Biblia Wujka (1923)/List do Hebrajczyków (całość)
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Biblia, to jest księgi Starego i Nowego Testamentu |
Wydawca | Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne |
Data powstania | 1599 |
Data wyd. | 1923 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Jakub Wujek |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały Nowy Testament |
Indeks stron |
BŁOGOSŁAWIONEGO
Rozmaicie i wielą sposobów mówiwszy dawno Bóg ojcom przez Proroki:
2 Na ostatek tych dni mówił do nas przez Syna, którego postanowił dziedzicem wszystkiego, przez którego uczynił i wieki.
3 Który, gdyż jest jasnością chwały i wyrażeniem istności jego, a nosząc wszystko słowem mocy swéj, sprawiwszy oczyszczenie grzechów, siedzi na prawicy majestatu na wysokościach,
4 Tym zacniejszym zostawszy nad Anioły, im osobliwsze nad nie imię odziedziczył.
5 Bo któremuż kiedy z Aniołów rzekł: Synem moim jesteś ty, Jam ciebie dziś urodził? I zasię: Ja mu będę Ojcem, a on mnie będzie Synem? [1]
6 A gdy zasię wprowadza pierworodnego na okrąg ziemie, mówi: A niech się mu kłaniają wszyscy Aniołowie Boży. [2]
7 A do Aniołówci mówi: Który czyni Aniołami swymi duchy, a sługami swymi płomień ognia. [3]
8 A do Syna: Stolica twoja, Boże! na wiek wieku, laska prawości laska królestwa twego. [4]
9 Umiłowałeś sprawiedliwość, a nienawidziałeś nieprawość, dlategóż pomazał cię, Boże! Bóg twoj, olejkiem radości nad uczęstniki twoje.
10 I tyś, Panie! na początku ugruntował ziemię, a dzieła rąk twoich są niebiosa. [5]
11 One poginą, a ty trwać będziesz: a wszystkie jako szata zwiotszeją.
12 A jako odzienie zmienisz je, i odmienią się; ale ty tenżeś jest, i lata twoje nie ustaną?
13 A do któregóż kiedy z Aniołów rzekł: Siedź po prawicy mojéj, aż położę nieprzyjacioły twoje podnóżkiem nóg twoich? [6]
14 Izali wszyscy nie są duchowie usługujący, na posługę posłani dla tych, którzy dziedzictwo zbawienia wziąć mają?
Dlatego trzeba nam obficiéj przestrzegać tego, cośmy słyszeli, byśmy snadź nie przeciekli.
2 Albowiem jeźli która przez Anioły powiedziana mowa stała się trwała, a wszelkie przestępstwo i nieposłuszeństwo sprawiedliwą zapłaty nagrodę wzięło,
3 Jakóż my się wybiegamy, jeźli zaniedbamy tak wielkiego zbawienia? które gdy się poczęło przepowiadać przez Pana, od tych, którzy słyszeli, na nas potwierdzone jest.
4 Gdy Bóg społu poświadczał znamiony i cudami i rozlicznemi mocami, i rozdawaniem Ducha Świętego według woléj swojéj.
5 Albowiem nie Aniołom poddał Bóg okrąg ziemie przyszły, o którym mówimy.
6 A świadczył ktoś na niektórem miejscu, mówiąc: Cóż jest człowiek, iż nań pamiętasz; albo syn człowieczy, iż go nawiedzasz? [7]
7 Umniejszyłeś go mało co mniéj od Aniołów, chwałą i czcią ukoronowałeś go i postanowiłeś go nad dziełem rąk twoich.
8 Poddałeś wszystko pod nogi jego. Albowiem w tem, że mu wszystko poddał, niczego nie zostawił jemu nie poddanego: a teraz jeszcze nie widzimy, żeby mu wszystko poddano było. [8]
9 Lecz tego, który mało co niźli Aniołowie umniejszony jest, widzimy Jezusa dla męki smierci chwałą i czcią ukoronowanego, aby z łaski Bożéj za wszystkie śmierci skosztował. [9]
10 Albowiem przystało jemu, dla którego wszystko, i przez którego wszystko, który wiele synów do chwały był przywiódł, sprawcę zbawienia ich przez ucierpienie doskonałym uczynić.
11 Bo który poświęca, i którzy bywają poświęceni, z jednego wszyscy. Dla któréj przyczyny nie wstyda się, bracią ich nazwać,
12 Mówiąc: Opowiem imię twoje braci mojéj, w pośrodku kościoła chwalić cię będę. [10]
13 I zasię: Ja w nim dufać będę. I zasię: Oto Ja i dzieci moje, które mi dał Bóg. [11]
14 Ponieważ tedy dzieci spółeczność miały ciała i krwie, i on także tychże uczęstnikiem był, aby przez śmierć zepsował tego, który miał władzą śmierci, to jest djabła. [12]
15 A iżby wyzwolił te, którzy dla bojaźni śmierci przez wszystek żywot podlegli byli niewoli.
16 Bo nigdzie Aniołów nie przyjmuje; ale nasienie Abrahamowe przyjmuje.
17 Zkąd powinien był we wszystkiem być podobny braci, aby się stał miłosiernym i wiernym Najwyższym kapłanem do Boga, aby ubłagał za grzechy ludu.
18 Albowiem w czem sam ucierpiał i kuszon był, mocen jest i tym, którzy są kuszeni, dopomódz.
Ztąd, bracia święci, uczęstnicy wezwania niebieskiego! obaczcie Apostoła i Najwyższego kapłana wyznania naszego, Jezusa,
2 Który wiernym jest temu, który go uczynił, jako i Mojżesz we wszystkim domu jego. [13]
3 Albowiem większéj chwały ten godny jest miany niźli Mojżesz, im większą cześć ma niż dom, ten, który go zbudował.
4 Bo każdy dom bywa budowan od kogo: a który wszystko stworzył. Bóg jest.
5 A Mojżesz wprawdzie wiernym był we wszystkim domu jego jako sługa na świadectwo tego, co miało być mówiono.
6 Ale Chrystus jako syn w domu swym, który dom my jesteśmy, jeźliże ufność i chwałę nadzieje aż do końca mocną zachowamy.
