Biblia Wujka (1923)/Księga Ezechiela 40
Dwudziestego i piątego roku zaprowadzenia naszego, na początku roku, dziesiątego dnia miesiąca, czternastego roku potem, jako zburzone jest miasto, tegóż samego dnia stała się nademną ręka Pańska, i przywiódł mię tam.
2 W widzeniach Boskich przywiódł mię do ziemie Izraelskiéj i zostawił mię na górze bardzo wysokiéj, na któréj było jakoby budowanie miasta leżącego ku południu.
3 I wwiódł mię tam, a oto mąż, którego kształt był jako kształt miedzi, a sznur lniany w ręce jego i trzcina miary w ręce jego, a stał w bramie.
4 I mówił do mnie tenże mąż: Synu człowieczy! patrz oczyma swemi, i uszyma swemi słuchaj, a przyłóż serce swe do wszystkiego, co ja ukażę tobie; bo, abyć to ukazano, jesteś tu przywiedzion, oznajmij wszystko, co ty widzisz, domowi Izraelowemu.
5 A oto mur zewnątrz około domu wszędy, a w ręce męża trzcina miary na sześć łokci i na dłoni, i zmierzył szerokość budowania trzciną jedną, wysokość téż trzciną jedną.
6 I przyszedł do bramy, która patrzała ku drodze wschodniéj, i wstąpił po wschodach jéj i wymierzył próg bramy trzciną jedną wszerz, to jest próg jeden trzciną jedną na szerzą.
7 I komorę trzciną jedną na dłuż, a trzciną jedną na szerzą, a między komorami pięć łokci.
8 A próg bramy wedle przysionka bramy wewnątrz trzciną jedną.
9 I wymierzył przysionek bramy na ośm łokci, a czoło jego na dwa łokcie, a przysionek bramy był wewnątrz.
10 A komory bramy ku drodze wschodniéj, trzy ztąd, a trzy zonąd, miara jedna trzech, i miara jedna czół z obu stron.
11 I wymierzył szerzą progu bramy dziesiącią łokci, a dłużą bramy trzynaście łokci.
12 A kraj przed komorami na jeden łokieć, a łokieć drugi końca z obu stron, a komory na sześć łokci były ztąd i z owąd.
13 Mierzył téż bramę od dachu komory aż do dachu jéj, szerokość na dwadzieścia i pięć łokci, drzwi przeciw drzwiom.
14 I uczynił czoła na sześćdziesiąt łokci, a u czoła sień bramy zewsząd wokoło.
15 A przed obliczem bramy, która przychodziła aż do oblicza przysionka bramy wnętrznéj, pięćdziesiąt łokci.
16 I okna pochodziste w komorach, i w czołach ich, które były wewnątrz bramy, zewsząd wokoło, takież téż były w przysionkach okna wokoło wewnątrz, a przed czołami malowanie palm.
17 I wywiódł mię do sieni zewnętrznéj, a oto skarbnice i tło położone kamieniem w sieni wokoło, trzydzieści skarbnic wokoło tła.
18 A tło na czele bram według długości bram było na dole.
19 I wymierzył szerokość od oblicza bramy niższéj aż do czoła sieni wnętrznéj z nadworza, sto łokci na wschód i na północy.
20 Bramę téż, która patrzyła ku drodze północnéj sieni zewnętrznéj, wymierzył tak na dłuż jako i na szerz.
21 I komory jéj trzy ztąd, a trzy zonąd, i czoło jéj i przysionek jéj według miary bramy pierwszéj, pięćdziesiąt łokci dłużą jéj, a szerzą dwadzieścia i pięć łokci.
22 A okna jéj i przysionek i rzezania według miary bramy, która patrzała na wschód, a na siedm stopniów było wstępowanie do niéj, a przysionek przed nią.
23 A brama sieni wnętrznéj przeciw bramie północnéj i wschodniéj, i wymierzył od bramy aż do bramy sto łokci.
24 I wywiódł mię na drogę południową, a oto brama, która patrzała na południe, i zmierzył czoło jéj i przysionek jéj wedle miar wyższych.
