Biblia Królowéj Zofii/Deuteronomium
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Biblia Królowéj Zofii |
Wydawca | Nakładem ks. Jerzego Henryka Lubomirskiego |
Data powstania | XV w. |
Data wyd. | 1871 |
Druk | Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich |
Miejsce wyd. | Lwów |
Tłumacz | zbiorowy |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
A russziwsy syó̗ ottó̗d, przislismi na pusczó̗, ktorasz wyedze ku morzu cirwonemu, iakos mi rzeki pan. y obchodzilismi goró̗ Seyr dlugy czasz. Y rzekl iest pan ku mnye: Dosycz macze obchodzicz gore tó̗. gydzcze przecziw polnoczney stronye, a ludu przikasz rzekó̗cz: Poydzecze przes myedze bratow waszich, synow Ezau, ktorzisz przebywayó̗ na Seyr, a ló̗knó̗ syó̗ was. Obesrzicze przeto pilnye, abyscze syó̗ nye ruszali przecziw gim. bo ani dam wam z zemye gich, czsoby nogó̗ stó̗picz mogl ieden nizó̗dnim* stó̗pyenim[6]. bo k gimyenyu Ezau dalem goró̗ Seyr. Pokarmi cupicze w nich za pyenyó̗dze, y bó̗dzecze gescz, a wodó̗ kupyonó̗ bó̗dzecze pycz. Pan bog pozegnal tobye we wszem usilu ró̗ku twu. Znal iest drogó̗ twó̗, kaco przeydzecze pusczó̗ tó̗to wyelykó̗, za czterdzesci lat myeskayó̗cz s tobó̗ pan bog twoy, a nyczego tobye nyedostawalo. A gdisz minó̗li braczó̗ nassó̗, syny Ezau, ktorzis przebiwayó̗ na Seyr, przes drogó̗ polnó̗ z Elatha a z Syongabera przislism na drogó̗, ktora wyedze na pusczó̗ Moabiskó̗. Y rzekl iest pan ku mnye: Nye boyuy przecziw Moabskim, ani vichadzay przecziw gim w boyu. bo nye dam tobye nyczego y z zemye gich, bo synom Lotovim oddalem ku gymyenyu. Bo pirwi só̗ bili bidliczele gey lud wyeliki a moczny, a tak wysoki, iako z Enachowa korzenya, iako obrzymowye domnyemani só̗ bili, aby byli rowni synom Enachovim. Przetos Moabski naziwa ge Emym. Bo na Seyr pirwey przebiwali Horreysci. Po nichzeto, gdisz só̗ vignali a zagladzili, przebiwali só̗ synowye Ezau, iakosz iest ucinil Israel w zemi gymyenya swego, ktoró̗sz dal iest gemu pan. Przeto powstawszi, abichom przesli potok Zareth, przislissmi k nyemu. Ale czasz, w nyemzesmi bili chodzili s Kadesbame az do prziscza potoka Zareth, osm a trzidzesci laat bilo. doyó̗dze iest nye sginó̗l sbor wszistek Iuda boyuyó̗czego s stanow, iakosz zaprzisyó̗gl pan. Ktoregos ró̗ka bila przecziw gim, abi sginó̗li s posrzodku stanów. A gdisz só̗ wszitczi upadli boyownici, movil iest pan ku mnye rzekó̗cz: Ty przedzes myedze dzysz moabske, myasto gimyenyem Bar*, a prziblizisz syó̗ w só̗syedstwye synow Amonowych. Wistrzegay syó̗, aby nye boyowal przecziw gim, ani ruszay syó̗ ku boyu. Bo nye dam tobye zemye synow Amonowich, ize synom Lotovim dałem yó̗ k gimyenyu. Zemya obrzimow naszwana iest, a w nyey nyegdi przebiwali só̗ obrzimowye, ktoró̗sz[7] Amonisci weswali Zonim*. Lud wyeliki a mnogy, a wysokey dlugosci, iako Enachow, ktoristo gladzil pan przed gich oblicim, a kazal gim bidlicz myasto gich. Iakosz byl[b] ucinil pan synom Ezau, ktorzisto bidlili w Seyr, zgladziw Horreyske, a zemye gych poddaw gim, gesto bidlily az do Sowad[8]. A Eweyske, ktorzisto bidlili w Asserim az do Gazy, Kapadoczscy wignali só̗ ge. Ktorzisz wiszedwsz; s Kapadocye, składzili só̗ ge y bydlili só̗ myasto gich. Wstancze, a przeczcze potook* Arnon. Owa, dalem w ró̗kó̗ twó̗ Seona, krola Ezebona Amorreyskego, y zemyó̗ gego. poczny yó̗ myecz, a ucziin przeciw gemu boy. Dzysz pocznyesz pusczacz strach y grozó̗ twó̗ na ludzi, ktorzisz przebiwayó̗ pod wszitkim nyebem, abi usliszawszi gymyó̗ twe, sló̗kli syó̗. Iako zóny* rodzó̗cze dzatki, srzosnó̗ syó̗, a w bolesci zadzirzenya bó̗dó̗. Przetoszem poslal posly s puscze Kademoth k Seonovi, krolovi Ezebońskému (!) w slowyech pokoynych rzekó̗cz: Przedzem przes twó̗ zemyó̗ gosczinczem, nye sclanyayó̗cz syó̗ ani na prawiczó̗ ani na lewiczó̗. Pokarm za kupidlo przeday nam, abichom gedli, a wodó̗ za pyenyó̗dze day nam, a tak bó̗dzem pycz. Iedno nam przepuscz przecz, iako só̗ ucinili synowye Ezau, ktoriszto bidli w Seyr, a Moabsci, gesto bidló̗ w Har. doyó̗d nye przidzem do Iordana, a wnidzem do zemye, ktoró̗szto pan bog nasz da nam. Y nye chczál (!) iest Seon, krol Ezebonski, dacz nam przecz, bo zatwardzil pan bog duch gego y uczwirdzil sercze gego, tak aby dan byl w ró̗cze twoy (twoi), iakos nynye vidzysz. Y rzekl iest bog ku mnye: Owa, poczó̗lem tobye poddawacz Seona y zemyó̗ gego. poczni dzerzecz yó̗. Y visedl iest w podkanye drogy Seon krol ze wszim l'udem (!) swim ku boyu w Gesa. Y poddal gy nam pan bog nasz, abichom gy zabili y syny gego se wssim ludem gego. Y wszitki* myasta gego w on czasz dobilismy, zabiwszi wszitki bidliczele gich, mó̗ze y dzeczi y zóni*. Nye ostavilissmi w nich nizó̗dnego* ziwego, kromye dobitca, ktori na dzal prziszedl plonnikom, y plon[9] myesczki, ktoregossmi dobili od Aroer myasta, ktoresz iest na brzedze potoka myasteczka Amon, ktoresto w dole lezi, asz do Galaad. A nye bila iest wyesz ani myasto, gestoby uczeklo naszich ró̗ku. Wszitki poddal iest nam pan bog nasz. Przes zemye Amoniczkich synow, ku nyeyzessmi nye przistó̗pili, y ku wszemu, czosz przilezi ku potoku Gebok, y k myastom gornim y ku wszitkim bidliczelom, od ktorichzeto nam zapowyedzal pan bog nasz.
Tako wrocziwszi syó̗, seslissmi pospolu do Bazan. Y wiszedl iest Og, krol Bazanski, w posrzacenye nam s ludem swim ku boyowanyu do Edray. Y rzekl iest pan ku mnye: Nye boy syó̗ gego, bo w ró̗cze twe poddan iest ze wsim ludem swim y zemyó̗ swó̗. Y ucinis gemu, takos* ucinil Seonovi, krolovi Amoreyskemu, ienze bidlil w Ezebon. Przeto poddal iest pan bog nasz w ró̗cze nasse Og, krola Bazanskego, y wszistek lud gego. Y pobilissmi ge az do sgubyenya, zopusciwszi wszitka myasta gego iednego czasu. Nye bilo myasto, gesto by nasz uczeklo. seczdzesyó̗t myast y wszitko krolewstwo Argob krola Og w Bazan. Y wszitka myasta byli omurowane murmi przewisokimi y wyerzeyami y zaworami, kromye myast przes liczbi, ktores nye myaly murow. Y zagladzillissmi ge, iakosmi ucinili byly Seonovi krolovi Ezebonskemu, zatracziwszi wszitki myasta, mó̗ze y mlodźonki[10] y zóni*. Ale dobitek y plon mye(s)czki rostargnó̗lissmi. Y oddalismi[11] w tem czase zemy z ró̗ku dwu krolu Amorreyskich, ktorasta bila za Iordanem, od potoka Arnon az do gori Ermon, ktoró̗sz Sydoniczczi Sarion wziwayó̗, a Amorreysci Sanyr. wszelka myasta, gesto só̗ ustawyona na rowni, y wszitka zemyó̗ Galaadska y Bazanska az do Selchi a Edray, myast krola w Bazan. Bo kroi Bazanski ieden byl ostal z korzenya obrzimowego, y ukazowano iest loze gego zelaszne, ktoresto iest w Rabath synow Amonskych, dzewyó̗cz lokyet mayó̗cze na dluzó̗, a cztirzi na syrzó̗, myari lokyetney mó̗skey ró̗ki. Y wladalismi w tem czasze zemyó̗ gego od Aroer, ktores iest na brzedze potoka Arnon, az do posrzedney strony gory Galaadskey. Y myasta onego dalem Rubenuvi a Gadovi. Ale gynó̗ czascz* Galaadskó̗ y wszitkó̗ zemyó̗ Bazanskó̗ krolewstwa Og oddalem pol pokolenyu Manassovu, y wszitki krage Argob. Wszitka Bazan wezwana zemyó̗* obrzimska. Iair, syn Manassow, dzerzal wszistek kray Argob az do zemye Gessury y Matatovich. Y weszwana z gimvenya swego[12] Bazan: Avotyayr, wyeś* to iest Iair az do nineyszego dnya. Ale Machirowi dalem Galaad. A poko(le)nyu Rubenowu y Gadowu dalem zemyó̗ Galaadskó̗ az do potoka Arnon, a* pol potoka, y krayow az do potoka Geboc, ktoris iest myedza synow Amonskich, y sirokoscz pusczey, y Iordan, y myedze Cenereth az do morza puscznego, ktores iest przeslone, s korzenya gori Falga ku zachodu[13] slunecznemu. Y przekazalem wam w ten czasz a rzekl: Pan bog wasz dal wam zemyó̗ tó̗to k dzedzicztwu. wyprawrcze syó̗ przed swó̗ braczó̗, gidzicze przed synmi Israelskimi wszitczi mó̗zowye moczni, przes zon, y przes mlodzonkow, y przes dobitka. Bo uznalem, ze macze wyó̗czey baranow. Ty w myesczech ostanó̗, ktores oddalem wam, dokó̗dze odpoczinó̗czi nye da pan braczi waszey, iakos iest wam dal, aby om takyesz o-dzerzeli zemyó̗, ktoró̗sz dal iest gim za Iordanem. Tedi syó̗ nawroczi geden, iako drugy, na swe gymyenye, ktorczem wam oddal. A w ten czasz...