7 Przeto jako mówi Duch Święty: Dziś, jeźlibyście głos jego usłyszeli, [14]
8 Nie zatwardzajcież serc waszych jako w rozdraźnieniu wedle dnia kuszenia na puszczy,
9 Gdzie mię kusili ojcowie wasi: doświadczyli i widzieli sprawy moje
10 Przez czterdzieści lat. I dla tegóż gniewałem się na ten naród i rzekłem: Zawsze błądzą sercem. A oni nie poznali dróg moich.
11 Jakom przysiągł w gniewie moim, jeźli wnidą do odpoczynienia mojego.
12 Patrzcież, bracia! iżby snadź nie było w którym z was serce złe niedowiarstwa ku odstąpieniu od Boga żywego; ale napominajcie sami siebie na każdy dzień, póki się Dzisiaj nazywa, iżby który z was nie był zatwardzon oszukaniem grzechu.
13 Albowiem staliśmy się uczęstnikami Chrystusowymi, jeźli tylko początek istności jego aż do końca mocny zachowamy,
14 Póki bywa mówiono: Dziś, jeźlibyście głos jego usłyszeli, nie zatwardzajcie serc waszych, jako w onem rozdraźnieniu. Albowiem niektórzy, usłyszawszy, rozdraźnili, ale nie wszyscy, którzy wyszli z Egiptu przez Mojżesza.
15 A na któreż się rozgniewał przez czterdzieści lat? Izali nie na te, którzy zgrzeszyli, których trupy poległy na puszczy? [15]
16 A którymże przysiągł, iż nie mieli wniść do odpoczynienia jego, jedno tym, którzy niewierni byli? [16]
17 I widzimy, że nie mogli wniść dla niedowiarstwa.
Przetóż się bójmy, aby snadź zaniechawszy obietnice wejścia do odpoczynienia jego, nie zdał się który z was, że go niemasz.
2 Albowiem i nam opowiedziano jest, jako i onym; ale nie pomogła onym mowa słuchania, nie przymięszana do wiary tego, co słyszeli.
3 Albowiem wnidziemy do odpoczynienia, którzyśmy uwierzyli, jako powiedział: Jakom przysiągł w gniewie moim, jeźliż wnidą do odpoczynienia mojego, choć dzieła od założenia świata były dokończone.
4 Albowiem rzekł na niektórem miejscu o siódmym dniu tak: I odpoczął Bóg dnia siódmego od wszystkich dzieł swoich. [17]
5 A na tem zaś: Jeźli wnidą do odpoczynienia mojego.
6 Gdyż tedy zostawa, że niektórzy mają wniść do onego, a ci, którym pierwéj opowiedziano było, nie weszli dla niedowiarstwa,
7 Zasię naznacza dzień niektóry: Dzisiaj, mówiąc przez Dawida, po tak długim czasie, jako się wyżéj rzekło: Dziś, jeźlibyście głos jego usłyszeli, nie zatwardzajcie serc waszych. [18]
8 Albowiem jeźliby im był Jezus[19] dał odpoczynienie, nigdyby o inszym dniu napotem nie mówił.
9 A tak zostawa sobotowanie[20] ludowi Bożemu.
10 Albowiem który wszedł do odpoczynienia jego, ten téż odpoczął od dziełów swych, jako Bóg od swoich.
11 Śpieszmy się tedy, abyśmy weszli do onego odpoczynienia, iżby kto w tenże przykład niedowiarstwa nie wpadł.
12 Bo żywa jest mowa Boża i skuteczna, i przeraźliwsza niżeli wszelaki miecz po obu stron ostry i przenikająca aż do rozdzielenia dusze i ducha, stawów téż i szpików, i rozeznawająca myśli i przedsięwzięcia serdeczne.
13 A niemasz żadnego stworzenia niewidzialnego przed oblicznością jego; lecz wszystkie rzeczy obnażone są i odkryte oczom jego, do którego nam mowa. [21]
14 Mając tedy Najwyższego kapłana wielkiego, który przeszedł niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trzymajmy się wyznania.
15 Albowiem nie mamy Najwyższego kapłana, któryby się nie mógł ulitować nad krewkościami naszemi; lecz kuszonego we wszystkiem na podobieństwo oprócz grzechu.
16 Przystąpmy tedy z ufnością do stolice łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie, i łaskę naleźli ku pogodnemu ratunku.
Albowiem każdy Najwyższy kapłan z ludzi wzięty, dla ludzi bywa postanowion w tem, co do Boga należy, aby ofiarował dary i ofiary za grzechy.
2 Któryby się mógł użalić tych, co nie umieją i błądzą, gdyż i on obłożon jest krewkością.
3 A dlatego powinien jest, jako za lud, także i sam za się ofiarować za grzechy.
4 A żaden sobie czci nie bierze, jedno który bywa wezwan od Boga, jako Aaron.
5 Tak i Chrystus nie sam siebie wsławił, że się stał Najwyższym kapłanem; ale który do niego mówił: Syn mój jesteś ty, Jam ciebie dziś urodził. [22]
6 Jako i na inszem miejscu mówi: Tyś jest kapłanem na wieki wedle porządku Melchisedechowego. [23]
7 Który za dni ciała swego modlitwy i pokorne prośby temu, który go mógł wybawić od śmierci, z wołaniem potężnem i łzami ofiarowawszy, był wysłuchan dla swéj uczciwości.
8 A chociaż był Synem Bożym, nauczył się z tego, co cierpiał, posłuszeństwa.
9 A doskonałym zostawszy, stał się wszystkim, którzy mu posłuszni są, przyczyną zbawienia wiecznego.
10 Nazwany od Boga Najwyższym kapłanem wedle porządku Melchisedecha.
11 O którym nam wielka rzecz i nie wyprawna ku mówieniu; boście się stali słabymi ku słuchaniu.
12 Albowiem gdyście mieli dla czasu być nauczycielami, zasię potrzebujecie, aby was uczono, które są początki zaczęcia mów Bożych, i staliście się, którymby mleka trzeba, a nie twardego pokarmu.
13 Bo każdy, który jest mleka uczestnikiem, nie świadom jest mowy sprawiedliwości; albowiem dzieciątkiem jest.
14 A doskonałych jest twardy pokarm, tych, którzy przez zwyczajenie zmysły mają wyćwiczone ku rozeznaniu dobrego i złego.
