Wyznania (Augustyn z Hippony, 1847)/Spis rozdziałów i materyi
<<< Dane tekstu | |
Autor | |
Tytuł | Wyznania |
Rozdział | Spis rozdziałów i materyi |
Wydawca | Piotr Franciszek Pękalski |
Data wyd. | 1847 |
Druk | Drukarnia Uniwersytecka |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Piotr Franciszek Pękalski |
Tytuł orygin. | Confessiones |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
SPIS
ROZDZIAŁÓW I MATERYI. Str. Rozdział I. Rozważa wielkość Boga 15. Rozd. II. Bóg jest w człowieku a człowiek w Bogu 16. Rozd. III. Bóg jest wszędzie cały zupełnie 17. Rozd. IV. Niewypowiedziana wielkość Boga — Rozd. V. Wzywa Boga, aby się stał jego duszy zbawieniem 18. Rozd. VI. O niemowlęctwie człowieka, i o wieczności Boga 19. Rozd. VII. Niemowlę jest grzeszném 23. Rozd. VIII. Jakim sposobem nauczył się mówić 25. Rozd. IX. O wstręcie, jaki miał z początku do uczenia się, i o bojaźni kary namienia 26. Rozd. X. Bardzo był do gry przywiązany 28. Rozd. XI. Opisuje swoję chorobę i w niéj chrztu żądanie 29. Rozd. XII. Bóg obrócił na jego użytek nieprzejrzany cel nauk, do których go przymuszano 31. Rozd. XIII. Zbyt przywiązywał się do bajek poetycznych — Rozd. XIV. Jak wielki miał wstręt ku nauce greckiego języka 34. Rozd. XV. Jego modlitwa 35. Rozd. XVI. Powstaje na sprosność bajek. — Rozd. XVII. Rozważa próżność swoich nauk 37. Rozd. XVIII. Żali się na ludzi, że ściśléj zachowują prawidła grammatyczne niżeli przykazania Boskie 38. Rozd. XIX. Mówi o błędach dzieci, i występnych ludzi 40. Rozd. XX. Składa dzięki Bogu za dary, które odebrał w dziecięcym wieku 41. Rozd. I. Rozważa skażenie życia swojego w młodości 43. Rozd. II. Oskarża swoje wszeteczeństwo, którego dopuszczał się w szesnastym roku swego życia 44. Rozd. III. Opisuje skażenie swych obyczajów podczas jednorocznego swego w domu pobytu 46. Rozd. IV. Mówi o występku kradzieży 49. Rozd. V. Że nikt zgoła nie grzeszy bez interesu 50. Rozd. VI. Że w grzechach jest fałszywa tylko postać doskonałości Boskich 52. Rozd. VII. Składa dzięki za przebaczenie swoich grzechów. 54. Rozd. VIII. Co kochał w swéj kradzieży 55. Rozd. IX. O skutkach złego towarzystwa 56. Rozd. X. Jego westchnienia do Boga 57.
Rozd. I. Opisuje nieczyste miłości swoje w Kartaginie 59. Rozd. II. O widowiskach teatralnych 60. Rozd. III. O jego rozwiozłości w Kartaginie 62. Rozd. IV. W roku dziewietnastym swego życia zajmował się miłością mądrości z czytania księgi nazwanéj: »Hortenzyusz Cycerona« 64. Rozd. V. Pogardził prostotą Pisma świętego 65. Rozd. VI. Wpada w błędy Manicheuszów 66. Rozd. VII. O błędach Manicheuszów 69. Rozd. VIII. To tylko czynić wolno przeciw obyczajowi któregokolwiek ludu, co Bóg nakazuje, przeciwko zaś prawu natury nigdy nic działać nie było wolno 72. Rozd. IX. Bóg inaczéj sądzi ludzkie uczynki, a inaczéj ludzie 74. Rozd. X. O bredniach Manicheuszów 75. Rozd. XI.O modlitwie i łzach jego matki, i o jego nawróceniu we śnie objawioném 76. Rozd. XII. Pewien biskup przepowiada jego nawrócenie 78.
