Biblia Wujka (1923)/Księga Jeremiasza 26
Na początku królestwa Joakima, syna Jozyaszowego, króla Judzkiego stało się to słowo od Pana, mówiąc:
2 To mówi Pan: Stań w sieni domu Pańskiego, a będziesz mówił do wszystkich miast Judzkich, z których przychodzą kłaniać się w domu Pańskim, wszystkie mowy, którem Ja tobie rozkazał, abyś mówił do nich: nie ujmuj słowa.
3 Jeźli snadź usłuchają i nawrócą się każdy od drogi swéj złéj, a żal mi będzie złego, które im myślę uczynić dla złości spraw ich.
4 I rzeczesz do nich: To mówi Pan: Jeźli mię nie usłuchacie, żebyście chodzili w zakonie moim, którym wam dał,
5 Żebyście słuchali mów sług moich proroków, którem Ja posyłał do was w nocy wstając i posyłając, a nie słuchaliście:
6 Dam ten dom jako Sylo, i to miasto dam na przeklęctwo wszystkim narodom ziemskim. [1]
7 I usłyszeli kapłani i prorocy i wszystek lud Jeremiasza, mówiącego te słowa w domu Pańskim.
8 A gdy dokończył Jeremiasz mówić wszystko, co mu był Pan rozkazał, aby mówił do wszego ludu, poimali go kapłani i prorocy i wszystek lud, mówiąc: Śmiercią niech umrze.
9 Czemu prorokował imieniem Pańskiem, mówiąc: Jako Sylo będzie ten dom, i to miasto spustoszeje dlatego, że nie będzie obywatela? I zebrał się wszystek lud na Jeremiasza w domu Pańskim.
10 I usłyszeli książęta Judzkie te słowa i wstąpili z domu królewskiego do domu Pańskiego, i usiedli w wejściu nowéj bramy domu Pańskiego.
11 I mówili kapłani i prorocy do książąt i do wszego ludu, rzekąc: Sąd śmierci jest mężowi temu; bo prorokował przeciw temu miastu, jakoście słyszeli uszyma swemi.
12 I rzekł Jeremiasz do wszech książąt i do wszego ludu, mówiąc: Pan mię posłał, abym prorokował na ten dom i na to miasto wszystkie słowa, któreście słyszeli.
13 Teraz tedy dobre czyńcie drogi wasze i sprawy wasze, a słuchajcie głosu Pana, Boga waszego: i będzie żal Panu złego, które mówił przeciwko wam.
14 A ja otom jest w ręku waszych, czyńcie zemną, co dobre i prawe jest w oczach waszych,
15 Wszakóż wiedzcie i poznajcie, że, jeźli mię zabijecie, krew niewinną wydacie przeciw samym sobie, i przeciw miastu temu i obywatelom jego; bo prawdziwie Pan mię posłał do was, abych mówił w uszy wasze te wszystkie słowa.
16 I rzekli książęta i wszystek lud do kapłanów i do proroków: Niemasz temu mężowi sądu śmierci; bo imieniem Pana, Boga naszego, mówił do nas.
17 Wstali tedy mężowie z starszych ziemie i mówili do wszego zgromadzenia ludzi, rzekąc:
18 Micheasz z Morasty był prorokiem za dni Ezechiasza, króla Judzkiego, i mówił do wszego ludu Judzkiego, rzekąc: To mówi Pan zastępów; Syon jako pole oran będzie, a Jeruzalem będzie gromadą kamienia, a góra domu wysokością lasów. [2]
19 Izali skazał go na śmierć Ezechiasz, król Judzki, i wszystek Juda? izali się nie bali Pana i nie błagali oblicza Pańskiego? i żal było Panu złego, które był rzekł przeciwko im. A tak my czynimy wielkie złe przeciw duszom naszym.
20 Był téż mąż, który prorokował w imię Pańskie, Uryasz, syn Semei, z Karyathyarym, i prorokował przeciw temu miastu i przeciw téj ziemi podług wszystkich słów Jeremiaszowych.
21 I usłyszał król Joakim i wszyscy możni i książęta jego te słowa, i szukał go król zabić: i usłyszał Uryasz i bał się i uciekł i wszedł do Egiptu.
22 I posłał król Joakim męże do Egiptu, Elnathan, syna Achobor i męże z nim do Egiptu.
23 I wywiedli Uryasza z Egiptu i przywiedli go do króla Joakima, i zabił go mieczem i wrzucił trupa jego do grobów gminu pospolitego.
24 A tak ręka Achikama, syna Saphan, była z Jeremiaszem, aby go nie wydano w ręce ludu, i nie był zabit.