Noc listopadowa/Scena V
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Noc listopadowa |
Podtytuł | Sceny dramatyczne |
Wydawca | nakładem autora |
Data wyd. | 1904 |
Druk | Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
W TEATRZE ROZMAITOŚCI
Scena teatrzyku. Tyły dekoracyi; głębiej kurtyna, zapuszczona. Satyry z mającego się odegrać baletu, zajęte przytwierdzaniem i umocowywaniem kulis. Aktorzy w kostyumach, w rolach zapowiedzianego wodewilu.
AKTOR
(na scenie, po za kurtyną)
(zapowiada:) Odegrany będzie wodewil ze śpiewami! PUBLICZNOŚĆ
(na widowni)
(po za kurtyną) Ze śpiewami! AKTOR
Z Kudliczem w roli Mefista! PUBLICZNOŚĆ
Brawo Kudlicz! AKTOR
Rzecz będzie urozmaicona kupletami PUBLICZNOŚĆ
Kudlicz! Kuplety! AKTOR
Zaczynamy! (schodzi ze sceny)
(kurtyna się podnosi) (odsłoniła się widownia oświetlona) PUBLICZNOŚĆ
(na miejscach parkietowych, na parterze, w lożach) (zajęta rozmową, w grupach, obojętna wobec widowiska)
(Na scenie:) (laboratoryum Fausta.) FAUST
(czyni zaklęcia)
MEFISTO
(wychodzi z pod ziemi)
(obaj rozmawiają mimicznie) MEFISTO
(czyni zaklęcia)
(Ukazuje się:) VENUS-HELENA
(z puharem w dłoni)
FAUST
(klęka przed zjawiskiem)
MEFISTO
(bierze puhar z rąk zjawiska)
VENUS-HELENA
(znika)
MEFISTO
(podaje Faustowi puhar)
FAUST
(pije) (strój jego czarny opada) (stał się młody) (Zapada kurtyna z gazy, przesłaniając widownię) (na scenie zmiana dekoracyi) (muzyka antraktowa) 1 SATYR
(z za kulis, wskazując publiczność)
O czem oni myślą — ? 2 SATYR
Co innego. 1 SATYR
Trzeba im zagrać co nowego, 2 SATYR
Cha, cha, cha. 1 SATYR
Ja będę niby Wielki Książe. 2 SATYR
(podaje frak)
Frak! 1 SATYR
(kładzie frak)
Szarfę niech mi kto zawiąże! (rozkazując)
Łapy po sobie! 2 SATYR
(chichocze)
1 SATYR
Małczaj! Stój! (przyczaili się za kulisami) (Tymczasem na scenie już ustawiono dekoracyę) (która wyobraża: plac przed kościołem) (Kurtyna się podnosi, odsłaniając widownię) MAŁGOSIA
(wychodzi z kruchty)
FAUST
(zbliża się ku niej)
O piękna pani, — czyli mogę MAŁGOSIA
Wcale nie. FAUST
Chcę towarzyszyć ci przez drogę. MAŁGOSIA
Przestańcie, panie, za mną gonić. FAUST
Przyjmijcie ramię, — mówię szczerze. MAŁGORZATA
Odejdźcie, panie, — to — uwierzę. (przechodzą)
(tuż za nimi wkraczają na środek sceny Satyry) (przygrywka) 1 SATYR
(udaje W. Księcia)
Cóż o mnie mówią polskie dziewki? 2 SATYR
(udaje adjutanta Kurutę)
Śpiewają sobie różne śpiewki, 1 SATYR
Cóż o mnie mówią te Polaki?, 2 SATYR
Że Wielki Książe taki, siaki... 1 SATYR
Jaki?! 2 SATYR
Że Wielki Książe kiep. 1 SATYR
Któż to powiedział? 2 SATYR
Niepamiętam. 1 SATYR
Zasługi order złoty dam. 2 SATYR
(wskazując w publiczność)
Spojrz Wasza Miłość, fotel, — ten tam. 1 SATYR
Chłopicki! 2 SATYR
Właśnie, on to sam. PUBLICZNOŚĆ
(powstaje z miejsc, zaciekawiona)
(Zapada kurtyna z gazy, przesłaniając widownię) (na scenie odbywa się zmiana dekoracyi) SATYRY
(zmykają za kulisy) (przygrywka antraktowa) AKTOR
