytucją umocowaną w Konstytucji PRL. Może potrafisz wskazać jakąś oficjalną interpretację PA odnośnie dokumentów PZPR? Ankry (dyskusja) 17:47, 22 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Nie znam żadnej oficjalnej interpretacji PA odnośnie dokumentów wytworzonych przez PZPR. Natomiast jeżeli chodzi o ochronę Statutu, wyjaśniam co następuje. Jedyną podstawą do wyłączenia Statutu spod ochrony prawnoautorskiej mógłby być przepis art. 5 pkt. 1 i 2 prawa autorskiego z 1952 r., będący odpowiednikiem obecnego art. 4 pkt. 1 i 2. Sytuacja taka jednak nie zachodzi, albowiem wyłączenie to dotyczyło dokumentów wytworzonych przez "władze". "Władze" zostały wymienione w rozdziale 3, 5 i 6. Konstytucji PRL z 1952 r., a PZPR wśród nic nie ma. Rola PZPR została określona w art. 3 (rozdział 1.) mianem "siły przewodniej", jednak nie władzy (uwaga - trzeba patrzeć do wersji z 1976 r.). Mając powyższe na uwadze, sądzę że dokumenty PZPR nie zostały wyłączone spod ochrony prawa autorskiego. --Teukros (dyskusja) 19:10, 22 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Zatem   Usunąć Ankry (dyskusja) 21:32, 22 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Usunięte Ankry (dyskusja) 00:17, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

No cóż, NPA. Legal notice na stronie Unii Afrykańskiej raczej nie pozostawia co do tego wątpliwości. Organizacja międzynarodowa, nie jest państwem, nie dotyczą jej przepisy odnośnie aktów normatywnych. --Teukros (dyskusja) 19:46, 22 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Sprawdziłem też wersję z 2011 w Internet Archive: ta sama licencja. Co prawda niewykluczone, że tekst umowy może stanowić prawo któregoś z krajów członkowskich i nie być wówczas chroniony, ale skoro uploader podał takie źródło, to   Usunąć. Ankry (dyskusja) 21:30, 22 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Usunięte Ankry (dyskusja) 00:17, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Odezwa z 1971 r. nie będąca tekstem wytworzonym przez władze. Czyli podpada pod prawo autorskie z 1952 r., a co za tym idzie, również pod obecne. --Teukros (dyskusja) 16:36, 23 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Usunięte. Ankry (dyskusja) 19:53, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Tekst chroniony prawem autorskim. Brak przesłanek do wyłączenia ochrony. --Teukros (dyskusja) 19:37, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

  Usunąć Ankry (dyskusja) 20:56, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Usunięte jako NPA. Czekamy z tym do 2019. Ankry (dyskusja) 23:14, 25 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Z osób które tworzyły Odezwę przynajmniej dwie - Stefan Szczepaniak i Jan Kaczmarek zmarły grubo po wojnie. Przy okazji, okazuje się że na Wikiźródłach jest tylko niewielki fragment Odezwy - tak na oko z 5%. Wikiźródła nie są projektem na zamieszczanie cytatów. --Teukros (dyskusja) 20:21, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

A czy przypadkiem posiadaczem praw autorskich nie był od początku ZPwN? Wtedy prawa by wygasły w 2008. Podany szablon licencji jest na pewno niewłaściwy. Natomiast kwestia fragmentaryczności jest argumentem do SDU... Ankry (dyskusja) 20:55, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Tak, masz rację - to będą prawa ZPwN. --Teukros (dyskusja) 21:01, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Mając powyższe na uwadze proponuję usunąć zgłoszenie i założyć projekt proofread dla tej odezwy. --Teukros (dyskusja) 15:22, 25 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Rozumiem to jako wycofanie zgłoszenia.
Zostaje zatem. Ktoś chętny zrobić Proofread z tego? Ankry (dyskusja) 23:15, 25 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Plik jest tutaj - Plik:OdezwaZakrzewska.3.12.1937.pdf - trza by na Commons przerzucić. --Teukros (dyskusja) 11:49, 1 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Nie spieszmy się. Trzeba jeszcze sprawdzić, czy jest PD w .de. Jeśli nie, może być problem z URAA. Ankry (dyskusja) 13:12, 1 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Niestety, podpada pod URAA: wg mnie powstał w Niemczech, w 1996 w Niemczech obowiązywało 70pma (nie wiem, niestety, jak z PA organizacji), więc na mocy URAA jest (C) w USA 95 lat od pierwszej publikacji (czyli do końca 2032 r.). mamy więc trzy wyjścia:
  • kasujemy jako NPA z racji URAA,
  • prosimy obecny ZPwN o zgodę na cc-by-sa,
  • zgodnie z zaleceniami WMF (gdy jedynym powodem usunięcia ma być URAA) nie kasujemy dopóki aktualny posiadacz praw autorskich tego nie zażąda.
Ankry (dyskusja) 13:44, 1 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Co do zgody ZPwN nie wiemy jak wygląda kwestia następstwa prawnego między ówczesnym związkiem a obecnym (w historii mają, że w 1940 r. nastąpiła delegalizacja). Czyli opcja 1. albo 3. Ale czy przypadkiem owo zalecenie WMF nie dotyczyło sytuacji, gdy coś już jest, a nie ładowania nowych plików? Bo na trzymanie tego u nas, gdy wiadomo że prawnie sprawa jest mocno podejrzana, raczej nie mam ochoty. --Teukros (dyskusja) 13:53, 1 paź 2014 (CEST) PS. Acz oczywiście można do nich pisać, może jest tam jakiś prawnik który będzie się w tym wszystkim orientował, i wyjaśni kwestię następstwa prawnego.[odpowiedz]
Wg tego, co piszą na swojej stronie, są następcą prawnym organizacji przedwojennej. Ankry (dyskusja) 14:50, 1 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
W którym miejscu? --Teukros (dyskusja) 15:01, 1 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
"W roku 1950 zarejestrowany został ponownie w RFN jako kontynuacja przedwojennej organizacji" Ankry (dyskusja) 20:17, 1 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
To niestety świadczy raczej o czymś przeciwnym - że ciągłość ma charakter ideowy, ale nie prawny (10 lat przerwy to nie jest coś, co można łatwo odkręcić). A nas interesuje nie ciągłość ideowa, czy nawet organizacyjna, ale prawna - mianowicie czy doszło do przejścia na nową organizację wszystkich praw i obowiązków starej (idę o zakład że nie doszło, bo po co prowadzić jakieś przeraźliwie skomplikowane manewry prawne, jak można po prostu nową organizację założyć). Ale sądzę też, że za daleko wybiegliśmy w tej dyskusji, albowiem nie jest naszą rzeczą przeprowadzanie badań stanu prawnego tekstów. Realne wątpliwości są, bez opinii prawnej sporządzonej przez specjalistę ich nie rozwiejemy, tekst do usunięcia. Jeżeli ktoś będzie chciał, niech pisze do Związku i z nimi to wyjaśnia i uzgadnia, w zależności od wyników będzie można przywrócić. --Teukros (dyskusja) 20:41, 1 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

  Usunąć jako NPA. Wieralee (dyskusja) 23:04, 1 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Dodam jeszcze, że ten sam los powinien spotkać wspomniany plik pdf. Ankry (dyskusja) 00:07, 2 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Usunięte. Obie pozycje: fragment tekstu i plik. Ankry (dyskusja) 11:11, 5 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Brak informacji o autorze i publikacji. --Teukros (dyskusja) 16:15, 26 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Autor tekstu na Wikiźródłach nie został chyba powiadomiony? Ankry (dyskusja) 11:10, 5 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Został, mniej więcej półtora roku temu. Dostał siedem dni na uzupełnienie ww. danych, pod rygorem usunięcia. --Teukros (dyskusja) 11:17, 5 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Zatem usuwamy.
Wygląda na to, że tekst litanii nie pochodzi od s. Faustyny Kowalskiej (w każdym razie brak na to dowodów) ani nie został opublikowany przed wojną. Ankry (dyskusja) 11:30, 5 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Usunięta. Ankry (dyskusja) 11:33, 5 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Tekst prawnie chroniony, brak podstaw do wyłączenia. --Teukros (dyskusja) 16:10, 26 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

powiadomiłem Wikipedię. Ankry (dyskusja) 11:09, 5 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Usunięte. Ankry (dyskusja) 15:57, 7 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Brak zgody na publikację ww. tekstów w systemie OTRS. --Teukros (dyskusja) 11:01, 12 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

  • Niestety, to, na co (jak się okazuje) nie mamy zgody, musi być usunięte. Boli mnie każdy usunięty tekst, ale nie widzę możliwości uratowania tych tekstów, które zostały zamieszczone niezgodnie z prawem. Nasze serwery nie znajdują się znajdują się na Wyspie Piratów, tylko w Stanach Zjednoczonych, a tam konsekwencje prawno-autorskie mogą być bardzo surowe. Zaostrzanie wymogów przez WikiMedia Foundation zawsze wyprowadza mnie z równowagi, bo tyle naszej pracy idzie na marne... Więc początkowo zawsze się bardzo denerwuję. Po głębszym zastanowieniu dochodzę jednak do wniosku, że wszystkie te restrykcje nie wzięły się z powietrza, lecz są owocem jakichś przykrych zajść, przed którymi WMF chce zabezpieczyć siebie (i nas) na przyszłość.
Z tego, co widzę, najczęściej miały miejsce dwie praktyki:
a) opierając się na na zgodzie uzyskanej dla jednego tekstu, wrzucano od razu kilka-kilkanaście, a jako, że do systemu OTRS miały nieliczne osoby, głównie Wikipedyści, nie było komu tego sprawdzić;
b) mylono zgodę "na zamieszczenie" z wymaganą przez WMF "zgodą na dowolne wykorzystanie". Pamiętajmy, że wszystkie nasze teksty mogą być wykorzystane także w celach zarobkowych: w reklamach, w ulotkach, na koszulkach i w innych publikacjach, o czym najczęściej autorów nie informowano... a teraz, po poinformowaniu, z czym zamieszczenie to się wiąże, masowo wycofują oni swoje zgody.
Dlatego (co mówię z ciężkim sercem) te strony nie powinny nawet przechodzić przez SDU. Tu nie ma głosowania, tu jest smutna konieczność kasowania od razu w trybie NPA. Proszę tylko, aby wskazujący wpisywał od razu prawidłowy opis. Szablon NPA nie powinien mieć wypełnionego pola przyczyny także jako NPA, bo to jest nieczytelne. Lepiej pisać NPA => brak zgody w systemie OTRS; NPA => nie jest jeszcze w PD, itp. Wieralee (dyskusja) 11:42, 12 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Na pocieszenie: teksty będą PD w 2083. Ankry (dyskusja) 15:16, 12 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Powiadomiłem wikiskrybę, który je zamieścił. Ankry (dyskusja) 15:31, 12 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Usunięto. --Teukros (dyskusja) 10:50, 22 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

