Biblia Wujka (1923)/Księga Jeremiasza 9
Kto da głowie mojéj wodę, a oczom moim źródło łez? i będę płakał we dnie i w nocy pobitych córki ludu mego.
2 Kto mi da na puszczy gospodę podróżników, i opuszczę lud mój i odejdę od nich? bo wszyscy są cudzołożnicy, zbór przestępników.
3 I naciągnęli język swój jako łuk kłamstwa i nie prawdy: zmocnili się na ziemi; bo ze złości do złości wychodzili, a mnie nie poznali, mówi Pan.
4 Każdy niech się strzeże bliźniego swego, a niech nie ufa każdemu bratu swemu; bo każdy brat podchodząc podejdzie, a każdy przyjaciel zdradliwie postępować będzie.
5 I mąż z brata swego śmiać się będzie, a prawdy nie będą mówić; bo nauczyli język swój mówić kłamstwo, starali się, aby źle czynili.
6 Mieszkanie twoje w pośrodku zdrady: dla zdrady nie chcieli mię poznać, mówi Pan.
7 Przeto mówi Pan zastępów: Oto Ja spławię i spróbuję ich; bo cóż innego mam czynić od oblicza córki ludu mego?
8 Strzała raniąca język ich, zdradę mówił: usty swemi pokój z przyjacielem swym mówi, a potajemnie zakłada nań sidła. [1]
9 A więc dlatego nie nawiedzę? mówi Pan. Albo nad takim narodem nie pomści się dusza moja?
10 Nad górami wezmę płacz i lament, i nad pięknemi puszczy narzekanie; bo spalone są dlatego, że niemasz męża przechodzącego, i nie słyszeli głosu dzierżawce: od ptastwa powietrznego aż do bydła, przenieśli się i odeszli.
11 I obrócę Jeruzalem w gromady piasku, i w legowiska smoków: a miasta Judzkie dam na spustoszenie, tak iż nie będzie obywatela.
12 Kto jest mąż mądry, któryby to wyrozumiał? i do którego było słowo ust Pańskich, aby to opowiadał, dlaczego zginęła ziemia, i spalona jest jako pustynia? dlatego że niemasz, ktoby przechodził?
13 I rzekł Pan: Iż opuścili zakon mój, którym im dał, a nie słuchali głosu mego i nie chodzili w nim,
14 A chodzili za nieprawością serca swego, i za Baalim, czego się nauczyli od ojców swoich.
15 Przetóż to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelski: Oto Ja nakarmię ten lud piołunem, i napoję je wodą żółci.
16 I rozproszę je między narody, których nie znali sami i ojcowie ich, a poślę za nimi miecz, aż będą wytraceni.
17 To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelski: Przypatrzcie się, a przyzowcie narzekalnie, i niech przyjdą, i do tych, które mądre są, poślijcie, a niech się pośpieszą.
18 Niech się pokwapią, a uczynią nad nami lament, niech wylewają oczy nasze łzy, a powieki nasze niech opływają wodą.
19 Bo głos lamentu słyszan jest z Syonu: Jakośmy zburzeni i zawstydzeni bardzo! bośmy opuścili ziemię; bo rozrzucone są mieszkania nasze.
20 A tak słuchajcie niewiasty słowa Pańskiego, a niech przyjmą uszy wasze mowę ust jego, i nauczajcie córek waszych lamentu, a każda bliską swoję narzekania.
21 Bo wlazła śmierć okny naszemi, weszła do domów naszych, aby wytraciła dzieci z ulice a młodzieńce z rynków.
22 Mów: To mówi Pan: I polęże trup człowieczy jako gnój po polu, i jako siano za żnącym, a niemasz, ktoby zbierał.
23 To mówi Pan: Niech się nie chlubi mądry w mądrości swéj, i niech się nie chlubi mężny w męstwie swem, i niech się nie chlubi bogaty w bogactwie swojem: [2]
24 Ale się niech w tem chlubi, który się chlubi, że umie i zna mię, żem Ja jest Pan, który czynię miłosierdzie i sąd i sprawiedliwość na ziemi; bo mi się to podoba, mówi Pan.
25 Oto dni przychodzą, mówi Pan, a nawiedzę każdego, który ma obrzezany odrzezek.
26 Egipt i Judę i Edom i syny Ammonowe i Moaba i wszystkie, którzy są podstrzyżeni na długi włos, mieszkający na puszczy; bo wszystkie narody mają odrzezek, i wszystek dom Izraelów nieobrzezani są sercem.