Rozd. I. Przez 9 lat zwodził i był zwodzony dumą i kacerstwem 81. Rozd. II. Naucza retoryki, łączy się nieprawym związkiem z jedną niewiastą; ofiarami pewnego wieszcza pogardza 82. Rozd. III. O jego zbyteczném zamiłowaniu w astrologii 83. Rozd. IV. O zgonie jego przyjaciela 86. Rozd. V. Dla czego łzy w prośbie i strapieniu słodkie są i przynoszą ulgę? 88. Rozd. VI. Wyraża wielką żałość zniesioną z utraty swego przyjaciela 89. Rozd. VII. Żadnéj pociechy w Tagaście nie znajdując, przenosi się do Kartaginy 90. Rozd. VIII. Żałość jego z upływem czasu zmniejszyła się po trosze 91. Rozd. IX. Że nie masz prawdziwéj przyjaźni tylko w Bogu 92. Rozd. X. Dusza nie znajdzie swego spoczynku w stworzeniach 93. Rozd. XI. Stworzenia odmieniają się, sam tylko Bóg jest nieodmienny 94. Rozd. XII. Dusze znajdują w Bogu nieodmienność i spoczynek 95. Rozd. XIII. Zkąd pochodzi miłość; namienia o księgach, które pisał o piękném i stósowném 97. Rozd. XIV. Te księgi przypisał Hieryuszowi mowcy, którego sławy przykładem nie zaś kogo bądź innego, pragnął być z nauk słynnym 98. Rozd. XV. Jego umysł zaciemniony zmysłowemi obrazami, pojąć nie mógł istot duchownych 100. Rozd. XVI. Mówi o bystrości swego geniuszu 103.
Rozdz. I. Pobudza duszę swoję, aby chwaliła i kochała Boga 107. Rozdz. II. Człowiek nieprawy, daremnie unika Boga wszędzie obecnego 108. Rozdz. III. O Faustusie biskupie Manicheuszów, i o zaślepieniu filozofów 109. Rozdz. IV. Biada téj nauce, która nie obejmuje znajomości Boga 112. Rozdz. V. O bredniach Manicheusza w przyrodzonych naukach. — Rozdz. VI. O gładkiéj z natury Fausta wymowie, oraz jego nieumiejętności sztuk nadobnych. 114. Rozdz. VII. Nieumiejętność Fausta dała mu powód do obrzydzenia sobie nauki Manicheuszów, i to było piérwszém nasieniem jego nawrócenia. 116. Rozdz. VIII. Mimo woli swéj matki, z Boskiego rozporządzenia udaje się do Rzymu 118. Rozd. IX. Po swojém przybyciu, w Rzymie został gwałtowną febrą ujęty; jéj uleczenie modlitwie swéj matki przypisuje 121. Rozdz. X. Odłącza się od Manicheuszów, niektóre ich błędy jeszcze zatrzymuje 123. Rozdz. XI. O słabych odpowiedziach Manicheuszów przeciw dowodom z Pisma ś. wyjętym 126. Rozdz. XII. O przeniewierzaniu się rzymskiéj młodzieży w zapłacie swoim mistrzom — Rozdz. XIII. Wysłanym zostaje do Medyolanu w zawodzie nauczania retoryki; o ś. Ambrożym nieco napomyka 127.
Rozd. XIV. Słuchaniem nauki ś. Ambrożego powodowany, odłącza się od Manicheuszów; zostaje Katechumenem w kościele katolickim 129.
Rozd. I. Ś. Monika idąc za synem swoim po lądach i morzu, w Medyolanie go znajduje 131. Rozd. II. Zabronione zostało Monice odbycie uczty u grobów męczenników w kościele medyolańskim 133. Rozd. III. O zatrudnieniach świętego Ambrożego 134. Rozd. IV. Z pilnością słuchał kazań ś. Ambrożego, w których sens mistyczny Pisma świętego wykładał 136. Rozd. V. Czego jeszcze pojąć nie można, to wierzyć należy 138. Rozd. VI. Opisuje nędzę ambicyi 140. Rozd. VII. Rozprawia o swoim przyjacielu Alipiuszu młodzieńcu pięknych nadziei, którego mimo chęci przekąsu, od widowisk cyrcejskich odciągnął 143. Rozd. VIII. Alipiusz gwałtem wciągniony został w Rzymie na widowisko szermierskich zapasów 145. Rozd. IX. Alipiusz zostaje o kradzież posądzony 147. Rozd. X. O nieskażonym charakterze Alipiusza i o zapale Nebrydyusza w szukaniu prawdy 148. Rozd. XI. O wahającym się umyśle Augustyna w obiorze życia 150. Rozd. XII. Rozmawia z Alipiuszem o małżeństwie i życiu bezżenném 153. Rozd. XIII. Bóg nie objawia matce Augustyna nic względem jego małżeństwa. 155. Rozd. XIV. Zamierza prowadzić ze swemi przyjaciołmi życie spółeczne 156. Rozd. XV. Niewiasta, którą utrzymywał, powraca do Afryki, w jéj miejsce inną przyjmuje 157. Rozd. XVI. Bojaźń śmierci i przyszłego sądu, powściąga go od zdań Epikura —
Rozd. I. Nie mógł sobie inaczéj wyobrazić Boga, tylko jako Istotę nieskończenie rozciągłą 159. Rozd. II. Zarzuty Nebrydyusza przeciwko Manicheuszom 161. Rozd. III. O trudności, jakiéj doznawał chcąc pojąć złego początek 162.