(zirytowany, biega po scenie)
Kortyna przecież miała zapaść 1 SATYR
Widzisz, spostrzegli naszą napaść. AKTOR
Zdawało mi się, — że ktoś grał?! 1 SATYR
Zdawało mu się! 2 SATYR
Głupi gap! AKTOR
(do statystów)
Proszę się schodzić do baletu! 1 SATYR
(do innego Satyra)
A niezapomnij dać kaszkietu. (chrząka)
Hm, hm. (Tymczasem ustawiono na scenie dekoracyę,) (która wyobraża: plac publiczny)
(kurtyna się podnosi, odsłaniając widownię.) (Na scenie: mieszczanie i mieszczanki) (przechadzają się) SATYRY
(część Satyrów po za kulisami przedostaje się do widowni)
(gdzie pojawiają się po za krzesłami publiczności) 3 SATYR
(za krzesłem Chłopickiego)
Pamiętasz na Saskim placu, CHŁOPICKI
(chrząka mocno)
3 SATYR
Tak on się nagle zwrócił a szpada PUBLICZNOŚĆ
(zwraca uwagę na Chłopickiego)
3 SATYR
Poznał cię i spiekł raka, podżegł, pod nosem coś bąknął SATYRY
(śmieją się)
Cha, cha, — cha, cha, 3 SATYR
Tak on się ciebie boi, sobaka. 4 SATYR
Patrzy a tu Chłopicki stoi. (Na scenę wchodzą statyści w kostyumach gwardzistów)
(i ustawiają się rzędem po dwu stronach scenki) (tworząc w ten sposób szpaler) (dla mającego tańczyć baletu.) (Muzyka gra baletową partyę.) (W tejże chwili:) 1 SATYR
(udający W. Księcia) (wbiega z dobytą szpadą) (równając ostrzem szpady szereg stojących gwardzistów) (gdy spostrzega, że jeden z gwardzistów jest w kasku polskiego żołnierza, wygraża nad nim pięściami) (zdziera mu szlify) (rzuca je na ziemię) (depce nogami) (staje się cisza) 2 SATYR
(pojawia się na scenie w płaszczu wielkim i cylindrze)
(ubrany i upozowany a là Chłopicki) (i chrząka) 1 SATYR
(udający W. Księcia)
(na to chrząknięcie zmyka ze sceny) PUBLICZNOŚĆ
(wybucha śmiechem)
3 SATYR
(za krzesłem Chłopickiego)
Wielki książę Cesarzewicz spiekł raka; SATYRY
Cha, cha, — cha, cha, — PUBLICZNOŚĆ
Cha, cha, — cha, cha. 1 SATYR
(za kulisami)
Kurtyna!! AKTOR
(za kulisami)
Co to?!! PUBLICZNOŚĆ
Forra! Forra!! (Zapada kurtyna z gazy, przesłaniając widownię)
(muzyka antraktowa) AKTOR
(wpada na scenę zły)
Kto się tu rządzi?!! 1 SATYR
(za kulisami)
To był zwid!! PUBLICZNOŚĆ
(za kurtyną, na widowni)
Brawo!!!! 1 SATYR
(wchodzi na środek sceny, tryumfujący)
Publiczność woła!! PUBLICZNOŚĆ
Forra!!!! AKTOR
(z rozpaczony)
Teatr nam zamkną!! SATYR
(przedrzeźniając)
A to wstyd! AKTOR
(do Satyrów)
Przecież wy mieliście tańcować!!? 1 SATYR
(dumnie)
Ja nienależę do twych sług! 2 SATYR
(w śmiechu)
Chcesz, możesz nas zaangażować!? AKTOR
Któż wy jesteście!!? 1 SATYR
Jestem Bóg! AKTOR
Znajdziesz się za to w kozie kpie! 1 SATYR
Ja jestem, widzisz, ta osoba, (Muzyka cichnie)
2 SATYR
(uspokaja Aktora)
Lecz oto scena się zaczyna. AKTOR
(spostrzega się)
W piwnicy Auerbacha! Hej! 1 SATYR
(do innego Satyra)
Pójdź i ty maskę wdziej! (Tymczasem na scenie ustawiono dekoracyę)
(która przedstawia piwnicę Auerbacha) (Kurtyna się podnosi, odsłaniając widownię) (Na scenie: studenci pijani i jeszcze pijący) (siedzą na ławkach wśród beczek) CHÓR STUDENTÓW