...ktoriszto czini zle w vidzenyu pana boga twego, przestó̗puyó̗cz gego przikazanye, a gidó̗czi sluzicz czudzim bogom, gim syó̗ klanyayéczy, tocz iest slunczu y myeszó̗czu y vrszemu sposobyenyu nyebyeskemu, gesto nye iest przikazano. Y biloby to tobye zwyastowano, y usliszalby, y pytalby na to pilnye, a gdiszby nalasl prawdó̗, ze ganyebnoscz taka stala syó̗ v Israelu: viwyedzesz mó̗za y zonó̗, ktorzisz só̗ takó̗ nyegodnó̗ rzecz uczinili, ku wrotom myasta twego, y bó̗dó̗ kamyenim obrzuczeni. O(d) ust dwu swyatku, albo trzech, sginye ktosz ma zabit bycz. Nyzadni nye bó̗dze zabyt, gdisz geden przecziw gemu swyadzeczstwo movi. Ró̗ka swyatkowa napirwey zabye gy, a ró̗cze ginego l’uda* napossledzey nań (!) bó̗dó̗, aby odnosi zloscz s posrzotku twego. Pakli nyepodobni só̗ó̗d a nyeysty przed sobó̗ opatrzys, myedzi krwyó̗ a krwyó̗, myedzi przó̗ a przó̗, myedzi tró̗dowatim a nyetró̗dowatim*, a só̗dzego slowa myedzi twimi wroti myenyó̗cze syó̗ (są): wstaw, gidzi do myasta, ktores iest viszvolil pan bog twoy, a przydó̗* ku kaplanom duchownego rodu y ku só̗dzi, genze tego czasu iest, y popytasz syó̗ s nimi. ktorisze iest ukaze[14] tobye prawdó̗ só̗du. Y uczinis wszistko, czosz tobye powyedzó̗ czy, gisto só̗ w myescze, ktores iest vizvolil pan, y nauczó̗ cźó̗ (!) podle prawa gego, y poydzesz po gych radze, nye pochilayó̗cz syó̗ ani na prawo ani na lewo. Ale ktoby wspychayó̗, nye chczal posluchacz przikazanya kapalńskyego*, genze w tem czasze sluzi panu bogu twemu, a vidanye* só̗dowe: umrze ten czlowyek, a odnyeszesz zloscz s posrzotku Israhela. Tak wszistek ľud* usliszawszi, bó̗dó̗ syó̗ baczy (baci), a wyó̗czey nizadni nye nadmye syó̗ pychó̗. A gdisz wnidzesz do zemye, ktoró̗sto pan bog da tobye, odzerzisz yó̗ a przebiwayó̗cz w nyey, rzeczesz: Ustavim nad sobó̗ krola, iakosz gy mayó̗ nad sobó̗ wszistczi narodowye w okole. Tego ustavisz, ktoregosz pan bog twoy visvoly s czisla braczey swey*. Nye bó̗dzesz mocz czlowyeka ginego rodu uczynicz krolem, genze by nye bil brat twoy. A gdisz bó̗dze ustawyon: nye rosmnozi sobye kony, a nye nawroczi ľudu do Egipta, gyesczow (jeźdźców) liczbó̗ só̗ó̗cz (sąc) owszem povisszon. gdisz iest pan przikazal wam, aby nikakey wyó̗czey tó̗ó̗sz drogó̗ syó̗ nye nawraczali. Nye bó̗dó̗[15] myecz wyele zon, aby nye osydlily dusse gego, ani srebra y zlota, nyesmyernich pyenyó̗dzi brzemyon. A gdisz iusz syó̗dze na stolczu krolewstwa swego: popysze sobye deutronomium, kxyó̗gy prawa tegoto zbyerze s kxyó̗g kaplanniskich* Levi pokolenya, bó̗dze myecz s sobó̗, a w nich ciscz (czyść) po wszistki dni ziwota swego, y ostrzega y przikazanya gego y slowa gego y duckownich obyczayow, gesto iest w zakonye przikazano. Nye wznyeszesz syercza swego w pichó̗ nad swó̗ braczó̗, ani syó̗ pochili na prawó̗ stronó̗ ani na lewó̗, aby za dlugy czasz krolowal on sam, y synowye gego nad Israhelem.
Nye bó̗dó̗ myecz kaplánsci* sludzi kosczelni y wszistczi s tegosz pokolenya czó̗sczi w dzedzinye s ginim ľudem Israelskim. bo offyeri [y] obyati boze bó̗dó̗ gescz. A nicz ginego nye przymó̗ s gimyenya braczee swee (!), bo sam pan iest dzedziczstwo gich, iakosz gest movil k niim: Toto gest prawo kapľańske* w ľudu y od tich, ktosz* offyeruge obyati swe, wolu albo owczó̗ obyatuyó̗cz. Y dadzó̗ kaplanom plecze, y dobree pirwey urodi uzitki vinnee y oleyowe, y dzal velni ze wszego strzizenya. Bo gego iest viszvolil pan bog twoy ze wszego pokolenya twego, aby stal a sluzil ymyenyu pana boga twego, on y synowye na wyeki. A iestli wnidze sluga kosczelni z nyektorego myasta twego we wszem Israhelu, v nyemze gest przebiwal, a chczalliby syó̗ wroczicz, zó̗dayó̗ myescza, ktores iest vivzolil* pan: sluzicz bó̗dze v imyó̗ pana boga swego, iako wszistczi bracza gego, sludzy kosczolovi, ktorzisto stanó̗ tego czasu przed panem. Czó̗scz pokarmu veszmye tó̗ó̗sz, ktoró̗sz y gini, procz tego czosz syó̗ w gego myescze z oczcziszni (oćccyzny) gemu dostanye. Gdisz vnidzesz do zemye, ktoró̗szto pan bog da tobye, choway syó̗, abi nye nasladował ganyebnosczi wszistkich tich narodow, aby nye bil u czebye nalezon, genzeby obyatowal syna swego, albo dzewkó̗ swó̗ wyodó̗cz przesz ogyen. albo ktosby czarownikow patrzal, viprawyal sny y gusla. Nye bó̗dze cźarownik* ani guszlnik u czebye, ani których[16] wyescznikow opytay[16] ani krzivich prorokow, ani sukay[16] od martwiich prawdi. Bo wszego tego nyenavidzi pan, a prze takye grzechi zagladzi ge [w] wesczu waszem. Przespyeczni bó̗dzesz a przes poka(la)nya s panem bogyem twim. Rodowye czito, ktorichzeto obdzerzisz zemyó̗, guslnikow a czarownikow sluchayó̗. ale ty od pana boga twego gynako ges ustawyon. Proroka s rodu twego a s braczey twey, yako mnye, wzbudzi tobye pan bog twoy. Tego bó̗dzesz sluchacz, iakosz prosyl na Oreb od pana boga swego, gdisz syó̗ sebraw we wsem sgromadzenyu, movilesz rzekó̗cz: Wyó̗czey nye ussliszó̗ glosu pana boga mego, y ognya tegoto przewyely[d]kyego nye usrzó̗ na wyeki wyó̗czey, abich snad (snać) nye umarl. Y rzekl iest pan ku mnye: Wszitko só̗ dobrze movil(i). Proroka wzbudzó̗ gim s posrzotku braczey gich, rownego tobye. y wlozó̗ slowa ma w usta gego, y bó̗dze movicz k nim wszitko, czosz gemu przikazó̗. Ale ktosz slow gego nye bó̗dze chczecz sliszecz, ktores bó̗dze mowicz w ymyó̗ me: ya mscziczel bó̗dó̗. Ale prorok, genze wsgardzoni, pogorszon só̗ó̗cz, bó̗dze chczecz movicz v imyó̗ me, ktoregozem ya gemu nye przikazal aby movil, (al)bo z ymyenya ginich bogow: zabyt bó̗dze. A iestlibi ty milczó̗nim[17] pomislenim odpowyedzal: ktorim ubiczagem* mogó̗ sroz(u)myecz slowa, ktoregosz gest pan nye movil? toto znamyó̗ bó̗dzesz myecz: Czosz gest on prorok z ymyena bozego prorokowal, a to syó̗ nye stalo: tego iest pan nye movil. ale s boyaszni[18] swego umisla składal gest sobye prorok, przetosz nye bó̗dzesz syó̗ gego bacz.
A gdisz zatraczi pan bog twoy narodi, gichzeto zemyu tobye podda, a odzerzisz yó̗: bó̗dzesz przebiwacz w myescz(ech), gich y w domyech. Trzy myasta viló̗czisz sobye posrzod zemye, yó̗szto pan bog twoy da tobye ku gimyenu. Zrównasz pllnye drogó̗ zemye, a na trzi drogy rownye wszitkó̗ kra- gina* twó̗ rosdzelisz, aby myal blisko uczecz urazayó̗czi, ienze prze urasz pobyegl. To prawo bó̗dze urazedlnika pobyeglego, gegosz zivot ma syó̗ zachowacz. Ktosz by zabil blisnego swego nye chczó̗, ienzeby s wczora y trzeczego dnya nizadney nyenavisczi nye myal przecziw gemu, a tak bilo visczono (uiszczono), ale szedw s nim do lasza proscze ró̗bacz drzew, a w drzewnem ró̗banyu spadnó̗cz szekira s toporziska, ranilaby przyaczela gego y zabilaby gy: ten do gednego s tich myast uczecze, a ziw bó̗dze. aby snad* bliszni onego, gegosz iest krew przeľana, bolesczó̗ só̗ó̗cz rosnyeczon, gonilby[19] gego y usczignó̗l, bilaliby dyalsza* droga, zabillibi[19] duszó̗ gego, ienze nye iest vinyen szmyerczi. albo zadney nyenavisczi. nye myal przecziwko temu, ktori iest zabit, drzewye mayó̗cz gnyew iest nalezon[20]. A przeto przikazuyó̗ tobye, aby trzy myasta w rowney daly od syebyo rosdzelil. Ale gdisz roszirzi pan bog twoy myedze twe, (iakosz iest przisyó̗gl otczom twim, da tobye wszistkó̗ zemyó̗, ktoró̗sz iest gim slubil. ale wszak acz bó̗dzesz ostrzegacz przikazanya gego, a uczinisz, czosz ya dzysz przikazuyó̗ tobye, aby milowal pana boga twego y chodzil po drogach po wszitki czaszy): przidasz sobye gina trzy myasta ku pirwszim uczinyonim myastom trzem, a tak gich w cislo liczby podwogisz. aby nye bila przelana krew nyevinna w posrzotku zemye, ktoró̗sz pan bog twoy da tobye k gymyenyu, y nye bó̗dzesz vinyen krwye. A iestliby kto nyenavidzal blisznego swego, y sklada lescz o gego ziwocze, powstaw, ranil gy, eszby umarl, a sam by uczekl do gynego[21] drzewyey uczinyonich myast: posli starosti tego myasta, y viczó̗gnó̗ gy s tego myasta uczeklego, y dadzó̗ gy w ró̗kó̗ blisznego, gegosz krew przelana iest, y umrze. Ani syó nad nim smilugesz, y odnyesses nyewinnó̗ krew z Israela, acz syó̗ dobrze stanye tobye. Nye przeymyesz ani przenyeszes myedz blisznego swego, gesto só̗ virili pirwszy. k gimyenyu twemu, ktoresto pan bog twoy da tobye w zemi, ktoró̗szto przymyesz ku gimyenyu. Nye stanye geden swy(o)dek przecziw nikomu, ktorisz koli grzech bilby gego albo vina. Ale w usczech dwu albo trzech swyatkowi stanye wszelkye slowo. A iestly stanye swyadek lziwi przecziw czlowyeku, wynyó̗ gy przestó̗pyenim zapowyedzenim[22]: stanyeta oba, gichzeto prza iest, przed panem [w] widzenyu kapľanskem* y só̗dovem, gesto w tich dnyoch só̗. A gdisz pilnye wsbadayó̗cz syó̗, naydó̗ krzivego swyatka, ze przecziw swemu blisznemu powyedzal krziwdó̗: odplaczi gemu, iakosz on blisznemu swemu myenil czinicz, y odnyeszesz zloscz s posrzotka twego, a gini usliszawszi, mielibi strach, a nikakyesz smyeliby tegosz uczinicz. Nye slutugesz syó̗ nad nim, ale duszó̗ za duszó̗, oko za oko, zó̗b za zó̗b, ró̗kó̗ za ró̗kó̗, nogó̗ za nogó̗ pozó̗day.