W systemie OTRS nie ma zgody na publikację na wolnej licencji, a jedynie propozycja zamieszczenia tekstu na Wikipedii. --Teukros (dyskusja) 11:03, 12 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Dodam (OT), że najprawdopodobniej jest to tłumaczenie nigdzie nie publikowane, nie jest to też tłumaczenie Wikiskryby. Ankry (dyskusja) 15:14, 12 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Usunięto. --Teukros (dyskusja) 10:50, 22 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

W obu przypadkach autorem jest Joseph Mohr, ale nie została podana osoba tłumacza. Możliwe, że autorem tłumaczenia wersji katolickiej jest w:Piotr Maszyński, ale tego też nie wiadomo z całą pewnością. Z tych względów zgłaszam jako NPA. --Teukros (dyskusja) 19:30, 7 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Jeśli autor nie ujawnił swojego autorstwa, przez 70 lat od pierwszej publikacji, to tekst jest PD. Uważam, że sugestia, iż mógł gdzieś, kiedyś ujawnić swoje autorstwo, tylko nikt nie wie gdzie i kiedy jest czystą spekulacją, która nie powinna być podstawą do NPA. Na podobnej zasadzie ktoś mógłby stwierdzić, że Stefan Żeromski nie napisał Ludzi bezdomnych samodzielnie, tylko ktoś, jakiś współautor, mu w tym pomógł, a Żeromski przez czystą złośliwość i zachłanność na honorarium autorskie, nie umieścił przy swoim jego nazwiska jako współautora. A ten współautor jeszcze żyje, albo zmarł całkiem niedawno. Czysta spekulacja. Ale w ten sposób można by zarzucić NPA praktycznie dowolnemu tekstowi.
Uważam, że zarzuty odnośnie NPA powinny być konkretne, a nie wyimaginowane.
Natomiast, przyznaję, że nie znam źródła tych tekstów i nie mam bladego pojęcia, czy w obecnej formie były opublikowane więcej niż 70 lat temu. I nie chce mi się tej informacji szukać.
Ankry (dyskusja) 19:12, 8 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Tylko że to tak nie działa. Na osobie publikującej tekst na Wikiźródłach spoczywa obowiązek zadbania o całą prawną otoczkę tekstu. Polega to m. in. na wskazaniu osób, którym przysługiwały autorskie prawa majątkowe do tekstu - po to, aby można było stwierdzić, że prawa te wygasły, a więc że tekst może być bezpiecznie opublikowany na Wikiźródłach. Podobnie, jeżeli jedna z osób której przysługiwały autorskie prawa majątkowe do tekstu nie ujawniła swoich danych, na osobie publikującej spoczywa obowiązek podania tego faktu, jak również wskazania wydania - tak, aby można było uznać, że od wydania upłynęło 70+ lat. Dajemy tu wiarę wikiskrybie, że podając autorstwo (czy tłumaczenie, czy opracowanie) anonimowe pisze prawdę, i że dołożył minimum starań by sprawdzić czy autor się nie ujawnił (np. zajrzał do katalogu BN). Przykład dobrze opisanego, w części anonimowego tekstu możesz znaleźć tutaj. Natomiast od takiej sytuacji jak wyżej należy odróżnić sytuację, gdy wikiskryba nie napisał nic. W tym przypadku nie podał tłumacza, a oczywistym jest, że utwór został przetłumaczony. Jeżeli tłumaczenie było anonimowe, na wikiskrybie spoczywał obowiązek podania tego faktu i wskazania wydania (by można było stwierdzić, że prawa wygasły). Teksty bez wskazanego tłumacza były wielokrotnie usuwane (vide [10], [11], jeden nawet sam zgłosiłeś - [12]), nie widzę więc powodu, aby te dwa traktować inaczej. --Teukros (dyskusja) 19:41, 8 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Ta strona sugeruje, że tłumaczenie powstało ok. 1830 roku. A jeśli tak, to na pewno nie tłumaczył ten Piotr Maszyński. Ankry (dyskusja) 19:19, 8 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
  • Skoro Jeżeli Piotr Maszyński przetłumaczył to w 1830 roku, to musiałby żyć 113 lat po dokonaniu tego przekładu, żeby udało się nam naruszyć jego prawa, co — używając sformułowań wnioskującego — jest wysoce nieprawdopodobne. A jeżeli zrobił to w 1930 roku (jak podają inne źródła), to tekst i tak jest w PD. Wieralee (dyskusja) 19:32, 8 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Na 99% ta pierwsza. Co do drugiej: nie mam koncepcji, jak dotrzeć do oryginalnego źródła. Podane jest współczesne, więc tekst może rzeczywiście nie być PD. Zamieścił ją IP, więc nie ma kogo molestować o informacje. Ja bym usunął. Do czasu znalezienia źródła. Ankry (dyskusja) 01:26, 9 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Ano, mnie właśnie to współczesne źródło zaalarmowało i skłoniło do zgłoszenia. Przypuszczam, że to jakieś uwspółcześnienie wersji przedwojennej, ale bez dokładniejszych danych to tylko hipoteza. Przyznam, że nadal mam też wątpliwości odnośnie 1. tekstu. Wieralee poprawiła za Kantyczki czyli Zbiór najpiękniejszych kolęd i pastorałek ks. Cybulskiego z 1943 r. i byłoby ok, ale wygląda na to, że uźródłowienie zostało wykonane pośrednio - przez forum spiewnik.katolicy.net. Mamy pewność że w książce ks. Cybulskiego to tłumaczenie jest anonimowe? --Teukros (dyskusja) 08:59, 9 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Usunąłem wersję protestancką. --Teukros (dyskusja) 20:25, 25 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Tekst oryginalnie w języku rosyjskim, brak informacji o tłumaczu. --Teukros (dyskusja) 14:56, 15 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Z treści zgody wynika, że pozwolenie zostało udzielone jedynie na publikację (i tylko w tym zakresie). --Teukros (dyskusja) 15:13, 18 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Z treści zgody wynika, że pozwolenie zostało udzielone jedynie na publikację na Wikipedii (i tylko w tym zakresie). --Teukros (dyskusja) 15:14, 18 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Sam poprawiałem, ale dopiero teraz zerknąłem na stopkę - a tam fragment po łacinie. Sprawdziłem, i rzeczywiście ten utwór to tłumaczenie z łaciny. Informacji o tłumaczu brak, w związku z tym zgłaszam tutaj. --Teukros (dyskusja) 19:33, 22 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Rzeczywiście, wygląda na tłumaczenie bardzo współczesne. Wujek Gooogle doprowadził mnie do dwóch wcześniejszych, zdecydowanie innych, tłumaczeń:
  1. [13], str. 61, prawdopodobnie przez Morawskiego, ale tylko mały fragment
  2. [14] str. 168, niejakiego P. Schmutzera, o którym niewiele wiadomo (publikował w przeglądzie Humanistycznym w okolicach 1930). Możliwe, że chodzi o syna tej osoby, ale poszlaki są nikłe.
Ankry (dyskusja) 22:24, 22 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
To prawdopodobnie Pinches Schmutzer (vide [15]). Osoba taka była aktywna w latach 30. XX wieku, i w ówczesnych czasopismach pojawiają się tłumaczenia jej autorstwa (najpóźniejsze wypatrzyłem z 1934). Ale kiedy zmarł, nie wiadomo. --Teukros (dyskusja) 23:04, 22 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]

Usunięte. Ankry (dyskusja) 14:32, 28 paź 2014 (CET)[odpowiedz]

Brak informacji o dacie śmierci autora tłumaczonego utworu. Brak pewności, że wygasły autorskie prawa majątkowe do utworu. --Teukros (dyskusja) 20:52, 6 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

  Za przeniesieniem na oldwikisource. Tekst jest PD w USA ze względu na datę wydania. Ankry (dyskusja) 21:44, 6 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

  Za przeniesieniem na oldwikisource.

Rzeczywiście stuprocentowej pewności wygaśnięcia praw autorskich ze względu na podaną śmierć autora oryginału brak, bo podawana nie jest, rok urodzenia też nie! Zatem mamy do czynienia z brakiem danych. Ale:

  1. Dosyć dokładnie szukałem okresu życia George'a Aloysius'a O’Byrne, ale nie znalazłem! Nie podaje go ani Worldcat, ani British Library, ani liczne inne źródła biograficzne irlandzkich poetów. Wikiźródła zamieszczają jednak teksty autorów, których dokładna data śmierci nie jest podawana, o ile data publikacji jest dostatecznie dawna, w tym wypadku jest to rok 1890.
  2. W angielskich Wikisource takiej kontrowersji zamieszczenie oryginału Adam Mickiewicz: In Memoriam. jak dotąd nie wywołało, a to jest miejsce bliższe oryginałowi i autorowi niż polskie Wikiźródła. Może to nie dowód dopuszczalności, ale jednak przesłanka, żeby nie śpieszyć się z robieniem ze mnie potencjalnego przestępcy przeciw prawom autorskim, a z wiersza potencjalnego dowodu, tylko rozważać rzecz na spokojnie.
  3. Spójrzmy zresztą co robi British Library: udostępnia tegoż autora np. "The Flight into Egypt. [In verse.]" wydane w Nottingham, przez W. J. & H. Stennett, w roku 1886, dostęp z katalogu British library. Zwracam uwagę, że udostępniane to jest w zakładce "I want this." Obawiam się, że trzeba to rozumieć tak, iż: choć British Library nie podaje daty śmierci, to kwalifikuje prace tego autora jako Public Domain. Jednak byłbym skłonny trochę wierzyć specjalistom od historii literatury angielskiej w British Library i tamtejszym specjalistom od praw autorskich.
  4. Skoro George'a Aloysius'a O’Byrne publikował już np. w r. 1886, to w roku 1944 zbyt młody być nie mógł, zapewne był już co najmniej dorosły w r. 1886. Nie mogę znaleźć żadnej publikacji po roku 1890.
  5. Zresztą skoro tak wątpicie, to zapytałem dziś o to British Library, zobaczymy czy odpowiedzą i co.