Haj la li la la, — Haj la la la. MEFISTO i FAUST
(wchodzą wpośród) MEFISTO
(do Fausta)
Posłuchać musisz mojej rady FAUST
Słucham rady. MEFISTO
Daj złoto, zaraz wpadnie w sieć. FAUST
Lecz nie mam złota. MEFISTO
Nie z parady (czyni zaklęcia)
(Ukazuje się:) PANDORA
(niosąca w rękach kasetę)
MEFISTO
(bierze kasetę z rąk zjawiska)
PANDORA
(znika)
MEFISTO
(podaje kasetę Faustowi)
FAUST
(otwiera kasetę i przypatruje się klejnotom) MEFISTO
W ten oto sposób człowiek wpada FAUST
Ileż to dusz chwyciłeś w kleszcz, 1 SATYR
(w masce wśród pijących)
Orderów codzień spada deszcz. 2 SATYR
(w masce, wśród pijących)
Bóg Cara zrobił Carem. 1 SATYR
Dziś resztę nocy się zabawię. 2 SATYR
Tyrana szarfą własną zdławię! CHÓR STUDENTÓW
Láihula, — láilala, 1 SATYR
Przysiążcie chować tajemnicę. 2 SATYR
Maska dziś naszą kryje twarz. 1 SATYR
Jutro dzień mężów pozna lice. 2 SATYR
Przy księciu będziem pełnić straż. 1 SATYR
Tyrana mieczem w krwi powalę, 2 SATYR
Nie będzie Carem Car. CHÓR STUDENTÓW
(pijanych)
Láihulala, — láilala! (Zapada kurtyna z gazy, przesłaniając widownię)
(Muzyka antraktowa) (Na scenie: zmieniają dekoracyę) AKTOR
(do Satyrów)
Ja nie pojmuję, co się dzieje!? 1 SATYR
Pojmiesz nas jutro, gdy zadnieje! 2 SATYR
Pisz na Berdyczów, — znajdziesz mnie! AKTOR
(do sług teatralnych)
Proszę tych panów wziąść na oko, 2 SATYR
(tupnął nogą w zapadnię) (dając znak, aby otworzono) 1 SATYR
W tej chwili wpadniesz tam głęboko, AKTOR
(zapada się ze zapadnią,)
(na którą nieopatrznie nastąpił). (Tymczasem już ustawiono na scenie dekoracyę,) (która przedstawia ogródek przed domkiem Małgosi) (Kurtyna się podnosi, odsłaniając widownię) SATYRY
(czają się za kulisami)
FAUST i MEFISTO
(wchodzą)
FAUST
(składa kasetę na ławie okna)
MEFISTO i FAUST
(ukrywają się za krzewami)
MAŁGOSIA
(ukazuje się w okienku)
(spostrzega kasetę) (otwiera) (wydobywa klejnoty i przymierza) (śpiewa) Klejnociki, koraliki, MEFISTO
Patrzaj na jej gest. (nuci)
Licz dziewczyno koraliki, MAŁGOSIA
(do Fausta)
Miły panie, wyście dali; FAUST
Przychyl twoich ust z korali, MAŁGOSIA
Widzi mi się, miły panie, FAUST
Cóż się lękasz? MAŁGOSIA
Kto to z wami? FAUST
Mój lutnista. MAŁGOSIA
Każcie, niech się precz oddali... FAUST
Byśmy byli — sami...? MAŁGOSIA
Wasz lutnista? — Niech zostanie. (w uścisku schodzą ze sceny za kulisy) MEFISTO
(gra na mandolinie)
1. Przyjdzie starość, młodość mija, (trąca struny)
brzdęk, brzdęk, — brzdęk, brzdęk, brzdęk. PUBLICZNOŚĆ
(poznała Kudlicza w roli Mefista)
Kudlicz! Kuplety! KUDLICZ
(się kłania)
SATYRY
(pojawiają się)
(po obu bokach Kudlicza) (kłaniają się również) KUDLICZ
(uderza akord na mandolinie)
(śpiewa) Je protège la loi, l’effronterie SATYRY
»Point des rêveries«. PUBLICZNOŚĆ
(zadziwiona)
KUDLICZ
(uderza akord na mandolinie)
Je protège le viole, l’escroquerie SATYRY
»Point des rêveries«. PUBLICZNOŚĆ
(powtarza w zainteresowaniu)
»Point des rêveries«. KUDLICZ