A gdisz wnidzesz ku boyu przecziw wrogom swim, a usrzisz gescze y wozi y wyó̗czsyó̗ wyelikoscz zastó̗pu, nisz ty masź*, twich przecziwnikow: nye ló̗kay syó̗ gich. bo pan bog twoi s tobó̗ iest, genze czó̗ viwyodl z zemye Egipskey. A gdisz syó̗ prziblizisz ku boyu: stanye kaplan przed zastó̗pem, a tak k ludu mowyó̗: Slisz Israhel, dzysz s nyeprziiaczelmi swimi boy weszmyesz. nye ló̗kay syó̗ sercze wasze! ne straszcze syó̗, ani za syó̗ postó̗paycze, ani syó̗ gich boycze. Bo pan bog wasz posrzod was gest, a za wasz przecziw nyeprzyaczelom wassim boyowacz bó̗dze, y viswoli wasz ze scodi. A kxyó̗zó̗ta po wszech zastó̗pyech volacz bó̗dó̗, ano wszitko woyska sliszi: Ktori iest czlowyek, genze gest udzalal novi dom, a nye poswyó̗czil gego: gidzi a wroczi syó̗ do swego domu, aby snad nye umarl w boyu, a gini czlowyek poswyó̗czilbi gy. Ktori gest czlowyek, genze iest sczepil vinnicza*, a gesscze nye uczinil gey pospolney, z nyezeto by bylo slusno wszem poziwacz: gidzi, wrocz syó̗ do domu twe[e] go, aby snad* nye umarl w boyu, a ginibi czlowyek uziwal gego roboty! Ktori gest czlowyek, genze poyó̗l sobye zonó̗, a gesscze nye opczowal s nyó̗: gidzi, wrocz syó̗ do swego domu, aby snad nye umarl w boyu, a gini czlowyek poyó̗lby yó̗. To rzekó̗, przicziny gine, y bó̗dze mowicz k ludu: Ktori iest czlowyek straszivi a syercza straszivego, gidzi a wroczi syó̗ do domu swego, aby nye wstraszil syercz braczee swee, iako syó̗ sam gest strachem urzasl. A gdisz przemilczali[23] kxyó̗zó̗ta woyski, dokonayó̗cz swó̗ mowó̗: tedi giich kaszdi zastó̗p swoy ku boyu sposoby. A iestly k myastu przistó̗pisz, chczó̗cz gego dobicz: napirwey poday gemu miru. Przymyeli gy, a odewrze tobye broni; wszistek ľud, genze gest w nyem, sbawyon bó̗dze, a bó̗dze tobye sluzicz w poddany. Pakliby nye chczal s tobó̗ w smowó̗ gycz, a pocznyeli boy s tobó̗: viboyugesz ge. A gdisz ge da pan bog twoy pod ró̗kó̗ twó̗: sbygesz wszistko w nyem, czosz bó̗dze plodu samczowego, myeczem, przesz żon* y przes mlodzenczow y wszego dobitka, gesto w myescze gest. Wszistek plon w wyogensky (wojeński?) rosbitugesz, y bó̗dzesz gescz s lupu nyeprzyaczol twich, ktoresto pan bog twoy podal tobye. Tak uczinisz wszistkim myastom, ktoresto opodal od czebye só̗, a ta myasta nye só̗, ktoresz ku gimyenyu przymyesz. Ale w tich myesczech, ktoresto tobye ku gymyenyu bó̗dó̗ dani, owszem nizadnego nye ostavisz ziwo. ale zbiges myeczem, to iest Eteyskyego, Amoreskyego, Kananeyskego, Ferezeyskego, Ewayskego a Gebuzeyskego, iakos przikazal tobye pan bog twoy. aby snad nye nauczili czebe czinicz wszey ganyebnosczi, yó̗szto sami czinili bogom swim, y sgrzeszylibiscze w pana boga wasego. Gdisz ló̗zesz przed myastem dlugyego czasu, a otaroszowaw* syó̗ przed nim, aby dobil gego: nye po(s)czinay sczepow, ktorichze owocze godzó̗ syó̗ gescz, ani szekirami okolo kragini poszekasz, bo drzewo iest, a nye czlowyek, ani mozesz przisporzicz cisla boyownikowego. A iestly drzewya nyeplodzó̗czego, a iest plone, a k ginim potrzebam godne: poszekaw ge, udzalasz proki doyó̗dze nye dobó̗dzesz myasta, gesto syó̗ tobye przecziwya.
A gdisz bó̗dze nalezona marcha czlowyeka zabitego w zemi, ktoró̗sz pan bog da tobye, a bó̗dze nyevyedzano, kto iest vynyen w zabitem: vinidó̗cz wyó̗czszi urodzenim y só̗dze twoy, y zmyerzó̗ od myasta tey marchi wzdal wszistkich myast okolo, a ktores nablisse z nich usrze tem(?) starszi z myasta wyeszmye* ialoviczó̗ s stada, ktoraszto iest nye czó̗gnó̗la w yarzmye, ani zemye krogila radliczó̗. Y wyodó̗ yó̗ w doi przikry y kamyenisty, ienze iest nigdi nye oran ani naszena przymal, y srzerzó̗ w nyey gardlo ialoviczi. A przistó̗pyó̗ó̗cz kaplani, synowye Levi, ktoreszto gest zwolil pan bog twoy, aby sluzili y blogoslavili ymyenyu gego, ze wszitka rzecz gich slovi syó̗ kona, a wszelkó̗ rzecz cistó̗ albo nyecistó̗ só̗dzicz mayó̗: y przydó̗ wyó̗czszy urodzenim z myasta tego ku zabitemu, y umyyó̗ ró̗cze swee nad ialoviczó̗, gesto gest zabita w dole, rzekó̗ó̗cz: Ró̗cze nasze nye przelalista krwye teyto, ani oczi vidzali. Miloscziw bó̗dz panye ľudu twemu Israhelskyemu, gegozesz vikupil, a nye wskladay krwye nyevinney posrod ľuda twego Israhelskego. Y bó̗dze odnyeszona vina krewna od nich. y bó̗dzesz ty nyevinyen krwye nyevinney, ktorasz gest przelana, gdisz uczinisz, czosz gest przikazal pan. Gdysz vnidzesz ku boyu przecziw nyeprzyaczelom swym, a podda ge pan bog twoy pod twu* ró̗kó̗, a zgimas ge, a usrzysz w liczbye wyó̗sznyom* zonó̗ krasnó̗, gimyesz syó̗ gey milowacz, chczó̗ yó̗ sobye za zonó̗ myecz: wyedzesz yó̗ do domu swego, a ona ogoli sobye kryczyczó̗, a ostrzize paznogcze. a slozó̗cz rucho, w nyemze iest yó̗ta, szedzó̗cz w domu twemu*, bó̗dze plakacz otcza y maczerze swey za geden myesyó̗ó̗cz, a potem vnidzesz k nyey y bó̗dzesz s nyó̗ spacz, bo iest zona twa. A iestli potem nye bó̗dze tobye k mysly: przepusczisz yó̗ wolnye, ani gey mocz bó̗dzesz przedacz za pyenyó̗dze, ani snó̗dzicz mocz, genze ges yó̗ ponizil. Bó̗dzeli czlowyek myecz dwye zenye, gednó̗ miló̗, a drugó̗ nyemiló̗, y urodzi s nyey syny, y billibi syn nyemiley pirworodzenyecz, y chczalby otczecz zboze myedzi syni rosdzelicz: nye bó̗dze mocz uczinicz syna miley pirworodzonim a vissey myecz, niszli syna nyemiley. Ale syna nyemiley przizna pirworodzonim y da gemu ze waszego, czosz ma, dwa dzali. bo tento gest pirwy s synow gego, a gemu slusze pirworodzenstwo. Gdysz urodzi czlowyek syna nyeposlusnego y nyekarnego, genze nye poslucha przikazanya otczowa ani maczerzina, a karan só̗ó̗cz, posluchacz wsgardzi: popatwszi gy, prziwyodó̗ przed starsze tego myasta ku wrotom só̗dz (sądź), y powye k nim: Tento syn nasz nyekarni a nyeposlusni gest, napomynanya naszego sliszecz nye chcze y gardzi, oddal syo iest obzarstwu y nyecistocze y godom, kamyenim gy obrzuczi ľud myesczki y umrze.[f] A tak odnyeszecze zloscz s posrzotka waszego, a tak wszistek Israhel usliszaw, wzbogi syó̗. Gdisz sgrzeszi czlowyek tim. prze gesto smyerczi bó̗dze osó̗dzon, a obyesson bó̗dze na szibyeniczi: nye ostanye gego marcha na drzewye, ale tegosz dnya pogrzebyon bó̗dze. bo przekló̗ó̗t bogem gest wszelki, ktosz viszi na drzewye. a nikakey nye pokalasz zemye swey, ktoró̗sto pan bog twoy da tobye ku gimyenyu.
A gdisz usrzisz volu brata twego albo owczó̗ bló̗dzó̗cze, nye minyesz gich, ale nawroczisz bratu twemu. Ale acz nye iest brat twoy, ani gego znasz, wyedzesz ge w dom swoy, y bó̗dó̗ u czebye, doyó̗d nye naydze brat twoy y poymye od czebye. Takyesz uczinisz o osle y o ruchu y o w selkey rzeczi brata twego, ktorabi syó̗ straczila, a ty yó̗ nalasl. nye omyewskaway iakó̗* czudzó̗. Usrzisli volu albo osla brata twego padwszi[24]: nye minyesz, ale podnyeszesz s nim. Nye oblecze syó̗ zona w rucho mó̗ske, ani mó̗sz uziwacz bó̗dze rucha zenskego. bo ganyebno bó̗dze przed boģem*, ktos to czini Gdisz chodzó̗cz po drodze, naydzesz na zemi albo na drzewye gnyasdo ptaszę, a maczerz gich na ptaszó̗czech albo na yayczoch naszedzó̗czó̗: nye weszmyesz gey z gey dzeczmi, ale dasz gey ucz, dzerzy[25] gey dzeczi, acz syó̗ dobrze sstanye tobye, a bó̗dzesz ziw za dlugy czasz. Gdisz udzalas noyi dom, uczinisz mur strzechó̗* okolo, aby nye bila krew przelana w twem domu, a nye bó̗dzesz vinyen, gdisz syó̗ kto popelznye, nagle padnye*. Nye poszeway vinnieze swey ginim szemyenyem, aby szemyó̗, ktoresby szal, y czosz syó̗ rodzi z vinnicze, spolu syó̗ [nie] poswyó̗czilo. Nye bó̗dzesz oracz spolu volem y oslem. Nye obleczesz syó̗ w rucho, gesto z velni a ze lnu tkano gest. Strzó̗pki na podolcze (?) ucinisz a na cztirzech wó̗glech plascza swego, w ktorisz syó̗ odzewasz. Gdysz poymye mó̗sz zonó̗, a potem bó̗dze yó̗ nyenavidzecz, vimislayó̗ na nyó̗ sromota* prze ktoró̗sto by gey zbyl, vinyó̗* yó̗ gimyenyem przezlim, a rzekó̗ó̗cz: Tó̗toczem zonó̗ poyó̗ó̗l, a wszedw k nyey nye nalaszlem gey pannó̗: poymó̗ yó̗ oczecz gey y macz, nyosó̗ó̗cz s nyó̗ znamyona gey panyenstwa k starszim z myasta, giszto ve wroczech só̗ postawiw (?), y powye oczecz: Dzewkó̗ mó̗ dalem temuto za malzonkó̗, a on gey nyenavidzi, prziklada gey gimyó̗ przezle, rzekó̗ó̗cz: Nye nalaszlem gey pannó̗ só̗ó̗cz. otocz só̗ znamyona panyenstwa gey, dzewky mey. y pokaze rucho przed starsimi z myasta tego. i popadnó̗ starsi myasta tego mó̗za, y byczuyó̗ gy, a odsó̗dzi gey sto zawazy srebra, gesto da otczu dzewczemu, ktoró̗sto gest gańbil ymyeuyem przezlim na gey dzewstwe w Israhel. y bó̗dze yó̗ myecz za malzonkó̗, any bó̗dze gey mocz zbicz po wszitki czaszi ziwota swego. A iestlibi prawda bila, czosz gest ua nyó̗ povyedzal, ze nye gest nalezona dzewka w panyenstwe: virzuczó̗ yó̗ ze drzvi domu otcza gego a kamyenim yó̗ obrzuczó̗ wyelkoscz myasta tego, y umrze, ze gest uczinila nyecistotó̗ w Israhel a sromotó̗ w domu otcza swego, y odnyeses zloscz s posrotku twego. Gdysz by spal mó̗sz s czudzó̗ zonó̗: oba spolu umrzeta, to gest czudzolosznik y czudzolosznicza. y vinyeszesz zloscz z Israel. Pakli ktori mó̗sz dzewkó̗ pannó̗ sobye otda[26], a usrzaw yó̗ nyekto z myasta, albo nalezona gest y spal s nyó̗: prziwyedzesz obu ku bronye myesczkey, a kamyenim yó̗ obrzuczisz. dzewkó̗ przeto, ze gest nye wolala, só̗ó̗cz w myescze. mó̗ze* przeto, ze pogańbil zonó̗ swego blisznego. a vinyeszesz zloscz s posrotku twego. Ale gdysz na polu naydze mó̗sz dzewkó̗, gesto gest oddana, a popadw yó̗, lezal s nyó̗: on sam umrze, a dzewka nicz nye bó̗dze czirpyecz, ani iest vinna smyerczi. bo iako lotr powstawa przecziw bratu swemu, a zabya duszó̗ gego, takyesz y dzewka czirpyala gest. Sama na polu bila. volala, a nizadni nye przispial, ktoby yó̗ viszwolil. A iestly mó̗sz naydze dzewkó̗ pannó̗, gesto nye ma mó̗za, a popadnó̗ yó̗ spal s nyó̗, a prza przislaby k só̗du: da, ktosz spal s nyó̗, otczu dzewczemu pyó̗czdzeszó̗ó̗t zawazy srebra, a bó̗dze yó̗ myecz za malzonkó̗, bo gest yó̗ pogańbil, a nye bó̗dze gey mocz zbycz po wszitki czaszi ziwota swego.
