Biblia Wujka (1923)/Księga Jeremiasza 42


Poniżej znajduje się Księga Jeremiasza podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.

Biblia Wujka
Stary Testament - Księga Jeremiasza

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25
26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40 - 41 - 42 - 43 - 44 - 45 - 46 - 47 - 48
49 - 50 - 51 - 52


ROZDZIAŁ XLII.
Posłany Jeremiasz, aby Pana pytał o ten ostatek ludu, który był został w ziemi Judzkiéj, odpowiedział, iż może być zachowany we zdrowiu, jeźliby został w Żydowstwie: ale jeźliby do Egiptu zbiegli, powiada, że mają poginąć od miecza, od głodu i od moru.

I przystąpili wszyscy przełożeni waleczników i Johanan, syn Karee, i Jezoniasz, syn Ozyasza, i ostatek pospólstwa od małego aż do wielkiego:

I rzekli do Jeremiasza proroka: Niech padnie prośba nasza przed oczyma twemi, a módl się za nami do Pana, Boga twego, za wszystek ten ostatek; bo nas zostało mało z wiela, jako nas widzą oczy twoje;

A niech nam oznajmi Pan, Bóg twój, drogę, którą iść mamy, i słowo, które czynić mamy.

I rzekł do nich Jeremiasz prorok: Słyszałem, oto się ja modlę do Pana, Boga waszego, według słów waszych, każde słowo, które mi odpowie, oznajmię wam, ani zataję przed wami żadnéj rzeczy.

A oni rzekli do Jeremiasza: Niech Pan będzie między nami świadkiem prawdy i wiary, jeźli nie według każdego słowa, z którem cię pośle Pan, Bóg twój, do nas, tak uczynimy.

Choć dobre będzie, chocia złe, głosu Pana, Boga naszego, do którego cię posyłamy, posłuszni będziemy, aby nam dobrze było, gdy usłuchamy głosu Pana, Boga naszego.

A gdy wyszło dziesięć dni, stało się słowo Pańskie do Jeremiasza.

I zawołał Johanana, syna Karee, i wszystkich przełożonych waleczników, którzy z nim byli, i wszystkiego ludu, od najmniejszego aż do wielkiego,

I rzekł do nich: To mówi Pan, Bóg Izraelów, do któregoście mię posłali, abych przełożył prośby wasze przed obliczem jego:

10 Jeźli spokojnie mieszkać będziecie w téj ziemi, pobuduję was, a nie rozwalę: nasadzę, a nie powyrywam; bom już ubłagany nad złem, którem wam uczynił.

11 Nie bójcie się od oblicza króla Babilońskiego, którego się wy lękając boicie, nie bójcie się go, mówi Pan; bom Ja z wami jest, abych was wybawił i wyrwał z ręki jego.

12 I dam wam litości i zlituję się nad wami i uczynię, że będziecie mieszkać w ziemi waszéj.

13 Lecz jeźli wy rzeczecie: Nie będziem mieszkać w téj ziemi, ani będziem słuchać głosu Pana, Boga naszego,

14 Mówiąc: Nie, ale do ziemie Egipskiéj pójdziemy, gdzie nie ujrzemy wojny, i głosu trąby nie usłyszemy, i głodu cierpieć nie będziemy, i tam mieszkać będziemy:

15 Dlatego słuchajcie teraz głosu Pańskiego, ostatku Judy! To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelski: Jeźli położycie oblicze wasze iść do Egiptu i wnidziecie, abyście tam mieszkali:

16 Miecz, którego się wy boicie, tam was ogarnie w ziemi Egipskiéj, a głód, dla którego się troszczycie, przylgnie do was w Egipcie, i tam pomrzecie.

17 Wszyscy téż mężowie, którzy położyli twarz swoją, aby weszli do Egiptu, aby tam mieszkali, pomrą od miecza, od głodu i od moru: żaden z nich nie zostanie, ani ujdzie przed złem, które Ja przyniosę na nie.

18 Bo to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Jako się zlał gniew mój i zapalczywość moja na obywatele Jerozolimskie, tak się zleje gniew mój na was, gdy wnidziecie do Egiptu: i będziecie na przysięgę i na zdumienie i złorzeczenie i na hańbę, a nie ujrzycie więcéj tego miejsca.

19 Słowo Pańskie na was, ostatku Judy! Nie wchódźcie do Egiptu: wiedząc będziecie wiedzieć, iż się oświadczam na was dzisia,

20 Żeście zwiedli dusze wasze; boście wy mnie posłali do Pana, Boga naszego, mówiąc: Módl się za nami do Pana, Boga naszego, a wedle wszystkiego, cokolwiek tobie rzecze Pan, Bóg nasz, tak nam oznajmij, a uczynimy.

21 I oznajmiłem wam dzisiaj, a nie usłuchaliście głosu Pana, Boga waszego, we wszystkiem, o co mię do was posłał.

22 A tak teraz wiedząc wiedzieć będziecie, że mieczem i głodem i morem pomrzecie na miejscu, do którego chcieliście iść, abyście tam mieszkali.