(uderza akord na mandolinie)
(śpiewa) Quand on vous verra fideles, reptiles, SATYRY
(śpiewają)
Vous serez invités à la cour. KUDLICZ
(śpiewa)
Vous pourrez marier les dames gentilles, KUDLICZ i SATYRY
(śpiewają)
»Polonais, point des rêveries«. SATYRY
Vive la loi, l’effronterie; PUBLICZNOŚĆ
(zaniepokojona)
SATYRY
(kłaniają się ze sceny) 3 SATYR
(z budki suflera)
(podpowiada Kudliczowi) Przyzwyczaić się można z czasem do niewoli. KUDLICZ
(powtarza bezwiednie za Suflerem-satyrem)
Przyzwyczaić się można do rany, co boli; 3 SATYR
Gdy Car każe... KUDLICZ
Śmiać się, gdy pozwoli. PUBLICZNOŚĆ
(powstaje z miejsc)
Co to jest? — Co on gada? To nie z jego roli! (Nagle)
(na widowni otwierają się drzwi z ulicy do parteru) (wysoko we drzwiach staje:) NIKE NAPOLEONIDÓW
Do broni! Do broni! (zstępuje po stopniach schodów, wiodących z parteru na salę)
OFICER ZAJĄCZKOWSKI
(wbiega tuż po za nią)
(z ulicy, staje we drzwiach rozwartych parteru) (krzyczy) Na mieście naszych mordują! NIKE NAPOLEONIDÓW
(biegnie pośrodkiem)
(wśród foteli parkietu) (aż staje przed Chłopickim) (którego uderza po ramieniu Wstań!!! CHŁOPICKI
(zrywa się)
NIKE NAPOLEONIDÓW
(krzyczy nad Chłopickim)
Sławo!! Wstań! CHŁOPICKI
Co to jest? 1 SATYR
Widowisko! 2 SATYR
Patrz! Wiążą Moskali! PUBLICZNOŚĆ
(wstała z miejsc)
Mordują?! Wiązać! — Broń się! — Warszawa się pali! NIKE NAPOLEONIDÓW
(przy Chłopickim)
Wstań ty i głosem gromu uderz ponad męże! CHŁOPICKI
(dominuje głosem nad zamieszaniem)
Oddalcie się do domów w spokoju! OFICER DĄBROWSKI
(z dobytym pałaszem)
(wkracza z ulicy od strony parteru) (na salę) (za nim kilku żołnierzy z giwerami i nasadzonemi bajonetami) PUBLICZNOŚĆ
Co zaszło?! ZAJĄCZKOWSKI
To generał Chłopicki mówi! PUBLICZNOŚĆ
Słuchać! Cicho! 1 SATYR
Dziwo weszło wśród was i zawrzasło! 2 SATYR
Chcą wam napędzić strachu! 1 SATYR
Jakieś licho! DĄBROWSKI
(wskazując kilku oficerów Moskali)
Aresztuję Waćpanów! ŻOŁNIERZE
(otaczają oficerów Moskali)
CHŁOPICKI
(ze swego miejsca)
(krzyczy) Precz stąd! Rozkazuję! (wskazując oficerów Moskali)
Ja tych panów pod moją opiekę przyjmuję. (do Dąbrowskiego)
Oddal się pan natychmiast! Wywiedź straż ze sali! DĄBROWSKI
To chyba, panie, nie wiesz żeśmy już powstali? CHŁOPICKI
Naucz się wprzódy słuchać, gdy ci rozkaz dali! DĄBROWSKI
Bierzesz odpowiedzialność?! CHŁOPICKI
Milczeć! Rozkaz dany! DĄBROWSKI
Że jesteś generale przez wszystkich słuchany, (ku żołnierzom swoim)
(komenderuje) Za mną marsz! (idzie ku drzwiom)
ŻOŁNIERZE
(idą za nim)
(wyszli) 1. SATYR
Wyśmiany!!! NIKE NAPOLEONIDÓW
(do Satyrów, ku scenie)
Precz ztąd! — To w chwili, gdy naród do boju (wkracza na scenę, wiodąc za sobą Chłopickiego)
PUBLICZNOŚĆ
Gdzie jest Chłopicki?! NIKE NAPOLEONIDÓW
Wyszedł. PUBLICZNOŚĆ
Wszak był tutaj z nami! 1. SATYR
Nie skłamię, jeźli powiem, że uciekł przed wami! PUBLICZNOŚĆ
Tam mordują się! — Tam?! Gdzie?! 2. SATYR
W Belwederze!? NIKE NAPOLEONIDÓW