Rozd. IV. Bóg najwyższém będąc dobrem, koniecznie jest nieskazitelny 164. Rozd. V. Jego powątpiewania o początku złego 165. Rozd. VI. Porzucił próżne gwiazdowieszczów przepowiednie 167. Rozd. VII. Wynurza udręczenie swéj duszy w badaniu początku złego 170. Rozd. VIII. Bóg dopóty pobudzał go niespokojnością, dopóki nie uznał prawdy 172. Rozd. IX. Że w księgach Platońskich znalazł Bóstwo Słowa; lecz o pokorze jego wcielenia nic nie czytał 173. Rozd. X. Postrzega, że Bóg jest światłem nieodmienném 175. Rozd. XI. Jakim sposobem stworzenia są, i nie są 177. Rozd. XII. Że każda istota jest dobrą z początku — Rozd. XIII. Że wszystkie dzieła Boskie są dobre: każde w swoim rodzaju 178. Rozd. XIV. Obudza się nakoniec do prawdziwego poznania Boga 179. Rozd. XV. Wszystkie rzeczy są ucześnikami prawdy i dobroci Boskiéj 180. Rozd. XVI. Czém jest nieprawość — Rozd. XVII. Po jakich stopniach wzniósł się do poznania Boga 181. Rozd. XVIII. Nie był jeszcze oświecony w tajemnicy wcielenia Jezusa Chrystusa 182. Rozd. XIX. Uważał Jezusa Chrystusa jako człowieka wysokiéj mądrości 183. Rozd. XX. Księgi platońskie przed czytaniem jeszcze Pisma ś. mędrszym go nieco uczyniły; lecz niemniéj próżnym 185. Rozd. XXI. W piśmie ś. znajduje pokorę i prawdziwą drogę do zbawienia 186.
Rozd. I. Udaje się Augustyn do Symplicyana z prośbą o doradzenie mu sposobu życia 189. Rozd. II. Symplicyan opowiada mu nawrócenie Wiktoryna wielkiego mowcy rzymskiego 191. Rozd. III. Jak wielka radość wynurza się z nawrócenia grzeszników 194. Rozd. IV. Dla czego nawrócenia wielkich ludzi, wielką natchnąć nas powinny radością 197. Rozd. V. Zły nałóg jego życia był mu do nawrócenia się główną przeszkodą 198.
Rozd. VI. Powieść o Potycyanie i ś. Antonim egipskim 201. Rozd. VII. O mocném wzruszeniu jego duszy w czasie Potycyana powieści 204. Rozd. VIII. Walczy z sobą wewnętrznie w ogrodzie w obec Alipiusza 206. Rozd. IX. Dla czego rozkazowi umysłu ciało odrazu jest posłuszne, a dla czego umysł sprzeciwia się swojemu rozkazowi 208. Rozd. X. Że w człowieku dwie są przeciwne sobie wole, ale dusza jedna 209. Rozd. XI. Ostatnia utarczka jego ducha z ciałem 212. Rozd. XII. Te wyrazy: Weź, czytaj; Weź czytaj; uważa jak Boskie upomnienie 215.
Rozd. I. Składa dzięki Bogu 219. Rozd. II. Zrzeka się nauczania retoryki 220. Rozd. III. Rozprawia o nawróceniu się do wiary ś. i o zgonie swych przyjaciół: Werekunda i Nebrydyusza 222. Rozd. IV. Mieszka na wsi ze swemi przyjaciółmi, i zajmuje się pilnie czytaniem psalmów; boleść jego zębów zaraz po modlitwie ustaje 224. Rozd. V. Oznajmia swój zamiar obywatelom Medyolanu 229. Rozd. VI. Wraca do Medyolanu, przyjmuje chrzest z Alipiuszem przyjacielem i Adeodatem swoim synem, o którego rzadkim geniuszu i o śmierci namienia 230. Rozd. VII. O wyjawieniu ciał świętych: Gerwazego i Protazego 231. Rozd. VIII. O zgonie ś. Moniki i jéj wychowaniu 233. Rozd. IX. O cnotach ś. Moniki 236. Rozd. X. Rozmowa ś. Moniki z jéj synem o szczęściu wiecznego życia 239. Rozd. XI. Ostatnie słowa świętéj Moniki 241. Rozd. XII. Augustyn ponosi ciężki żal ze śmierci swéj matki 243. Rozd. XIII. Modli się Bogu za matkę swoję 246.
