Historya literatury greckiej/Część II/Rozdział III
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Historya literatury greckiej |
Wydawca | M. Arct |
Data wyd. | 1905 |
Druk | M. Arct |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Władysław Mieczysław Kozłowski |
Tytuł orygin. | Greek Literature |
Źródło | skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
1. Rozwój prozy attyckiej ujawnia się najjaskrawiej w historyi attyckiej wymowy. Cała grecka poezya i proza z doby klasycznej przeznaczona była do wygłaszania w tym samym stopniu co i do czytania.
Ucho Greka przyzwyczajone było szukać rytmu i wykończenia zarówno w prozie, jak i w poezyi. Wymowa uprawiana była, jako sztuka piękna. Niezbędną była dla obywatela, który chciał zaznaczyć zdanie swoje w zgromadzeniu publicznem, lub obronić się przed sądem. Słuchacze greccy krytykowali styl mowy, jak my krytykujemy styl książki. Wymowa więc miała bezpośredni i żywotny wpływ na prozę attycką w ogólności.
2. Dwa czynniki złożyły się na wyrobienie prozy najdawniejszej. Jednym z nich był wpływ sofistów, nauczycieli, którzy przygotowywali młodzież do zawodu politycznego, ucząc ich stylu i argumentacyi, a wytworzyli powierzchowną logikę i gramatykę. Wyraz sofista („nauczyciel mądrości”) używany był w znaczeniu bardzo ogólnem, tak, jak się mówi dziś naprzykład „literat.” Możnaby było stosować go do takich ludzi, jak Plato, nie nadając mu złego znaczenia. Izokrates przyjął to imię, chociaż wyróżniał siebie od „sofistów tłumu.” Jako nauczyciele wszakże sofiści byli źle widziani, po części przez ludzi starej szkoły, którzy obawiali się ich subtelności, po części przez filozofów, gardzących ich płytkością. Protagoras i Prodikos byli najwybitniejszymi z sofistów. Drugim czynnikiem był wpływ retoryki sycylijskiej. Korax z Syrakuz wynalazł swoje „Sztukę wyrazów” (466), aby ułatwić ludziom obronę przed sądem. Rozwinął ją uczeń jego Tiziasz, który przeniósł się do Aten. Sycylijczycy mieli żywy temperament, jak Ateńczycy, skłonni byli do dyskusyi, żywi w odpowiedzi, a nigdy tak przygnębieni, żeby nie mogli żartować.”
3. Gordyasz z miasta Leontiny w Sycylii, nie był ani sofistą we właściwem znaczeniu, ani nauczycielem retoryki jako sztuki. Był raczej mówcą, urodzonym, posiadającym dar świetnej ekspresyi poetyckiej, często nadętej. Gdy zwiedził Ateny w r. 427, kwiecista wymowa jego zrobiła furorę i stała się później pierwszem literackiem natchnieniem dla Izokratesa.
4. Antifon (ur. 480) jest pierwszym na liście dziesięciu oratorów attyckich, skreślonej przez późniejszych krytyków greckich. Styl jego podobny do stylu Tucydidesa. Obydwaj reprezentują dawną attycką prozę. Styl ten jest wypracowany; posuwa się z powagą; wiele treści koncentruje w niewielu słowach; kontrasta słowne często są akcentowane. Jest w nim pewna surowa wielkość, poważny patos, pogarda dla wdzięku lub ozdoby kwiecistej, lecz także brak swobody, wdzięku i lekkości ruchu. Antifon był najzdolniejszym z dysputantów i adwokatów swego czasu, a w osobie jego przedstawia się nowa retoryka, jako potęga polityczna w Atenach. Brał on wybitny udział w rewolucyi czterechset, a gdy oni padli, został zabity przez lud (411) po mistrzowskiej obronie. Z 15 mów jego, które się przechowały, wszystkie mają do czynienia ze sprawami o zabójstwo; 12 z nich stanowią tylko studya, tworzące 3 gromady po 4, w których oskarżenia idą kolejno z obroną. Główną z 3 rzeczywistych mów jest „O zabójstwie Heroda,” obrona młodego Mityleńczyka, oskarżonego o obrazę Ateńczyka około r. 417.
5. Andocides ur. ok. 440, pochodził z rodziny szlachetnej, wygnany został z Aten w r. 415 wskutek podejrzenia o należenie do zbiorowego
świętokradztwa: uszkodzenia w ciągu jednej nocy wszystkich posągów Hermesa, stojących u drzwi domów i gmachów publicznych. Dwa razy bezowocnie starał się przebaczenie, raz w r. 411, podczas panowania czterechset, następnie w 410, po ich upadku, zwracając się do zgromadzenia ludowego w mowie „Na swój powrót,” która się przechowała. Od r. 410 403 pędził wędrowne życie kupca w Sycylii, we Włoszech, w Grecyi, w Jonii i na Cyprze. W r. 402 amnestya powszechna umożliwiła mu powrót do Aten. Lecz w r. 399 odnowiono oskarżenie. Bronił się w mowie, również przechowanej („O misteryach” — tak nazwanej dlatego, że traktuje po części o oskarżeniu w pogwałceniu misteryj eleuzyńskich) i został uniewinniony. Podczas wojny korynckiej był jednym z posłów, wysłanych do Sparty dla zawarcia pokoju, a po powrocie wygłosił mowę „O pokoju ze Spartą,” r. 390, która doszła do nas. Mowa „Przeciwko Alcybiadesowi,” znana pod jego nazwiskiem, nie jest autentyczną. Główne znaczenie dzieł jego jest historyczne; nie jest on artystą, stylu, lecz posiada wiele naturalnej siły i odwagi, a celuje w żywych opisach.
