Biblia Wujka (1923)/Księga Hioba 27
Przydał téż Job, wziąwszy przypowieść swą i rzekł:
2 Żywie Bóg, który odjął sąd mój, i Wszechmocny, który do gorzkości przywiódł duszę moję:
3 Że póki staje tchu we mnie, i ducha Bożego w nozdrzach moich:
4 Nie będą mówić usta moje nieprawość, ani język mój będzie rozmyślał kłamstwo.
5 Nie daj tego Boże, abych was miał za sprawiedliwe: aż ustanę, nie odstąpię od niewinności mojéj.
6 Usprawiedliwienia mego, któregom się jął trzymać, nie puszczę się; bo mię niewinuje serce moje we wszystkim żywocie moim.
7 Nieprzyjaciel mój niech będzie jako niezbożnik: a sprzeciwnik mój jako złośnik.
8 Co bowiem za nadzieja jest obłudnika, jeźli łakomie wydziera, a Bóg nie wybawia duszę jego.
9 Izali Bóg usłyszy wołanie jego, gdy nań przyjdzie ucisk?
10 Albo się będzie mógł w Wszechmocnym kochać i wzywać Boga na każdy czas?
11 Nauczę was przez rękę Bożą, co ma Wszechmocny, i nie zataję.
12 Oto wy wszyscy wiecie, a czemuż bez przyczyny mówicie próżne rzeczy?
13 Ta jest część człowieka niezbożnego u Boga, i dziedzictwo gwałtowników, które od Wszechmocnego wezmą.
14 Jeźli się rozmnożą synowie jego, pod mieczem będą: a wnukowie jego nie najedzą się chleba.
15 Którzy zostaną z niego, będą pogrzebieni w zatraceniu, a wdowy jego płakać nie będą.
16 Choćby nanosił śrebra jako ziemie, i szat nasprawował jako błota:
17 Nasprawujeć wprawdzie, ale sprawiedliwy obłóczyć się w nie będzie: a niewinny śrebro dzielić będzie.
18 Zbudował dom swój jako mól, i jako stróż kuczkę uczynił.
19 Bogaty gdy zaśnie, nic z sobą nie weźmie; otworzy oczy swe, a nic nie najdzie. [1]
20 Ujmie go niedostatek jako woda, w nocy przypadnie nań burza.
21 Pochwyci go wiatr parzący i zniesie: i jako wicher porwie go z miejsca swego.
22 I spuści nań i nie przepuści: z ręki jego uciekając uciekać będzie.
23 Sciśnie nad nim ręce swoje, i będzie kszykał nad nim, patrząc na miejsce jego.