Biblia Wujka (wyd. 1839-40)/Księgi Genesis/Rozdział IX
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Biblia, to iest księgi Starego i Nowego Testamentu |
Wydawca | Bartłomiej Jabłoński i syn |
Data powstania | 1599 |
Data wyd. | 1839-1840 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Tłumacz | Jakub Wujek |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Biblia Wujka - Stary Testament - Księgi Genesis | |
---|---|
I • II • III • IV • V • VI • VII • VIII • IX • X • XI • XII • XIII • XIV • XV • XVI • XVII • XVIII • XIX • XX • XXI • XXII • XXIII • XXIV • XXV • XXVI • XXVII • XXVIII • XXIX • XXX • XXXI • XXXII • XXXIII • XXXIV • XXXV • XXXVI • XXXVII • XXXVIII • XXXIX • XL • XLI • XLII • XLIII • XLIV • XLV • XLVI • XLVII • XLVIII • XLIX • L |
Bóg błogosławił Noégo, y syny iego, a pozwoliwszy mięso na pokarm, krew pożywać zakazuie. Przymierze między Bogiem y ludźmi, że żadną miarą nie będźie zagubione wszelkie ćiało wodami potopu, tęczą bywa potwierdzone. Noé Chama przeklina, Sema zaś y Japheta błogosławi.
1 Y Błogosławił Bóg Noégo y syny iego, y rzékł do nich: Rośććie y mnóżćie się, a napełniayćie źiemię.
2 A strach wasz y drżenie niechay będźie nad wszelkim źwierzęćiem źiemnym, y nadewszem ptastwem powietrznym, ze wszystkiémi, które się ruszaią na źiemi: wszystkie ryby morskie ręce waszéy podane są.
3 A wszystko, co się rusza y żywie, będźie wam na pokarm: iako iarzyny źielone dałem wam wszystko.
4 Wyiąwszy że mięsa ze krwią ieść nie będźiećie.
5 Albowiem krwie dusz waszych będę szukał z ręki wszelkich bestyi: y z ręki człowieczéy, z ręki męża y brata iego będę szukał dusze człowieczéy.
6 Ktobykolwiek wylał krew człowieczą, będźie wylana krew iego; bo na obraz Boży uczynión iest człowiek. Matth. 26. c. 52.
7 A wy rośććie y mnóżćie się, a wnidźćie na źiemię y napełniayćie ią.
8 To téż mówił Bóg do Noégo y do synów iego z nim:
9 Oto ia postanowię przymierze moie z wami y z naśieniem waszym po was.
10 Y z każdą duszą żywiącą, która iest z wami, tak w ptastwie iako y w bydle, y we wszelkim źwiérzęćiu źiemnem, które wyszły z korabiu, y ze wszystkiémi bestyami źiemie. Isa. 54. c. 9.
11 Postanowię przymierze moie z wami, y żadną miarą więcéy nie będźie zagubione wszelkie ćiało wodami potopu: ani więcéy będźie potop pustoszący źiemię.
12 Y rzékł Bóg: To znak przymierza, który daię między mną y wami, y do wszelkiéy dusze żywiącéy, która iest z wami, na rodzaie wieczne:
13 Łuk móy położę na obłokach, y będźie znakiem przymierza między mną a między źiemią. Eccl. 43. b. 12.
14 A gdy okryię obłokami niebo, ukaże się łuk móy na obłokach,
15 Y wspomnię na przymierze moie z wami y ze wszelką duszą żywiącą, która ćiało obżywia: y nie będą więcéy wody potopu ku wygładzeniu wszelkiego ćiała.
16 Y będźie łuk na obłokach y uyrzę ji, y wspomnię na przymierze wieczne, które się postanowiło między Bogiem, a między wszelką duszą żywiącą każdego ćiała, które iest na źiemi.
17 Y rzékł Bóg do Noégo: Ten będźie znak przymierza, którem postanowił między mną a wszelkim ćiałem na źiemi.
18 Byli tedy synowie Noégo, którzy wyszli z korabia: Sem, Cham, y Japhet: a Cham ten iest oćiec Chanaan.
19 Ci trzéy są synowie Noégo: y od tych rozśiał się wszytek rodzay ludzki po wszystkiey źiemi.
20 Y począł Noé, mąż oracz sprawować źiemię, y nasadźił winnicę.
21 Y piiąc wino upił się, y obnażył się w namiećie swoim.
22 Co uyźrzawszy Cham, oćiec Chanaan, to iest, że łono oyca iego odkryte było, powiedźiał to dwiema braćiéy swéy na dworze.
23 Sem tedy y Japhet włożyli płaszcz na ramiona swoie, a idąc na wstecz zakryli łono oyca swego: a oblicza ich były odwrócone, y oycowskiego łona nie widźieli.
24 A ocućiwszy się Noé z wina, gdy się dowiedźiał, co mu uczynił syn iego młodszy,
25 Rzékł: przeklęty Chanaan, niewolnik niewolników będźie braćiéy swéy.
26 Y rzékł: Błogosławiony Pan Bóg Semów, niech Chanaan niewolnikiem iego będźie.
27 Niech rozszérzy Bóg Japheta, y niech mieszka w namiećiech Semowych: a Chanaan niech będźie niewolnikiem iego.
28 Y żył Noé po potopie trzy sta y pięćdźieśiąt lat.
29 Y wypełniły się wszystkie dni iego, dźiewięć set y pięćdźieśiąt lat, y umarł.