6. Liziasz wiele się przyczynił do rozwoju prozy attyckiej, a w swoim rodzaju jest jednym z najdoskonalszych pisarzy. Zerwał on ze sztywną jednostajnością dawnej szkoły, a odważył się być naturalnym i prostym, używając języka potocznego, lecz z zupełną czystością i wdziękiem. Ojciec jego był Syrakuzańczykiem, a Liziasz, chociaż urodził się w Atenach, nie miał praw obywatelskich. Spędziwszy młodość w Turii we Włoszech południowych, osiadł w Atenach, będąc już zamożnym, w r. 412. W roku 404 uciekł od Trzydziestu Tyranów, którzy zabili jego brata Polemarcha; po odnowieniu zaś demokracyi oskarżył Erotostenesa, jednego z Trzydziestu, w najwspanialszej z mów, jakie po nim pozostały (403), jedynej, o której wiemy, że sam ją wygłosił w Atenach. W roku 388 przemawiał do Greków zgromadzonych w Olimpii, nakłaniając ich do połączenia się przeciwko dwum nieprzyjaciołom Grecyi: Dyonizyuszowi, tyranowi Syrakuz na zachodzie, a Persyi na wschodzie. „Mowa przeciwko Agoratosowi” (399?) miała na celu oskarżenie denuncyatora, który prze: oszczerstwa spowodował śmierć obywateli pod panowaniem Trzydziestu Tyranów. Przeważną większość z 34 znanych nam mów ułożył Liziasz dla klijentów swoich ku obronie w sprawach publicznych lub prywatnych. Wykazują one talent dramatyczny, z jakim umiał zastosować styl swój do stanowiska i charakteru mówcy. Dawni krytycy uważają Liziasza za wzór stylu prostego, w wymowie, ukrywającego sztukę a naśladującego mowę potoczną; przeciwstawnym mu jest styl wzniosły Antifona oraz średni styl Izokratesa.
7. Izokrates różni się od innych mówców greckich tem, że przeznaczał mowy swoje raczej do czytania niż do mówienia. Mniej czysty smak ma niż Liziasz; wytworzył wszakże prozę literacką, która od r. 350 służyła za wzór powszechny. Znamionami jej są: unikanie mowy poetyckiej i deklamacyi, użycie szerokich płynnych okresów, wielka gładkość powstająca głównie stąd, że starannie unika, aby po słowie kończącym się na samo. głoskę nie nastąpiło inne, zaczynające się również od samogłoski. Styl ten udzielany przez szkoły retoryki stał się podstawą stylu Cycerona; proza zaś nowożytna w znacznym stopniu kształtowała się na rzymskiej, a w ten sposób wpływ Izokratesa ujawnił się we wszystkich literaturach. Urodził się on w r. 436 na 5 lat przed wojną peloponezką, a umarł w r. 338, mając lat 98, po bitwie u Cheronei. Milton mówi o nim, jako o wymownym starcu, którego serce pękło na wieść o klęsce; wiadomość wszakże o jego samobójstwie jest wątpliwą.
Mamy 21 mów jego. Pięć z nich są sądowe i należą do wcześniejszego okresu. Resztę stanowią listy, panegiryki, szkice o wychowaniu lub mowy polityczne. Istnieje także 9 listów do przyjaciół, w tej liczbie do Filipa i Aleksandra macedońskich. Ideą przewodnią życia jego była wojna połączonych Greków przeciwko Persyi. Najświetniejszem z pism jego jest „Panegirikos” (380), na które miał poświęcić 10 lat pracy. Jest to wymowne wezwanie do takiej wojny pod dowództwem Aten. W swoim „Filipie” namawia Filipa, aby ją rozpoczął. „Areopagitikos” (355) jest przemówieniem na rzecz odnowienia dawnej cenzury obyczajów przez areopag; mowa zaś „O wymianie własności” (353), tak nazwana z powodu zmyślonego procesu, na którym się opiera, jest obroną jego „filozofii,” czyli kultury politycznej, opartej na retoryce literackiej. Pochwała Heleny jest bardzo piękna. List do Demanikosa zawiera wiele przepisów przypominających Sokratesa, jakim go kreśli Ksenofont.
8. Izeusz (ur. ok. r. 420) zostawił 11 mów w sprawach testamentowych, wygłoszonych pomiędzy 390 a 353 r. Ateńczyk nie miał prawa wydziedziczyć syna swego, ani też córki pozbawić posagu, chociaż mógł wybrać jej męża. Jeśli nie miał dzieci, mógł usynowić obywatela ateńskiego bądź za życia, bądź testamentalnie. Mowy Izeusza rzucają bardzo ciekawe światło na stosunki rodzinne w Atenach. Styl ich znamionuje fazę rozwoju prozy krasomówczej: przejście od prostego stylu Liziasza do owego mistrzowstwa technicznego, którego szczyt reprezentuje Demostenes. Izeusz jest pierwszym wielkim artystą w dyspucie sądowniczej.