Serdecznie pozdrawiam całą moją Przenajświetszą Inkwizycję

M.Tarnowski (dyskusja) 16:58, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

@M.Tarnowski: Angielskie Wikiźródła respektują jako zasadę tylko prawo autorskie USA, a tam wszystko co wydane przed 1923 jest już PD, niezależnie od tego czy autor już zmarł i kiedy. Podobnie na oldwikisource. My oprócz amerykańskiego zobowiązaliśmy się honorować również polskie PA, więc porównania nietrafione. Ankry (dyskusja) 19:15, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Wydaje mi się, że za bezpieczną wartość określenia "dość dawno" można by w takich sytuacjach uznać 150 lat od powstania pierwszego tekstu danego autora (przy założeniach, że zaczął pisać w wieku około 20 lat, żył potem jeszcze 80, plus 70 lat na wygaśnięcie PA). Alternatywnie, 170 lat od daty urodzin (jeśli znana). Ankry (dyskusja) 19:21, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
@Ankry: No może, ale to nam nic nie daje od urodzenia, gdyż daty tego też nie znamy. W każdym razie, to nie publikacja scenariusza do "Avatara" James'a. Cameron'a, którą trzeba by usuwać na gwałt; tylko coś tak starego, że można rozważać kwestie praw autorskich bez histerii. Co w sytuacji gdy daty urodzenia ani śmierci nie są znane?
Dz.U. 1994 Nr 24 poz. 83
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Opracowano na podstawie: t.j. Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631, Nr 94, poz. 658, Nr 121, poz. 843, z 2007 r. Nr 99, poz. 662, Nr 181, poz. 1293, z 2009 r. Nr 157, poz. 1241, z 2010 r. Nr 152, poz. 1016.
[to znaczy zapewne ze zmianami, bo publikacja z 24 września 2013, podaję za: [16]
Rozdział 4
Czas trwania autorskich praw majątkowych
Art. 36.
Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, autorskie prawa majątkowe gasną z upływem lat siedemdziesięciu:
1) od śmierci twórcy, a do utworów współautorskich – od śmierci współtwórcy, który przeżył pozostałych;
2) w odniesieniu do utworu, którego twórca nie jest znany – od daty pierwszego rozpowszechnienia, chyba że pseudonim nie pozostawia wątpliwości co do tożsamości autora lub jeżeli autor ujawnił swoją tożsamość;
3) w odniesieniu do utworu, do którego autorskie prawa majątkowe przysługują z mocy ustawy innej osobie niż twórca – od daty rozpowszechnienia utworu, a gdy utwór nie został rozpowszechniony – od daty jego ustalenia;
A co z utworami których twórca nie wiadomo kiedy zmarł, bo przecież takie są? Zapewne można by je potraktować tak jak w przypadku gdy autor utworu nie jest znany, to znaczy Art. 36 pkt. 2), czyli: w odniesieniu do utworu, którego twórca nie jest znany – od daty pierwszego rozpowszechnienia. W tym wypadku od roku 1890 minęło lat 124!
  • No właśnie nie mamy podstaw, żeby je tak potraktować. Musielibyśmy WIEDZIEĆ (z pewnego źródła), że opublikował pod pseudonimem, a nie pod swoim nazwiskiem i na dodatek przez kolejne 70 lat nie przyznać się, że to jego pseudonim. Jeśli data śmierci nie jest znana, to mamy do czynienia z niewyjaśnionym stanem prawnym. A takich utworów z założenia na polskojęzycznych Wikiźródłach nie publikujemy. Można takie teksty publikować na tzw starych (lub wielojęzycznych Wikiźródłach), o ile jest PD w USA. Kilka tekstów polskojęzycznych już tam trafiło. Ankry (dyskusja) 20:20, 10 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Myślę, że autor jako poddany brytyjski podlega ochronie tamtejszego prawa autorskiego, (bo to jest tak, że ochrona prawa autorskiego jest taka jak przewidują przepisy o ochronie praw autorskich kraju pod którego ochroną porządku prawnego autor tworzył. Prawo brytyjskie jest jednak obecnie podobne do polskiego w swoich zapisach.
  • W każdym kraju, który podpisał Konwencję Berneńską stosuje się prawo lokalne dla utworów autorów obcych pochodzących z innych krajów-sygnatariuszy konwencji. W szczególności, w Meksyku teksty Sienkiewicza są nadal chronione PA, a w Kanadzie teksty Tuwima (oryginały; tłumaczenia niekoniecznie) już od dawna są PD. Ankry (dyskusja) 20:20, 10 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Niektórzy prawnicy z USA komentują tamtejsze prawo autorskie tak:
If the date of the author's death is unknown after a reasonable investigation, and the work was either published more than 95 years ago or created more than 120 years ago (whichever occurred first), you should get a certified report from the Copyright Office that its records contain nothing about the author's death. Obtaining and relying on such a certification in good faith is a complete defense to an action for infringement, if it later turns out that the copyright is still in existence. (see 17 USC 302(e)) , [po podaję za: Brown & Michaels ]
  • Te 95 lat od publikacji dotyczy tak naprawdę tekstów opublikowanych w 1923 lub później. Prawa do opublikowanych wcześniej już wygasły i nie zostały odtworzone przez nowsze prawo, jak w przypadku polskiego PA. Ale to nie amerykańskie PA jest w tym przypadku podstawą wątpliwości prawnych, tylko polskie. Ankry (dyskusja) 20:20, 10 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Ale tu mamy coś ponad upłynięcie sporej ilości lat. Nie odnosisz się do tego Ankry, ale wydaje się, że British Library udostępnia utwory tego autora jako Public Domain, bo na zasadzie: "I want this", dostęp z katalogu British Library.
Odnoszę się: gdybyśmy znali jakiś jego utwór, który powstał przed 150+ laty, to sam bym zasugerował uznanie, że wszystkie jego teksty są PD. Ale takiego też nie znamy. Niewykluczone, że 1890 rok to lata jego młodości, potem twórczość porzucił, zmienił zawód i dożył w jakimś zaścianku na końcu świata późnych lat 1940-tych. A wtedy mamy problem. I nie mając pełnej wiedzy, też mamy potencjalny problem. Nie chodzi nam o to, by usuwać teksty dopiero wtedy, gdy się dowiemy, że nie są PD. Chodzi o to, by móc dać czytelnikowi z czystym sumieniem zapewnienie: sprawdziliśmy, one naprawdę są PD. Ankry (dyskusja) 20:29, 10 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Odpowiedź na zapytanie o datę śmierci George'a Aloysius'a O'Byrne'a z British Library jeszcze nie nadeszła, deklarowali, że przyślą w ciągu tygodnia. Tak czy inaczej nie uważam Ankry, żeby było rozsądne moje koncentrowanie się na tym wierszu, (gdyż tracę czas); chcecie usuwać, to sobie usuwajcie mimo moich protestów.

M.Tarnowski (dyskusja) 16:58, 10 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Poczekamy. Gdy sprawa jest ewidentna, to nie dyskutujemy tutaj, tylko usuwamy w ciągu 24h. Sam fakt otwarcia tej dyskusji oznacza, że ewidentna nie jest. Ankry (dyskusja) 20:20, 10 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Dzięki! Dalsze informacje o G. A. O'Byrne:
British Library informuje, że mimo zaangażowania 2 zespołów nie udało im się ustalić daty zgonu, znaleźli natomiast, że był mieszkańcem Nottingham, i, oprócz innych publikacji, napisał też wiersz dla miejscowego pisma katolickiego "The Nottingham Monthly Magazine", dalej podają, że wzmiankowany był w roku 1911 poeta, którego nazwisko wymawiano "O'Beirne", co ich zdaniem da się pogodzić z zapisem O'Byrne, mieszkający w dzielnicy Old Lenton w Nottingam, który miał w roku 1911 lat 64, to znaczy że był z roku 1847, czyli w roku 1944, (przed siedemdziesięciu laty) miałby 97 lat.
W Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego zwrócono mi uwagę na to, że O'Byrne wzmiankowany był przez D. J. O’Donoghue w: "The poets of Ireland. A biographical dictionary of Iris writers of English verse.", Dublin, 1912, dostępne przez internet https://archive.org/details/cu31924029566530, ale tam także nie podają daty śmierci.
W BUW i BL uważają, że ustalenie daty śmierci wykracza poza ich możliwości, i wymaga zasięgnięcia informacji na miejscu. I to na razie tyle w tej sprawie.
M.Tarnowski (dyskusja) 13:47, 13 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
George Aloysius O'Byrne urodził się w roku 1847, zmarł natomiast 6 lutego 1916 w Nazareth House w Lenton, Nottingham, tak podaje "Weekly Guardian" w sporo późniejszym wspomnieniu z dnia 26 sierpnia 1916, (w wieku 69 lat) wpis urzędowy jest późniejszy i pochodzi z marca 1916. Powyższe dane otrzymałem dzięki uprzejmości bibliotekarzy z Nottingham Central Library.
M.Tarnowski (dyskusja) 14:01, 19 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
@M.Tarnowski: Świetnie, że udało ci się znaleźć. To zamyka kwestię praw autorskich. Ankry (dyskusja) 19:57, 19 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