Przeto zaniechawszy mowy poczynania Chrystusowego, miejmy się do doskonalszych rzeczy, nie znowu zakładając gruntu[24] pokuty od uczynków martwych, i wiary ku Bogu:
2 Nauki chrzczenia, rąk téż wkładania i powstania z martwych i sądu wiekuistego.
3 I to uczynimy, jeźli Bóg dopuści.
4 Albowiem nie podobna jest, aby ci, którzy raz są oświeceni, skosztowali téż daru niebieskiego i uczęstniki się stali Ducha Świętego, [25]
5 Skosztowali nie mniéj dobrego słowa Bożego i mocy przyszłego wieku,
6 A upadli, aby zaś byli odnowieni ku[26] pokucie, znowu krzyżujący sami sobie Syna Bożego, i na pośmiewisko mający.
7 Bo ziemia, która deszcz często na się padający pije i rodzi ziele użyteczne tym, przez które bywa sprawowana, bierze błogosławieństwo od Boga.
8 Lecz która rodzi ciernie i osty, odrzucona jest i blizka przeklęctwa, któréj koniec na spalenie.
9 Ale tuszymy sobie o was coś lepszego, najmilejsi! i zbawienia bliższego, chociaż tak mówimy.
10 Albowiem nie jest niesprawiedliwy Bóg, aby zapamiętał roboty waszéj, i miłości, którąście okazali w imię jego, którzyście posługowali świętym i posługujecie.
11 A żądamy, aby każdy z was tóż staranie okazał ku wypełnieniu nadzieje aż do końca,
12 Abyście się nie stali gnuśnymi, ale naśladowcami tych, którzy przez wiarę i cierpliwość odziedziczą obietnice.
13 Albowiem Bóg obiecawszy Abrahamowi, iż nie miał nikogo, przez któregoby przysiągł, większego, przysiągł przez samego siebie, [27]
14 Mówiąc: Jeźli nie błogosławiąc błogosławić cię będę, i rozmnażając nie rozmnożę cię. [28]
15 A tak długo cierpliwie czekawszy, dostał obietnice.
16 Albowiem ludzie przez większego niż sami przysięgają: a każdego sporu ich koniec, ku potwierdzeniu, jest przysięga.
17 W czem chcąc Bóg dziedzicom obietnice obficiéj okazać nieodmienność rady swéj, przysięgę uczynił,
18 Abyśmy przez dwie rzeczy nieodmienne, w których być nie może, żeby Bóg kłamał, najmocniejszą pociechę mieli, którzyśmy się ku odzierżeniu wystawionéj nadzieje uciekli.
19 Którą mamy jako kotwicę dusze bezpieczną i mocną i wchodzącą aż we wnętrzności zasłony,
20 Gdzie przewodnik za nas wszedł Jezus, według porządku Melchisedechowego Najwyższym kapłanem stawszy się na wieki.
Albowiem ten Melchisedech, król Salem, kapłan Boga Najwyższego, który wyszedł przeciw Abrahamowi wracającemu się z porażki królów, i błogosławił mu, [29]
2 Któremu i dziesięciny wszystkiego wydzielił Abraham: najprzód który wykłada się król sprawiedliwości, potem téż i król Salem, co jest, król pokoju.
3 Bez ojca, bez matki, bez wyliczenia rodu, nie mając ani początku dniów ani końca żywota; a przypodobany Synowi Bożemu, trwa kapłanem na wieki.
4 A przypatrzcie się, jako to wielki, któremu téż dziesięcinę z rzeczy przedniejszych dał Abraham Patryarcha.
5 A iście z synów Lewi, urząd kapłański przyjmujący rozkazanie mają, aby brali dziesięcinę od ludu wedle zakonu, to jest, od braciéj swojéj, chociaż i oni wyszli z biódr Abrahamowych. [30]
6 Lecz którego naród nie jest poczytan między nimi, dziesięcinę brał od Abrahama i tego, który miał obietnice, błogosławił.
7 A bez wszelakiego sporu, co mniejszem jest, od lepszego bywa błogosławione.
8 A tu jednak ludzie, którzy umierają, dziesięciny biorą; lecz tam świadectwo ma, iż żywie.
9 A (iżby się tak rzekło) przez Abrahama i Lewi, który brał dziesięciny, oddał dziesięcinę.
10 Albowiem jeszcze był w biodrach ojcowych, gdy wyszedł przeciw niemu Melchisedech.
11 Jeźliż tedy doskonałość była przez kapłaństwo Lewitskie; (bo pod niem lud wziął zakon), cóż jeszcze było potrzeba, aby nastał inszy kapłan wedle porządku Melchisedechowego, a nie był rzeczon wedle porządku Aaronowego?
12 Bo za przeniesieniem kapłaństwa trzeba, żeby się i zakonu przeniesienie stało.
13 Bo o którym się to mówi, z inszego jest pokolenia, z którego żaden nie pilnował ołtarza.
14 Albowiem jawna jest, iż z Juda poszedł Pan nasz, w którem pokoleniu nic o kapłaniech nie mówił Mojżesz.
15 A jeszcze daleko więcéj jawna rzecz jest; jeźliże na podobieństwo Melchisedecha powstaje inszy kapłan,
16 (Który nie wedle zakonu rozkazania cielesnego stał się, ale wedle mocy żywota nieskazitelnego.
17 Albowiem świadczy: Iż ty jesteś kapłanem na wieki wedle porządku Melchisedechowego.) [31]
18 Odrzucenie iście staje się przeszłego przykazania dla słabości jego i niepożyteczności.
19 Bo zakon niczego nie przywiódł ku doskonałości; ale wprowadzenie lepszéj nadzieje, przez którą przybliżamy się ku Bogu.