9. Demostenes ur. w r. 384, został sierotą, w dzieciństwie, studyował pod kierunkiem Izeusza. W r. 363–362 oskarżył Afobusa i Onetora,
swoich opiekunów o roztrwonienie majątku. Mowa ta jego świadczy, że przyswoił sobie tajemnicę mistrza swego w ścisłości i sile argumentów. Pracował usiluie, aby wyrobić się na mówce. Opowiadają, iż deklamował z kamyczkami w ustach, starając się zagłuszyć szum bałwanów lub wchodząc na góry; że przepisał ośm razy Tucydidesa, a także, że był wyśmiany przez zgromadzenie i pocieszony został przez aktora, który znalazł go przygnębionego tym niepowodzeniem koło portu. Nie pilność wszakże, ani sam geniusz, lecz wielka idea, która była natchnieniem całego życia jego, wzniosła go na wyżyny nie osiągnięte przez żadnego innego mówcę. Ateny w mniemaniu jego były naturalną głową Grecyi. Musiały one uzyskać zaufanie całej Grecyi, aby ją osłaniać przeciwko gwałtom wewnętrznym lub zewnętrznym. Lecz aby mogły wznieść się do tej roli, potrzeba odnowić ducha ateńskiego.
10. Cztery mowy oskarżające: „Przeciwko Androcyonowi” (355), „Leptinisowi” (354), „Timokratesowi,” „ Aristokratesowi” (352) były początkiem jego zawodu; były protestem przeciwko sprzedajnym rządom w kraju. Przemowy jego do zgromadzenia „O marynarce” (354), w sprawie „Megalopolis” (352) i „Rodejczyków” (351) ostrzegają Ateńczyków, iż powinni spotęgować swoje środki obronne, zaprzestać tyranii nad współplemiennikami, oraz we wszystkich wypadkach popierać sprawę wolności greckiej przeciwko despotyzmowi obcemu. Mowa nie wykończona ani wygłoszona „przeciwko Meidyaszowi” (349), który publicznie napadł Demostenesa, świadczy o nienawiści, jaką wywołał młody reformator.
11. Gdy Filip macedoński rozciągnął stopniowo władzę swoją na wybrzeże Tracyi i Tessalii, Demostenes dostrzegł, iż przebiegły król ten stanowi groźne niebezpieczeństwo dla niezgodnych rzeczypospolitych greckich. Dziewięć mów jego „przeciw Filipowi,” tworzą dwie grupy: 1) „Pierwsza filipika” (351) żąda, aby wojsko wysłane było na brzegi Tracyi i aby obywatele brali w nim udział osobiście. Trzy mowy za „Olintem” (349) stają w obronie tego wielkiego miasta, połączonego w konfederacye z 32 innemi, które Filip zburzył w r. 348. Dotąd Filip był wrogiem obcym. Lecz od r. 346 stał się przedstawicielem potęgi greckiej przez dopuszczenie go do Rady Amfiktionów. 2) Mowy drugiej grupy mają do czynienia ze stronnictwem macedońskiem w samej Grecyi; są to: „O pokoju” (346), „Druga filipika.” (344), „O poselstwie” (343), „O Chersonezie” i „Trzecia filipika” (341). Stopniowo odsłonił Demostenes cały plan macedoński. W ostatniej chwili uzyskał dla Aten sojusz Bizancyum i Teb w ostatniej bezowocnej walce u Cheronei (338).
12. W roku 336 Ktezifon zaproponował, aby państwo udzieliło Demostenesowi złoty wieniec honorowy. Eschines stawiał zarzuty prawne, lecz przegrał sprawę i opuścił Ateny. Na sądzie w r. 330 Demostenes wygłosił wspaniałą obronę swojej polityki w najznakomitszej mowie starożytności „O wieńcu.” „Gdyby wypadek był znany naprzód całemu światu — powiada on — wtedy nawet nie powinny były Ateny odmienić swego planu, jeśli miały na względzie swoją sławę, swoje przeszłość i sąd przyszłości. W r. 322, gdy powstanie Greków zostało zgniecione w wojnie lamińskiej po śmierci Aleksandra, Demostenes zażył truciznę, aby nie wpaść w ręce Macedończyków.
13. Demostenes jest największym mistrzem prozy greckiej. Łączy on najlepsze pierwiastki dawnych stylów, spajając je w nowe harmonie. Niektóre z jego mów w sprawach prywatnych świadczą, iż ten niezrównany mówca polityczny mógł dorównać Liziaszowi i Izeuszowi, lub prześcignąć ich na ich własnem polu. Z 32 mów prywatnych tylko 11 jest prawdopodobnie prawdziwych, a mianowicie przeciwko „Afobusowi i Oneforowi”; przeciwko „Spudyaszowi,” „Kalliklesowi,” „Pantenetosowi,” „Nauzimachowi,” „Beotusowi,” „Kononowi,” oraz mowa za „Forniuszem.” Ścisle njęcie faktów, szczupłość ozdób, szczerość i stałe napięcie stanowią, charakterystykę mów Demostenesa. Nie możemy dziś odczuć wszystkich subtelności owej wytwornej sztuki, która czyniła z nich tak cudowne arcydzieła dla starożytnych, a która spowodowała zarzuty zoilów, iż zbytnio są wypracowane. Możemy jednak przynajmniej odczuć niezrównane mistrzowstwo języka, umysłową wielkość męża stanu, moralną podoiosłość patryoty, ostrzegającego lud swój przed grożącym ciosem, a pocieszającego go po upadku.