25 I okna jéj i przysionki wokoło, jako inne okna, pięćdziesiąt łokci wzdłuż, a w szerz dwadzieścia i pięć łokci.
26 A siedmią stopniów wstępowano na nię, a przysionek przede drzwiami jéj, i palmy wyrzezane były, jedna ztąd, a druga zonąd, na czele jéj.
27 I brama sieni wnętrznéj na drodze południowéj, i wymierzył od bramy aż do bramy na drodze południowéj sto łokci.
28 I wwiódł mię do sieni wnętrznéj do bramy południowéj i wymierzył bramę według miar wyższych.
29 Komorę jéj i czoło jéj i przysionek jéj temiż miarami, i okna jéj i przysionek jéj wokoło pięćdziesiąt łokci wzdłuż, a wszerz dwadzieścia i pięć łokci.
30 A przysionek wokoło na dłuż dwadzieścia i pięć łokci, a na szerz pięć łokci.
31 A przysionek jéj ku sieni zewnętrznéj, a palmy jéj na czele, i ośm stopniów było, którymi wstępowano do niéj.
32 I wwiódł mię do sieni wnętrznéj drogą wschodnią i wymierzył bramę wedle miar przerzeczonych.
33 Komorę jéj i czoło jéj i przysionek jéj, jako wyżéj, i okna jéj i przysionki jéj wokoło na dłużą pięćdziesiąt łokci, a na szerzą dwadzieścia i pięć łokci.
34 A przysionek jéj, to jest sieni zewnętrznéj, a palmy wyrzezane na czele jéj ztąd i zonąd: a po ośmi stopniach wstępowanie na nię.
35 I wwiódł mię do bramy, która patrzyła na północy, i wymierzył według miar wyższych.
36 Komorę jéj i czoło jéj i przysionek jéj i okna jéj wokoło, na dłużą pięćdziesiąt łokci, a na szerzą pięć i dwadzieścia łokci.
37 A przysionek jéj patrzał ku sieni zewnętrznéj, i rycie palm na czele jéj ztąd i zowąd, a po ośmi stopniach wstępowanie do niéj.
38 A przy każdéj skarbnicy drzwi na czołach bram: tam omywano całopalenie.
39 A w przysionku bramy dwa stoły po jednéj, a dwa stoły po drugiéj stronie, aby ofiarowano na nich całopalenia i za grzech i za występ.
40 A przy boku zewnętrznym, który wstępuje do drzwi bramy, która jest ku północy, dwa stoły, a przy drugiéj stronie przed przysionkiem bramy dwa stoły.
41 Cztery stoły ztąd, a cztery stoły zonąd, po bokach bramy ośm stołów było, na których ofiarowano.
42 A cztery stoły do całopalenia z kamienia kwadratowego uczynione, wzdłuż na półtora łokcia i wszerz na półtora łokcia, a na zwyż łokieć jeden: na którychby kładziono naczynie, którem ofiarują całopalenie i ofiarę.
43 A kraje ich na jednę dłoń zakrzywione wewnątrz, a na stolech mięso na ofiarę.
44 A przed bramą wnętrzną komory śpiewaków w sieni wnętrznéj, która była w boku bramy patrzącéj na północy, a oblicza ich ku drodze południowéj: jedna przy boku bramy wschodniéj, która patrzyła ku drodze północnéj.
45 I rzekł do mnie: Ta komora, która patrzy ku drodze południowéj, będzie kapłańska, którzy strzegą, na straży kościelnéj.
46 A komora, która patrzy ku drodze północnéj, będzie dla kapłanów, którzy strzegą służby ołtarzowéj. Ci są synowie Sadok, którzy przystępują z synów Lewi do Pana, aby mu służyli.
47 I wymierzył sień na dłużą sto łokci i na szerzą sto łokci, na cztery granie, i ołtarz przed kościołem.
48 I wwiódł mię do przysionku kościelnego, a wymierzył przysionek pięć łokci ztąd, a pięć łokci zonąd, a szerokość bramy trzy łokcie ztąd, a trzy łokcie zonąd.
49 Długość zaś przysionku dwanaście łokci, a szerokość jedenaście łokci, a po ośmi stopniach wstępowano do niéj, a słupy były na czołach, jeden ztąd, a drugi zonąd.