Strona:Z teki Chochlika (O zmierzchu i świcie).djvu/006

Sen patryarchy Jakóba 

 84

Z długim nosem 

 87

Na dziś 

 89

Przypowieści Rabina Tem-Lepiej 

 92

Nowa Rozbickiada 

 94

Co to jest kwestya wschodnia? 

 96

Nam już głupstw robić nie wolno 

 99

Z koła poselskiego 

 101

Świeczniki Chrześcijaństwa 

 103

Hymn żórawi 

 107

Akt I. 

 110

Ad vocem secessyi 

 112

Babie lato 

 114

Z mądrości narodu 

 117

Delegatom galicyjskim na drogę do Wiednia 

 118

Tromtadracya in minus 

 122

La Republique 

 125

Pod protektoratem Moskwy 

 126

Z teki nie-Stańczyka 

 128

Trzej Stańczykowie 

 132

Do Henryka Siemiradzkiego 

 136

Hej nam Aleluja 

 139

W Zimnym Dworcu 

 141

Komoedien in Polen 

 143

Chwila jasna 

 145

Głosy posejmowe 

 147

Do ks. Jerzego Czartoryskiego 

 150

Prawo pierwszego miliona 

 152

Pieśń straży pożarnej 

 195

Lupercalia 

 157

Historya słuckiego pasa 

 160

Evoe 

 163

Kara Audżi’emu 

 167

Szopka galilejska 

 172

Noworoczne powinszowanie ludowego nauczyciela 

 182