14. Eschines urodził się w r. 389, t. j. na pięć lat przed Demostenesem; był aktorem tragicznym i pisarzem w zgromadzeniu, zanim wystąpił jako mówca r. 348. Naturalna jego wymowa, płynna, silna, niekiedy wspaniała, poparta była przez piękną postać i głos, którego użycia nauczyła go scena. W r. 346 dwa razy był posłem do Filipa. Mowa jego „przeciwko Tymarchowi” (345), który chciał oskarżyć go o nadużycie zaufania podczas poselstwa, piętnuje człowieka tego jako niemającego prawa przemawiać w zgromadzeniu z powodu występnego życia; mowa „O poselstwie” (343) w odpowiedzi swemu dawnemu koledze Demostenesowi, uzyskała mu z trudnością uniewinnienie. Po niepowodzeniu mowy swej „przeciwko Ktezifonowi” (330), zawierającej pracowite oskarżenie całego życia Demostenesa, oddalił się do Rodos. Geniusz, ujawniający się w wymowie jego, zaćmiony jest brakiem powagi i podniosłości moralnej.
15. Likurg pochodził z arystokratycznej rodziny kapłańskiej, był dozorcą skarbu od 338–326. Znany jest jedynie z mowy „przeciwko Leokratesowi” (332), który uciekł z Aten zaraz po bitwie u Cheronei Oskarża go o zdradę w stylu pełnym podniosłego oburzenia i protestu w imieniu ducha społecznego, stylu, łączącym siłę Antifona z bogactwem Izokratesa.
16. Mamy jednę tylko całkowitą mowę Hypereidesa „za Euxenippem” (330), wykazującą powszechną wiarę w sny zsyłane przez boga tym, którzy śpią w jego świątyni. Urywki „Mowy pogrzebowej” na cześć Leostenesa i jego towarzyszy, poległych w wojnie lamińskiej (322); mowy „przeciwko Demostenesowi” w roku 324, gdy oskarżony był o przyjęcie daru od Harpalosa,
skarbnika Aleksandra, oraz mowy „za Likatronem,” którego oskarżał Likurg (przed 349), znalezione zostały w papirusach egipskich. Hipereides łączył patos z wytwornym dowcipem i wdziękiem; niektórzy stawiali go wyżej od samego Demostenesa.
17. Deinarchos, rodem z Koryntu, ostatni w szeregu Dziesięciu mówców attyckich, pozostawił trzy mowy, przeciwko „Demostenesowi,” „Arystogetonowi” i „Filoklesowi,” napisane wtedy, gdy oskarżano ich o przyjęcie daru od Harpalosa w r. 324. Był to surowy naśladowca Demostenesa, prawdopodobnie znacznie słabszy od Demadesa, stronnika Macedonii w Atenach, od którego pozostało kilku urywków. Demetriusz z Falery, uczeń Arystotelesa, reprezentuje upadek wymowy attyckiej w swoim stylu wykwintnie ozdobnym, „przekładając słodycz swoją nad powagę i godność swoich
poprzedników.”
18. Kiedy styl historyczny i krasomówczy formował się w ten sposób, filozofia znalazła także głos w Attyce. Dyalogi Platona, pomijając ich charakter naukowy, są arcydziełami geniuszu literackiego. Perykles umarł w jesieni 429 r.; Plato urodził się w lecie tegoż roku. Rodzina jego ojca, Aristona, należała do arystokracyi i wywodziła się od Kodrusa, ostatniego króla ateńskiego. Mając lat 20, Plato poznał Sokratesa, a miał 30, gdy nauczyciel jego poniósł śmierć w r. 399. Plato opuścił Ateny, a zabawiwszy przez jakiś czas w Megarze u Euklidesa (nie geometry), zwiedzić miał Cyrene i Egipt. Na murze świątyni u brzegów Nilu znajduje się napis, w którym dawny wędrowiec grecki zwiastuje, iż zwiedzał te miejsca „na wiele lat po boskim Platonie.”
W r. 395 Plato wrócił do Aten. Dion, szwagier Dyoniziusza I z Syrakuz, spotkał Platona we Włoszech w r. 389 i namówił go, aby odwiedził tyrana. Plato dotknął w mowie swojej Dyoniziusza, który wydał go posłowi spartańskiemu Pollisowi, bawiącemu przypadkiem w Syrakuzach; ten zaś sprzedał go jako niewolnika na rynku w Egipcie. Jeden z przyjaciół wykupił go i przywiózł do Aten. Po śmierci Dyoniziusza I Plato dwa razy odwiedzał syna. jego Dyoniziusza II, lecz, chociaż nie ucierpiał osobiście, przekonał się, że nie może uczynić nic dobrego, a spostrzeżenia nad rządami zmysłowego despoty zużytkował w swojej „Rzeczypospolitej.” Około 386 zaczął uczyć w Akademii (nazwanej tak na cześć bohatera Akademosa), sali gimnastycznej, otoczonej gajem oliwnym na przedmieściach ateńskich, gdzie znajdował się także dom i ogród Platona. Umarł w r. 347, mając lat 82.
19. Grecy byli pierwszym narodem, który oddzielił filozofię od teologii. Pierwsze badania filozoficzne rozpoczęły się w Grecyi w VI stuleciu prz. Chr., t. j. w tym samym czasie, gdy powstał buddyzm na Wschodzie. Przedtem Grecy wcielali potęgi przyrodnicze w kształty osobowe. Teraz zaczęli pytać, czem są, owe potęgi? Czy nie można sprowadzić ich do jednego lub kilku pierwiastków? Gdy próby w tym kierunku okazały się niepomyślne, zaczęto pytać: „W jaki sposób poznajemy rzeczy zewnętrzne i czy możemy wogóle poznać cokolwiek?”