20 A ponieważ jest, nie bez przysięgi; (bo inni bez przysięgi kapłany zostali.
21 A ten z przysięgą przez tego, który rzekł do niego: Przysiągł Pan, a nie będzie mu żal: Tyś jest kapłanem na wieki). [32]
22 Tem lepszego Testamentu stał się Jezus rękojmią.
23 A innychci wiele się kapłanów stawało dlatego, iż im śmierć trwać nie dopuszczała.
24 Ale ten, iż na wieki trwa, wiekuiste ma kapłaństwo.
25 Przetóż i zbawić na wieki może przystępujące przez niegóż do Boga: zawsze żywiąc, aby się wstawiał za nami.
26 Albowiem przystało, abyśmy takiego mieli Najwyższego kapłana, świętego, niewinnego, niepokalanego, odłączonego od grzeszników, i który się stał wyższy nad niebiosa,
27 Który nie ma potrzeby na każdy dzień jako kapłani pierwéj za występki swoje ofiarować, potem za ludzkie; bo to uczynił raz, siebie ofiarowawszy. [33]
28 Albowiem zakon ludzie postanawiał kapłany krewkości podległe; lecz mowa przysięgi, która jest po zakonie. Syna na wieki doskonałego.
A summa tego, co się mówi, takiego mamy Najwyższego kapłana, który usiadł na prawicy stolice wielmożności na niebiesiech:
2 Sługa świątnice a prawdziwego przybytku, który postanowił Pan, a nie człowiek.
3 Albowiem wszelki najwyższy kapłan bywa postanowion ku ofiarowaniu darów i ofiar: zaczem potrzeba jest, aby i ten nieco miał, coby ofiarował.
4 Jeźliby tedy był na ziemi, aniby kapłanem był, gdyżby byli, którzy według zakonu dary ofiarowali,
5 Którzy służą wizerunkowi i cieniowi rzeczy niebieskiech, jako odpowiedziano jest Mojżeszowi, gdy miał dokończyć przybytku: Patrzaj, (prawi), czyń wszystko według wizerunku, który jest tobie na górze okazan. [34]
6 A teraz dostał tem lepszego posługowania, i lepszego Testamentu jest pośrednikiem, który w lepszych obietnicach jest postanowiony.
7 Albowiem jeźliby on pierwszy był bez przygany, zaisteby wtóremu miejsca nie szukano.
8 Albowiem ganiąc je, mówi: Oto dni przyjdą, mówi Pan, a wykonam nad domem Izraelskim i nad domem Juda Testament nowy, [35]
9 Nie według Testamentu, którym uczynił ojcom ich w dzień, w którym ujął rękę ich, abym je wywiódł z ziemie Egipskiéj; albowiem oni nie wytrwali w moim Testamencie, a Jam ich zaniedbał, mówi Pan.
10 Bo ten jest Testament, który uczynię domowi Izraelskiemu po onych dniach, mówi Pan: Podając prawa moje w umysł ich, i na sercu ich napiszę je, i będę im Bogiem, a oni mnie będą ludem.
11 I nie będzie uczył każdy bliźniego swego i każdy brata swego, mówiąc: Poznaj Pana; albowiem wszyscy mię poznają, od mniejszego aż do większego z nich.
12 Albowiem będę miłościw nieprawościom ich i grzechów ich już nie wspomnę.
13 A gdy mówi: Nowy; pierwszy wiotchym uczynił. A to, co wiotszeje i starzeje się, blizko jest zginienia.
Miałci i pierwszy usprawiedliwienie służby Bożéj i świątnicę świecką.
2 Albowiem sprawiony był przybytek pierwszy, w którym były lichtarze i stół i położenie chlebów, które zowią święte. [36]
3 A za wtóra zasłoną przybytek, który zowią święto świętych,
4 Mając złotą kadzidlnicę i skrzynię Testamentu ze wszystkich stron złotem powleczoną, w któréj wiadro złote mające mannę i laska Aaronowa, która zakwitnęła, i tablice Testamentu. [37]
5 A nad nią były Cherubim chwały zacieniającéj ubłagalnicę, o czem teraz nie trzeba z osobna mówić. [38]
6 A gdy to tak było sporządzono, do pierwszego przybytku zawsze wchadzali kapłani, urzędy ofiar odprawujący.
7 Ale do wtórego raz w rok sam najwyższy kapłan, nie bez krwie, którą ofiaruje za swą i ludu niewiadomość. [39]
8 To dając znać Duch Święty, iż jeszcze nie była objawiona droga świętych, póki jeszcze stał pierwszy przybytek.
9 Co jest podobieństwem teraźniejszego czasu, wedle którego dary i ofiary ofiarowane bywają, które nie mogą wedle sumnienia doskonałym uczynić służącego Bogu;
10 Gdyż są tylko w pokarmiech i w napojach i w różnych omywaniach i sprawiedliwościach ciała aż do czasu naprawienia stanowione.
11 Ale Chrystus, stawiwszy się Najwyższym kapłanem dóbr przyszłych, przez większy i doskonalszy przybytek, nie ręką uczniony, to jest, nie tego stworzenia,
12 Ani przez krew kozłów albo cielców; ale przez własną krew wszedł raz do świątnice, nalazłszy wieczne odkupienie. [40]
13 Albowiem jeźli krew kozłów i wołów i popiół jałowice pokropiony spługawione poświęca ku oczyszczeniu ciała, [41]
14 Jako daleko więcéj krew Chrystusowa, który przez Ducha Świętego samego siebie ofiarował niepokalanym Bogu, czyści sumnienie nasze od martwych uczynków, ku służeniu Bogu żywiącemu? [42]
15 I dlatego jest nowego Testamentu pośrednikiem, żeby za przystąpieniem śmierci, na odkupienie występków tych, które były pod pierwszym Testamentem, obietnicę wzięli, którzy wezwani są do wiecznego dziedzictwa.
16 Albowiem gdzie Testament jest, musi przystąpić śmierć tego, który Testament czyni. [43]
17 Bo testament w umarłych potwierdzony jest: inaczéj jeszcze nie jest ważny, póki żyw, który testament uczynił.
18 Zkąd ani pierwszy bez krwie nie był poświęcony.
19 Albowiem gdy Mojżesz wszystko przykazanie zakonne przeczytał wszemu ludowi, wziąwszy krew cielców i kozłów z wodą i wełną szarłatową i izopem, same téż księgi i lud wszystek pokropił,
20 Mówiąc: Ta krew Testamentu, który do was Bóg nakazał. [44]
21 Ktemu i przybytek i wszystko naczynie służby krwią takóż pokropił.
22 A niemal wszystko we krwi według zakonu bywa oczyszczono, a bez rozlania krwie nie bywa odpuszczenie.
23 Potrzeba tedy jest, aby wizerunki rzeczy niebieskich temi były oczyszczone: a same niebieskie lepszemi ofiarami niźli te.
