Biblia Wujka (1923)/Księga Rodzaju 34


Poniżej znajduje się Księga Rodzaju podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.

Biblia Wujka
Stary Testament - Genesis, to jest pierwsze Księgi Mojżeszowe

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25
26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40 - 41 - 42 - 43 - 44 - 45 - 46 - 47 - 48 - 49 - 50


ROZDZIAŁ XXXIV.
Dla gwałtu, który się Dynie stał, Sychimowie najprzód się obrzezali: potem od synów Jakóbowych byli wygładzeni, i miasto zburzono: dlaczego wżdan Jakób syny swe Symeona i Lewi pofukał.

I wyszła Dyna, córka Lii, aby oglądała niewiasty onéj krainy.

Którą ujrzawszy Sychem, syn Hemora Hewejskiego, książę onéj ziemie, rozmiłował się jéj: i porwał, i spał z nią, gwałt uczyniwszy pannie.

I spoiła się z nią dusza jego, a smutną ubłagał łagodnemi słowy.

I szedłszy do Hemora, ojca swego, rzekł: Weźmij mi tę dzieweczkę za żonę.

Co gdy usłyszał Jakób w niebytności synów, i około pasze bydła zabawionych, milczał, aż się wrócili.

A gdy wyszedł Hemor, ojciec Sychemów, aby mówił z Jakóbem,

Oto synowie jego przychodzili z pola: i usłyszawszy, co się stało, rozgniewali się bardzo, przeto że sprosną rzecz uczynił w Izraelu, a zgwałciwszy córkę Jakóbowę, nieprzystojną rzecz zbroił.

Mówił tedy Hemor do nich: Dusza Sychem, syna mego spoiła się z córką waszą: dajcie mu ją za żonę.

A pójmujmy się z obu stron: córki wasze wydajcie za nas, a córki nasze pójmujcie.

10 A mieszkajcie z nami. Ziemia w mocy waszéj jest, sprawujcie, handlujcie, a osadzajcie ją.

11 Ale i Sychem rzekł do ojca i do braciéj jéj: Niech najdę łaskę u was: a co jedno postanowicie, to dam.

12 Podwyżcie wiana, i darów żądajcie: dam, co zachcecie: tylko mi dajcie dzieweczkę za żonę.

13 Odpowiedzieli synowie Jakóba, Sychemowi i ojcu jego na zdradzie, rozjadłszy się o zgwałcenie siostry:

14 Nie możemy uczynić, czego żądacie, ani dać siostry naszéj człowiekowi nieobrzezanemu: co się niegodzi, niesłuszna i obrzydła rzecz u nas.

15 Ale tak się możem porównać: jeźli zechcecie być nam podobni, a obrzeże się między wami każdy mężczyzna:

16 Tedy damy, i weźmiemy wzajem córki wasze i nasze: i będziemy mieszkać z wami, i będziemy ludem jednym.

17 Lecz jeźli się obrzezać nie będziecie chcieli, weźmiemy córkę naszę, i odejdziemy.

18 Podobało się podanie ich Hemorowi, i Sychemowi, synowi jego.

19 I nie odłożył młodzieniec, żeby nie miał zaraz uczynić, o co proszono; miłował bowiem bardzo onę dzieweczkę, a sam był zacny we wszystkim domu ojca swego.

20 I wszedłszy w bronę miejską mówili do ludu:

21 Mężowie ci spokojni są, a chcą mieszkać z nami: niech handlują w ziemi, i niechaj ją sprawują: która będąc szeroka i przestrona, sprawców potrzebuje: córki ich będziemy brać za żony, a nasze im dawać będziemy.

22 Jedna rzecz jest, którą się nam odwłóczy, rzecz tak dobra: jeźli obrzeżemy mężczyzny nasze, narodu obyczaju naśladując.

23 I majętność ich, i bydła, i co jedno mają, nasze będą: na to tylko pozwólmy, a mieszkając spółem, jeden lud uczynimy.

24 I zezwolili wszyscy, obrzezawszy wszystkie mężczyzny.

25 Ali oto dnia trzeciego, gdy najcięższa boleść z ran bywa: porwawszy dwaj synowie Jakóbowi, Symeon i Lewi, bracia Dyny miecze, weszli do miasta śmiele: i pobiwszy wszystkę mężczyznę,

26 Hemora i Sychema wespół zamordowali, wziąwszy z domu Sychema Dynę, siostrę swoję.

27 A gdy oni wyszli, przypadli na pobite drudzy synowie Jakóbowi: i splądrowali miasto na pomstę zgwałcenia.

28 Owce ich, i rogate bydła, i osły, i wszystko pustosząc, co w domiech i na polach było.

29 Dziatki téż ich i żony w niewolą zabrali.

30 Co gdy zbroili śmiele. Jakób rzekł do Symeona i Lewi: Zafrasowaliście mię, i przywiedliście mię w ohydę Chananejczykom i Pherezejczykom, obywatelom téj ziemie. Nas nie wiele: oni zgromadziwszy się porażą mię, i zginę ja, i dom mój.

31 A oni odpowiedzieli: Izali jako wszetecznice mieli źle używać siostry naszéj?