Nye po(y)mye mó̗sz zony otcza swego, ani obnazi odzenya gey. Nye wnidze czisczoni, albo zdawyone lono mayó̗cz, albo odyó̗te albo odrzazane mayó̗cz, w kosczol bozi. Nye vnidze vileganyecz, genze gest [s] sprosney nyewyasti urodzon, w kosczol bozi az do dzesyó̗tego pokolenya. Amoniczsci a Moabisci takyes do dzesyó̗tego pokolenya nye wnidze* w kosczol bozi, esz na wyeki. bo só̗ nye chczeli wasz potkacz s chlebem a s wodó̗ na drodze, gdyszcze visli z Egipta, a nayó̗li so przecziw tobye Balaama, syna Beorova, z Mezopotanyey Sirskey, aby czó̗ przekló̗ó̗l. Y nye chczal gest pan bog twoy usliszecz Balaama, a obroczil kló̗twa* gego w pozegnanye twe, przeto ze czó̗ milowal. Nye uczinisz sobye s nimi miru, ani gló̗day gich dobrego wszitki dni ziwota twego na wyeki. Nye wzgardzisz Ydumeyskim, bo brat twoy gest, ani Egipskim, bosz przichod[g]nyem bil w zemi gego. Ktos syó̗ urodzi z nich, w trzeczem pokolenyu wnydó̗ w kosczol bozi. Gdisz vinidzesz przecziw wrogom swym w boy, ostrzegay syó̗ ode wszey zley rzeczi. Bó̗dzeli myedzi wami czlowyek, genzebi nocznim snem bil pokalan: vinidze s stanow, a nye wroczi syó̗ asz do wyeczora, a umyge syó̗ wodó̗ po slunyecznem* zachodu, y vroczi syó̗ do stanu. Bó̗dzesz myecz vichod przed stani, k nyemusz przidzesz prze przirodzonó̗ przigodó̗, noszó̗cz kolek na passze. a gdisz syó̗dzesz, okopasz okolo czebye, a layna pyersczó̗ przikrigesz na tem myesczu, na ktoremzesz obletczon. bo pan bog twoy chodzy possrot stanow, aby czó̗ viprosczil a poddal tobye nyeprzyaczele twe. a twogi stanowye bó̗dó̗ swyó̗czi, a nizyó̗dni* smrod nye pokaze syó̗ v nich. ani czó̗ opusci. Nye vidas panu parobka gego, ktorisz k tobye uczecze. a bó̗dze s tobó̗ bydlicz w myesczu, ktores syó̗ gemu slubi, w gednem z twich myast, acz tu odpocziwa, a nye smó̗cz gego. Nye bó̗dze zla dzewka myedzi dzewkami Israhelskimi, ani nyecisti s synow Israhelskich. Nye bó̗dzesz offyerowacz roboti* swey nyecistoti, ani zaplati psey (psiéj) w domu pana boga twego, bo* czosz koli tego iest, genzeto* by slubil. Bo mirzone gest oboge przed panem bogem twim. Nye poziczisz bratu twemu na lifó̗ pyenyó̗dzi twych, ani uzitkow, ani zadney giney rzeczi, gedno czudzemu. Ale bratu twemu przés* lify, czosz gest potrzebyen, poziczisz. a pozegna tobye pan bog twoy we wszem usilu twem a w zemyó̗*, w nyó̗sto wnidzesz, odzerzisz*. Gdisz slubisz slub panu bogu twemu: nye myeskay spelnicz. bo to ogló̗da pan bog twoy. A iestly bó̗dzesz myeskacz, za grzech tobye postawyono bó̗dze. A iestli nye bó̗dzesz slubowacz, przes grzechu bó̗dzesz. Ale czosz gest gedno visio s twich ust, spelnisz, a uczinisz czoszesz slubil panu bogu twemu, czosz s dobrey woley swimi usty przemówił. Wszedw [w] winniczó̗ blisznego, zoby grona, czosz syó̗ tobye lubyó̗, ale precz nicz nye winyesesz [s] szobó̗. A vinidzesli na pole swego prziyaczela: nasczikasz kloszow a ró̗kama zemnyesz, ale sirpem nye bó̗dzesz zó̗czi.
A gdisz poymye czlowyek zonó̗, y bó̗dze yó̗) myecz, a ona nye naydze milosci przed gego oczima prze nyektori smrod: napise list roswmdny y da w ró̗kó̗ gey, y pusczi yó̗ s swego domu. A gdisz odydze, poymye ginego mó̗za, a ten tesz nyenavidzi gey, da gey list roswodny a pusczi yó̗ s swego domu, bo acz by[27] umarl: nye bó̗dze mocz gey pirvi mó̗sz zasyó̗ za malzonkó̗ wzoó̗cz*. bo pokalana gest a ganyebna gest przed boģem*. Nye day sgrzeszicz w zemi twee, ktoró̗sto pan bog twoy da tobye ku gimyenyu. Gdisz mó̗sz poymye zonó̗ novo: nye poydze ku boyu, ani gemu ktorego poselstwa roskazó̗ pospolitego, ale prozen bó̗dze przes pokuti w domu swem, za czali rok vyeszol só̗ó̗cz [s] swó̗ zonó̗. Nye przymyesz myasto zaklada, spodnyego y zvirzchnyego zarnowa, bo duszó̗ swó̗ polozil gest tobye. Bó̗dzeli popadnyon czlowyek, nó̗kayó̗ brata swego s synow Israelskich, a przedal by gy, a wzó̗ó̗l penyó̗dze: taki zabit bó̗dze, y vinyeszesz zloscz s posrotka twego. Strzesz syó̗ pilnye, aby nye wszedl w ranó̗ tró̗dovató̗. ale wszitko uczinisz, czosz koli nauczó̗ czó̗ kapłani z Levi pokolenya podle tego, iakozem gim przikazal, pilnye vipelnisz. Wspominaycze, czso gest ucinil pan bog wasz Maryey na drodze, gdiszcze sli z Egipta. Gdisz napominasz blisznego swego z nyekakey rzeczi, ktoró̗szto gest tobye dlozen*: nye wnidzesz w gego dom, chczó̗cz zaklad wzó̗ó̗cz. ale stanyesz przed nim, a on tobye vinyesze, czosz bó̗dze myecz. A iestly by byl ubogy: nye ostaway przes nocz u szebye zakladu, ale wroczisz gemu przed slunecznim zachodem, aby spal w swem ruszę, a dobrze
movil tobye. y bó̗dze to tobye za sprawyedliwoscz przed panem bogem twim. Nye zaprzysz zaplati nyedostatecznego y ubogyego brata twego, albo przichodzó̗czego, genze s tobó̗ przebiwa w zemi twe* albo myedzi wroti twimi gest. ale tegosz dnya wroczysz gemu nagem gego dzala przed slunecznim zachodem. bo ubogy gest a tim swoy ziwot karmi, acz nye bó̗dze wolacz ku bogu na czó̗, a nye bó̗dzesz myecz s nyego grzechu. Nye bó̗dó̗ zabyczi otczowye za syni, ani synowye za otcze. ale geden kaszdi[28] za swoy grzech umrze. Nye przewroczis só̗du ubogyemu, przichodzó̗czemu y syrocze. nye weszmyes myasto zakladu v wdovy rucha gey. Wspominayó̗*, zesz robotowal w Egipcze, a viwyodl czó̗ pan bog twoi odtó̗d. Przetosz przikazuyó̗ tobye, aby ucinil tyto rzeczi. Gdisz sesznesz nasenye na twem polu, a zapomnyaw snop ostavisz: nye wroczysz syó̗, aby gy wzó̗l. ale ginemu (?) y syrocze y wdowye przepuscz wzó̗ó̗cz, acz pozegna tobye pan bog twoy we wszem uszylu ró̗ku twu. Paklibi owoce z olivi bó̗dzesz zbiracz: czosz koli zostanye na drzewye, nye nawroczisz syó̗, chczó̗ to sebracz. ale ostavisz przichodzó̗czemu, syrocze y wdowye. A gdisz sbyerasz twó̗ vinniczó̗, nye sbyray gronnich yagoth, gesto ostawayó̗. acz syó̗ dostanó̗ ku[h] uzitku przichodzó̗czemu, syrocze y 82 wdowye. Wspominayó̗*, ze gesz sam robotowal w Egipcze. a przeto przikazuyó̗ tobye, aby ucinil tó̗to rzecz.Bó̗dzeli prza myedzi nyektorima, a viproszi sobye só̗dzó̗: ktoregosz s nich sprawyedliwego usrzó̗, temu z nich prawdy szviczó̗zenya[29] dadzó̗, a nyeprawego w gego nyesprawyedliwosci potó̗pyó̗. A iestli usrzy tego, ktosz gest sgrzeszil, ze gest dostogen kaszni: swlekó̗cz gy, przed sobó̗ kazi (każy) bycz podle myari gego grzechu. Ale wszak ran my ara tato bó̗dze, aby liczbi cztirzech dzesyó̗tkow nye przesyó̗gnó̗li, tak aby brat twoy, wyelmi só̗ó̗cz zbyt, od twu oczu nye mogl odycz.[30] Nye zawyó̗zes ust volowych, gdysz mloczisz w gumnye uzitki twe. Gdisz przebiwayó̗ bracza spolu, a geden z nich umrze przes dzeczi: zona umarlego nye odda syó̗ za ginego, ale poymye brata gego, y wzbudzi śemyó̗ (!) brata swego, a pirworodzonemu synu z nyey zdzege ymyó̗ gego, aby syó̗ nye sgladzilo gego ymyó̗ z Israhel. A iestly by nye chczal poyó̗cz zony bratra* swego, gesto s prawa ma: poydze zona ku bronye myestkye, y wdzaluge wyó̗czszim urodzenya rzekó̗ó̗cz: Nye chcze brat mó̗za mego wsbudzicz syemyenya bratra swego w Israhel, ani mnye w malzenstwo prziyó̗cz. Natichmyast prziwolayó̗cz gego opyta*. Odpowyeli: Nye chczó̗ gey sobye za zonó̗ poyó̗cz: przistó̗piwszi zona k nyemu przed starsimi, zuge boti z gego nog, y plunye w oblicze gego rzekó̗ó̗cz: Tak syó̗ stanye czlowyeku, ktori nye udzala domu brata swego. Y bó̗dze slynó̗cz ymyó̗ gego Dom zutego. Bó̗dzetali dwa mó̗za myecz myedzi sobó̗ swar, a geden z nich przecziwya syó̗ drugyemu pirzchliwye, a chczó̗cz zona gedna viwadzicz mó̗za swego s ró̗ku sylnyeyszego, sczó̗gnó̗laby ró̗kó̗ y uchwicilabi lono gego: utnyesz ró̗kó̗ gey, any syó̗ uchilisz k nyey zadnó̗ milosczó̗. Nye bó̗dzesz myecz [w] waczku rosmagitey wagy, wyó̗czszey y mnyeyszey. ani bó̗dze w domu twem myara wyó̗czsza y mnyeysza. Wagy bó̗dzesz myecz sprawyedkve y prawe, a myara rowna bó̗dze y prawa u czebye. Y bó̗dzesz ziw na zemi dlugy czasz, ktoriszto pan bog twoy da tobye. Bo ganyebny gest panu, ktos to czini, a przecziwya syó̗ wszey nyesprawyedliwosci. Wspominayó̗* czso tobye gest uczinil Amalech, na drodze potkaw czó̗, gdizesz viszedl z Egipta, kako gest sedl przecziwko tobye, a poslednego zastó̗pa twego, gesto ustawszi sedzeli, zbyl, gdizesz ty byl glodem y usilim obczó̗zon, a nye bal syó̗ gest boga. Przetosz gdisz pan bog twoy da tobye odpoczinó̗cz, a podwroczilby wszitki narody w okole w zemi slubyenya: zagladzisz ymyó̗ gego pod nyebem. Choway syó̗, a nye zapomnysz!