Przemówienia

Zgłoszenie dotyczy stron Wystąpienie Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego podczas mszy św. żałobnej w Łucku i Wystąpienie Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego z okazji odsłonięcia pomnika poświęconego Ofiarom Zbrodni Wołyńskiej. Jedyną podstawą do zachowania tych tekstów mógłby być art. 4 pkt 1 i 2 prawa autorskiego, ale przemówienia niespecjalnie mi podpadają pod "urzędowe dokumenty" (bo wszystko inne zupełnie nie pasuje). Zauważyć należy, że czynności przy okazji których doszło do wygłoszenia przemówień nie miały sformalizowanego charakteru (inaczej niż wydanie rozporządzenia czy zarządzenia itp.). Prezydent może uświetniać swoją obecnością różne uroczystości, ale poza nielicznymi wyjątkami wytworzone w związku z tym utwory nie będą materiałem urzędowym. --Teukros (dyskusja) 19:29, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Wg mnie, jeśli Bronisław Komorowski wygłaszając przemówienie reprezentował nie siebie, lecz Urząd Prezydenta RP oraz jeśli przemówienie zostało nie tylko wygłoszone, lecz jego tekst został również opublikowany przez Kancelarię Prezydenta (czyli nadano mu formę materialną, np. w celu udostępnienia prasie), to jest materiałem urzędowym nie podlegającym ochronie prawnoautorskiej. Ankry (dyskusja) 20:19, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Ewentualny problem widzę w rozstrzygnięciu czy te teksty nie podlegają przypadkiem ochronie wg prawa USA... Ankry (dyskusja) 20:27, 24 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Trza by tu odpowiedzieć na dwa pytania. Pierwsze - czy utwory wytworzone przez osobę będącą Prezydentem podczas uroczystości podpadają pod art. 4? Moim zdaniem nie, albowiem udział w uroczystościach nie wchodzi w zakres czynności urzędu (przy czym mam tu na myśli uroczystości w rodzaju przecięcia wstęgi, udziału we mszy, odsłonięcia tablicy itp., a nie np. spotkania z głową innego państwa, które raczej podpadają pod reprezentację RP). Drugie - czy wszystko to, co opublikowane przez Kancelarię Prezydenta RP to materiał urzędowy? Nie bardzo, bo idąc tym tokiem myślenia to by urzędnicy mogli całą naszą sztukę "uwolnić" publikując obrazy, filmy, powieści itd. na stronach urzędów. Z tych względów podtrzymuję stanowisko jak na wstępie. --Teukros (dyskusja) 15:21, 25 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Po długim przemyśleniu sprawy, dwukrotnym sformułowaniu stanowiska, myślę, że jednak to Teukros ma rację. Mimo że mówił raczej Prezydent RP, niż obywatel K. Mimo że tekst został utrwalony i opublikowany jako oficjalny. Teoretycznie, z punktu widzenia np. VaGli (i mojego życzeniowego), to jest materiał urzędowy (nie dokument). Jednak praktycznie informacje z prezydent.pl mają wyjątkowo pokręcony status, są niepewne. Nie możemy posiłkować się argumentami o procedurze urzędowej, o elemencie imperium (władczego działania), nie działa tu "zum allgemeinen Gebrauch" z 21s 208/6/86, GRUR 1987, o którym piszą Barta i Markiewicz. Możemy rozmawiać o ew. inkorporowaniu utworu do materiału, ale tu zabawny fakt: inkorporacja nastąpiła na pewno na skutek polecenia urzędowego i nie ma eksploatacji innej niż urzędowa. Wniosek: treść może być rozpowszechniana jako informacja publiczna, ale czy jako materiał urzędowy, tego nie wyjaśnimy w prosty sposób. Musiałbym się przekopać przez komentarze, wyroki, interpretacje, opinie. Tar Lócesilion|queta! 16:22, 7 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
  • @Teukros: skoro już ruszyłeś tę sprawę, to może niech się wypowie sam zainteresowany? ;) Może skreślisz kilka słów w mailu do kancelarii prezydenta, może nas nie pozbędą i się sami wypowiedzą w tej sprawie? Wieralee (dyskusja) 13:18, 26 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    • @Wieralee: - przyznam, że jestem niechętny tego rodzaju czynnościom. Pisanie o zgodę (czy interpretację) do podmiotu, którego prawa mogło się wcześniej naruszyć; prawnik we mnie krzywi się okrutnie na coś takiego. Szczerze pisząc, skasowałbym i po problemie - ale jeżeli ktoś chce pisać, to pomogę (służę wiedzą dzisiaj wieczorem na IRCu). --Teukros (dyskusja) 13:58, 26 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
Poprosiłem WM PL o przesłanie zapytania do Kancelarii Prezydenta RP. Poczekamy na odpowiedź? Ankry (dyskusja) 01:28, 9 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Poczekajmy, może sprawa się wyjaśni. --Teukros (dyskusja) 09:00, 9 paź 2014 (CEST)[odpowiedz]
Jedna kwestia, czy to ostatnie ograniczenie wykorzystania informacji publicznej dotyczy Wikiźródeł umiejscowionych w USA (może wystarczy dodać odpowiednią informację/ostrzeżenie).
Druga kwestia natomiast to ciągle otwarta sprawa ich statusu prawnoautorskiego w USA (ale ani @Teukros ani ja nie podjęliśmy się jej rozstrzygnięcia).
jednak skoro nie są utworem, to nie podlegają pod Konwencję Berneńską i nie mają podstaw do ochronu w USA Ankry (dyskusja) 11:57, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
@Polimerek sugeruje wystąpienie do KP o zgodę na publikację na CC-BY-SA. Wtedy wóz albo przewóz. Ankry (dyskusja) 11:33, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
  • Może po prostu zuploadujmy to lokalnie. Wieralee (dyskusja) 11:42, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
  • Dzięki za wklejenie całego pisma. Cóż... ostatni akapit daje przesłanki, by sądzić, iż nie będziemy mogli tych tekstów użyć. Skoro na każdorazowe ponowne użycie trzeba uzyskiwać zgodę, to nawet, jeśli to tylko formalność, wyklucza to nieograniczone użycie w ramach C-c-3 ;( Wieralee (dyskusja) 13:09, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
    • Ano. Wprawdzie nie widzę formalnych przeszkód wobec ich zamieszczenia, ale w Polsce będą ograniczenia wobec ich wykorzystania. I, jeżeli zdecydujemy się je zostawić, trzeba będzie dać ostrzeżenie w postaci szablonu. Dlatego sensowne może być poproszenie o zgodę Kancelarii, jak sugerował Polimerek. Ankry (dyskusja) 14:13, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
Oba są linkowane z Wikipedii. Dlatego argument o ograniczeniach ponownego wykorzystania ma wg mnie drugorzędne znaczenie. Ankry (dyskusja) 14:17, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
  • Przyznam że nie jestem w stanie w takiej sytuacji podjąć decyzji o usunięciu lub pozostawieniu. Nie znam ustawy o dostępie do informacji publicznej, i nie wiem jak wyglądają ograniczenia z niej wynikające. Najlepszym posunięciem byłoby w takiej sytuacji wystąpienie do Stowarzyszenia o zamówienie opinii prawnej co do statusu tych tekstów w świetle ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz co do konieczności występowania o zgodę na dalsze wykorzystywanie (jeżeli rzeczywiście potrzebna jest każdorazowa zgoda, to okoliczność że tekst jest materiałem urzędowym daje bardzo niewiele). Zdaję sobie sprawę że zamawianie opinii dla dwóch tekstów wygląda na grubą przesadę, ale sprawa będzie precedensowa i może od niej zależeć publikowanie w Wikimediach (nie tylko na Wikiźródłach) wszelkich materiałów wytworzonych przez Prezydenta RP. --Teukros (dyskusja) 15:04, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
    • Heh, dopiero teraz przeczytałem uważnie całość: Polimerek konsultował to z prawnikami WMPL i doszli do wniosku, że Kancelaria ma prawo nałożyć pewne ograniczenia: "Obaj się zgodzili, że Kancelaria ma niestety prawo określić warunku użycia tych mów, nawet jeśli przyznała, że to nie są utwory". Ograniczenia dotyczące zwłaszcza zachowania formy i podawania źródła. Z tym, że z tego co piszą, przepisy umożliwiające nałożenie tych ograniczeń zostały dodane do Ustawy w 2012 roku. Ankry (dyskusja) 17:16, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
  • Skoro "Materiałem urzędowym będzie zatem to, co pochodzi od urzędu lub innej instytucji państwowej..." to na zamieszczenie powyżej tego pisma także należałoby uzyskać osobną zgodę, albowiem jest ono materiałem urzędowym. Proponuje pozostawić jedynie cytat lub usunąć. :) Zdzislaw (dyskusja) 15:18, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
    • Skoro pojawiają się takie wątpliwości, to przenoszę treść pisma na podstronę, żeby, w razie potrzeby, można je było łatwo ukryć/usunąć. Jednak, o ile dobrze rozumiem, wskazana ustawa dotyczy nie wszelkich materiałów, a informacji publicznej. Natomiast omawiane pismo można zapewne uznać nawet nie tyle za materiał, ile za dokument urzędowy. Ankry (dyskusja) 16:45, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]


Jednak, jak wynika z opinii KP sprawa dotyczy nie tyle prawa autorskiego, co możliwości i sensowności publikacji na Wikiźródłach w oparciu o inne zagadnienia. Dlatego proponuję zamknięcie wątku w tym miejscu i przeniesienie go w bardziej odpowiednie miejsce, czyli do SDU lub do Skryptorium. Chyba, że ktoś zgłosi sprzeciw? Ankry (dyskusja) 17:36, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Nie widzę przeszkód dla przeniesienia wątku. Od razu przechodząc do meritum: po zapoznaniu się z powyższym uzupełnieniem Ankrego, sądzę że powinniśmy zastosować do informacji publicznych taką samą procedurę jak do utworów do których nie wygasły autorskie prawa majątkowe. Tzn. osoba która taki tekst zamieszcza musi się wystarać o zgodę na OTRS od odpowiedniego podmiotu na warunki użycia zgodne z licencją Creative Commons. Dwa teksty od których zaczęła się dyskusją proponuję usunąć, a zamieszczającego powiadomić, że zostaną one odtworzone po dostarczeniu zgody na OTRS. --Teukros (dyskusja) 17:42, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
Myślę, że zanim podejmiemy taką decyzję, powinniśmy precyzyjnie określić: do jakich materiałów publicznych ma ona zastosowanie. Czy do tych z czasów Księstwa Warszawskiego i okresu międzywojennego też? A może tylko do tych wydanych/pozyskanych/zamieszczonych na Wikiźródłach[1] po 29 września 2012 (data wejścia w życie przepisów ograniczających ponowne użycie informacji publicznej)?
Przyznaję, że (zwłaszcza, że nie jestem prawnikiem) nie jest dla mnie jasne czego omawiany przepis dotyczy: czy materiałów wydanych i/lub pozyskanych od instytucji publicznych[1] po tej dacie, czy może ponownego użycia jakichkolwiek materiałów (także starszych), które nastąpiłoby po tej dacie?
Do wyjaśnienia pozostaje sprawa, czy nie podlegające pod PA, a ograniczone odnośnie ponownego użycia polskie materiały urzędowe są w jakiś sposób chronione w USA. Wydaje mi się, że Konwencja Berneńska ich nie obejmuje, ale może to kwestia interpretacji. Mogą też być inne umowy międzynarodowe.
Natomiast jako, że sytuacja jest wg mnie analogiczna do sytuacji znaków towarowych, które są chronione innymi przepisami niż prawnoautorskie i w związku z tym można je zamieszczać np. na Commons (dodając odpowiedni szablon ostrzeżenia) i potem wykorzystywać w Wikipedii. Nie dam głowy, czy jakiś chroniony znak towarowy wydawcy nie znalazłby się w podobny sposób na Wikiźródłach.
Z drugiej strony, o ile mi wiadomo, wiele krajów europejskich wprowadziło opłaty od komercyjnego wykorzystania materiałów, do których prawa autorskie wygasły (Polska chyba też). Nie wiem, czy ktoś badał, jak to się ma do swobody wykorzystania komercyjnego materiałów, wymaganej przez CC-BY-SA. Ale gdyby ktoś uznał, że jest jednak z nią sprzeczne, wszystkie takie teksty (czyli pewnie 99% Wikiźródeł) byłyby do wycięcia ;->
Reasumując, proponuję oznaczenie podpadających tekstów szablonem o treści Uwaga: ponowne wykorzystanie może podlegać ograniczeniom wynikającym z ustawy z dnia z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. ...), nie wrzucanie nowych podpadających oraz podjęcie decyzji o ewentualnym rozszerzeniu (lub nie) ograniczeń zamieszczania tekstów o jakąkolwiek informację publiczną (chyba, że będzie odpowiednia zgoda właściwego organu). Ankry (dyskusja) 23:20, 8 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
  1. 1,0 1,1 niepotrzebne skreślić
  • Można wykorzystywać do celów komercyjnych, ale należy dokonać wpłaty na Fundusz Promocji Twórczości. "(...) Jedynym źródłem przychodów funduszu są wpłaty uiszczane przez producentów lub wydawców egzemplarzy utworów literackich, muzycznych, plastycznych, fotograficznych i kartograficznych, niekorzystających z ochrony autorskich praw majątkowych.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego opłata na rzecz funduszu wynosi 5% wpływów brutto ze sprzedaży egzemplarzy tych utworów. Dotyczy to wydań publikowanych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej obejmujących autorów zarówno polskich jak i zagranicznych. Opłatom podlegają utwory opublikowane po 1 stycznia 2003 roku". Wieralee (dyskusja) 00:38, 9 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
Tej opłaty nie mieszałbym do sprawy, to już quasi-podatek, i jak wszystkie tego rodzaju opłaty na rzecz państwa to już rzecz wydawcy by wiedzieć i się zastosować, nie nasza. Informacji o 5% podatku VAT na książki też nie podajemy. --Teukros (dyskusja) 20:58, 9 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Zgłoszenie dotyczy jedynie części ww. tekstu. Chodzi o fragmenty podlinkowane na stronie Opis obyczajów i zwyczajów za panowania Augusta III/Rozdział I, pomiędzy tekstem ROZDZIAŁ I a Przedmowa wydawcy (te, które nie zostały sproofreadowane i pochodzą z PBI).
Biorąc pod uwagę, że Opis obyczajów... to staroć z 1840 r. mogłoby się wydawać, że nie powinno być z nim żadnych problemów prawnoautorskich; tak jednak nie jest. Rzecz w tym, że fragmenty zaczerpnięte z PBI zostały odnalezione w rękopisie i pierwszy raz opublikowane w 1951 przez prof. Romana Pollaka (zmarł w 1972). Nie ma przy tym wątpliwości, że prof. Pollak dokonał opracowania utworu, a to poprzez przepisanie z rękopisu, poprawa błędów w grafii, ujednolicenie i uwspółcześnienie tekstu. PBI najprawdopodobniej nie złamała prawa publikując owe fragmenty, ale my mamy o wiele surowsze wymogi w zakresie prawnoautorskiego stanu tekstów aniżeli PBI (w szczególności nie dopuszczamy dozwolonego użytku). Z tych względów proponuję usunięcie fragmentów z PBI. Nadmienię jeszcze, że sprawa została zbadana i opisana mi przez Paeliusa. --Teukros (dyskusja) 21:15, 6 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

