Biblia Wujka (1923)/Księga Koheleta 9
Wszystkom to rozważał w sercu swojem, abych pilnie zrozumiał: są sprawiedliwi i mądrzy, a uczynki ich są w ręce Bożéj: a przecię nie wie człowiek, jeźli jest miłości, czyli nienawiści godzien.
2 Ale wszystkie rzeczy na przyszły czas zachowane są niepewne, przeto że wszystko jednako przychodzi na sprawiedliwego i niezbożnego, na dobrego i na złego, na czystego i nieczystego, na czyniącego ofiary i gardzącego niemi. Jako dobry, tak i grzeszny: jako krzywoprzysiężca, tak i ten, który prawdziwie przysięga.
3 To jest najgorsza ze wszystkiego, co się dzieje pod słońcem, że się jednako ze wszystkimi dzieje: przeco i serca synów człowieczych napełnią się złości i wzgardy w swym żywocie, a potem doprowadzeni będą do piekła.
4 Niemasz żadnego, któryby zawsze żył, i któryby o tem nadzieję miał. Lepszy jest pies żywy, aniźli lew zdechły.
5 Bo żywiący wiedzą, iż umrzeć mają: lecz umarli nic więcéj nie wiedzą, ani daléj mają zapłaty: gdyż pamiątka ich przyszła w zapamiętanie.
6 Miłość téż i nienawiść i zazdrość pospołu zginęły, ani mają części na tym świecie, i w uczynku, który się dzieje pod słońcem.
7 Idźże tedy a jedz chleb swój z weselem, a pij wino swe z radością; bo się uczynki twoje Bogu podobają.
8 Na każdy czas niech będą białe szaty twoje, a olejek niechaj nie schodzi z głowy twojéj.
9 Zażywaj żywota z żoną, którą miłujesz, po wszystkie dni żywota niestateczności twojéj, któreć dane są pod słońcem przez wszystek czas marności twojéj; bo to jest dział w żywocie i w pracy twéj, którą pracujesz pod słońcem.
10 Cokolwiek czynić może ręka twoja, ustawicznie czyń; bo ani sprawy, ani rozumu, ani mądrości, ani umiejętności nie będzie w piekle, gdzie się ty kwapisz.
11 Obróciłem się ku drugiemu i widziałem pod słońcem, iż ani prędkich jest bieg, ani mężnych wojna, ani mądrych chleb, ani uczonych bogactwa, ani zmyślnych łaska: ale czas i trafunek jest we wszystkiem.
12 Nie wie człowiek końca swego: ale jako ryby łowią wędą, i jako ptaka sidłem imają: tak téż ludzie bywają poimani we zły czas, gdy na nie nagle przypadnie.
13 Widziałem téż i tę mądrość pod słońcem i doznałem, że jest wielka:
14 Miasto małe, i mało w niem mężów: przyciągnął przeciwko niemu król wielki i obległ je i pobudował szańce wokoło, i dokonało się oblężenie.
15 I nalazł się w niem mąż ubogi a mądry i wybawił miasto mądrością swą; a żaden nie wspomniał potem na onego człowieka ubogiego.
16 I mówiłem ja, iż lepsza jest mądrość, niźli moc: czemuż tedy mądrość ubogiego wzgardzona jest, i słowo jego nie słuchane?
17 Słów mądrych słuchają w milczeniu, więcéj niż wołania książęcego między głupimi.
18 Lepsza jest mądrość, niż oręże wojenne: a ktoby w jednem zgrzeszył, wiele dobrego straci.