Biblia Wujka (1923)/Księga Hioba 37
Na to zlękło się serce moje i zruszyło się z miejsca swego.
2 Słuchajcie słuchania w strachu głosu jego i dźwięku z ust jego wychodzącego.
3 Pod wszystkie niebiosa on przegląda, a światłość jego nad granicami ziemie.
4 Za nim dźwięk ryczeć będzie, zagrzmi głosem wielkości swéj: a nie będzie dościgniony, gdy usłyszan będzie głos jego.
5 Zagrzmi Bóg głosem swym dziwnie, który czyni rzeczy wielkie a niewybadane.
6 Który każe śniegowi, aby spadał na ziemię, i dżdżom zimy i gwałtownemu dżdżowi mocy jego.
7 Który na ręce wszystkich ludzi znaczy, aby każdy znał sprawy swoje.
8 Wnidzie zwierz do jamy i w legowisku swojem mieszkać będzie.
9 Od gwiazd południowych wynidzie burza, a od wozu niebieskiego zimno.
10 Gdy Bóg wieje, zsiada się lód, i zasię szeroko się rozlewają wody.
11 Zboże pragnie obłoków, a obłoki rozpuszczają światło swoje.
12 Które obchodzą wkoło, gdziekolwiek je wola sprawującego wiedzie, ku wszystkiemu, co im każe na okręgu ziemie:
13 Chocia w jednem pokoleniu, chocia w ziemi swojéj, choć na któremkolwiek miejscu miłosierdzia swego naleść je rozkaże.
14 Słuchaj tego, Jobie! stój a przypatruj się dziwnym sprawom Bożym.
15 Izali wiesz, kiedy Bóg dżdżom przykazał, aby okazały światłość obłoków jego?
16 Izali znasz ścieżki obłoków wielkie i doskonałe umiejętności?
17 Aza odzienie twoje nie jest ciepłe, gdy przewiewa ziemię wiatr z południa?
18 Podobnoś ty z nim budował niebiosa, które są bardzo mocne, jakoby z miedzi ulane.
19 Ukaż nam, co mu rzec mamy; bośmy ogarnieni ciemnością.
20 Któż mu powie, co mówię? choćby téż mówił człowiek, będzie pożarty.
21 Ale teraz nie widzą światłości: z prędka powietrze zsiędzie się w obłoki, a wiatr przechodząc zpędzi je.
22 Z północy złoto przychodzi, a od Boga bojaźliwe chwalenie.
23 Godnie go naleść nie możemy: wielki mocą i sądem i sprawiedliwością, a wysłowion być nie może.
24 Dlategóż będą się go bać mężowie, a nie będą śmieć patrzyć wszyscy, którzy się sobie zdadzą mądrymi.