  • To ja poproszę, w pierwszej kolejności, o dane potwierdzające odnośnie do tezy: "Nie ma przy tym wątpliwości, że prof. Pollak dokonał opracowania utworu, a to poprzez przepisanie z rękopisu, poprawa błędów w grafii, ujednolicenie i uwspółcześnienie tekstu.", albowiem np. w kolejnych tekstach na podstawie wersji Pollak-a czytam, iż "zachowane zostały wszystkie formy gramatyczne i wszystkie osobliwości językowe" - więc jak było z tym uwspółcześnieniem? oraz skąd takie informacje? Zdzislaw (dyskusja) 21:23, 6 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
    Błędy w grafii nie mają nic wspólnego z odmiankami gramatycznymi i osobliwościami języka piszącego. — Paelius (dyskusja) 13:16, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
    • Dane których potrzebujesz są prawdopodobnie niedostępne. Wymagałoby to bowiem uzyskania dostępu do rękopisu odnalezionego przez prof. Pollaka, i przeprowadzenia analizy wykonanej przez niego pracy. Nie mamy żadnej możliwości wykonania takiej pracy; nawet gdybyśmy otrzymali dostęp do rękopisu, to i tak ani Ty, ani ja nie jesteśmy historykami czy polonistami, potrafiącymi dokonać takiej analizy. Zasadność zgłoszenia potwierdza po części tytuł tekstu wyd. prof. Pollaka - "Opis obyczajów za panowania Augusta III / Jędrzej Kitowicz ; oprac. Roman Pollak." Jak Biblioteka Narodowa wydaje coś i nazywa to "opracowaniem", to pewnie jest to opracowanie. --Teukros (dyskusja) 22:12, 6 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
  •   Wstrzymuję się Niestety, nie mam zdania w tej kwestii. Z jednej strony, wydaje mi się, że to co zrobił prof. Pollak można podciągnąć pod "opracowania krytyczne i naukowe", które są chronione przez 30 lat, z drugiej, postanowiliśmy swego czasu nie zamieszczać tekstów, gdy są jakiekolwiek wątpliwości prawnoautorskie. Chciałem jednak zwrócić uwagę, że jeżeli tekst nie jest PD w Polsce (a dokładniej: jeżeli nie był PD 1.1.1996), to zamieszczenie go na Wikiźródłach (a skanów na commons) będzie możliwe dopiero 95 lat od pierwszego wydania, czyli w roku 2047. Ankry (dyskusja) 21:54, 6 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
  • znalazłem wydanie z 1930 roku tutaj - jest to wydanie niepublikowanych fragmentów, które prof. Pollak przedrukował w 1951 roku w "całości" wydania - jak widać "czarno na białym" teza o tym, iż "Nie ma przy tym wątpliwości, że prof. Pollak dokonał opracowania utworu, a to poprzez przepisanie z rękopisu, poprawa błędów w grafii, ujednolicenie i uwspółcześnienie tekstu." nie potwierdziła się.
    • Być może. Ale bardziej prawdopodobne, że Pollak podczas przygotowania wydania w 1951 opierał się na swoim odczycie, a nie na odczycie Janika (i tak musiał przepisać cały tekst i tak). — Paelius (dyskusja) 13:20, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Fragmenty, o których mowa zostaną podmienione na proof-read z 1930 roku. Zdzislaw (dyskusja) 23:29, 6 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

Tekst został uźródłowiony w oparciu o źródło z 1930 roku. Zamykam wątek jako bezprzedmiotowy. Wieralee (dyskusja) 16:35, 7 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

Pan Janik zmarł w 1948. Chodzenie po trupach byle tylko opublikować tekst jest bardzo złym zwyczajem. Nie wiem, skąd ten przymus, by tekst opublikowany był pełny. Poza tym sprzeciwiam się publikacji Obyczajów w jednym kawałku. To są dwa osobne teksty, oparte na dwóch podstawach źródłowych i jako takie nie są ze sobą kompatybilne. — Paelius (dyskusja) 13:16, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Nie są w jednym kawałku, zgodnie z Twoja sugestią, zostały rozdzielone o godz. 00:58 dnia 7 gru 2014r. Zdzislaw (dyskusja) 14:25, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Wiem. Wypowiedź jest na tak zwany zaś. — Paelius (dyskusja) 15:03, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
  • Jędrzej Kitowicz zmarł w 1804 roku. W 1930 roku jego dzieło było już w domenie publicznej. Zgodnie z Art. 991 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r. okres ochrony praw autorskich do tzw. pierwszej publikacji utworu, którego czas ochrony już wygasł, wynosi 25 lat. Zgodnie zaś z Art. 992 tej samej ustawy okres ochrony praw autorskich od wydań krytycznych lub naukowych wynosi 30 lat. Nie udostępnienie przedmowy prof. Janika (w której sam stwierdził, iż nie poddał tekstu Kitowicza żadnej redakcji) było więc z naszej strony bardziej kurtuazją, niż realną potrzebą. Wieralee (dyskusja) 15:40, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
    • To, co piszesz jest nieprawdą: Nie udostępnienie przedmowy prof. Janika (w której sam stwierdził, iż nie poddał tekstu Kitowicza żadnej redakcji) było więc z naszej strony bardziej kurtuazją, niż realną potrzebą. — do przedmowy prawa (na gruncie prawa polskiego) wciąż ma pan Janik (przypominam, że zmarł w 1948!) i publikować jej nie można. Zaś jego oświadczenie o braku redakcji rozmija się ze stanem faktycznym. W myśl nowej ortografii z roku (bodaj) 1925 dokonano uwspółcześnienia y>j, w tekście opublikowanym brak ſ w zbitkach ſs, które przeszło w s, początkowa jota przeszła w j (np. w wyrazie iako). Pomijam już kwestię pisowni wyrazów wielką literą i uwspółcześnienia interpunkcji. — Paelius (dyskusja) 16:07, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
    • I druga sprawa: Art. 992: Temu, kto po upływie czasu ochrony prawa autorskiego do utworu przygotował jego wydanie krytyczne lub naukowe, nie będące utworem, przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania takim wydaniem i korzystania z niego w zakresie, o którym mowa w art. 50 pkt 1 i 2, przez okres trzydziestu lat od daty publikacji. A co mamy w art. 2, ust. 1: Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego. W myśl powyższego nadal uważam, że początek Kitowicza, w opracowaniu Janika nie ma jednoznacznego statusu prawnego. — Paelius (dyskusja) 16:31, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
  • Po pierwsze - Sąd Najwyższy już w 1960 roku (orzeczenie z dnia 18.11.1960) wyłączył z przedmiotu prawa autorskiego wszelką mechaniczną obróbkę, a taką jest m.in. zamiana liter ſ na s, jak i przepisywanie na maszynie rękopisu, klasyfikując ją nako pracę nie mającą znamion pracy twórczej. Na podobnym stanowisku stał sam prof. Janik, pisząc, cytuję: „(...) Narazie, przy zachowaniu wszystkich właściwości pisowni i wymowy Kitowicza, podaje się tutaj niedrukowane dotąd przedsłowie „Do Czytelnika“ wraz z niedrukowanym również początkiem samego dzieła“.
Pisałeś już, że rozdział ten nie był nigdy drukowany przed 1951 rokiem, co się nie potwierdziło, teraz znów piszesz o redakcji tekstu przez prof. Janika, czego sam profesor także nie potwierdza... Tracimy tylko czas, który mógłby być lepiej spożytkowany na wprowadzenie kilku nowych stron... Wieralee (dyskusja) 17:20, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
  • Gdybyś wydała choć jeden tekst niedrukowany wiedziałabyś, że jego spreparowanie w żadnym razie nie jest czynnością mechaniczną lecz (w myśl instrukcji wydawniczych do wydawania źródeł nowożytnych drukiem) za każdym razem nosi piętno osoby wydającej. Innymi słowy, trzy wydania tego samego tekstu (jedno wydane przez historyka, drugie przez literaturoznawcę, a trzecie do użytku popularnego) różnią się od siebie dość znacznie. Nie wiem z jakiej instrukcji wydawniczej korzystał Janik (nie znam tych używanych przez literaturoznawców), ale zapewne posiłkował się jakąś przy tym wydaniu. Kwestia pierwszego wydawcy nie była mi znana, w literaturze przedmiotu jako pierwszy wydawca całego Kitowicza z niedawno odkrytego rękopisu figuruje Pollak, mniemałem więc, że przed wojną rękopis pozostawał nieznany, mój błąd. — Paelius (dyskusja) 17:50, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
  • To, że "odcyfrowanie" rękopisu wymaga dużo pracy, nie oznacza, że jest to praca twórca. Tak samo, zastosowanie pewnego zdefiniowanego uprzednio zbioru zasad do jego uwspółcześnienia, też nią nie jest. Chyba, że tworzymy takie reguły albo dodajemy (zgadujemy) brakujące wyrazy. Znalezienie najkrótszej drogi przejazdu pomiędzy dwoma punktami w skomplikowanej sieci drogowej też twórcze nie jest. Chyba, że będziemy planować budowę nowych dróg.
Żeby działanie było twórcze, musi dawać "twórcy" swobodę kształtowania wyniku swojej pracy. Transliteracja rękopisu takiej swobody wg mnie nie daje, ale (@Paelius:) jeśli uważasz, że jest inaczej, to wyjaśnij. Ankry (dyskusja) 19:56, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Suponowanie, że istnieją jakieś tabele i jednoznaczne wytyczne w kwestii sposobu oddania rękopisu jest błędne. Są jedynie ogólne założenia (w jednym przypadku wierność sposobowi odczytania głosowego, w drugim przypadku wierność sposobu zapisu - przy jednoczesnym usunięciu liter obecnie nieużywanych, w trzecim przypadku ułatwienie czytania przeciętnemu czytelnikowi). We wszystkich tych przypadkach wydawca musi posiadać określoną wiedzę pozaźródłową, żeby np. stwierdzić, że ſs w ówczesnych czasach wymawiano krótko (co przekłada się na - akurat w tym przypadku - s), nie oznacza jednak, że wszędzie należy tak tę zbitkę zapisać. Ja nawet dysponując odpowiednią instrukcją dla źródeł historycznych często nie jestem pewien jak zapisać taki tekst. Laik temu nie podoła. — Paelius (dyskusja) 21:43, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Ależ nikt nie kwestionuje, że praca przy odczytywaniu rękopisu wymaga wiedzy, doświadczenia czy dużo włożonej pracy. Podobnie, nikt chyba nie zamierza kwestionować wkładu pracy dobrego robotnika budowlanego, chirurga, czy konserwatora dzieł sztuki. Twierdzę jedynie, że wszystkie te prace zasadniczo nie mają charakteru twórczego, tzn. że efektem tych prac nie jest stworzenie nowego dzieła, ale odtworzenie/naprawa pewnego pierwowzoru. Owszem, można napisać elaborat nt. metod transkrypcji, przedyskutować, dlaczego zastosowano tu taką, a gdzie indziej inną transkrypcję - będą to nowe utwory. Ale sama transkrypcja, jako zastosowanie tych zasad w praktyce - już nie. Podobnie: można stworzyć świetny program do OCR-u - będzie on utworem; natomiast efekty działania tego programu - już nie. Ankry (dyskusja) 23:14, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Może jeszcze bardziej dosadnie wyrażę swoje zdanie: powiedzmy, że ktoś inny dokona niezależnie identycznej transkrypcji. Niemożliwe? A jeśli możliwe, czy będzie to plagiat, czy jedynie potwierdzenie, że praca pierwszego transkrybującego była dobra? Ankry (dyskusja) 23:18, 8 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Do poczytania (jako wstęp do problematyki): [17]. — Paelius (dyskusja) 12:08, 9 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Niestety, muszę skwierdzić, że ten tekst jest OT, gdyż nie posuwa nas ani o jotę w kwestii rozstrzygnięcia, czy przeprowadzona transliteracja / transkrypcja jest utworem w sensie PA, czy też nie. Ankry (dyskusja) 22:24, 10 sty 2015 (CET)[odpowiedz]