24 Albowiem Chrystus nie wszedł do świątynie ręką uczynionéj, która była wizerunkiem prawdziwéj, ale do samego nieba, aby się teraz okazował przed oblicznością Bożą za nami.
25 A nie iżby często ofiarował samego siebie, jako najwyższy kapłan wchodzi do świątynie co rok ze krwią cudzą:
26 Inaczéj trzeba mu było często cierpieć od początku świata; lecz teraz na skończeniu wieków raz się okazał ku zgładzeniu grzechu przez ofiarę samego siebie.
27 A jako postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem sąd,
28 Tak i Chrystus raz jest ofiarowan, aby grzechy wielu wyniszczył, drugi raz bez grzechu okaże się tym, którzy go oczekiwają, ku zbawieniu. [45]
Albowiem zakon mając cień przyszłych dóbr, nie sam obraz rzeczy, na każdy rok temiż samemi ofiarami, które ofiarują ustawicznie, nigdy nie może doskonałymi uczynić przystępujące. [46]
2 Inaczéj przestanoby je było ofiarować; dlatego, iżby więcéj nie mieli żadnego sumnienia o grzech Boga chwalący, raz oczyszczeni.
3 Lecz w nich bywa przypominanie grzechów na każdy rok,
4 Albowiem nie podobna rzecz jest, aby krwią wołów i kozłów miały być zgładzone grzechy.
5 Przetóż wchodząc na świat mówi: Nie chciałeś ofiary i obiaty; aleś mi ciało sposobił. [47]
6 Całopalenia i za grzech nie upodobałyć się.
7 Tedym rzekł: Oto idę; na początku ksiąg napisano jest o mnie, abym czynił, Boże! wolą twoję.
8 Wyżéj powiedziawszy: Żeś nie chciał, anić się podobały ofiary i obiaty i całopalenia i za grzech, które wedle zakonu bywają ofiarowane,
9 Tedym rzekł: Otóż idę, abym czynił, o Boże! wolą twoję: odejmuje pierwsze, aby wtóre postawił.
10 Przez którą wolą jesteśmy poświęceni przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz.
11 A każdy jednak kapłan stoi co dzień urząd odprawując i téż ofiary częstokroć ofiarując, które nigdy nie mogą grzechu znieść.
12 Lecz ten ofiarowawszy jednę ofiarę za grzechy, na wieki siedzi na prawicy Bożéj.
13 Na koniec czekając, ażby nieprzyjaciele jego położeni byli podnóżkiem nóg jego. [48]
14 Albowiem jedną ofiarą doskonałymi uczynił na wieki poświęcone.
15 A świadczy nam i Duch Święty; albowiem gdy powiedział:
16 Tenci jest Testament, który postanowię z nimi po onych dniach, mówi Pan: Podając prawa moje w serca ich, i napiszę na umysłach ich, [49]
17 I pamiętać już więcéj nie będę grzechów i nieprawości ich.
18 A gdzieć odpuszczenie tych, jużci ofiary niemasz za grzech.
19 Mając tedy, bracia! ufność wejścia do świątynie we krwie Chrystusowej,
20 Którą drogę nam poświęcił nową i żywą przez zasłonę, to jest ciało swoje,
21 I kapłana wielkiego nad domem Bożym;
22 Przystąpmy z prawdziwem sercem w zupełności wiary, pokropieni na sercach od sumnienia złego i omyci na ciele czystą wodą;
23 Trzymajmy wyznanie nadzieje naszéj nie chwiejące się; (boć wierny jest, który obiecał).
24 I przypatrzajmy się jedni drugim ku pobudzania miłości i dobrych uczynków,
25 Nie opuszczając zgromadzenia naszego, jako mają obyczaj niektórzy; ale ciesząc, a tem więcéj, im bardziéj obaczycie przybliżający się dzień.
26 Bo jeźlibyśmy umyślnie grzeszyli po wzięciu znajomości prawdy, już nie zostawa ofiara za grzech; [50]
27 Lecz straszliwe jakieś oczekiwanie sądu i żarliwość ognia, która pożreć ma przeciwniki. [51]
28 Ktoby zakon Mojżeszów wzgardził, bez wszelkiego miłosierdzia za świadectwem dwu albo trzech umiera.
29 Jakóż mniemacie, daleko sroższe zasłuży karania, któryby Syna Bożego podeptał i krew Testamentu, przez którą był poświęcony, pokalaną być rozumiał, i Ducha łaski zelżył?
30 Albowiem wiemy, kto powiedział: Mnie pomsta, a Ja oddam. I zasię: Iż Pan sądzić będzie lud swój. [52]
31 Strasznoć jest, wpaść w ręce Boga żywego.
32 Rozpominajcież dni dawne, w których będąc oświeceni, wytrwaliście wielką potyczkę trapienia.
33 Częścią, gdy lekkościami i uciski dziwowiskiemeście się stali: a częścią, gdyście się stali towarzyszami tak się mających.
34 Albowiemeście i z więźniami społu utrapieni byli i złupienie majętności waszych przyjęliście z weselem, wiedząc, iż wy macie majętność w niebie lepszą i trwającą.
35 Nie traćcież tedy ufania waszego, które ma wielką zapłatę.
36 Albowiem cierpliwość wam jest potrzebna, abyście czyniąc wolą Bożą, odnieśli obietnicę.
37 Boć jeszcze trochę, nieco, a który ma przyjść, przyjdzie, i nie omieszka. [53]
38 A sprawiedliwy mój z wiary żywie. A jeźli się schroni, nie będzie się podobał duszy mojéj. [54]
39 Lecz my nie jesteśmy synowie schraniania ku zginieniu; ale wiary ku otrzymaniu dusze.
A wiara jest gruntem rzeczy tych, których się spodziewamy, wywodem rzeczy niewidzianych.