A gdysz wnidzesz w zemyó̗, ktoró̗sto pan bog twoy da tobye ku gimyenyu, a odzerzisz yó̗, y bó̗dzes w nyey przebiwacz: nabyerzes ze wrszech swych uzitkow y pirvich urod, y polozisz ge na wyeko, y przydzesz na to myescze, ktores gest pan bog twoy vibral, aby tamo bilo weszwano ymyó̗ gego, a przistó̗pyó̗* ku kaplanovi, genze gest w tich dnyoch, a rzeczesz gemu: Prziznawayó̗ syó̗ dzysz przed panem bogem twym, zesz[31] wszedl w zemyó̗, za nyó̗szto gest przisyó̗gl otczom nasim, abi yó̗ dal nam. Y przymye kapľan (!) wyeko z ró̗ki gego, y postavi przed oltarzem pana boga twego, y bó̗dzesz movicz przed vidzenim pana boga twego: Sirsky przecziwyal syó̗ gest otczu memu, genze biil* sstó̗pil do Egipta, a tu przichodnyem byl w maley liczbi(e), y rosplodzil syó̗ [w] wyeliky rod y w moczni, nyeskonaney wyelikosci. Y nó̗dzili só̗ nasz Egipsci, a przeciwyayó̗cz syó̗ nam, wskladayó̗cz na nasz przeczó̗ska brzemyona. y volalissmi ku panu bogu otczow naszich, y ussliszal gest nasz, a wesrzawszi na nasze pokori y usyle y nó̗dze, a viwyodl nasz z Egipta w ró̗cze sylney, y rosczó̗gnonim ramyenyem, y [w] vyelikyem strachu, w dzivyech y znamyonach, y viwyodl nasz na toto myescze, a dal nam zemyó̗ mlekyem a myodem czekó̗czó̗. A przeto nynye offyeruyó̗ tobye pirwe urodi zemye, ktorosto gest pan bog dal mnye. Y postawasz yó̗ przed obliczim pana boga twego, a pokloniw syó̗ panu bogu twemu, karmicz syó̗ bó̗dzesz wszistkim dobrim, ktoreszto gest pan bog twoy dal tobye y domu twemu, ty, y sługa kosczolovi, y przichodzen, genze s tobó̗ gest. A gdisz vipelnisz dzesyó̗tek wszitkich twich uzitkow, ľata dzesyó̗cinnego trzeczego, dasz sludze kosczolovemu y przichodzó̗cemu, syrocze y wdowye, aby gedli myedzi twimi wroty y nasziczili syó̗. y bydzesz movicz [w] widzenyu pana boga twego: Przinoslem, czosz gest poswyó̗czonego z domu mego, a dalem to sludze kosczolovemu y przichodnyovi y syrocze y wdowye, iakosz mi przikazal. Nye omyeskalem przikazanya twego, anym zapomnyal twego przikazanya. Nye ukusylem tego w zalosci mey, anym tego odkladal w ktorey nyecistocze, anym tego stravil w nyecistey rzeczi. Posluszenem bil glosu pana boga mego, a wszistko ucinil, czosz mi przikazal. Wesrzi na myó̗ panye s swyó̗tiney twey swyó̗tey y z viszokosci nyebyeskyego przebitka, a pozegnay ludu twemu Israhelskemu, y zemy[i] yó̗szto nam dal zemyó̗ mlekyem y myodem czekó̗czó̗. Iakosz przisyó̗gl otczom nasim, dzysz pan bog twoy przisyogl tobye, aby czinil gego przikazanya tato y só̗dy, a ostrzegal y pełnil ze wszego syercza twego y wszitkey dusze twey. Pana ges (jeś) wibral dzysz, aby byl tobye w bog, a ty aby chodzil po drogach gego, ostrzegayó̗ duchownich obyczayow gego a przikazanya gego y só̗dow, y posslusen bil rzeczi gego. Owa, pan vibral czó̗ dzysz, aby byl gemu lud wlostni, iakosz gest movil tobye, aby ostrzegal wszego przikazanya gego. y uczini czó̗ visszego wszech narodow, ktoresto gest stworzil na chwa1ó̗ y na slawó̗ ymyenyu swemu, aby byl swyó̗ti panu bogu twemu, iakosz movil tobye iest.
Przikazal gest Moyzes y starszi Israelsci ludu rzekó̗cz: Ostrzegaycze przikazanya wszelkego, ktores ya przikazuyó̗ wam dzysz. Gdiisz przeedzesz Iordan, vnidzesz w zemyó̗, ktoró̗sto pan bog twoy da tobye. vibyerzesz wyelike kamyenye y spogisz ge wapnem y ugladzysz, aby mogl na nich pisacz wszistka slowa tegoto prawa, Iordan przeydó̗, gdisz wnydzesz w zemyó̗, ktoró̗sto pan bog da tobye, zemyó̗ mlekyem a myodem czekó̗czó̗, iakosz gest przisyó̗gl otczom twim. Przetosz gdysz przeydzesz Iordan, wznyesz kamyenye, ktoresz ya dzysz przikazuyó̗ tobye, na gorze Ebal, y spogesz* ge wapnem, y udzalasz tu oltarz panu bogu swemu s kamyenya, gegosto gest zelazo nye dotklo, y skaly nyerownanego ani ugladzonego* y bó̗dzesz na niem offyerowacz obyati zapalne panu bogu twemu, a offyerowacz bó̗dzesz obyati pokoyne, y bó̗dzesz gescz tam, y karmicz syó̗ bó̗dzesz przed panem bogyem twim. Y napiszes na kamyenyu wszitka slowa tegoto prawa yawnye y swyetley*. Y rzekli só̗ Moyzesz y kxyó̗zó̗ta Levi pokolenya ku wszemu Israhel; Bacz a slysz Israhel, dzysz uczynyon nyesz[32] ľud* pana boga twego, uslysz glosz gego, spelnisz przikazanya y sprawyedliwosci, gesto ya przikazuyó̗ tobye. Y przikazal gest Moyzesz ludu tego dnya, rzekó̗cz: Cito stanó̗ ku bogoslawyenyu bozemu na gorze Garizim, Iordan przeydó̗cz: Symeon, Levi, Iudasz, Izachar, Iozef y Benyanim*. A na one sstrony cito stanó̗ ku przekló̗czó̗* na gorze Ebal: Ruben, Gad, Asser, Zabulon, Dan y Neptalim. Y bó̗dó̗ wolacz sludzi kosczelni, a rzekó̗cz ku wszem mó̗zom Israhel wiszokim: Przekló̗ti czlowyek, ktori uczini ricze dó̗te, a ganyebnoscz bila bogu dzalo ró̗ó̗k rzemyó̗slnikowick, y polozi to w skricze, y odpowye wszitek lud: Amen. Przekló̗ti czlowyek, ktorisz nye czczi otcza swego y maczerze. y rzecze wszitek ľud: Amen. Przekló̗ti, ktorisz przenoszi myedze swego bliszńego (!) y odpowye wszitek ľud: Amen. Przekló̗ti, ktosz dopusci bló̗dzicz slepemu na drodze, y rzecze wszistek ľud: Amen. Przekló̗ty, ktorisz przewracza só̗ó̗d przichodzó̗cemu, syrocze y wdowye. y odpowye wszistek ľud: Amen. Przekló̗ti, ktorisz spy z zonó̗ otcza swego y odkrige przikricze loza gego. y rzecze wszistek lud: Amen. Przekló̗ti, genze spy s ktorimzekoli dobytczó̗czem. y odpowye wszistek ľud: Amen. Przekló̗ti, genze spy s sostró̗ swó̗, y z dzewka* otcza swego albo maczerze swey. y odpowye wszistek ľud: Amen. Przekló̗ti, ktosz spy se czczó̗ (tścią) swó̗. y rzecze wszistek lud: Amen. Przekló̗ti, ktosz zabye tagemnye blisznego swego, y odpowye wszistek lud: Amen. Przekló̗ti, ktosz spy z zonó̗ blisznego swego, y odpowye wszistek ľud: Amen. Przekló̗ti, ktosz byerze dari, aby zabyl duszó̗ nyevinnye*. y odpowye wszistek lud: Amen. Przekló̗ti, ktosz nye ostanye w umovye tego prawa, ani gego uczinkyem pelni, y odpowye wszistek lud: Amen.