Zgodnie z informacją na Wikipedii (vide Komisja Mazura) raport tajny, i następnie 1. raz opublikowany w 1999 r. w Gazecie Wyborczej. W związku z czym podpada pod art. 991 w związku z art. 993 prawa autorskiego, tj. prawo pokrewne do 1. wydania tekstu nie będącego utworem. --Teukros (dyskusja) 22:00, 9 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

Bardzo śmieszne...
  • "Nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego akty prawodawcze i administracyjne, orzeczenia sądów i innych władz" art. 5. pkt 1. ustawy z dnia 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim (Dz.U. 1952 nr 34 poz. 234).
  • "Nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole" - art. 4. pkt 2. ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83).
Dokumenty urzędowe nie stanowiły i nadal nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego, nie mogą więc podlegać ochronie na podstawie art. 991 i 993 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Z góry przypominam - nie, przepisanie tekstu z akt do redakcyjnego komputera nie jest przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze (art. 1. ust. 1 Ustawy) i do efektów takiej pracy nie przysługują pokrewne prawa autorskie. Gdyby redaktor wysilił się np. na fałszowanie tekstu albo wypisanie cyrilicą, to co innego.

Grzegorz Dąbrowski § 18:34, 10 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

Zwróć uwagę na tekst art. 993 prawa autorskiego - jest tam wyraźnie napisane, że Przepisy art. 991 i art. 992 stosuje się odpowiednio do utworów i tekstów, które ze względu na czas ich powstania lub charakter nigdy nie były objęte ochroną prawa autorskiego. Ustawodawca wyraźnie i wprost objął prawem do pierwszego wydania także i teksty które z uwagi na ich charakter nie były objęte ochroną prawa autorskiego. "Nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego" nie oznacza "nie dotyczy ich ta ustawa" - oznacza jedynie, że nie są chronione w sposób opisany w rozdziałach 1-9 tejże ustawy (zwróć uwagę na sam tytuł ustawy - "o prawie autorskim i prawach pokrewnych", prawa pokrewne zostały oddzielone przez ustawodawcę od prawa autorskiego). --Teukros (dyskusja) 14:22, 11 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Ja ze swojej strony chciałem zwrócić uwagę, że tekst ten został opublikowany (w 1999 r.) przed wejściem w życie nowelizacji zawierającej art. 991 i 993 (w 2000 r.). Ankry (dyskusja) 16:22, 11 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

Witam, tekst bez żadnych danych nt. autorstwa tłumaczenia, źródła...
W roku 2009 Teukros prosił zamieszczającego o jakiekolwiek dane: Dyskusja wikiskryby:Severus oraz Dyskusja wikipedysty:Severu - bez odzewu.
Zdzislaw (dyskusja) 12:02, 20 gru 2014 (CET)[odpowiedz]


Wbrew temu, co napisane jest w nagłówku, autor anonimowy; autorstwo Fredry mocno wątpliwe. Pierwsza publikacja to prawdopodobnie 1901 r. (vide [18], piszę prawdopodobnie, bo nie miałem w ręku owej książki o której piszą w BN i tak naprawdę nie wiem, co się w niej znajduje), więc autorskie prawa majątkowe wygasałyby w 1972 r. Jeżeli ta publikacja z 1901 r. to nie to, to już zupełne NPA - kolejny raz omawiany tekst pojawia się dopiero w latach 70. XX wieku. Co więcej, wersja zamieszczona u nas to właśnie (najpewniej ze słuchu spisana) publikacja z lat 70., co do której wiadomo że została skrócona i przekształcona. W toku dyskusji na Wikipedii nie udało się ustalić nic więcej na temat pochodzenia i autorstwa utworu. --Teukros (dyskusja) 20:33, 21 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

  • Znalazłem na youtube jakąś wersje audio czytaną przez Olbrychskiego i muszę stwierdzić, że istotnie różni się od tekstu zamieszczonego na Wikiźródłach (skróty, przestawki, czasem zmienione słownictwo). Zatem ten argument odpada, ale o źródle nadal nic nie wiemy. Może ktoś ma dostęp do wydanej przez niego wersji drukowanej? Jeśli to co mamy różni się od tekstu wydanego w latach 70. (w co akurat wątpię), to byłbym za pozostawieniem. Ankry (dyskusja)
    • Za zostawieniem na jakiej zasadzie? Chyba tylko ustalenie autorstwa Fredry (lub innej dawno temu zmarłej osoby) dawałoby taką szansę, bo na razie w najlepszym przypadku mamy NPA anonimowego wydania z 1901 r. --Teukros (dyskusja) 21:21, 21 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
  • Na razie zostaje, może z czasem będziemy mieć więcej danych... Wieralee (dyskusja) 22:19, 10 sty 2015 (CET)[odpowiedz]

Ustawy nie podlegają PA, jednak ich teksty ujednolicone — już tak. Pobrane ze strony isap.sejm.gov.pl, gdzie pozwala się jedynie na użycie niekomercyjne w sieci, brak zezwolenia na komercyjne użycie tekstu, także poza siecią, w tym na komercyjną publikację poza siecią, nie spełnia więc naszych wymogów. Wieralee (dyskusja) 22:08, 10 sty 2015 (CET)[odpowiedz]

Sprawa jest niejednoznaczna, i chyba będzie wymagała podjęcia ustaleń co do zasady na przyszłość. Czy opracowania takie jak te na stronie ISAP są chronione prawem autorskim? Moim zdaniem nie; brak w nich elementu twórczego, taka kompilacja ma czysto maszynowy charakter. Wydaje się, że w grę nie wchodzą także prawa pokrewne (tj. prawo do 1. wydania), a to dlatego że tak naprawdę ustawa została już w całości opublikowana w Dzienniku Ustaw. Owszem, na stronie ISAP opublikowana została kompilacja, ale przyjęcie że istnieje prawo do takiej kompilacji oznaczałoby, że nikt inny nie będzie mógł później zebrać do kupy i wydać takiej ustawy. Że tak nie jest, łatwo się przekonać idąc do pierwszej z brzegu księgarni i zaglądając na półkę z ustawami, gdzie m.in. znajdziemy wersje ujednolicone Kodeksu karnego.
Niemniej jednak stoję na stanowisku, że tekst winien zostać usunięty, a to z uwagi na politykę publikacji. Kodeks karny należy do ustaw często zmienianych, i z tego względu podlega pod odpowiednie wyłączenie. Wreszcie, acz to już argument poza zasadami, nie widzę żadnego sensu w publikowaniu takich tekstów. Kodeks karny jest ustawą dostępną za darmo na wielu stronach (np. ISAP, Gofin, Arslege), i to w wersjach na bieżąco aktualizowanych. Efekt - masa pracy pójdzie w coś, co bardzo łatwo znaleźć gdzie indziej. A poza tym, Wikiźródła nie nadają się do publikowania ustaw - aby były użyteczne, trzeba przepisywać je z wielką dokładnością i pilnować ich aktualizacji, a i z jednym i drugim są u nas problemy. --Teukros (dyskusja) 11:05, 11 sty 2015 (CET)[odpowiedz]
Całkowicie zgadzam się w tym przypadku z Teukrosem. Zamykam jako bezprzedmiotowe i przenoszę do dyskusję do SDU   Załatwione

@Lilibalu, @Wieralee, @Teukros: Właśnie zauważyłem, że ta pozycja nie ma podanego autora (autorów), a jedynie tłumacza. Jeśli autorstwo jest anonimowe, to może być z nią problem na bazie prawa USA, w zależności od tego z jakiego kraju pochodzi, w jakim języku, kiedy i czy w ogóle opublikowano teksty oryginalne. Pomimo, że na bazie prawa polskiego książka jest PD.

  1. Zasadniczo, utwory anonimowe są w USA chronione 95 lat od pierwszej publikacji lub 120 lat od powstania.
  2. Nie są już chronione utwory opublikowane przed 1.1.1923 - ale tu ten przypadek nie zachodzi.
  3. Jeżeli tekst oryginalny opublikowano po raz pierwszy w USA po 1.1.1923, to trzeba by dokładnie zbadać tę publikację i rejestry w Library of Congress
  4. Jeżeli tekst oryginalny opublikowano w innym kraju, trzeba wykazać, że prawa do niego w kraju publikacji wygasły przed 1.1.1996. Niestety, nie wszędzie prawa do tekstów anonimowych wygasają 70 lat od publikacji. Mogą być inne reguły (np. 80 lat w Hiszpanii, czy wykazanie, że przez 70 lat od publikacji nikt nie posiadał wiedzy o autorstwie tekstu - w UK).
  5. Jeśli tekst oryginalny nie był wcześniej publikowany lub został opublikowany po raz pierwszy w Polsce, to problemu nie ma, jest PD w USA.