2 Albowiem w téj świadectwo otrzymali starzy.
3 Wiarą dochodzimy, iż są sprawione wieki słowem Bożem, aby z niewidzialnych stały się widzialne, [55]
4 Wiarą Abel obfitszą ofiarę ofiarował Bogu, niźli Kain, przez którą świadectwo otrzymał, iż był sprawiedliwy, gdyż Bóg świadectwo dał o darzech jego, i umarłszy przez nie jeszcze mówi. [56]
5 Wiarą Henoch był przeniesion, aby śmierci nie oglądał, i nie najdował się, bo go przeniósł Bóg; albowiem przed przeniesieniem miał świadectwo, iż się Bogu podobał. [57]
6 A bez wiary nie podobna jest, spodobać się Bogu; albowiem przystępującemu do Boga potrzeba wierzyć, iż jest, a iż jest oddawcą tym, którzy go szukają.
7 Wiarą Noe odpowiedź wziąwszy o tem, czego jeszcze nie było widać, bojąc się, zgotował korab ku zachowaniu domu swego, przez który potępił świat, i sprawiedliwości, która jest przez wiarę, dziedzicem jest uczyniony. [58]
8 Wiarą, który nazwany jest Abraham, usłuchał, aby wyszedł na miejsce, które w dziedzictwo wziąć miał, i wyszedł, nie wiedząc dokąd szedł. [59]
9 Wiarą mieszkał w ziemi obiecanéj, jako w cudzéj, mieszkając w namieciech z Izaakiem i Jakóbem, spólnymi dziedzicmi téjże obietnice.
10 Albowiem oczekiwał miasta fundamenty mającego, którego rzemieślnik i budownik Bóg.
11 Wiarą i sama Sara niepłodna wzięła moc ku przyjęciu nasienia i mimo czas wieku: iż wiernym być rozumiała tego, co obiecał. [60]
12 Przetóż i z jednego narodziło się, (a to z obumarłego), w liczbie jako gwiazd niebieskich i jako piasku niezliczonego, który jest na brzegu morskim.
13 Wedle wiary umarli ci wszyscy, nie dostawszy obietnie, ale z daleka je upatrując i pozdrawiając i wyznawając, iż są gośćmi i przychodniami na ziemi.
14 Bo którzyć to mówią, okazują, iż ojczyzny szukają.
15 A jeźliby na onę pamiętali, z któréj wyszli, mielić wżdy czas wrócić się.
16 Lecz teraz lepszéj żądają, to jest, niebieskiéj. Przetóż nie wstyda się Bóg nazywać się Bogiem ich, gdyż im miasto zgotował.
17 Wiarą Abraham ofiarował Izaaka, gdy był kuszon: a ofiarował jednorodzonego, który był wziął obietnicę. [61]
18 (Do którego rzeczono: Iż w Izaaku tobie będzie nazwano nasienie.) [62]
19 Mając za to, iż Bóg może i z umarłych wzbudzić: zkąd go téż w podobieństwo wziął.
20 Wiarą i w przyszłych rzeczach błogosławił Izaak Jakóba i Ezaw. [63]
21 Wiarą Jakób umierając, każdemu z synów Józephowych błogosławił i pokłonił się wierzchowi[64] laski jego. [65]
22 Wiarą Józeph umierając, o wyjściu synów Izraelskich wspominał i około kości swoich rozkazał. [66]
23 Wiarą Mojżesza narodzonego kryli trzy miesiące rodzicy jego, przeto, iż go widzieli pięknem dzieciątkiem, i nie bali się wyroku królewskiego. [67]
24 Wiarą Mojżesz stawszy się wielkim, nie znał się być synem córki Pharaonowéj, [68]
25 Więcéj obierając być utrapionym wespół z ludem Bożym, niźli mieć doczesnego grzechu rozkosz;
26 Za większe bogactwo poczytając urąganie Chrystusowe, niż skarby Egipskie; bo się oglądał na odpłatę.
27 Wiarą opuścił Egipt, nie bojąc się gniewu królewskiego; albowiem niewidzialnego, jakoby widząc oczekiwał.
28 Wiarą sprawił Paschę i wylanie krwie, aby ten, który pierworodne tracił, ich się nie dotknął. [69]
29 Wiarą przeszli morze Czerwone jako po suchéj ziemi: czego doznawszy Egiptyanie, pożarci są. [70]
30 Wiarą mury Jerycha upadły obejściem siedmiu dni. [71]
31 Wiarą Rahab nierządnica nie zginęła z niewiernemi: przyjąwszy z pokojem szpiegi. [72]
32 A cóż jeszcze mam mówić? Boć mi czasu nie stanie, gdybym rozpowiadał o Gedeonie, Baraku, Samsonie, Jephcie, Dawidzie, Samuelu i prorocech.
33 Którzy przez wiarę zwalczyli królestwa, czynili sprawiedliwość, dostąpili obietnic, zawarli lwie paszczeki,
34 Zagasili gwałt ognia, uszli ostrza miecza, wzmogli z niemocy, mężnymi się stali na wojnie, obozy obcych odwracali.
35 Niewiasty wzięły swoje umarłe z zmartwychwstania: a drudzy byli ciągnieni, nie przyjąwszy odkupienia, aby lepsze zmartwychwstanie naleźli.
36 A drudzy doznali pośmiewisk i bicia, nadto i więzienia i ciemnic.
37 Byli kamionowani, przecinani, doświadczani, w zabiciu miecza pomarli, błąkali się w owczych, w kozich skórach, niedostateczni, uciśnieni, utrapieni:
38 (Których nie był godzien świat), tułając się po puszczach, po górach i jamach, i w jaskiniach ziemie.
39 A ci wszyscy świadectwem wiary doświadczeni, obietnice nie odnieśli,
40 Iż Bóg o nas coś lepszego przejrzał, aby nie bez nas byli doskonałymi uczynieni.
Przetóż tedy i my, mając tak wielki nad sobą obłok świadków, złożywszy wszelaki ciężar i grzech, który nas zewsząd obstąpił, w cierpliwości bieżmy do boju nam wystawionego. [73]
2 Patrząc na Jezusa, przodka i kończyciela wiary, który mając przed sobą wesele, podjął krzyż, wzgardziwszy sromotę, i siedzi na prawicy stolice Bożéj.
3 Albowiem uważajcie tego, który takowe przeciwieństwo od grzeszników podejmował przeciw sobie, abyście nie ustawali, osłabiawszy na duszach waszych.
