Strona:Ogród życia (Zbierzchowski).djvu/294

Ta strona została uwierzytelniona.


str.
Pośpiech twórczości 95
Lotnicy 96
Bajka zamarzniętych okien 97
Lekarz 98
Chochoły 99
Prawda 100
Aleja dumań 101
Rybak 103
Rekwizytornia życia 104
Godzina 105
Stłuczone zabawki 106
Narciarz 107
Ucieczka 108
Stacje 109
Pytania 110
Wyładowanie 111
Z czego żyję? 112
Organy nocy 113
Jesień w tym roku... 115
Wołanie chwili 116
Pająk 117
Wyrozumiałość 118
Głosy tęsknoty 119
Spokój 120
Rozmyślania 121
Ci, którzy się nie znajdą 122
Złota gościna 123
Pogoda 124
Staw 125
Różaniec życia 126
Lepsze życie 127
Spowiedź 128
Jedno ludzkie serce 129
Lęk przed śmiercią 130
Twarde i miękkie 131
Mówić czy słuchać?... 132
Sanna 133
Dwoistość 134
Bezsilność 135
Muzyka drukarni 136
Chmura 137
Dwie jazdy 138
Gipsowa maska 139
Wiosenny poranek 140
Pierwszy śnieg (Pierwszy śnieg prószy) 141
Nastrój jesienny 142
Wizyta 143
str.
Uśmiech 145
Czem są te wiersze? 146
Perła nocy 147
Tor kolejowy 148
Biały domek 149
Natura człowieka 151
Ona 152
Pociecha 153
Handlarz balonów 154
Moje „confiteor“ 155
Lubię wieczornej godziny samotność 156
Przemyślania 157
Trochę uśmiechu 158
Wierszyk w dzienniku 159
Idę przy tobie... 161
Ruina 162
Spotkanie 163
Zbrodnie letniego wieczoru 164
Dzieci w ogrodzie 165
Akord 166
Piękna starość 167
Zwyciężające życie 168
Wizyty 169
Spacer po lesie 170
Posłanie (Tym wszystkim...) 171
Ciągle za tobą odwracam swą głowę 172
Mowa rąk 173
Żniwa (Tam dzisiaj pójdę...) 174
Oczekiwanie 175
Okna kamienic 176
Myśli 177
Skończone dzieło 178
Spacer z chartem 179
Słota 180
Cudne są letnie wieczory 181
Ton wieczności 182
Nasze hieroglify 183
Nadmierna miłość 185
Coś niby erotyk 186

OGRÓD ŻYCIA
Srebrna meta 189
Bluszcz 191
Dla siebie więcej nie pragnę niczego 192
Wszechobecna 193
Posłanie (Taka cudowna jest dziś...) 194