Ale bó̗dzesli sluchacz glosu pana boga swego, aby czinil y chowal wszistko przikazanye gego, ktoresto ya przikazuyó̗ tobye dzysz: uczini czó̗ pan bog twoy visszego nad wszistki ludzi, gesto przebiwayó̗ na zemi. Y przydó̗ tobye wszitka pozegnanya tato y pochwyczó̗ czó̗, acz ty przikazanya gego bó̗dzesz sluchacz. Blogoslawyon ty w myescze y blogoslawyon na polu. Blogoslawyon plod brzucha twego, y blogoslawyon plod zemye twey, y plod skota twego, y stada baranow twich, y chlevi owyecz twich. Blogoslawyone stodok twe, y pozegnani ostatkowye twogi. Blogoslawyoni bó̗dzesz vnidzó̗cz y vinidzó̗cz*. Dacz pan nyeprziyaczele twe, gesto powstayó̗ przeciw tobye, zecz padnó̗ [w] wydzenyu twem. Gednó̗ drogó̗ przydó̗ przecziw tobye, a sedmyó̗ pobyezó̗ przed twim obliczim. Wipusci pan pozegnanye na twe piwnicze y na wszistko usile ró̗ku twu. y pozegna tobye na zemi, ktoró̗szto przymyesz. Wzbudzi czó̗ pan za swyati* lud sobye, iakosz gest przisyó̗gl tobye, acz bó̗dzesz ostrzegacz przikazanya pana boga twego, a chodzicz po gego drogach. Y usrzi lud ze wszech zemy, ze ymyó̗ boze nazwano gest nad tobó̗, y bó̗dze syó̗ czebye bacz. Y uczini pan, ze bó̗dzesz obfitowacz we wszem dobrem , y w plodu ziwota twego, y w plodu dobitka twego, y w plodu zemye twey, prze nyó̗sto gest pan bog przisyó̗gl oczczom twim, aby yó̗ dal tobye. Otewrze pan skarb swoy nalepsy, nyebo, aby descz dalo zemi twey czasem swim, y pozegna wszitko usyle ró̗ku twu. Y bó̗dzesz poziczacz wyelu[j] narodom, a sam u żadnego poziczacz nye bó̗dzesz. Ustanovi czó̗ pan bog twoy na glowó̗, a nye na ogon. y bó̗dzesz wzdi z virzchu, a nye posrod[33], acz bó̗dzesz sluchacz przikazanya pana boga twego, gesto ya przikazuyó̗ tobye dzysz, aby chowal i pełnil, a nye pochilal syó̗ od nyego ani na praviczó̗ ani na leviczó̗, y nye nasladował bogow czudzich, ani syó̗ gim modl(il). A iestli nye chczesz sliszecz glosu pana boga twego, aby chowal y pełnil wszitka przikazanya gego y duchowne obyczage, ktoresto ya przikazuyó̗ tobye dzisz: spadnó̗ na czó̗ wszitki kló̗twy tyto y (w)wyó̗zó̗[34] syó̗ w czó̗. Przekló̗ti bó̗dzesz w myescze, przekló̗ti bó̗dzesz na polu, przekló̗ta stodola twa, przekló̗te wszitki uzitki twe, przekló̗ti plod ziwota twego, y plod zemye twey, stada wolow twich, y stada owyecz twych. Przekló̗ti bó̗dzesz wchadzayó̗ y vichadzayó̗. Prziwyedze pan na czó̗ glod y lacznoscz, y layanye na wszitki uczynki twe, czosz ty czinis, doyó̗d czebye nye setrze y straczi richlo, prze twe wimislenye nagorsze, w ktorichzesto* ostal gego. Przicini tobye pan mor, doyó̗d czó̗ nye zatraczi z zemye, do ktoreyzeto przydzesz k dzérzenyu*. Rani czó̗ pan byadó̗, y zymniczó̗, y zymnó̗goró̗czosczo, y wyodrem, y powyetrzim skazenya y rdzyó̗ (rdzą), a przecziwicz syó̗ tobye bó̗dze, doyó̗d nye sginyesz. Bó̗dze nyebo, gesto nad tobó̗ gest, myedzanye, a zemyó̗*, na nyeyzeto chodzisz, zelaszna. Da pan zemi twey przewal prossni[35], a spadnye na czó̗ s nyeba popyol, doyó̗d nye bó̗dzesz start. Podda czó̗ pan, ze padnyesz przed nyeprzyaczelmi swimi. Gednó̗ drogó̗ vinidzesz przecziw gim, a sedmyó̗ pobyezysz, rosproszon só̗ó̗cz po wszistkich krolewstwach na zemi. Bódze marcha twa w pokarm wszemu ptastwu nyebyeskyemu y zwyerzó̗tom na zemi, y [nie] bó̗dze, ktoby od czebye odegnal. Rani czó̗ pan wrzodem egipskim na stronye twego czala, ktoró̗sz layna vipusczasz, y crostami y swirzbyem, tak ze usdrowyon nye bó̗dzesz mocz bycz. Rani czó̗ pan omamyenim y slepotó̗ y gnewem mieli twey, ze bó̗dzesz o poludnyu maczacz, iako gest obykl maczacz slepi wye* czmach, y nye sdrzó̗dzi (?) twich drog. Po wszitki czasy bó̗dzesz czirpyecz bó̗dó̗*[36], oczó̗zon só̗ó̗cz na misli nasilim, a nye mayó̗, ktoby czó̗ vibavil. Poymyesz zonó̗, a gini s nyó̗ bó̗dze spal. dom udzelas, a nye bó̗dzesz w nyem przebiwacz. vinniczó̗ uczinisz, a nye bó̗dzesz s nyey sbiracz. Vol twoy obyetowan bó̗dze przed tobó̗, a nye bó̗dzesz gego gescz. Osel twoy bó̗dze poyó̗t [w] widzenyu twem, a nye bó̗dze nawroczon tobye. Owcze twe bó̗dó̗ dany nyeprzyaczelom twim, a nye bó̗dze, ktoby wspomogi tobye. Synowe twogi y dzewki twe poddany bó̗dó̗ ginemu ľudu, a ty patrzasz swima oczima na to, a ty gynó̗cz bó̗dzesz przed gich vidzenim czalego dnya, a nye bó̗dze syla w twey ró̗cze. Uzitki zemye twey y wszitka robota twa* sesrze lud, ktoregos ty nye znasz, a ty bó̗dzes czirpyecz zawzdi, byadó̗ obczó̗zon só̗ó̗cz po wszitki dni, a ló̗kayó̗cz syó̗ przed gego grozó̗, yó̗szto usrzita oci twogi. Rani czó̗ pan wrzodem psotnim na kolanoch y lytkach, a usdrowyon nye bó̗dzesz mocz bycz od pyó̗ty w nodze az do czemyenya twego. Zawyedze czó̗ pan y krola twego, gegosz ustawysz nad szobó̗, w lwd (lud), gegosto nye sznasz ty y otczowe twogi. y bó̗dzesz tam sluzycz czudzim bogom dzewyanim* y kamyennim. Y bó̗dzesz zatroczon* w przislowye y w powyescz wszem(u) ludu, do ktoregosto czó̗ wyedze pan. Saacz bó̗dzesz vyele w zemi, a mało uszńes, bo kobilki snyedzó̗ wszitko. Vinnicze wsplodysz* y wskopasz, ale vina nye bó̗dzesz pycz, ani czso z nyey veszmyesz, bo bó̗dze opusczó̗na*[37] czirwmi. Oliwy bó̗dzesz myecz na swych[38] krayoch twych, a nye bó̗dzesz syó̗ mazacz olegem, bo skapye a sgynye. Synow naplodzysz y dzewek, a nye bó̗dzesz syó̗ gimi czessycz, bo bó̗dó̗ wyedzeni w nyevolstwo. Wszitko twe sadowe drzewye y owocze zemye twey rdza zaguby. Przichodzen, genze bidli s tobó̗ w zemi, zwyssi syó̗ nad czó̗, y bó̗dze czebye vissy, a ty syó̗ ponizisz y bó̗dzesz nyssy. On bó̗dze tobye poziczacz, ale nye ti gemu. On bó̗dze na glowye, a ty na ogonye. Y przydó̗ na czó̗ wszitki tyto kló̗twy, przecziwyayó̗cz syó̗ tobye, snó̗dzó̗ czó̗, doyó̗d nye sginyesz. bo ges nye posłuchal glosu pana boga twego, anisz chowal przykazanya gego y duchownich obiczayow, gesto gest przikazal tobye. Y bó̗dó̗ nad tó̗bó̗* znamyona y dziwy, y w naszenyu twem az na wyeki, yzes nye sluzyl panu bogu twemu w radosci syercza swego y veselu, prze obfitoscz wszego dobrego. Przetosz bó̗dzesz sluzicz nyeprziyaczelovi swemu, gegosz przepusci na czó̗ bog, w glodzę y w pragnyenyu, w nagosci y we wszitkey nó̗dzi. y wlozi zelaszne yarzmo na twe gardlo, doyó̗d czebye nye setrze. Prziwyedze na czó̗ pan narod z dalekey stroni a s poslednich krayow zemye, podobny orlici latayó̗cey w naglosci, gegosz yó̗zikovi nye bó̗dzesz mocz srozumyecz, narod nyesromyeszliwi, genze nye odpusczó̗* staremu, ani syó̗ slutuge nad robyonkem y sirotó̗, ale posrze plemyó̗ dobitka twego y owocz zemye twey, doyó̗d nye sginyesz. a nye ostavycz psenycze tobye, ani vina, ani oleyu, ani stad volowich ani owczich, doyó̗d czebye nye zatraczi y nye zetrze we wszech myesczech twych.[k] A skazoni bó̗dó̗ muri twe twarde y viszoke po wszey zemi twey, w nichzes nadzeyó̗ myal. Obló̗zon bó̗dzesz myedzi wroti twimi po wszey zemi twey, yó̗sz pan bog twoy da tobye. a bó̗dzesz gescz plod ziwota twego a myasso* synow y dzewek twich, gesto da tobye pan bog twoy, w nó̗dzi y w skazenyu twem, gimze czó̗ obczó̗zi wrog twoy. Czlowyek roskosnego ziwota myedzi wami, y nyeczisti barzo zavidzecz bó̗dze bratu swemu y zenye, ktorasz polega na lonye gego, a nye uda myó̗sa synow swych, gesto sam ge, przeto ze nicz ginego nye ma w oblezenyu* y w ubostwe, bo só̗ skazili czó̗ nyeprziyaczele twoy myedzi wszitkimi wroti twimi. Cźanka (!)[39] zona y roskosna, yasto nye mogla chodzicz po zemi, ani swey nogi stopy[40] na zemi postavicz prze myó̗koscz swych nog y cźankoscz wyelykó̗, zawydzecz bó̗dze mó̗zu swemu, genze polega na gey lone, nad myó̗ssem syna swego y dzewki swey, y nad maczerznikim, genze vicliadza s trzosl gich, y nad mlodzonki, gisto tey godzini zrodzili syó̗. bo ge sgedzó̗ tagemnyre, prze nyedostatky wszitkich rzeczy w obló̗zenyu y w skazenyu, gimzeto czó̗ ogarnye nyeprzyaczel twoy myedzi wroty twimi. Nye bó̗dzesli chowacz y pelnicz wszech slow tegoto zakona, gesto só̗ pisani w kxó̗gach tichto, a nye bó̗dzesli syó̗ bacz ymyenya gego slawnego y grosznego, to gest pana boga twego: przisporzi pan ran twich, y ran syemyenya twego, y ran wyelikich, y ustawyczne nyemoczi, psotne y wyeczne. Y obroczi na czó̗ wszitki nó̗dze egipske, ktorichzes syó̗ ló̗kal, y bó̗dó̗ syó̗ czebye dzerzecz. A nadto wszitki nyemoczi y rani, gesto nye só̗ popisani w kxó̗gach tegoto zakonu, prziwyedze pan na czó̗, doyó̗d czebye nye zetrze. Y ostanyecze w maley liczbye, iakoszescze drzewye bili w rosmnozenyu iako gwyasdy* nyebyeske, zesz nye posłuchal glosu pana boga twego. A iakosz syó̗ drzewyey pan nad wami radowal, dobrze wam czinyó̗, a wasz plodzó̗: takesz syó̗ weselicz bó̗dze, zatraczó̗ wasz. y podwroczi, abyscze sginó̗li z zemye, do nyeyzeto wnidzecze ku gimyenyu. Rosproszi czó̗ pan bog po wszech ludzech, od virzchu zemye az do krayow gich. y bó̗dzesz tu sluzicz bogom czudzim, gichzes ty ges nye znal ani otczowye twogi, drzewyani y kamyenni*. A w tich narodzech nye odpoczinyesz, ani bó̗dze odpoczinyenye stó̗panyu nog twich. Bocz da pan tu (?) syercze strasywe, y nyestaczczone oczi, y dusó̗ zalosczó̗ udró̗czonó̗. y bó̗dze ziwot twoy, iako straszidlo przed tobó̗. Ló̗kacz syó̗ bó̗dzes we dnye y w noczi, a nye uwyerzisz ziwotu twemu. S yutra rzeczes: kto mi do (da) wyeczor? a z wyeczora: kto mi da yutro? prze strach syercza twego, gimzeto syó̗ sstraszyl, a prze to czosz usrzysz oczima swima. Nawroczy czó̗ pan na lodzach do Egipta, po drodze, o neyzeto rzekl tobye, aby gey wyó̗czey nye ogló̗dal. Tu bó̗dzesz przedan nyeprzyaczelom twim w slugy y w sluzebnicze, a nye bó̗dze, ktoby kupyl.