(osłoniła Chłopickiego skrzydłami;)
(deklamuje ze sceny, ku widowni) »Odejdźcie! — Niech się zamkną tej sali podwoje SATYRY
(gaszą światła na scenie)
PUBLICZNOŚĆ
Patrzaj, — odejdźmy, — już światło pogasło. (wychodzą tłumnie)
(Zapada kurtyna z gazy, przesłaniając widownię,) (jeszcze oświetloną) NIKE NAPOLEONIDÓW
(wypędza Satyrów)
Precz wy stąd! (wydziera im liry i tłucze)
1. SATYR
Uciekajmy, bo wróżkę szał bierze! (uciekają w kierunku widowni, za publicznością)
NIKE NAPOLEONIDÓW
(klęka przed Chłopickim)
Klękam przed tobą wodzu! CHŁOPICKI
(podnosi ją) NIKE NAPOLEONIDÓW
Daj dłoń na przymierze! (patrzy mu w oczy)
Gdy wszyscy ciebie szukają, CHŁOPICKI
Dzieci to z ogniem igrają. NIKE NAPOLEONIDÓW
Ty jeden okryty chmurą, CHŁOPICKI
Spokojem stałaś się gładszą, NIKE NAPOLEONIDÓW
Tłumy za tobą krzyczą, CHŁOPICKI
O siostro ty, mistrzyni moja w duchu. NIKE NAPOLEONIDÓW
Po Sławę. CHŁOPICKI
Hej po Sławę. NIKE NAPOLEONIDÓW
Sławę ty ze mną masz, ja żywa tobie Sława. CHŁOPICKI
A gdyby pójść — ? NIKE NAPOLEONIDÓW
Gdzie? CHŁOPICKI
Tam, — NIKE NAPOLEONIDÓW
A to co jest co — ? CHŁOPICKI
To Sprawa. NIKE NAPOLEONIDÓW
Nie, — to uliczny wrzask, — aleć go słuchać lubię CHŁOPICKI
Gdy naród się zachwieje, — ja mocą go postawię. NIKE NAPOLEONIDÓW
Na wyżynach zwycięstwa ja zwycięstwo sprawię. CHŁOPICKI
Z mojej to woli. NIKE NAPOLEONIDÓW
Po dyjadem, — dyjadem tobie dam. CHŁOPICKI
Gdy zechcę, — dyjadem twój złoty NIKE NAPOLEONIDÓW
Otoś godzien miłości, ty dumny. (Światła na widowni powoli gasną)
(Słychać szum) CHŁOPICKI
A to, co słychać — ? NIKE NAPOLEONIDÓW
Skrzydeł przelot szumny. CHŁOPICKI
Po szybach wicher gra, — brzęczą na wietrze. NIKE NAPOLEONIDÓW
Orlice! — Ja tu z tobą, ty ze mną. CHŁOPICKI
Przebiegły i skrzydłami zatrzęsły nademną? NIKE NAPOLEONIDÓW
Ty wódz jedyny. CHŁOPICKI
Zwyciężę, skoro zechcę. NIKE NAPOLEONIDÓW
Rzucęć pod nogi plon tej nocy, CHŁOPICKI
Nie chcę. NIKE NAPOLEONIDÓW
A chcesz pamięci po tobie? CHŁOPICKI
Jako? NIKE NAPOLEONIDÓW
To ze mną graj. CHŁOPICKI
O co? NIKE NAPOLEONIDÓW
O twoje czyny. CHŁOPICKI
(rzuca kartę)
NIKE NAPOLEONIDÓW
(patrzy w kartę pochylona)
Trzeciego dnia będziesz pierwszy, wygrana! CHŁOPICKI
(rzuca kartę)
NIKE NAPOLEONIDÓW
Patrz, znowu czerwień się pali, CHŁOPICKI
(rzuca kartę)
NIKE NAPOLEONIDÓW
Upadłeś! — Książe ucieka. CHŁOPICKI
(rzuca kartę)
NIKE NAPOLEONIDÓW
Upadłeś! CHŁOPICKI
(rzuca kartę)
NIKE NAPOLEONIDÓW
Powracasz znowu! — — (zadaje mu kartę)
A teraz, pomnij: wiktorya CHŁOPICKI
(rzuca kartę)
NIKE NAPOLEONIDÓW
Przegrałeś! (zadaje mu kartę)
Zwycięstwo w obozie Księcia CHŁOPICKI
(rzuca kartę)
NIKE NAPOLEONIDÓW
Przepadłeś! CHŁOPICKI
Daj mi pole otwarte. NIKE NAPOLEONIDÓW
(przyzwala głową)
CHŁOPICKI
(rzuca kartę)
NIKE NAPOLEONIDÓW
Przegrałeś! — Bledniesz! (łuna za oknami widowni)
CHŁOPICKI
Tam gore! (rzuca kartę)
NIKE NAPOLEONIDÓW
Przegrałeś! (rzuca karty na ziemię)
Addio amore! (odbiega)
CHŁOPICKI
(upada na krzesło)
|