4 Boście jeszcze się aż do krwie nie zastawiali, walcząc przeciwko grzechowi.
5 A zapamiętaliście pociechy, która nam jako synom mówi, rzekąc: Synu mój! nie wzgardzaj karania Pańskiego, ani osłabiaj, gdy od niego strofowan bywasz. [74]
6 Albowiem kogo Pan miłuje, karze, a biczuje każdego syna, którego przyjmuje. [75]
7 W karności trwajcie. Ofiarujeć się wam Bóg jako synom; albowiem któryż syn, któregoby ojciec nie karał?
8 A jeźli jesteście bez karania, którego stali się wszyscy uczęstnikami, tedyście złego łoża, a nie synami.
9 Nadto ciała naszego ojce mieliśmy uczycielmi i baliśmy się ich, zaż nie daleko więcéj posłuszni będziem Ojcowi duchów, a żyć będziemy?
10 A onić na czas mało dni, według woli swojéj nas ćwiczyli; lecz ten na to, co pożyteczno jest, ku przyjęciu świętobliwości jego.
11 A wszelkie karanie teraźniejszego czasu w prawdzie zda się, że nie jest wesołe ale smutne; ale potem najspokojniejszy owoc sprawiedliwości odda przez nie wyćwiczonym.
12 Przetóż ręce opuszczone i kolana osłabione wznieście.
13 A czyńcie kroki proste nogami waszemi, aby który chramiąc nie zabłądził, ale raczéj był uzdrowion.
14 Naśladujcie pokoju ze wszystkimi i świętobliwości, bez któréj żaden nie ogląda Boga. [76]
15 Upatrując, żeby kto nie odstąpił od łaski Bożéj, aby który korzeń gorzkości wzgórę wyrastając nie przekaził, a przezeń wiele się nie pokalało.
16 By nie był kto porubnik, albo niezbożny, jako Ezaw, który dla jednej potrawy przedał pierworództwo swoje; [77]
17 Bo wiedzcie, iż i potem, gdy chciał być dziedzicem błogosławieństwa, był odrzucon; bo nie nalazł miejsca[78] pokuty, choć jéj ze łzami szukał. [79]
18 Boście nie przystąpili do góry, któréj się dotknąć można, i ognia, który się zapalić może, i wichru i mgły i burzy, [80]
19 I brzmienia trąby i głosu słów, który co słyszeli, zbraniali się, aby do nich nie mówiono.
20 Albowiem nie znosili, co mówiono: I jeźli się bestya dotknie góry, będzie ukamionowana. [81]
21 A tak straszliwe było, co widziane było, iż Mojżesz powiedział: Przestraszony jestem i drżący.
22 Aleście przystąpili do Syon góry i miasta Boga żywiącego, Jeruzalem niebieskiego, i gromady wiela tysięcy Aniołów.
23 I kościoła pierworodnych, którzy są spisani w niebie, i Boga sędziego wszystkich, i duchów sprawiedliwych doskonałych.
24 I Jezusa, pośrednika nowego Testamentu, i pokropienia krwie lepiéj mówiącéj niźli Ablowa.
25 Patrzajcież, abyście nie wzgardzili tym, który mówi; bo jeźliż oni nie uszli, gardząc tym, co na ziemi mówił: daleko więcéj my, którzy odwracamy tego, który z nieba mówi.
26 Którego głos wzruszył na on czas ziemią, a teraz obiecuje, mówiąc: Jeszcze raz, a Ja zatrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem. [82]
27 A co mówi: Jeszcze raz, znaczy przeniesienie rzeczy ruchomych jako uczynionych, aby zostały te, które są nieruchome.
28 A tak przyjmując królestwo nieporuszone, mamy łaskę, przez którę służmy podobając się Bogu z bojaźnią i z uczciwością.
29 Albowiem Bóg nasz jest ogniem trawiącym. [83]
Miłość braterstwa niechaj trwa w was.
2 A nie zapominajcie przyjmowania gości; albowiem przez to nie wiedzieli niektórzy, Anioły za goście przyjąwszy. [84]
3 Pamiętajcie na więźnie, jakoby wespół więźniowie, i na utrapione, jakoby sami będąc w ciele.
4 Uczciwe małżeństwo we wszystkiem i łoże niepokalane. Bo wszeteczniki i cudzołożniki Bóg będzie sądził.
5 Obyczaje niech będą bez łakomstwa, przestawając na teraźniejszych rzeczach; bo sam powiedział: Nie zaniecham cię, ani opuszczę; [85]
6 Tak iż śmiele mówimy: Pan mi pomocnikiem, nie będę się bał, coby mi człowiek uczynił. [86]
7 Pamiętajcie na przełożone wasze, którzy wam mówili słowo Boże, których przypatrując się dokonaniu obcowania, naśladujcie wiary.
8 Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten i na wieki.
9 Naukami rozmaitemi i obcemi nie unoście się; albowiem najlepsza jest serce utwierdzić łaską, nie pokarmami, które nie pomogły tym, co się niemi bawili.
10 Mamy ołtarz, z którego nie mają mocy jeść, którzy przybytkowi służą.
11 Albowiem których bydląt krew bywa wnoszona do świątnice przez najwyższego kapłana, tych ciała bywają palone za obozem. [87]
12 Dlaczego i Jezus, aby poświęcił lud przez własną krew, za bramą ucierpiał.
13 Wynidźmyż tedy do niego za obóz, nosząc urąganie jego.
14 Albowiem nie mamy tu miasta trwającego, ale przyszłego szukamy. [88]
15 Przez niego tedy zawsze ofiarujmy Bogu ofiarę chwały, to jest, owoc warg wyznawających imieniowi jego.
16 A dobroczynności i udzielania spólnego nie przepominajcie; albowiem takowemi ofiarami zasługujemy się[89] Bogu.
17 Bądźcie posłuszni przełożonym waszym i bądźcie im poddani; albowiem oni czują, jako którzy za dusze wasze liczbę oddać mają: aby to z weselem czynili, a nie wzdychając; bo to wam nie pożyteczno.