20. Wtedy przyszedł Sokrates i dostrzegł, że przedewszystkiem potrzebna jest lepsza metoda badania. Zbadajmy więc, co wiemy w rzeczywistości, a co tylko pozornie. Np. co to jest mąż stanu? — „Jest to człowiek podobny do Peryklesa” .Lecz jeśli Perykles jest wysoki i wymowny, czy wszyscy mężowie stanu muszą być wysocy i wymowni? Sprobójmy przedewszystkiem oddzielić te własności, które należą do wszystkich mężów stanu od takich, które może mieć jeden a nie mieć drugi. Gdyśmy to uczynili, wiemy, co stanowi istotę męża stanu. Wytworzyliśmy sobie pojęcie o nim. W badaniu tem korzystnem jest pytać innych i zasięgać ich zdania. Lecz jakie przedmioty powinniśmy badać? Istotę słońca, księżyca lub gwiazd, przyczyny zaćmień lub trzęsień ziemi? „Nie — powiada Sokrates — przedtem muszę poznać coś innego; muszę wiedzieć, jak powinienem żyć i postępować jako człowiek.” Tak więc Sokrates nadał filozofii kierunek etyczny.
21. Lecz pomimo usiłowań wytworzenia jasnych pojęć, jak możemy być pewni, że możliwe jest poznanie prawdy? Plato dał na to odpowiedź.
Wszystko, co dostrzegamy w tym świecie, powiada on, jest tylko obrazem lub kopią doskonałego pierwowzoru, który istnieje w świecie odmiennym. Tak gdybyśmy utworzyli pojęcie męża stanu, nietylko uzyskalibyśmy określenie abstrakcyjne; jeśli rozumowaliśmy poprawnie, zbliżyliśmy się nieco do poznania tego, co istnieje w rzeczywistości. W świecie pozaziemskim istnieje doskonały mąż stanu, tak, jak istnieje doskonałe drzewo, doskonałe krzesło, doskonałe męstwo. Te to pierwowzory doskonałe istnieją w rzeczywistości; kopie ich ziemskie istnieją tylko pozornie. Taka jest teorya idej (wyraz grecki idea znaczy kształt, wygląd), czyli doskonałych pierwowzorów. Wszystko zaś, co dusza nasza ujmuje jako dobre, prawdziwe lub piękne, jest niem w tym stopniu, w jakim się zbliża do najwyższej z idej — do idei Boga.
22. Lecz kopie ziemskie są blade i niedoskonałe; jakże mogą one dać nam pojęcie o doskonałym oryginale? Nie mogłyby — odpowiada Plato — gdyby dusza nasza przed wstąpieniem do ciała nie była widziała owych pierwowzorów. Zapomniała ona dųżo z tych wizyj. Lecz nie zapomniała wszystkiego. A nawet słaby obraz, na wzór niedokładnego portretu, może ułatwić duszy przypomnienie, jeśli będzie do niego dążyła, a nie da się odwieść namiętnościom. Taka jest nauka o przypomnieniu (anamnezis). Myśl tę oddają następujące wiersze Wordsworth’a: „Nie w zupełnem zapomnieniu dusze nasze przychodzą tu; dlatego też w ciszy, chociaż jesteśmy w głębi lądu, widzą one ów ocean nieśmiertelny, który nas tu przywiódł, mogą w jednej chwili tam się przenieść, patrzeć na dzieci bawiące się u brzegu i słyszeć łoskot potężnych, wiecznie toczących się bałwanów.”
23. Dusza ludzka naturalnie kocha doskonałe formy dobra, prawdy i piękna, lecz miłość (eros), spotęgowana lub stłumiona bywa przez wychowanie, dlatego też koniecznem jest, aby każdy człowiek wychowanym był tak, aby miłość owa została spotęgowaną. W doskonałem więc społeczeństwie wychowanie obywateli powierzone być powinno tym, którzy sami już miłują owe doskonałe formy; wszystko zaś, co może osłabić tę miłość, powinno być z niego usunięte. Takie państwo naszkicował Plato w swojej „Rzeczypospolitej,” która posłużyła za wzór dla dzieł tak rozmaitych, jak „Królestwo Boże” św. Augustyna, „Utopia” (t. j. „Żaden kraj”) Tomasza More’a i „Nowa Atlantyda” Bakona. W „Prawach” kreśli Plato szczegóły idealnego prawodawstwa. Wymaga on, aby miasto znajdowało się w odległości 9 mil od morza, ażeby liczyło dokładnie 5,040 obywateli; wszyscy przemysłowcy powinni być cudzoziemcami, a żaden obywatel młodszy od lat 40 nie powinien podróżować.
24. Doszły do nas 42 dyalogi pod imieniem Platona, z których około 25 jest autentycznych. Dyalogi filozoficznę pisane były przed Platonem przez uczniów Sokratesa Aleksamenosa z Teos, a prawdopodobnie także przez Zenona z Elei i innych. Plato pierwszy wszakże podniósł dyalog do formy artystycznej. Najdawniejsze dyalogi napisane przed śmiercią Sokratesa lub wkrótce po niej, kreślą istotne rysy metody platońskiej i odzwierciadlają duch nauki Sokratesa w przeciwstawieniu do sofistów. Potęga dramatyczna i humor Platona najlepiej się uwydatnia w tych dyalogach, gdzie wyprowadzone są postacie sofistów, nadętych retorów; takimi są „Protagoras” i „Eutydemos.”