Rozd. I. Unosi się sercem ku Bogu 251. Rozd. II. Z głębi serca czyni swoje wyznanie — Rozd. III. Przywodzi przyczynę, dla której to wyznaje, co łaska w nim zdziałała 252. Rozd. IV. Jakiego spodziewa się pożytku z wyznań swoich 254.
Rozd. V. Człowiek nie poznaje zupełnie siebie samego 256. Rozd. VI. To wié z pewnością, że kocha Boga 257. Rozd. VII. Za pomocą zmysłów poznać Boga nie można 259. Rozd. VIII. Rozprawia o pamięci 260. Rozd. IX. Że nie postacie, ale rzeczywistość nauk zachowuje się w pamięci 263. Rozd. X. Nauki nie wchodzą do pamięci przez zmysły 264. Rozd. XI. Nabywać nauki zmysłem niepojmowane, jest to zgromadzać wiadomości po umyśle rozproszone 265. Rozd. XII. Że i matematyczne liczby, i wymiarów prawidła, zmysłami niepojmowane, pamięć w sobie obejmuje 266. Rozd. XIII. Pamięć obejmuje w sobie działania umysłu — Rozd. XIV. Pamięć o skłonności duszy 267. Rozd. XV. Jakim sposobem wystawiają się w pamięci nieobecne rzeczywistości 269. Rozd. XVI. Że i zapomnienie chowamy w pamięci, pojąć jednak trudno jakim sposobem 270. Rozd. XVII. Mija i potęgę pamięci, aby się rychléj zbliżył ku Bogu 272. Rozd. XVIII. Że tylko według zachowanego w pamięci obrazu stracony jego przedmiot znaleść można 273. Rozd. XIX. Jakim sposobem pamięć przypomina sobie rzecz zapomnianą 274. Rozd. XX. Szukać Boga jest jedno, co szukać życia szczęśliwego 275. Rozd. XXI. Jakim sposobem wyobrażenie wiecznéj szczęśliwości istnieć może w pamięci 276. Rozd. XXII. Bóg jest prawdziwą dla serca ludzkiego roskoszą 278. Rozd. XXIII. Ludzie naturalną miłością kochają prawdę, i wtedy jéj tylko nienawidzą, kiedy się przeciwi nagannym ich skłonnościom 278. Rozd. XXIV. Bóg znajduje się w pamięci, bo w niéj prawdę znajdujemy 280. Rozd. XXV. W którém ustroniu naszéj pamięci Bóg przebywa 281. Rozd. XXVI. Bóg jest prawdą, któréj radzą się ludzie 282. Rozd. XXVII. Rozczula swoje serce przed Bogiem — Rozd. XXVIII. Nędza ludzkiego życia 283. Rozd. XXIX. Łaska Boża jest podporą naszéj słabości 284. Rozd. XXX. O trojakiéj pokusie: roskoszy ciała, ciekawości oczu i dumie świata —
Rozd. XXXI. O roskoszy w potrawach, których jako łgarstwa zażywać powinniśmy 286. Rozd. XXXII. O powabie zapachów 290. Rozd. XXXIII. O roskoszy uszu, i o śpiewach kościelnych — Rozd. XXXIV. O roskoszy oczu 292. Rozd. XXXV. O ciekawości 295. Rozd. XXXVI. O pysze 298. Rozd. XXXVII. O skłonności jego serca ku nagannéj pochwale 300. Rozd. XXXVIII. Próżna chwała jest cnocie szkodliwa 303. Rozd. XXXIX. O upodobaniu w sobie samym — Rozd. XL. Krótki rys wszystkiego o czém w téj księdze mówił 304. Rozd. XLI. Co go od Boga oddalało 305. Rozd. XLII. Błądzili dumni, którzy się udawali do odrzuconych aniołów, jako do pośredników pomiędzy Bogiem i ludźmi 306. Rozd. XLIII. Sam tylko Jezus Chrystus prawdziwym jest Pośrednikiem 307.