To só̗ slowa zaslubyenya, ktoresto przikazal pan Moyzeszovi, aby ge sczwirdzil s syni Israelskimi w zemi Moabskey, przes[41] tego slubu, genzeto gim zaslubil na Oreb. Y zvola Moyzes wszego Israhela, y powye gim: Wyscze vidzeli wszitko, czosz gest uczinil pan przed wami w zemi Egipskey Faraonovi y wszem slugam gego y wszey zemi gego, pokuszenya wyelika, gesto sta vidzele oczi twogi, ty dzivi y znamyona wyelika. a nye dal wam syercza rozumnego y oczu vidzó̗czich y ussu, gesto by mogli sliszecz az do nynyeyszego dnya. Wyodl wasz czterdzesci ľaat po pusci, nye zadrali só̗ syó̗ rucha wasze, ani obów (!) waszich nog wyotchosczó̗ gest sginó̗la. Chlebascze nye gedli, vina y ginego picza scze nye pili, abyscze wyedzeli, ze on gest pan bog was. Y przisli(s)cze na to myescze, y viszedl gest krol Seon Ezebonsky a Og, kroi Bazanski, potkaw syó̗ s nami ku boyu. Y pobilisme* ge y odzerzelismi zemyó̗ gich, y oddaliśmy ku gimyenyu Rubenovi a Gadovi a pol pokolenyu Manasszowu. Przetosz chowaycze slowa smovi teyto, a pelncze ge, abyscze rozumyely wszemu, czosz czinicze. Vy stogicze wszistczi dzysz przed panem bogem waszim, kxyó̗zó̗ta wasza y pokolenye, y wyó̗czszi urodzenim y mistrze, y wszistek lud Israhelski, synowye y zoni wasze, przichodnyowye, gisto s tobó̗ przibywayó̗ w stanyech, przes ró̗baczow lyesnich a gisto svo- szó̗ wodó̗: aby wszedl w slub pana boga y w prawye zaprziszó̗zonim, gesto dzysz pan bog twoy uderzi[42] s tobó̗. A wzbudzi czó̗ sobye za lud, a on bó̗dze pan bog twoy, iakosz gest movil tobye, y przisyó̗gl otczom twim, Abramovi, Yzaakovi a Iakubovi. Ani wam samim ya tato zaslubyenya sczwirdzayó̗ (!) y tichto przisyó̗gl* poczwirdzayó̗, ale wszistkim nynyeysim y odesslim. Bo vy znacze, kakosmi przebiwali w zemi Egipskey, a kakosmi sli po posrotku nadrow* (narodów), przes nyesto gydó̗ó̗cz vidzeliscze ģanyebnosczi[43] y sprosnosci, to gest modli gich, drzewo y kamyen, srebro y zloto, gemusz syó̗ modlili. Aby[l] snad* nye bili myedzi wami mó̗sz albo zona, czeľadz albo pokolenye, gegosto by sercze bilo odwroczono od pana boga twego dzysz. zeby sedl y sluzil bogom tich narodow, y billibi myedzi wami korzen plodzó̗czi zolcz y gorzkoscz. A gdiisz usliszysz słowa przisyó̗gy teyto, wsblogoslavi sobye w serczu swem rzekó̗ó̗cz: Bó̗dze mnye mir, a bó̗dó̗ chodzicz w zlosci syercza swego, a przyme opily pragnó̗czego, a pan nye odpusci gemu, ale tedy, gdiisz nawyó̗czey pirzckliwoscz gego rozlege syó̗ w pomstó̗ przecziw czlowyeku temu, y posyó̗dze gy wszistko przekló̗cze, gesto popisano gest w tich kxyó̗gach, y zagladzi ymyó̗ gego pod nébem, y stravi gy na pogynyenye ze wszego pokolenya Israhelskyego, podle przekló̗czó̗*, gesto w kxyó̗gach tegoto zakona y zaslubyenya gest popiszano. Y rzecze narod bó̗dó̗czi[44] y synowye, gesto syó̗ narodzó̗ potem, y podroszni, ktorzyszto z dalekich stron przydó̗, usrzó̗ rany zemye tey y nyemoci, gimysto ge gest sznó̗dzil pan bog, szaró̗ (siarą) y goró̗czosczó̗ slunecznó̗ szgó̗ó̗cz, tak aby wyó̗czey nye bila poszewana (posiewana), ani czso zelonego syó̗ wsplodzilo, na prziklaad przewroczenya Sodomi y Gomori, Adamy a Seboym, gesto gest podwroczil pan bog w guyewye a pirzckliwosczi swey. Y rzekó̗ wszistczi narodowye: Przecz gest tak pan uczinil zemi teyto? ktori gest gnyew y rosgnyewanye gego nyesmyerne ? Y odpowyedzó̗: Bo só̗ opuscili smowó̗ pana, yó̗sto gest zaslubil otczom gich, gdisz gest ge wiwyodl z zemye Egipskey. y sluzili só̗ bogom czudzim y kló̗nyali* só̗ syó̗ gim, gichzeto só̗ nye vidzeli a gimzeto só̗ nye bili poddani. Przetosz rosgnyewalo syó̗ gest pirzchanye boze przecziw tey zemi, aby prziwyodl na nye wszitki kló̗tfy, gesto w kxyó̗gach tichto só̗ popisani. y virzuczil ge z zemye gich w gnyewye a w pirzchanyu a y w mirzó̗czcze wyelikey, y virzuczil ge do czudzey zemye, iakosz dzysz giscze[45] syó̗. Skricze (?) przed panem bogem naszim, genzeto (?) yawnye bó̗dze, nanye[46] y synom naszim az na wyeki, bichom pelnili wszistka slowa zakonu tegoto.
PPrzetosz gdysz przeydó̗*[47] tyto wszistki rzeczi k tobye, pozegnanye, albo przekló̗cze, ktorezem vilozil przed twim vidzenim, a ty bó̗dó̗cz zaloscziw syerczem twim we wszech narodzech, w nichzeto wasz rosprossil pan bog twoy, y nawroczysz syó̗ k nyemu, y bó̗dzesz posluchacz gego przikazanya, iakosz ya dzysz przikazuyó̗ tobye y synom twim, we wszem syerczu twem y we wszey duszi twey: y nawroczi czó̗ pan bog twoy z wyó̗zenya twego, a slutuge syó̗ nad tobó̗, a potem zbierze czó̗ ze wszech ľudzi, w ktorichzeto czó̗ bil drzewyey rosproszil. A iestlibi az do progu nyebyeskyego bilbi rosproszon, odtó̗ó̗d czó̗ viczó̗gnye pan bog twoy, y przyme* y wyedze w zemyó̗, ktoró̗sz só̗ dzerzeli otczowye twogi, y odzerzysz yó̗. y pozegna czebye, wyó̗czsim liczbó̗ czó̗ uczini, nisz só̗ bili otczowye twoy. Y obrzeze pan bog twoy sercze twe y sercze syemyenya twego, aby milowal pana boga twego we wszem serczu twem y ze wszey dusze twey, aby mogl ziw bycz. Ale wszistko przekló̗cze obroczi pan bog na twe nyeprziyaczele y ty, ktorzisz czebye nyenavidzó̗ a przecziwyayó̗ syó̗. Ale ty nawrocz syó̗ y posluchasz głosu pana boga swego, y uczinisz wszitko przikazanye, ktorezem ya tobye przikazal dzysz. Y uczini czó̗ pan bog twoy obfitego we wszem robotowanyu ró̗ó̗k twoyu, y w plemyenyu ziwota twego, y w plodu dobitka twego, y w zisnosczi zemye twe*, y we wszem sbozu sczodrogo*[48]. Bo syó̗ nawroczi pan, aby syó̗ weselil nad tobó̗ we wszem dobrem, iakosz syó̗ gest weselil nad twimi otczy. Tak, acz posluchasz glosu pana boga swego y ostrzegacz bó̗dzesz gego przikazanya y duchownich obiczayow, gesto w temto zakonye popisany só̗, a nawroczysz syó̗ ku panu bogu swemu we wszem serczu twem y we wsze* duszy twey. Przikazanye toto, gesto ia dzysz przikazuyó̗ tobye, nye iest nad tobó̗ ani daleko połozono, ani na nyebye postawyono, aby kto mogl rzecz: [Kto] z nasz moze na nyebo wstó̗picz, aby przynyosl to k nam, y posluchami y skutkem napelnimi? Ani za morzem postawyono iest, aby ge rosmownye (?) powyedzal: Kto z nasz moze syó̗ przeplavicz za morze a to asz k nam przinyescz, abichom mogli sliszecz y uczinicz, czosz przikazano gest nam od pana? Ale gest tu rzecz wyelmi blisko, slowo w usczech twich y w serczu twem, aby ge pelnil. Sznamyonay, czso dzysz vilozilem w vidzeniu twem ziwot a dobrotó̗, a przecziw temu smyercz a zloscz. aby milowal pana boga twego, a chodzil po gego drogach, a ostrzegal gego przikazanya y duchownich obyczayow y só̗dow, a byl ziw. y rosmnozi czó̗ y pozegna czebye pan w zemi, w ktoró̗sz wnidzesz ku odzerzenyu. A iestly odwroczono bó̗dze sercze twe, a nye bó̗dzesz chczecz sliszecz, a bló̗dem só̗ó̗cz oklaman, klanyacz syó̗ bó̗dzesz bogom czudzim y sluzicz gim: naprzood powyadam tobye dzysz, ze zagynyesz, a maly czasz bó̗dzesz bidlicz w zemi, do nyeyzeto Iordan[m] minó̗w wnidzesz ku dzerzenyu. Swyatki prziwolawam dzysz nyebo y zemyó̗, zeczem vilozil ziwot wam, y dobre pozegnanye y kló̗tfó̗. Przetosz voliszli ziwot, aby y ti ziw byl y synowye twogi, a miluy pana boga twego, a posluchay glosu gego, a gego syó̗ przidzerzi. bocz on gest ziwot twoy a przedluzenye dnyow twich, aby bidlil w zemi, za yó̗szto pan iest przisyó̗gl otczom twim, Abramovi, Izaakovi, Iakobovi, aby yó̗ dal gim.
Sliscze nyebyosa, czso movim*, slysz zemyó̗* slowa ust mich! Wzroscze iako descz uczenye me, poplinye iako rosza przemowyenye me, iako przewal na zelonoscz, a iako kropye na trawó̗. Bo ymyó̗ boze przizowó̗. daycze wyelebnoscz bogu naszemu! Zwirzchowani[51] só̗ skutkowye bozi, a wszitki drogy gego só̗dowye. Bog wyerni, a przes wszey nyeprawosci, sprawyedliwi a prawy. Sgrzeszili gemu, a nye synowye gego w sprosnosczach! Narodze szly a przewrotni, takli odplaczasz panu? ludze szaleny a nyemó̗drzi, zali on nye iest oczecz twoy, genze gest dzerzal y uczinil y stworzil czó̗? Rospamyó̗tay syó̗ na dawne dny, mysl o kaszdich narodzech, opytay otcza twego, a zwyastuge tobye, wyoczszych twych, a powyedzó̗ tobye. Gdysz dzelil nawyssze narodi, gdysz rosló̗czal syny Adamovi: ustavil gest myedze podle liczby synow Israhelskych. Ale dzal bozi, lud gego. Iakob powrozek dzedziczstwa gego. Nalasl gy w zemi pustey, na grosznyem myesczu, na pustem gosdze (?) Psalm audite celi.[52]
Przeto przydó̗ó̗cz Moyzesz, y movil gest wszitka slowa tegoto spyewanya v vszu (uszu) luczku, on a Iozue, syn Nunow. Y vipelnil tyto wszitki rzeczi, mowyó̗cz ku wszemu Ysrahelu, a rzekó̗ k nim: Poloscze syercze wasze ku wszitkim slowom, gesto ya prziswyatczam wam dzysz, abyscze przikazali synom swym, aby ge chowali, uczinili y napelnili wszitko, czosz gest popysano w kxyó̗gack tegoto zakonu. Przeto ze nye só̗ wam darmo przikazana* ale aby wszitczi byli gimi zivi, a pelnyó̗cz ge, na dlugi czasz bó̗dzecze trwacz w zemi, w nyó̗sto przeydó̗ó̗cz Iordan wnidzecze ku dzerzenyu. Y movil gest pan ku Moyzeszovi tegosz dnya rzekó̗cz: Wznidzi na tó̗to goró̗ Abarim, to gest przydó̗cze (?)[53], na goró̗ Nebo, gesto gest w zemi Moabskey przecziw Gericho. A ogló̗day zemyó̗ Kanaanskó̗, yó̗szto ya poddam synom Israhelskim ku odzerzenyu, a umrzi na gorze. A wnidó̗cz na nyó̗, polozon[54] bó̗dzesz k ludu swemu, iako gest umarl Aaron, brat twoy, na gorze Hor, y przilozon gest k ludu swemu. Bo scze przevinili przecziwko mnye, posrzod synow Israhelskich, wod odpowyednich[55] w Kades na pusci Sin. a nye poswyó̗cziliscze mnye myedzi synmi Israhelskimi. A przetosz usrzisz zemyó̗, a nye wnidzesz w nyó̗, yó̗szto ya dam synom Israhelskim.