25. Wkrótce po powrocie do Aten w r. 395 ogłosił „Gorgiasza,” który można uważać za oświadczenie wobec świata ateńskiego, że zrzeka się zawodu politycznego. Pierwotny szkic „Rzeczypospolitej,” podający dodatkowe powody tego postanowienia, ukazał się zapewne w krótkim czasie. w szeregu dyalogów, zaczynającym się może od „Teeteta,” a obejmującym „Sofistę,” „Polityka” i „Parmenidesa,” wyrabia stopniowo zasady drogą dyskusyi. „Fedros” napisany prawdopodobnie po pierwszej podróży do Sycylii w r. 389, w chwili, gdy rozpoczynał wykłady w Akademii, ma się do „Gorgiasza” jako dojrzałe i poprawione a uzupełnione powtórzenie poglądów, skreślonych pierwotnie w formie szkicowej. Późniejsze dyalogi: „Uczta,” „Fedon,” „Fileh” i „Rzeczpospolita” w formie swojej ostatecznej wykazują wpływ szkoły Pitagorasa, która stosowała naukę mistyczną o liczbach do teoryi istnienia rzeczywistego, a z którą, poznał się Plato w podróżach swoich po Włochach południowych[1].
26. Niektóre dyalogi z pierwszej doby podnoszą zagadnienia, nie dając na nie odpowiedzi; wytykają one niejako kierunek, w którym jej szukać należy. Są to tak zwane dyalogi badawcze. Tak np. „Lyzis” pyta: „czem jest przyjaźń”; „Charmides” czem jest umiarkowanie; „Laches” — czem jest odwaga; Teetet — czem jest wiedza? Z drugiej strony niektóre z ostatnich dyalogów są dydaktyczne, podające określoną, naukę bądź to polityczną, jak „Rzeczpospolita" i ,Prawa," bądź przyrodniczą, jak „Timeusz” i „Krityas.”
27. Styl Platona graniczy pomiędzy poezyą a prozą. Posiada on wytworną swobodę i wdzięk rozmowy, lecz zawiera także porywy wzniosłej wymowy, gdy słyszymy kogoś, kto zdaje się ma przed oczyma wspaniałą wizyę. Niektóre z najpiękniejszych ustępów zawierają mity, wprowadzone przygodnie dla urozmaicenia dyalogu. Takiemi są rydwan duszy w „Fedrze,” świat pozaziemski i sąd umarłych w „Gorgiaszu” i w „Fedonie,” wędrówka do miejsca dusz zmarłych („Rzeczpospolita”), stworzenie człowieka („Timeusz”) i wyspa Atlantyda („Krityas”).
28. Żaden z pisarzy starożytnych nie wzniósł się do czystszego pojęcia o Bogu od Platona. W idealnem państwie swem nie chce dopuścić żadnych legend, prócz tych, w których Bóg przedstawiony jest jako dobry i twórca dobrego; chóry dzieci, młodzieży i mężów śpiewać powinny, że życie, które bogowie uważają za najszczęśliwsze, jest życie święte; za doskonałość natury ludzkiej
uważał Plato jak największe zbliżenie się do harmonii z Bogiem. Żyd aleksandryjski Filon (r. 20 po Chr.) spoił naukę Platona z judaizmem; z tego połączenia w trzeciem stuleciu po Chrystusie powstała mistyczna nauka neoplatonizmu, głosząca, że duszę oczyszczać należy od skażenia zmysłowego dopóki nie wejdzie w stosunek bezpośredni z Bogiem przez pośrednictwo idej, które są jego emanacyą (wypływem).
29. Arystoteles, syn lekarza Nikomacha, ur. się w r. 384 prz. Chr. w Stagirze u zatoki Strymon, w pobliżu góry Atos w Tracyi. Rodzina jego wywodziła się od mitycznego lekarza Asklepiasa. Chłopców należących do potomków Asklepiasa miano uczyć dysekcyi. Możliwem jest, że zamiłowanie Arystotelesa do nauk przyrodniczych obudzone zostało w ten sposób w dzieciństwie. Pewne ustępy z dzieł jego świadczą wszakże, iż sam nie badał praktycznie anatomii. Życie jego dzielimy na trzy okresy.
1) W r. 367 po śmierci ojca opiekun jego wysłał go do Aten, gdzie Arystoteles został jednym z najwybitniejszych uczniów Platona. Po śmierci Platona w r. 347 kierownictwo Akademią objął siostrzeniec jego Speuzipos. 2) Mając lat 37, Arystoteles udał się do Atarneusza w Myzyi, gdzie rządził jego kolega z Akademii Hermejas. Hermejas padł ofiarą zdrady perskiej w r. 344. Arystoteles spędził dwa lata w Mitylene. W r. 342 Filip macedoński zaprosił go na nauczyciela do syna swego Aleksandra, mającego wówczas lat 14. W r. 336 Filip umarł, Aleksander został królem, Arystoteles zaś udał się do Aten. 3) Tu od r. 334 rozpoczął ów szereg dzieł, nad którym pracował bez przerwy do śmierci w r. 322. Uczył także w Liceum, miejscu ogrodzonem, ze świątynią na gruntach Apollina licejskiego. Szkołę jego nazwano perypatetyczną wskutek spacerów w owem ogrodzeniu.
Aleksander umarł w r. 323; teraz wybuchła niechęć Ateńczyków przeciwko Arystotelesowi. Oskarżono go o bezbożność; lecz on oddalił się przed sądem do Chalcydy w Eubei. Tu zmarł nagle w r. 322, mając lat 62, kończąc życie tak, jak je rozpoczął, w jednym roku z Demostenesem. Pisarze nieżyczliwi dla Arystotelesa opowiadają, że miał małe oczy, cienkie nogi, że jąkał się, ubierał się starannie i miał zbytkowny stół: z tego można wnosić, że nie dał poważnych powodów do oszczerstwa.
