Biblia Gdańska/Ewangielia według Świętego Iana 18


Biblia Gdańska - Nowy Testament - Ewangielia według Świętego Iana

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21


ROZDZIAŁ XVIII.
I. Pan od Iudasza zdradzony, mocą swoią żołnierze poraził, że na ziemię paść musieli, a dobrowolnie się dawszy poimać, przed Annaszem i Kaifaszem stanął 1 — 21. II. ieden go z sług uderzył 22 — 26. III. Piotr się go zaprzał 27. IV. Piłatowi oddany, i co się tam z nim działo 28 — 40.

To powiedziawszy Iezus, wyszedł[1] z uczniami swoimi przez potok Cedron, gdzie był ogród, do którego on wszedł i uczniowie iego.
2. A wiedział i Iudasz, który go wydawał, ono mieysce; bo się tam często schadzał Iezus z uczniami swoimi.
3. Przetoż Iudasz[2] wziąwszy rotę i sługi od przednieyszych Kapłanów i Faryzeuszów, przyszedł tam z laterniami i z pochodniami i z broniami.
4. Tedy Iezus wiedząc wszystko, co nań przyiść miało, wyszedłszy rzekł im: Kogo szukacie?
5. Odpowiedzieli mu: Iezusa Nazareńskiego. Rzekł im Iezus: Iam iest. A stał z nimi i Iudasz, który go wydawał.
6. A skoro im rzekł: Iam[3] iest, postąpili nazad, i padli na ziemię.
7. Tedy ich zasię spytał: Kogo szukacie? A oni rzekli: Iezusa Nazareńskiego.
8. Odpowiedział Iezus: Powiedziałem wam, iam iest; ieźli tedy mię szukacie, dopuśćcież tym odeyść;
9. Aby się wypełniły słowa, którem był powiedział: Nie straciłem żadnego z tych, któreś[4] mi dał.
10. Tedy Symon Piotr[5] maiąc miecz, dobył go, i uderzył sługę Kapłana naywyższego, i uciął mu ucho iego prawe; a temu słudze imię było Malchus.
11. I rzekł Iezus Piotrowi: Włóż miecz twóy w pochwy; izali niemam pić kielicha tego, który mi dał oyciec?
12. Rota tedy i Rotmistrz, i słudzy Żydowscy poimali[6] Iezusa i związali go.
13. I wiedli go nayprzód do Annasza; bo był świekier Kaifaszów, który był naywyższym Kapłanem roku onego.
14. A Kaifasz ten był, który[7] Żydom radził, że pożyteczno iest, aby ieden człowiek umarł za lud.
15. I szedł za Iezusem Symon[8] Piotr, i drugi uczeń. A ten uczeń był znaiomy naywyższemu Kapłanowi, i wszedł z Iezusem do dworu naywyższego Kapłana.
16. Ale Piotr stał[9] u drzwi na dworze. Wyszedł tedy on drugi uczeń, który był znaiomy naywyższemu Kapłanowi, i mówił z odźwierną, i wprowadził tam Piotra.
17. Tedy rzekła Piotrowi dziéwka odźwierna: Izaliś i ty nie iest z uczniów tego człowieka? On odpowiedział: Nie iestem.
18. Stali tedy słudzy i czeladź, uczyniwszy ogień, bo zimno było; i grzali się; był téż z nimi Piotr, stoiąc i grzeiąc się.
19. A tak naywyższy Kapłan pytał Iezusa o iego ucznie, i o naukę iego.
20. Odpowiedział mu Iezus: Iam iawnie mówił[10] światu; iam zawsze uczył w bożnicy i w kościele, gdzie się zewsząd Żydowie schadzaią, a potaiemnie nicem nie mówił.
21. Cóż mię pytasz? Pytay tych, którzy słuchali, com i mówił; cić oto wiedzą, com im mówił.
II. 22. A gdy on to mówił, ieden z sług, który tam stał, wyciął policzek Iezusowi, mówiąc: I także (to) odpowiadasz naywyższemu Kapłanowi?
23. Odpowiedział mu Iezus: Ieźlim źle rzekł, day świadectwo o złém, a ieźli dobrze, przeczże mię biiesz?
24. I odesłał go Annasz związanego[11] do Kaifasza, naywyższego Kapłana.
25. A Symon Piotr stał[12] i grzał się. I rzekli do niego: Azażeś i ty nie iest z uczniów iego? A on się zaprzał, mówiąc: Nie iestem.
26. Rzekł mu niektóry z sług Kapłana naywyższego, powinowaty onego, któremu był Piotr uciął ucho; izażem ia ciebie nie widział w ogrodzie z nim?
III. 27. Zaprzał się zasię Piotr, a zarazem kur[13] zapiał.
IV. 28. Prowadzili tedy[14] Iezusa od Kaifasza na ratusz, a było rano. I nie weszli sami na ratusz, aby się nie zmazali, ale iżby pożywali baranka wielkonocnego.
29. Tedy wyszedł do nich Piłat, i rzekł: Iakąż skargę przynosicie przeciwko człowiekowi temu?
30. Odpowiedzieli mu, i rzekli: Być ten nie był złoczyńcą, tedybyśmyć go nie podali.
31. I rzekł Piłat: Weźmiycież go wy, a według zakonu waszego osądźcie go. Rzekli mu Żydowie: Nam się nie godzi zabiiać nikogo;
32. Aby się wypełniły słowa Iezusowe,[15] które rzekł, oznaymuiąc iaką miał śmiercią umrzeć.
33. Tedy zasię wszedł Piłat na ratusz i zawołał Iezusa i rzekł mu: Tyżeś iest[16] Król Żydowski?
34. Odpowiedział mu Iezus: A samże to od siebie mówisz, czylić insi powiedzieli o mnie?
35. Odpowiedział Piłat: A zażem Żyd? Naród twóy i przednieysi Kapłani podali mi cię; cóżeś wżdy uczynił?
36. Odpowiedział Iezus:[17] Królestwo moie nie iest z tego świata; gdyby królestwo moie z tego świata było, wżdyćby mię słudzy moi bronili, abym nie był wydany Żydom; lecz teraz królestwo moie nie iest ztąd.
37. Tedy mu rzekł Piłat: Toś ty przecie iest Królem? Odpowiedział mu Iezus: Ty powiadasz, żem ia iest Królem. Iam się na to narodził, i na tom przyszedł na świat, abym świadectwo wydał prawdzie; wszelki, który iest z prawdy, słucha głosu mego.
38. Rzekł mu Piłat; Cóż iest prawda? A to rzekłszy, wyszedł zasię do Żydów i rzekł im: Ia w nim żadnéy winy nie znayduię.
39. A téż u was iest[18] ten zwyczay, abym wam iednego wypuścił na wielkąnoc: chcecież tedy, abym wam wypuścił tego Króla Żydowskiego?
40. Tedy zasię wszyscy zawołali, mówiąc: Nie tego, ale[19] Barabbasza! A ten Barabbasz był zbóyca.





 J 17 J 18
Biblia Gdańska
J 19