Ta strona została skorygowana.
Rozd. VIII. Żałość jego z upływem czasu zmniejszyła się po trosze
91.
Rozd. IX. Że nie masz prawdziwéj przyjaźni tylko w Bogu
92.
Rozd. X. Dusza nie znajdzie swego spoczynku w stworzeniach
93.
Rozd. XI. Stworzenia odmieniają się, sam tylko Bóg jest nieodmienny
94.
Rozd. XII. Dusze znajdują w Bogu nieodmienność i spoczynek
95.
Rozd. XIII. Zkąd pochodzi miłość; namienia o księgach, które pisał o piękném i stósowném
97.
Rozd. XIV. Te księgi przypisał Hieryuszowi mowcy, którego sławy przykładem nie zaś kogo bądź innego, pragnął być z nauk słynnym
98.
Rozd. XV. Jego umysł zaciemniony zmysłowemi obrazami, pojąć nie mógł istot duchownych
100.
Rozd. XVI. Mówi o bystrości swego geniuszu
103.
Rozdz. I. Pobudza duszę swoję, aby chwaliła i kochała Boga
107.
Rozdz. II. Człowiek nieprawy, daremnie unika Boga wszędzie obecnego
108.
Rozdz. III. O Faustusie biskupie Manicheuszów, i o zaślepieniu filozofów
109.
Rozdz. IV. Biada téj nauce, która nie obejmuje znajomości Boga
112.
Rozdz. V. O bredniach Manicheusza w przyrodzonych naukach.
—
Rozdz. VI. O gładkiéj z natury Fausta wymowie, oraz jego nieumiejętności sztuk nadobnych.
114.
Rozdz. VII. Nieumiejętność Fausta dała mu powód do obrzydzenia sobie nauki Manicheuszów, i to było piérwszém nasieniem jego nawrócenia.
116.
Rozdz. VIII. Mimo woli swéj matki, z Boskiego rozporządzenia udaje się do Rzymu
118.
Rozd. IX. Po swojém przybyciu, w Rzymie został gwałtowną febrą ujęty; jéj uleczenie modlitwie swéj matki przypisuje
121.
Rozdz. X. Odłącza się od Manicheuszów, niektóre ich błędy jeszcze zatrzymuje
123.
Rozdz. XI. O słabych odpowiedziach Manicheuszów przeciw dowodom z Pisma ś. wyjętym
126.
Rozdz. XII. O przeniewierzaniu się rzymskiéj młodzieży w zapłacie swoim mistrzom
—
Rozdz. XIII. Wysłanym zostaje do Medyolanu w zawodzie nauczania retoryki; o ś. Ambrożym nieco napomyka
127.