30. Losy pism Arystotelesa stanowią treść opowieści, która, chociaż niezbezwzględnie pewna, opiera się wszakże na niejakiej powadze. Miał on pozostawić rękopisy uczniowi swemu Teofrastowi. Teofrast umarł w r. 287 i przekazał je Neleaszowi. Neleasz wziął je do Scepsie w Troadzie, gdzie schowano je w piwnicy, aby nie zostały wzięte do biblioteki w Pergamie. Około roku 100 po Chr. zostały sprzedane Apellikonowi, zamożnemu Ateńczykowi. W r. 86 prz. Chr. Sulla wziął Ateny, biblioteka Apellikona przeniesiona została do Rzymu i tu dzieła Arystotelesa zostały wydane przez Andronika z Rodos, W r. 220 prz. Chr., to jest w czasie, gdy rękopisy były schowane, w Aleksandryi spisany był katalog, wyliczający 146 dzieł Arystotelesa, których wcale dziś nie znamy prócz drobnych ułamków. Możliwie, iż są to stracone „Dyalogi,” które pisał w młodości, naśladując Platona, ale które chwali Cycero za ich styl potoczysty, gdy przeciwnie styl przechowanych dzieł jest suchy i nieopracowany.
31. Arystoteles objął prawie całą wiedzę ludzką, jaka wówczas istniała i podzielił ją na oddzielne nauki, starając się wykazać, jakie zasady właściwe były każdej i na jakie pytania każda miała odpowiadać. Wszystkie dzieła Arystotelesa stanowią jedną całość organiczną.
32. Zaczyna on od metody naukowej. Obejmuje ją Organon, t. j. „narzędzie” rozumowania; w związku z nim zostaje Retoryka, t. j. sztuka wynalezienia sposobów przekonania. Arystoteles był pierwszym, który traktował retorykę naukowo, jako gałąź dyalektyki. W innej rozprawie analizował Poezyę, uważaną jako sztukę naśladowczą w jej odłamach epickim i dramatycznym. Następnie zwrócił się ku naukom praktycznym: Etyce i Polityce. Skończywszy w ten sposób z tem, co dotyczy człowieka jako istoty duchowej, przeszedł do nauk fizycznych. W chwili zaś, gdy umarł, pracował, jak się zdaje nad metafizyką, którą nazywał niekiedy pierwszą filozofią, nauką, badającą
początek i istotę bytu i poznania.
33. Największą zasługą Arystotelesa jest stworzenie logiki, czyli nauki o rozumowaniu. Sokrates i Plato stworzyli dyalektykę, czyli umiejętność dysputowania. Arystoteles chciał znaleźć prawidła ogólne, któreby mogły być użyteczne w dyskusyi, a w ten sposób wykrył wnioskowanie (syllogizm). Dwa razy tylko wspomina o sobie: raz tłómacząc się, dlaczego nie podziela nauki Platona o idejach; drugi raz nadmieniając, że wynalazł sprawę wnioskowania. Nie używa wyrazu logika, który, zdaje się, był wprowadzony przez stoików, lecz analityka, t. j. sztuka rozkładania czyli analizowania form, któremi posługujemy się w rozumowaniu. Rozumowanie dedukcyjne prowadzi od twierdzeń ogólnych do szczegółowych. Np.: Wszyscy ludzie śmiertelni; jam jest człowiek: więc jestem śmiertelny wnioskowanie dedukcyjne). Rozumowanie indukcyjne prowadzi od szczegółów do twierdzenia ogólnego. Np.: A, B, C, D są łabędzie; są one białe: a więc wszystkie łabędzie są białe (wnioskowanie indukcyjne). Wniosek ten wszakże będzie poprawnym tylko wtedy, jeśli A, B, C, D obejmuje wszystkie łabędzie. Arystoteles wykończył badanie dedukcyi, lecz nie uczynił tego w tym samym stopniu dla indukcyi. Przyczyną, tego jest, że Arystoteles był ostatecznie więcej dyalektykiem, niż uczonym.
34. Etyka Arystotelesa nazywa się nikomachijską, prawdopodobnie dlatego, że syn jego Nikomach wydał ją. „Etyka eudemińska” nie jest dziełem Arystotelesa, lecz streszczeniem jego poglądów przez ucznia Eudemosa. Z tego dzieła zapożyczone zostały zapewne 5, 6 i 7 księgi „Etyki nikomachijskiej,” aby zapełnić lukę, pozostawioną przez Arystotelesa. „Wielka Etyka,” obejmująca ten sam przedmiot, jest dziełem jakiegoś późniejszego wyznawcy tej szkoły. Celem wszelkiej czynności, powiada Arystoteles, jest szczęście. Szczęście polega na harmonijnem użyciu władz ludzkich zgodnie z ich własnem prawem doskonałości czyli cnoty. Każda cnota jest środkiem między dwiema wadami krańcowemi (np. odwaga — między trwożliwością a zuchwalstwem; oszczędność — między skąpstwem a rozrzutnością). Grecy skłonni byli widzieć w „dobrem” i „złem” moralną piękność i moralną brzydotę. Cnota w ten sposób
stawała się wyższą formą, dobrego smaku. Główna zasługa Arystotelesa polega na wykazaniu, że cnota jest stanem woli, nie zaś rozumu, jak sądzono poprzednio, oraz że nawyknienia, czyli stany woli wytwarzają się przez częste powtarzanie tej samej czynności. „Człowiek — powiada Arystoteles — jest istotą społeczną.” Człowiek bez społeczeństwa byłby bogiem lub zwierzęciem. Stąd nauka etyki (tego, co należy czynić) jest tylko odłamem polityki czyli nauki o organizacyi społecznej. Arystoteles pierwszy oddzielił etykę od polityki.