Dlatego wg mnie, bez dotarcia do informacji o nieprzetłumaczonym oryginale, mamy w obecnej sytuacji tekst o niejasnym statusie prawnoautorskim, a takich tekstów nie publikujemy.

Proszę też wszystkich o zwrócenie uwagi, żeby przy tekstach tłumaczonych wykazać, że oryginał opublikowano przed 1923 lub jest PD w USA z innych powodów. Kilka tekstów np. Conrada nie jest.

Ankry (dyskusja) 16:51, 17 lut 2015 (CET)[odpowiedz]

Jest problem z tą piosenką. Wg Biblioteki Polskiej Piosenki (współ-)autorami tekstu są Jan Emil Lankau (zm. 1972) i Kazimierz Wroczyński (zm. 1957). Proponuję ją usunąć. Ashaio (dyskusja) 18:10, 9 mar 2015 (CET)[odpowiedz]

Zdecydowanie. Pozostaje jednak pytanie: czy tylko tę? BTW, @Wieralee: Czy podany w infoboksie rok wydania (1921) ma jakieś podstawy? Bo jest w tym przypadku bardzo istotny (czy na pewno wydana przez 1.1.1923...) Ankry (dyskusja) 20:56, 9 mar 2015 (CET)[odpowiedz]
  • Kiedy dodawałam indeks, w ŚBC książka miała napisane "1921". Teraz ma poprawione na "po 1921". To wszystko nie jest jasne: zaraz po wojnie redaktor zapewne po prostu spisał różne piosnki krążące wśród żołnierzy, a potem zapewne znalazły się informacje o ich twórcach... Może dlatego w Śpiewniku autorzy zazwyczaj nie są wymienieni. Trudna sprawa. Nie chcę "nadrzucać faktów", trzeba jeszcze poszperać po katalogach. Wieralee (dyskusja) 21:16, 9 mar 2015 (CET)[odpowiedz]
    • Jan Eichhorn (redaktor i wydawca) zmarł w 1935, więc można to przyjąć jako najpóźniejszą możliwą datę wydania Śpiewnika. Ashaio (dyskusja) 21:21, 9 mar 2015 (CET)[odpowiedz]
    • Na stronach onet i profesor.pl jest podana data "1921", ale to może być wtórne. W bibliotece piosenki kiedyś ten zbiór był ujęty, teraz ten zasób jest pusty... Napisałam do Muzeum Śląskiego, które ma stałą ekspozycję pt. "W drukarni Jana Eichorna". Być może mają więcej informacji i być może zechcą się nimi z nami podzielić. Proponuję usunięcie u nas, a w razie otrzymania pozytywnej odpowiedzi (PD-US-1923) odtworzymy i przesuniemy tę stronę do innego projektu. Wieralee (dyskusja) 21:53, 9 mar 2015 (CET)[odpowiedz]
  • Problem jest poważniejszy.
  • Po pierwsze, tekst na pewno należy wywalić z commons (bo nie jest PD w Polsce), a nie wiemy jak w USA. Zaraz to zrobię.
  • Po drugie, to że Einchorn dał plamę publikując jako anonimowy tekst, którego autor anonimowy nie był, podważa wiarygodność anonimowości reszty tekstów ze zbioru. Trzeba by albo wykazać, że Einchorn nie mógł podać informacji o autorze, bo nie była w chwili publikacji znana, albo zbadać dokładnie autorstwo wszystkich pozostaych tekstów ze zbioru. Bo jeśli Einchorn nie podał autora(-ów) przez swoje własne niedbalstwo (albo przez brak takiego wymogu wówczas), to nie możemy na tym rodzaju anonimowości polegać.
Ten konkretny tekst do skasowania i odtworzenia u nas w 2043 r. (ewentualnie na wikisource.org 95 lat od publikacji (czyli pewnie w 2031, jeśli dokładniejszej daty publikacji nie ustalimy). Ankry (dyskusja) 09:58, 12 mar 2015 (CET)[odpowiedz]

Tekst usunięty. Ankry (dyskusja) 11:33, 12 mar 2015 (CET)[odpowiedz]

Wszystkie powyższe pozycje to fragmenty z książki: Andrzej Ropelewski: W Jędrzejowskim Obwodzie AK. PWN, Warszawa 1986. (tutak rozkaz styczniowy - interpunkcja i podziały wyrazów pochodzą, z już ukrytego ocr-u googla) Nawet gdyby je potraktować jako osobne "dzieła" autorstwa Stefana Gądzio, to nie posiadamy żadnej wiedzy o ich wcześniejszym "opublikowaniu", a sam Stefana Gądzio nie jest PD. Zdzislaw (dyskusja) 18:12, 13 mar 2015 (CET)[odpowiedz]

Wydaje mi się, że rozkazy wojskowe należy traktować jak materiały (a może dokumenty?) urzędowe i jako takie nie podlegające PA. Ale przydałaby się tutaj bardziej prawnicza opinia. Ankry (dyskusja) 01:41, 14 mar 2015 (CET)[odpowiedz]
Prawa do pierwszego wydania już wygasły. Prawa do tekstów jako takich - szara strefa, jeden sąd powie Ci tak, inny siak. Moja własna opinia jest taka, że te rozkazy nie są utworami, ale jako prawnik powiem, że przed sądem nie będzie pewności. --Teukros (dyskusja) 18:26, 24 mar 2015 (CET)[odpowiedz]
Czy Twoim zdaniem Teukros, edycja rozkazów dokonana w pozycji [Andrzej Ropelewski: W Jędrzejowskim Obwodzie AK. PWN, Warszawa 1986.] (interpunkcja, dopiski w nawiasach kwadratowych) skąd zostały one skopiowane na źródła, także nie podlega ochronie? Zdzislaw (dyskusja) 18:53, 24 mar 2015 (CET)[odpowiedz]
Trudno powiedzieć. Nie wiem, jak głęboka była ingerencja w oryginalny tekst. Opracowanie jest chronione, ale czy tu mamy z nim do czynienia? Trzeba by porównać oryginały z tekstem w książce. A przed sądem dalej byłaby ruletka. --Teukros (dyskusja) 22:41, 25 mar 2015 (CET)[odpowiedz]

Brak nowych głosów w dyskusji od ponad miesiąca, więc myślę, że czas na podsumowanie.

  1. oryginalne rozkazy są ewidentnie PD, łapią się na pojęcie dokumentu urzędowego
  2. opublikowane w 1986, 25 lat minęło, więc w żadnym razie na prawa do pierwszej publikacji się nie łapią
  3. wątpliwości są odnośnie zgodności opublikowanego w 1986 tekstu z oryginałem, tzn.: czy ewentualne wprowadzone zmiany podlegają pod PA.

Ostatnia wątpliwość sprowadza się do pytania, czy w opublikowanym tekście mogły zostać wprowadzone zmiany (w stosunku do oryginału), które maja charakter twórczy. Jeden z nieaktywnych obecnie Wikiskrybów, polonista, wyraził jakiś czas temu opinię, że zmiany mające na celu: uwspółcześnienie ortografii, interpunkcji, poprawę błędów ortograficznych – są to zmiany "automatyczne", wprowadzane wg określonych reguł/schematów, zatem nie wnoszące to tekstu nic twórczego. Oczywiście, można się spierać; zdanie przeciwne przedstawił jeden z byłych administratorów, odchodząc. Wg mnie rozwinięcie oczywistych skrótów tez się mieści w tej kategorii, ale jeśli naszym celem miałoby być odtworzenie wersji oryginalnej, a nie opublikowanej, możemy te rozwinięcia skrótów usunąć. Ale to jest temat do ewentualnej osobnej dyskusji.

Podsumowując: sugeruję pozostawienie tych rozkazów. Czy są głosy sprzeciwu? Ankry (dyskusja) 17:36, 2 maj 2015 (CEST)[odpowiedz]

Dodam jeszcze, że autor nie został do dziś formalnie powiadomiony, więc należy czas dyskusji liczyć od dzisiaj... Ankry (dyskusja) 17:48, 2 maj 2015 (CEST)[odpowiedz]

Zostają Ankry (dyskusja) 13:49, 11 cze 2015 (CEST)[odpowiedz]

Tekst o niepewnym statusie prawno-autorskim. Brak źródeł.
Ilustruje kilka haseł o zuchach w Wikipedii, ale na Wikipedii pozbyto się go, "przerzucając" go do nas.
Wczoraj dopisano do niego wersję współczesną, ale Stanko informuje, że po prostu przeniósł tekst z poczekalni — i nie rozpatrzył jego statusu prawnego.
Chętnie bym go uźródłowiła, ale — mimo usilnych starań — niczego nie znalazłam.
Nie wiem, co powinniśmy z nim zrobić. Wieralee (dyskusja) 17:35, 2 maj 2015 (CEST)[odpowiedz]

Mam wątpliwości, czy tekst nie jest zbyt prosty, żeby podlegać pod PA. I dlatego, raczej bym zastanowił się nad przeniesieniem wniosku do SDU i rozważenie aspektów nieprawnoautorskich. Ankry (dyskusja) 17:38, 2 maj 2015 (CEST)[odpowiedz]
Fakt, wygląda to jak jakaś krótka lista, a listy nie wykazują raczej cech twórczych... Electron   <Odpisz> 16:49, 11 cze 2015 (CEST)[odpowiedz]

Zostaje. Brak ewidentnych podstaw do usunięcia. Ankry (dyskusja) 20:44, 29 cze 2015 (CEST)[odpowiedz]

oraz:

Źródłowy PDF skasowany z commons jako chroniony przez PA w USA (a nie mamy pisemnej zgody tłumacza / innego posiadacza praw autorskich i nawet nie wiemy kto nim jest). Wg mnie nie mamy innego wyjścia niż skasować. Ankry (dyskusja) 20:43, 29 cze 2015 (CEST)[odpowiedz]

tu jest decyzja o usunięciu z Commons. Ankry (dyskusja) 20:49, 29 cze 2015 (CEST)[odpowiedz]

Tekst ewidentnie narusza prawa autorskie. Józef Urung zmarł w 1973 roku, a tekst pochodzi z wydania z 1978 roku, co oznacza, że tekst przejdzie do domeny publicznej pomiędzy 2044 a 2074 rokiem. Możliwe do zamieszczenia jedynie za pisemną zgodą właściciela praw autorskich, czyli najprawdopodobniej spadkobiercy. Wieralee (dyskusja) 23:52, 2 wrz 2015 (CEST)[odpowiedz]

Usunięte Ankry (dyskusja) 07:25, 14 wrz 2015 (CEST)[odpowiedz]

Autor zmarł w 1956, więc tekst jest chroniony w Polsce do 1.1.2027, a w USA 95 lat od pierwszej publikacji. Ankry (dyskusja) 06:56, 11 wrz 2015 (CEST)[odpowiedz]