Rozd. I. Wyznanie naszéj nędzy, okazuje miłość naszę ku Bogu 309. Rozd. II. Prosi Boga o oświecenie, do zrozumienia Pisma ś 310. Rozd. III. Wzywa téj prawdy, która przez Mojżesza mówiła 313. Rozd. IV. Niebo i ziemia wołają na nas, że są stworzone — Rozd. V. Całe przyrodzenie z niczego stworzone 314. Rozd. VI. Wieczném Słowem swojém Bóg udziałał wszystko 315. Rozd. VII. Słowem Boskiém jest Syn Boży współwieczny Ojcu 316. Rozd. VIII. Słowo przedwieczne jest jedynym Mistrzem naszym 317. Rozd. IX. To słowo mówi do serca naszego 318. Rozd. X. Wola Boska nie ma początku 319. Rozd. XI. Czas nie może być wymiarem wieczności — Rozd. XII. Co Bóg czynił przed utworzeniem nieba i ziemi 320. Rozd. XIII. Przed utworzeniem przyrodzenia nie było żadnego czasu 321. Rozd. XIV. Co to jest czas 322. Rozd. XV. Jaka jest miara czasu 323. Rozd. XVI. Kiedy czas mierzyć należy 325. Rozd. XVII. Gdzie jest przeszłość i przyszłość — Rozd. XVIII. Przeszłość i przyszłość jak są obecne 326. Rozd. XIX. O przewidzeniu przyszłości 327. Rozd. XX. Jakim właściwie imieniem nacechować różnicę czasów 328. Rozd. XXI. Jak możemy mierzyć czas 329. Rozd. XXII. Prosi aby wszystko zrozumiał w téj tajemnicy 329. Rozd. XXIII. O naturze czasu 330. Rozd. XXIV. Czyli czas jest miarą ruchu 332. Rozd. XXV. Prosi Boga aby go objaśnił w téj trudności 333. Rozd. XXVI. Że czas nie jest miarą czasu 334. Rozd. XXVII. Jakim sposobem czas mierzymy 335. Rozd. XXVIII. Czas mierzymy umysłem 338. Rozd. XXIX. O połączeniu się z Bogiem 339. Rozd. XXX. Czasu być nie mogło przed utworzeniem istot 340. Rozd. XXXI. Bóg inaczéj poznaje, a ludzie inaczéj —
Rozd. I. Dochodzenie prawdy z trudnością przychodzi 343. Rozd. II. O dwojakiém niebie 344. Rozd. III. Ciemności rozciągnione były nad przepaścią — Rozd. IV. Pierwsza materyja 345. Rozd. V. Natura piérwszéj materyi — Rozd. VI. Jak sobie wyobrazić należy tę materyję 346. Rozd. VII. Niebo jest większe i wyborniejsze od ziemi 347. Rozd. VIII. Pierwotna materyja z niczego utworzona 348. Rozd. IX. Co znaczy niebo nad niebiosami 349. Rozd. X. Uwierzył Pismu świętemu 350. Rozd. XI. Czego się nauczył od Boga — Rozd. XII. Dwa stworzenia nieulegające zmianie czasu 353. Rozd. XIII. O duchownych stworzeniach, i o niekształtnéj materyi — Rozd. XIV. O głębokim sensie Pisma ś 354. Rozd. XV. Prawdy w Piśmie bożém zawarte, stałe są chociaż rozmaicie bywają tłumaczone 355. Rozd. XVI. Mówi przeciw tym, którzy się sprzeciwiają prawdzie Boskiéj 358. Rozd. XVII. Jak właściwie rozumiane być mają te wyrazy: niebo i ziemia 359. Rozd. XVIII. Że Pismo ś. zawiéra w sobie kilka sensów 361. Rozd. XIX. Prawdy jasne i niewątpliwe 362. Rozd. XX. Rozmaite tłumaczenia pierwszych wyrazów księgi Rodzaju 363. Rozd. XXI. Że niemniéj rozmaicie wyłożone być mogą te słowa: »ziemia była pusta i próżna« 364. Rozd. XXII. Że księga Rodzaju o utworzeniu wielu rzeczy nie namienia 365.