18 Módlcie się za nami; albowiem ufamy, iż mamy dobre sumnienie, we wszem chcąc dobrze obcować.
19 A tem więcéj proszę, abyście to czynili, iżbym wam rychléj był przywrócon.
20 A Bóg pokoju, który wywiódł od umarłych wielkiego pasterza owiec we krwi Testamentu wiecznego, Pana naszego Jezusa Chrystusa,
21 Niechaj was sposobi do wszystkiego dobrego, abyście czynili wolą jego, sprawując w was, coby się podobało przed nim przez Jezusa Chrystusa, któremu jest chwała na wieki wieków. Amen.
22 A proszę was, bracia! abyście za dobre przyjęli słowo pocieszenia; bom do was bardzo krótko napisał;
23 Wiedzcie, iż brat nasz Tymotheusz wypuszczon, z którym, (jeźli rychléj przyjdzie), oglądam was.
24 Pozdrówcie wszystkie przełożone wasze i wszystkie święte. Pozdrawiają was bracia ze Włoch.
25 Łaska z wami wszystkimi. Amen.
- ↑ Psal. 2, 7. 2. Król. 7, 14.
- ↑ Psal. 96, 8.
- ↑ Psal. 103, 4.
- ↑ Psal. 44, 7.
- ↑ Psal. 101, 26.
- ↑ Psal. 108, 9. 1. Kor. 15, 25.
- ↑ Psal. 8, 5.
- ↑ Matth. 28, 18. 1. Kor. 15, 26. Eph. 1, 22.
- ↑ Phil. 2, 8.
- ↑ Psal. 21, 23.
- ↑ Psal. 17, 3. Isai. 8, 18.
- ↑ Oze. 13, 14. 1. Kor. 15, 54.
- ↑ Num. 12, 7.
- ↑ Psal. 94, 8.
- ↑ Num. 14, 37.
- ↑ Num. 14, 21. 23.
- ↑ Gen. 2, 2.
- ↑ Wyż. 3, 7.
- ↑ t. j. Jozue.
- ↑ t. j. odpoczynienie.
- ↑ Psal. 33, 16.
- ↑ Psal. 2, 7.
- ↑ Psal. 109, 4.
- ↑ t. j. dosłownie: gruntu upamiętania z uczynków.
- ↑ Matth. 12, 45. Niż. 10, 26. 2. Piotr. 2, 20.
- ↑ t. j. dosłownie: odnowieni ku upamiętaniu.
- ↑ Gen. 22, 16.
- ↑ Gen. 12, 3. — 18, 18. — 22, 17.
- ↑ Gen. 14, 18.
- ↑ Num. 18, 21. Deut. 18, 1. 3. Jozue. 14, 4.
- ↑ Psal. 109, 4.
- ↑ Psal. 109, 4.
- ↑ Lev. 9, 7. — 16, 6.
- ↑ Exod. 25, 9. 40. Dzie. 7, 44.
- ↑ Jer. 31, 31.
- ↑ Exod. 25, 8. — 26, 1. — 36, 8.
- ↑ 3. Król. 8, 9. 2. Par. 5, 10.
- ↑ Exod. 25, 22.
- ↑ Exod. 30, 10. Lev. 16, 2. 30.
- ↑ Dzie. 20, 28. 1. Piotr. 1, 19. 1. Jan. 1, 7. Obj. 1, 5.
- ↑ Lev. 9, 8. — 16, 6. 14. Num. 19, 4.
- ↑ Luc. 7, 77. ( Błąd – odwołanie do nieistniejącego wersetu.) Rzym. 5, 5. 6.
- ↑ Gal. 3, 15.
- ↑ Exod. 24, 8. Matth. 26, 28.
- ↑ Rzym. 5, 6. 8. 1. Piotr. 3, 18
- ↑ Lev. 16, 14.
- ↑ Psal. 39, 7.
- ↑ Psal. 109, 5. 1. Kor. 15, 25.
- ↑ Jerem. 31, 33. Wyż. 8, 8.
- ↑ Wyż. 6, 4.
- ↑ Deut. 17, 6. — 19, 15. Matth. 18, 16. Jan. 8, 17. 2. Kor. 13, 1.
- ↑ Deut. 32, 35. Rzym. 12, 19. Psal. 134, 14.
- ↑ Abak. 2, 3. 1. Piotr. 1, 6.
- ↑ Rzym. 1, 17. Gal. 3, 11.
- ↑ Gen. 1, 1. 3
- ↑ Gen. 4, 4. Matth. 23, 34.
- ↑ Gen. 5, 24.
- ↑ Gen. 6, 13.
- ↑ Gen. 12, 4. — 13, 1.
- ↑ Gen. 17, 19. — 18, 10. — 21, 2.
- ↑ Gen. 22, 9.
- ↑ Gen. 21, 12. Rzym. 9, 7.
- ↑ Gen. 37, 27. 36.
- ↑ t. j. dosłownie: i pokłonił się na wierzchu łoża.
- ↑ Gen. 48, 15. — 47, 31.
- ↑ Gen. 50, 24. 25.
- ↑ Exod. 1, 16.
- ↑ Exod. 2, 11.
- ↑ Exod. 12, 11. 21.
- ↑ Exod. 14, 22.
- ↑ Jozue. 6, 20.
- ↑ Jozue. 2, 3. — 6, 23. 25.
- ↑ Rzym. 6, 4. Kolos. 3, 9. Ephez. 4, 23. 1. Piotr. 2, 1. — 4, 1.
- ↑ Przyp. 3, 11. Job. 5, 17.
- ↑ Obj. 3, 19.
- ↑ Rzym. 12, 18.
- ↑ Gen. 25, 33.
- ↑ t. j. dosłownie: Bo nie znalazł miejsca upamiętania.
- ↑ Gen. 27, 38.
- ↑ Exod. 19, 12. — 20, 21.
- ↑ Exod. 19, 13.
- ↑ Agg. 2, 7.
- ↑ Deut. 4, 24. Rzym. 12, 10.
- ↑ Rzym. 12, 13. 1. Piotr. 4, 9. Gen. 18, 3. — 19, 2.
- ↑ Deut. 31, 8. Jozue. 1, 5.
- ↑ Psal. 55, 12. — 117, 6.
- ↑ Lev. 4, 12, — 6, 30. — 27, 27.
- ↑ Mich. 2, 10.
- ↑ t. j. dosłownie: Albowiem w takich ofiarach Bóg się kocha.