Usunięte Ankry (dyskusja) 07:24, 14 wrz 2015 (CEST)[odpowiedz]

Wrzuciłem na commons, dodałem indeks, ale przyszła refleksja: wydane w 1927 roku w Olsztynie (czyli w niemieckiej Republice Weimarskiej), o ile mi wiadomo sam Kajka był obywatelem niemieckim, zatem chodzi o niemieckiego autora i jego publikację w Niemczech. Z punktu wiedzenia URAA, taka publikacja powinna być chroniona przez 95 lat od wydania, jeśli nie była PD w kraju wydania (Niemcy) 1.1.1996. A nie była (Niemcy mieli już wtedy 70 pma). Ktoś skomentuje? Ankry (dyskusja) 07:24, 14 wrz 2015 (CEST)[odpowiedz]

  • Michał Kajka zmarł jako obywatel Polski i zastosowałabym prawo polskie. Tym bardziej, że Polska przejęła Olsztyn wraz z dobrodziejstwem inwentarza, łącznie z należnościami/zobowiązaniami wobec zamieszkujących to miasto obywateli i nastąpiła sukcesja przysługujących im praw. Gdyby książka była wydana w Berlinie, to coś innego... Wieralee (dyskusja) 14:46, 14 wrz 2015 (CEST)[odpowiedz]
Zmarł w 1940. Kiedy otrzymał obywatelstwo polskie? W Wikipedii nic o tym nie znalazłem. Ważny jest stan nie z dnia śmierci, lecz z dnia publikacji. Bo w razie sporu trzeba by przekonać amerykański sąd, że publikacja przez Kajkę książki w 1927 w Olsztynie była publikacją tejże przez polskiego obywatela w Polsce. Fakt, że polskie prawo automatycznie chroni wszystkie teksty po polsku, niezależnie od tego kto je napisał nie wyklucza podlegania ich równolegle, zupełnie niezależnie, pod ochronę innego prawodawstwa. W Polsce tekst jest PD, w Niemczech obecnie też, ale w USA - nadal mam wątpliwości. Ankry (dyskusja) 21:40, 14 wrz 2015 (CEST)[odpowiedz]
Dodam, że nie chodzi o to, czy do tych tekstów stosuje się prawo polskie ale o to, że w chwili ich wydania obowiązywało tam prawo państwowe niemieckie. Myślę, że sytuacja może być trochę analogiczna do wydania tekstu w kilku krajach jednocześnie: stosuje się wtedy prawo każdego z tych krajów niezależnie i efektywny czas ochrony (np. w USA) wynika z zastosowania umów USA z każdym z tych krajów osobno (jest to maksymalny okres wynikający z tych umów). Bo inaczej pojawi się np. kwestia: czy do wydawnictw niemieckich z Königsbergu należy stosować wyłącznie prawodawstwo rosyjskie? A do polskich wydanych w Wilnie prawo litewskie? Ankry (dyskusja) 08:35, 15 wrz 2015 (CEST)[odpowiedz]
Usunięte. Do odtworzenia w 2023 r. Ankry (dyskusja) 17:40, 2 paź 2015 (CEST)[odpowiedz]

Tekst prawdopodobnie żywcem skopiowany z WL. Jednak mam wątpliwości co do praw autorskich. WL podaje, że pochodzi ze źródła W małym dworku, Szewcy, wyd. Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1987. O ile nie mam wątpliwości, że w Polsce prawa Witkacego do tego tekstu wygasły, o tyle mam wątpliwości odnośnie wygaśnięcia praw do opracowania / redakcji tekstu. Nie dysponujemy żadnym wydaniem za życia twórcy, ani rękopisem tekstu, które by pozwoliły jednoznacznie stwierdzić, że ingerencji redaktorskiej nieprzypisanej autorowi nie było. Dodatkowo, wydanie z 1987 nie jest PD nawet, jeśli przyjmiemy, że prawa redaktora/wydawcy wygasają po 30 latach (-> 2018). Najstarsze wydanie wg BN pochodzi z 1948, co w przypadku przyjęcia, że prawa redaktora wygasają po 70, a nie 30 latach oznacza, że łapie się ono za URAA i będzie PD dopiero w 2044. (Jeśli zaś po 30 latach, to można wydanie z 1948 opracować już teraz.)

Proszę wikiskrybów o opinie. Ankry (dyskusja) 15:28, 6 sty 2016 (CET)[odpowiedz]

  • Konsekwentnie unikamy tekstów PD, gdzie prace redakcyjne nie podlegają jeszcze pod domenę publiczną. Ten nie powinien być wyjątkiem, choć na pewno by wzbogacił zestaw utworów Witkacego, który już mamy. Proponuję się powstrzymać od publikacji. Argument dodatkowy, choć może na marginesie, by nie brać go na warsztat: mamy w tej chwili 882 nieukończone projekty proofread i liczba ta ciągle rośnie (łatwo sprawdzić na archive.org). Bonvol (dyskusja) 17:26, 6 sty 2016 (CET)[odpowiedz]
  •   Usunąć; poza NPA, tekst nie spełnia podstawowych wymogów publikacji, Zdzislaw (dyskusja) 17:36, 6 sty 2016 (CET)[odpowiedz]
ponadto, w mojej ocenie tekst ten w pełni spełnia wymogi EK, także ze względu na to iż zamieszczający zrobił to z dynamicznego ip i należy się spodziewać odpowiedzi z jego strony. Zdzislaw (dyskusja) 17:51, 6 sty 2016 (CET)[odpowiedz]
  • Brak źródeł pozwalających na sproofreadowanie tekstu, niestety. Sam tekst jest PD, poprawki redakcyjne i przypisy są zależne od utworu głównego, czyli podlegają ochronie przez 30 lat. Poprawki dokonane przez WL są opublikowane na wolnej licencji. Ale sprawa skanów jest w Polsce jak na razie, wciąż dyskusyjna, mogą one podlegać dłuższej ochronie, to zależy od interpretacji.
Nie widzę więc przesłanek formalnych dla usunięcia tekstu... To, że mamy wiele projektów, czy to, że nie lubimy wersji nieuźródłowionych, to za mało, niestety :-) Także sprawa osoby zamieszczającej nie jest tutaj istotna, wszyscy mogą edytować projekty wiki. Tekst należałoby przede wszystkim sformatować -- i coś zrobić z tymi nieszczęsnymi przypisami, ale chyba jednak powinien zostać. Wieralee (dyskusja) 18:20, 6 sty 2016 (CET)[odpowiedz]
@Wieralee: poza głównym tematem muszę także odnieść się do stawianych przez Ciebie tez pobocznych. 1) „Także sprawa osoby zamieszczającej nie jest tutaj istotna, wszyscy mogą edytować projekty wiki“ - > w żadnym razie nie negowałem prawa do zamieszczania tekstów przez "ip" - poddałem jedynie w wątpliwość, ze względu własnie na ip, iż użytkownik ten uzupełni tekst o wymagane polityką publikacji dane; 2) tekst ten jest poniżej jakichkolwiek wymogów, i nie powinien zostać, także ze względu na to iż: wypowiedzi postaci i sam tekst "nastrzyknięty" jest zwrotami nie występującymi w oryginale, ten miły ip, ze względu na swoją poradność, pomieszał z wypowiedziami postaci tzw. motywy umieszczane przez WL na marginesie; istnieje także kilka innych (bardziej subtelnych) "text-injection"; pomieszane w tekście są... ach szkoda pisać. Reasumując, jeżeli uważasz, że tekst powinien zostać, tworzysz bardzo poważny precedens przeciw naszym zasadom PP... tekstów które chciałbym aby tutaj się znalazły, w "takiej postaci" mogę zamieszczać na źródłach spokojnie kilkaset dziennie, lecz czy o to chodzi?... Zdzislaw (dyskusja) 19:21, 6 sty 2016 (CET)[odpowiedz]
tu raczej nie chodzi o redakcje WL a o opracowanie/redakcję pozycji W małym dworku, Szewcy, wyd. Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1987, który jest źródłem tego konkretnego tekstu, a który (pewnie ze względu na PA) został już usunięty z Polony, z którego (pewnie gdy był jeszcze dostępny) zostało zrealizowane opracowanie WL. Zdzislaw (dyskusja) 18:32, 6 sty 2016 (CET)[odpowiedz]
opis z BN Prawa: Publikacja chroniona prawem autorskim - reprodukcja cyfrowa dostępna w czytelniach BN,; Licencja: Prawa zastrzeżone Zdzislaw (dyskusja) 18:35, 6 sty 2016 (CET)[odpowiedz]
Mnie też nie chodziło o redakcję WL, a o redakcję wydania z 1987 roku. Komentarz o liczbie projektów był na marginesie. Komentarz Zdzisława utwierdza mnie w przekonaniu, że od pewnego czasu WL publikują tekst zredagowany na podstawie opracowania chronionego prawami autorskimi. Bonvol (dyskusja) 19:11, 6 sty 2016 (CET)[odpowiedz]
  • Tak, macie rację, źle to rozebrałam. Gdyby to był tekst z wydania z 1948 roku, mógłby zostać, choć zapewne bez skanów. Tekst z 1987 roku zostać nie może, zatem głosuję za usunięciem:   Usunąć. Wieralee (dyskusja) 19:33, 6 sty 2016 (CET)[odpowiedz]

  Usunięte Ankry (dyskusja) 18:08, 9 sty 2016 (CET)[odpowiedz]

IP-ek zwrócił uwagę, że redaktorem (i prawdopodobnie współautorem) tego konkretnego tekstu jest nie jakiś nieznany Orszulok, ale Alojzy Orszulik. Istnieją wprawdzie inne wersje tekstu (np. tu), które być może można zamieścić zamiast obecnej, jeśli komuś zależy. Ale opracowana przez Orszulika powinna zniknąć. Chyba, że ktoś dysponuje zgodą na CC-BY-SA 3.0 Ankry (dyskusja) 18:03, 9 sty 2016 (CET)[odpowiedz]

  • Proponuję więc zastąpić obecną wersję wersją z Kantyczek, dla których mamy otwarty indeks: [[Strona:PL Kantyczki czyli Zbiór najpiękn== Poleczko Pole ==

Przekład niewiadomego pochodzenia, nieznanego autora. Jeśli jest anonimowy a nie był opublikowany przed 1.1.1946, to mamy NPA ze względu na URAA. Brak szablonu licencji. Ankry (dyskusja) 19:53, 23 kwi 2016 (CEST)[odpowiedz]

  Usunięte i utworzone od nowa w oparciu o jedną z wersji nie przypisywanych Orszulikowi. Ankry (dyskusja) 15:02, 11 sty 2016 (CET)[odpowiedz]

Przekład niewiadomego pochodzenia, nieznanego autora. Jeśli jest anonimowy a nie był opublikowany przed 1.1.1946, to mamy NPA ze względu na URAA. Brak szablonu licencji. Ankry (dyskusja) 19:53, 23 kwi 2016 (CEST)[odpowiedz]