35. W Polityce kreśli swój ideał państwa. Zawiera ono około 20,000 obywateli, z których każdy powinien być wychowanym przez państwo, posiadać ziemię w umiarkowanym zakresie, być osobiście znanym rządzącym i swoją koleją mieć udział w rządzie; być wolnym od wszelkich obowiązków, prócz politycznych i wojennych. Uważa za konieczne niewolnictwo, aby obywatele mieli czas wolny. Żaden z obywateli nie powinien być handlarzem lub robotnikiem, ani brać procentu od pieniędzy. Opisuje on monarchię, arystokracyę i politeę, czyli rząd mieszany, obok trzech form, w które się wyradzają: tyranii, oligarchii i demokracyi. Uwagi jego o rewolucyach państwowych opierają się na przykładach z historyi rzeczypospolitych włoskich.
36. W nauce o życiu Arystoteles określa duszę, jako zasadę życiową ciała. Myśl ta stanowi postęp w stosunku do potocznych poglądów, według których dusza może się oddzielić od ciała. Jego „Badania nad zwierzętami” stanowią najdawniejszą księgę historyi naturalnej. Opisuje on lub wymienia około 500 gatunków, w tej liczbie blizko 350 zwierząt kręgowych. W zakresie psychologii wyjaśnił prawa kojarzenia myśli.
37. W ciągu pierwszych czterech stuleci po Chr. wielu komentatorów greckich zajmowało się Arystotelesem. Później nastąpiły stulecia, kiedy świat zachodni znał tylko przekłady łacińskie z niektórych mniejszych dzieł jego logicznych. Dopiero ku końcowi XII stulecia uczony arabski Awerroes (Ibn Raszid) dał poznać dzieła Arystotelesa za pomocą komentarzy, które przetłómaczono na jezyk łaciński. Za staraniem św. Tomasza z Akwinu przetłómaczono dzieła Arystotelesa z greckiego na łacinę (1260–1270). Powaga jego uważana była za najwyższą do połowy XVI stulecia. Jego teorya wszechświata, która posłużyła za podstawę dla Ptolemeusza, została ostatecznie wyrugowana przez teorye Kopernika dopiero ku końcowi XVII wieku.
38. Teofrast z Erezos na wyspie Lesbos (374–287), objął po Arystotelesie kierownictwo Liceum i podobnie jak nauczyciel jego uprawiał nauki fizyczne i moralne. Pozostawił on dwa dzieła botaniczne: „Badania nad roślinami,” w dziewięciu księgach i „Zasady życia roślinnego,” w sześciu
księgach. Oba świadczą, że był bystrym spostrzegaczem. Jego „Charaktery” zawierają 30 krótkich szkiców, jak np. pochlebcy, samochwalcy, próżnego i t. d. Posłużyły one za wzór wielu pisarzom nowożytnym.
39. Szkołę tak zwanych mniejszych sokratyków stanowili megarycy i cynicy. Pierwszą szkołę założył Euklides z Megary, znany z badań nad sprawą rozumowania, a zwłaszcza nad błędami. Drugą założył Antistenes; uważał on za cnotę zrzeczenie się naturalnych przyjemności oraz pogardę dla sztucznych form życia. Trzecią szkołę, cyrenaicką, założył Aristipp, który rozkosz uważał za cnotę. Lecz Akademia i szkoła perypatetycka zajmowały pierwsze miejsce aż do III stulecia, kiedy szerzyć się poczęły dwie nowe.
40. Epikur (342–270) uczył w ogrodzie, w pobliżu Aten, że człowiek powinien szukać rozkoszy chwilowej, nie obawiając się ani bogów, ani śmierci, która jest tylko rozsypaniem się ciała na atomy podobne do tych, z jakich składa się wszechświat. Szkoła stoików, której nazwa pochodzi od Stoa, czyli portyku w Atenach, gdzie uczył jej założyciel Zeno (344–260), uważała cnotę za jedyne dobro, a wszystko jej przeciwne za złe. Cnota polega na życiu zgodnem z przyrodą, t. j.
z rozumem boskim, w którym mamy udział. Następcami Zenona byli Kleantes i Chryzippos. Stoicyzm osiągnął rozwój największy w Rzymie. Lecz u najlepszych przedstawicieli rzymskich nie utracił całkowicie wdzięku, jaki posiadał w Grecyi. W dobie upadku cesarstwa stał się on religią niektórych najszlachetniejszych umysłów starożytności.
- ↑ P. Lutosławski na podstawie badań nad stylem ustanawia następujący porządek dyalogów: okres I; »Dyalogi sokratyczne,» «Protagoras,» «Meno,» «Eutydem,» «Gorgiasz»; okr. II: «Kratyl,» «Biesiada,» «Fedon»; okr. III: «Rzeczpospolita,» «Fedr,» «Teetet,» «Parmenides»; okr. IV: «Sofista,» «Polityk,» «Fileb,» «Timeusz,» «Krityas» i «Prawa.» (Przyp. tłom.).