Rozd. XXIII. Dwojaka jest wątpliwość w tłumaczeniu Pisma ś. 367. Rozd. XXIV. Że z pomiędzy wielu prawdziwych sensów, trudno oznaczyć ten, który miał Mojżesz w swéj myśli — Rozd. XXV. Mówi przeciw tym, którzy dumnie utrzymują swoje zdanie, pomiędzy dwoma sensami zarówno prawdziwemi 368. Rozd. XXVI. Że to przystoi Pismu ś., chociaż mieści kilka sensów pod jednemi wyrazami 371. Rozd. XXVII. Pismo święte obfituje w sensa 372. Rozd. XXVIII. O rozmaitych sensach, które nadać można Pismu św 373. Rozd. XXIX. Wielorakim sposobem rzecz jaka może być piérwéj przed drugą rzeczą 374. Rozd. XXX. Pismo ś. wykładać należy w duchu miłości 377. Rozd. XXXI. Mojżesz mógł mieć na uwadze te wszystkie sensa prawdziwe, które słowom jego nadajemy — Rozd. XXXII. Duch Ś. przewidział wszystkie sensa prawdziwe 378.
Rozd. I. Bóg uprzedza nas dobrodziejstwy swemi 381. Rozd. II. Wszelkie stworzenie wzięło swój byt ze saméj dobroci Boskiéj 382. Rozd. III. Z łaski Bożéj wszystko pochodzi 383. Rozd. IV. Bóg nie z potrzeby, lecz jedynie ze swéj dobroci dał stworzeniom istnienie 384. Rozd. V. O Trójcy Świętéj 385. Rozd. VI. Dla czego napisano, że się Duch Boży unaszał nad wodami 386. Rozd. VII. O skutkach Ducha Świętego — Rozd. VIII. Połączenie się istot rozumnych z Bogiem jest jedyną ich szczęśliwością 387. Rozd. IX. Dla czego jedynie o Duchu Ś. powiedziano, że się unosił nad wodami 388. Rozd. X. O szczęśliwości czystych stworzeń 389. Rozd. XI. Że obraz Trójcy jest w człowieku 390. Rozd. XII. Bóg podobnym postępuje sposobem w ustanowieniu kościoła jak w stworzeniu świata 391. Rozd. XIII. Odnowienie nasze nie może być doskonałe w tém życiu 392. Rozd. XIV. Wiarą i nadzieją dusza się umacnia 393.
Rozd. XV. Pismo ś. przyrównane jest do firmamentu nieba; aniołowie zaś do wód, które są nad firmamentem 394. Rozd. XVI. Nikt nie zna Boga tak, jak sam siebie Bóg poznaje 397. Rozd. XVII. Jak rozumieć należy stworzenie morza i ziemi — Rozd. XVIII. Sprawiedliwych można do gwiazd przyrównać 398. Rozd. XIX. Droga do doskonałości 400. Rozd. XX. Sens mistyczny tych słów: Niech wody wydadzą płaz i ptaki 402. Rozd. XXI. Allegoryczne tłumaczenie ziemskich zwierząt 404. Rozd. XXII. Odnowione życie duszy 407. Rozd. XXIII. O jakich rzeczach sądzić przystoi duchownemu człowiekowi 408. Rozd. XXIV. Dla czego Bóg pobłogosławił człowiekowi, rybom i ptastwu 410. Rozd. XXV. Ziemskie owoce wyobrażają w sensie przenośnym pobożne uczynki 413. Rozd. XXVI. Pożytek dzieł miłosierdzia od dobréj woli zależy 414. Rozd. XXVII. Co znaczą ryby i wieloryby? 417. Rozd. XXVIII. Dla czego Bóg mówi, że dzieła które stworzył są bardzo dobre — Rozd. XXIX. W jakiém rozumieniu widział Bóg ośm razy, że dzieła jego są dobre 418. Rozd. XXX. Mówi jeszcze nieco o bredniach Manichejskich 419. Rozd. XXXI. Prawdziwy mędrzec chwali to, co jest Bogu miłe — Rozd. XXXII. Mówi w krótkości o dziełach całego stworzenia 421. Rozd. XXXIII. Bóg stworzył świat z materyi, którą w tym samym czasie udziałał 422. Rozd. XXXIV. Mówi pod allegoryą o rzeczach stworzonych 423. Rozd. XXXV. Żąda pokoju 424. Rozd. XXXVI. Siódmy dzień nie miał wieczora — Rozd. XXXVII. Jak w nas Bóg spoczywa 425 Rozd. XXXVIII. Różnica pomiędzy poznaniem Boskiém a ludzkiem — Roczniki. Roczniki czyli życie ś Augustyna porządkiem lat zebrane 427. O kacerstwie Manicheuszów. O kacerstwie Manicheuszów 445. Błędy Manichejskie. Błędy Manichejskie 447.
|
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Augustyn z Hippony i tłumacza: Piotr Franciszek Pękalski.