Toto gest pozegnanye, gimzeto gest pozegnal Moyzesz, czlowyek bozi, synom Israhelskim przed swó̗ smyerczó̗ rzekó̗cz: Bog s Syna(i)) przysedl gest, a s Seyr zyawyl syó̗ gest nam. Ukazal syó̗ gest s gory Pharan, a s nim tysyó̗cze swyatick*. Na praviczi gego zakon ognyovi. Miloval ludzi, wszitczi swyó̗czi w gego ró̗ce só̗. A kto syó̗ przibliza k gyego* nogam, przymó̗ gego uczenye. Zakon ukazal nam Moyzesz, dzedziczstwa vyelikosczy Iakobova*.Y bó̗dze u nasprawyedliwszego krol, sgromadziw wyelikoscz kxyó̗zó̗t z ludu s pokolenim Israhelskim. Bó̗dz ziw Ruben, a nye umyeray, a bó̗dz maly w liczbye. Tocz gest ludowo pozegnanye. Slysz panye glosz Iudow, a k gego ľudu wyedzi gy. ró̗ce gego boyowacz bó̗dzeta zań* a spomocznik gego przecziw nyeprzyiaczelom gego bó̗dze. Ale ku Levi powye: Swirzchowanye twee a uczene twe od mó̗za swyó̗tego twego, gegozesz skuszil w pokuszenyu y só̗dzillesz* u wod odpowyadzanich. Genze gest rzekl otczu swemu y maczerzi swey: Nye znam wasz! a braczy swey: Nye vidzó̗ wasz! y nye sznali só̗ synow swych. Cy só̗ ostrzegali virnovy twe, a smowó̗ twó̗ zachowali, só̗dy twe, o Iakobye! a sprawa twa*, o Israel! Polozy kadzilnye* rzeczi w gnyewe twem, a obyati zapalne na oltarzu twem. Pozegnay panye syli gego, a usyle ró̗ku gego przymi. Rań* chrzebyet nyeprziyaczol gego, a ktosz* gego nyenavidzi, nye powstanó̗. A Beniaminovi powye: Przemilali (?)[56] bozy przebiwacz bó̗dze douffale w nyem, iako poscely* wszittek dzen bidlicz bó̗dze, a na gego ramyonach od- poczynye. A Iozephovi rzecze: S pozegnanya bozego zemyó̗* gego, a z iablek nyebyeskich y rossy, y s gló̗bokosci podlozoney. Z yablecznego owoczu y sluncza y myeszó̗cza, z virzchu starich gor, z iablek vyecznich pagorkow, a z owoczu zemskyego, a s pelnosczi gego. Pozegnanye gego, genze syó̗ zyavil we krzu, przydze na glowó̗ Iozephowó̗, a na czemyenyu poswyaczonem*[57] myedzi braczó̗ gego. Iako pirworodzonego bika krasa gego, rogy gednorosczowe rogy gego, gimisto zapó̗dzy narody az na krage zemye. Toto só̗ zastó̗py Effraymovi, a czito tyszó̗czowe Manassovi. A Zabulonovi rzekl: Raduy syó̗ Zabulon wesczu* twem, a Yzachar w stanyech twych! Ludzi ku gorze przizowó̗. tamo bó̗dó̗ obyetowacz obyati sprawyedliwye, ktorzisto roswodnyenye m[o]orskye iako mleko saacz bó̗dó̗, y skarby skrite pyaseczne. A Gadovi rzekl: Blogoslawyony w roszyrzenyu Gad, iako lew odpoczinó̗ó̗l, pochficil gest ramyó̗ y czemyó̗. Y usrzal kxyó̗stwo swe, ze na swey stronye uczó̗czi gest odlozon, genze byl s kxyó̗zó̗ty s ludu, a uczinil sprawyedliwosci boze, a só̗ó̗d swoy z Israhelem. A Danovi powyedzal: Dan sczenye Iwowe. viplinye sczedrze z Bazan. A Neptalimovi rzecze: Neptalim w zysznoscz poziwacz bó̗dze, a pelen bó̗dze bogoslawyenya* bozego, morze y ku poľudnyo* odzerzi. Y Asserovi powye: Pozegnani w synyech Asser, bó̗dze luby braczey swey, rosmoczi w oleyu nogó̗ swó̗. Zelazo a myedz oboyw*[58] gego. Yaczy dnyowye mlodosci twey, taczy y starosci twey. Nye gest gyny bog, iako bog przesprawyedkwego, gesdzecz nyebyesky, pomocznik twoy. Wyelebnosczó̗ gego byczó̗ obloczi, przebytek gego na viszokosci a pod lotczmi[59] wyecznimi. virzuczi przed twim obliczim nyeprziyaczele, y powye: potrzi syó̗! A przebywacz bó̗dze Israel fale[60], a samo[61]. Oko Iakobowo w zemi uziteczney y vinney, a nyebyosa syó̗ oczemnyó̗ rossó̗. Bogoslawyon ges ty Israel. kto rowni bó̗dze tobye ľud, genze syó̗ sbavysz w bogu? Sczyt wspomozenya twego, a myecz slavi twey bog twoy. Poprze czebye nyeprziyaczel twoy, a ti gego gardło potloczysz.
Przeto wisedw Moyzesz s pola Moabskyego na goró̗ Nebo, na virzch Fasga przecziw Iericho. y kazó̗* gemu pan wszitkó̗ zemyó̗ Galaadskó̗ az do Dan, a do wszego Neptalima, y zemyó̗ Effraymowó̗ y Manassowó̗, y wszitkó̗ zemyó̗ ludowó̗ az do morza posledńego, ku poludnyowey stronye a do syrokosczi pola Iericho myasta palmovego az do Segor. Y rzekl gest pan k nyemu: Tocz gest zemyó̗*, za ktoró̗zemto przisyó̗gl Abramovi, Yzaakovi a Iacobovi rzekó̗cz: Syemyenyu twemu dam yó̗. Vidźales yó̗ oczima swima, ale nye wnidzesz do nyey. Y umarl gest tam Moyzesz, sluga bozi, w zemi Moabskyey, przikazanim bozim. Y pogrzebl gy w dole zemye Moabskey przecziw Fegor. A nye poznal gest czlowyek grobu gego az do nynyeyszego dnya. Moyzesz dwadzescza a ssto lyaat myal gest, gdysz umarl. Nye zaczmili syó̗ oczy gego, ani gego zó̗by só̗ syó̗ ruszaly. Y plakaly só̗ gego synowye Israelsczi w polu Moabskem trzydzesczi dny. y napelnili syó̗ dnyowye narzekanya placzó̗czych Moyzesza. Ale Iozue, syn Nunow, napelnyon gest ducha mó̗drosci, bo Moyzesz wlozyl nań ró̗cze swoy. Y sluchali gego synowye Israelsczy, y uczinili, iakosz przikazal pan Moyzeszovi. Y nye wznikl gest wyó̗czszy prorok w Israhel, iako Moyzesz, ktoregosz znal pan z oblicza w oblicze, we wszech dziwyech y znamyonach, gesto gemu przikazal, aby czinil w zemi Egipskey Faraonovi, y wszem slugam gego, y wszey zemi gego, y wszitkó̗ ró̗kó̗ mocznó̗, y wszitky dzivi wyeliky, gesto czinil Moyzesz przed wszitkim Israhelem. Dokonaly syó̗ kxyó̗gy deutronomy, a poczynayó̗ syó̗ kxyó̗gy Iozue.
Karty kodeksu szaroszpatackiego
- ↑ Karta kodeksu nr 75
- ↑ Karta kodeksu nr 76
- ↑ Karta kodeksu nr 77
- ↑ Karta kodeksu nr 78
- ↑ Karta kodeksu nr 79
- ↑ Karta kodeksu nr 80
- ↑ Karta kodeksu nr 81
- ↑ Karta kodeksu nr 82
- ↑ Karta kodeksu nr 83
- ↑ Karta kodeksu nr 84
- ↑ Karta kodeksu nr 85
- ↑ Karta kodeksu nr 86
- ↑ Karta kodeksu nr 87
- ↑ Karta kodeksu nr 88
- ↑ Karta kodeksu nr 89
- ↑ Zamiast: T a. Inicyału T tu nie zrobiono i pozostało próżne miejsce dla niego.
- ↑ Singulos.
- ↑ Zamiast: nam, pomyłka.
- ↑ boni ac mali ignorant distantiam.
- ↑ instructi armis.
- ↑ Nie ma tego w Wulg.
- ↑ Miało być: któreż.
- ↑ Widoczne bałamuctwa — nie tłumacza, ale przepisywacza! Miało być: gdzieżto bydlili aż dotąd.
- ↑ Zamiast: plonu... (spolia).
- ↑ Młodzianki! (parvulos).
- ↑ Wulg. tulimus.
- ↑ Jego!
- ↑ Orientem (Wulg.) Całe to zdanie zwikłał ten, co je przekładał.
- ↑ Miało być: którzyż ukażą...
- ↑ Non habebit! W.
- ↑ 16,0 16,1 16,2 Miało być: ani któryby... opytał... szukał.
- ↑ Miało być: milczącym.
- ↑ W Wulg. „tumorem“, co wziął za „timorem“.
- ↑ 19,0 19,1 Miało być: aby nie gonił... a nie zabił...
- ↑ Sens ten źle zrozumiany!
- ↑ Jednego z...
- ↑ Zapewne: zapowiedzianém = zakazaném.
- ↑ Zamilkli, chciał powiedzieć.
- ↑ Cecidisse.
- ↑ Zmylone. „Sed abire patiens, captos tenens filios“. Więc uić (ujść), dzierżąc...
- ↑ Desponderit, Wulg.
- ↑ W Wulg.: „albo też umrze“.
- ↑ Unusquisque (Wulg.).
- ↑ Palmam justitiae (Wulg.).
- ↑ Przeciwne sensowi oryginału, choć dosłowne tłóm.
- ↑ Miało być: żem!
- ↑ Myłka, zamiast: jeś.
- ↑ Wulg. „et non subter“.
- ↑ „apprehendent“ (Wulg.).
- ↑ „Det imbrem pulverem“, więc: przewal proszny.
- ↑ Zapewne zamiast biadę.
- ↑ Vastabitur.
- ↑ Miało być: wszech.
- ↑ „Tenera“, cienka, delikatna.
- ↑ „vestigium“.
- ↑ „praeter". Wulg.
- ↑ „percutit“ (foedus). Wulg
- ↑ Kréskując g, może chciał wyrazić h?
- ↑ „sequens generatio“. Wulg.
- ↑ Myłka zamiast iści się.
- ↑ Źle napisał, zamiast nam. Zresztą i tłómacz całego tego zdania nie rozumiał i mylnie je oddał. Wulg. ma: Abscondita — Domino Deo nostro quae manifesta sunt — nobis et filiis nostris itd.
- ↑ Miało być: przyjdą.
- ↑ Wulg.: et in rerum ommium largitate.
- ↑ Pewnie myłka zam.: daci, dać.
- ↑ Remissionis.
- ↑ Perfecta (opera).
- ↑ Tak w kodexie. Po czém wszystko, co w Wulgacie począwszy od w. 12 do 43, wypuścił!
- ↑ Wulg.: „transituum“.
- ↑ „jungeris“.
- ↑ „ad Aquas contradictionis“.
- ↑ Amantissimus Domini. Więc pewnie: przemiły.
- ↑ Wulg.: „super verticem nazaraei“.
- ↑ „calceamentum“.
- ↑ Miało być zapewne łokćmi — „subter brachia sempiterna“.
- ↑ Miało być: poufale, „confidenter“.
- ↑ Powinno być: sam — „et solus“.